Forum Klanowe POLISHSEAMEN

Wzrok Mikołaja skrzyżował się, ze wzrokiem porucznika, jednak nie był chętny do zadawania pytań. Mikołaja ciekawiła sytuacja, która pewnie się rozwinie w ciągu następnych dni czy tygodni. Wiedział, że są przy granicy i jeszcze na Śląsku, gdzie przebywa sporo obywateli Rzeszy.

-Szeregowy widzę właśnie, w dogodnej pozycji oddamy strzały ostrzegawcze, uważajcie, bo może będzie chciał wziąć rewanż.

-Pamiętajmy o ludziach, a nie maszynie. Faktycznie niech to lepiej naprawią, w innym wypadku przy złej pogodzie może to kiepsko wyglądać.

-Wychodzi na to Paweł, że chyba już nic nie zrobimy, zostaje nam tylko odprowadzenie go wzrokiem. Zawiadomię dowództwo i będziemy dalej kontynuować patrol.

-Grot 2 podlećmy powyżej chmur, może uda się nam coś zobaczyć.

-Zrobimy nawrót Paweł, ale pamiętaj by jak najmniej stracić na szybkości!

-Dobrze, pamiętaj o odległości, loty w parach w chmurach są ciężkie, a my jeszcze chcemy wroga przechwycić.

-Paweł zdaje mi się gdzie możemy go spotkać w chmurach, może uda się coś zrobić. Ale wolał bym, byśmy we 2 nie ryzykowali, decyzja należy do Ciebie.

-Dobra robota, spróbujmy jakoś do niego podejść, może tym razem popełni błąd.

-Słuchaj Paweł, na minutę przed planowanym przechwyceniem zejdziemy poniżej linii chmur, może uda nam się go jakoś zaskoczyć tym razem.

No to znowu zaczyna się czekanie na błąd szkopa - pomyślał Mikołaj
-Zrozumiałem, kierujemy się na przechwycenie.

-Wiecie co chłopaki? Może by pogadać i podziałać w kierunku by te cysterny umieścić w mniej oczywistym miejscu?

Mikołaj chciał się już dowiedzieć co przyniesie przyszłość, wiedział, że w razie większej draki, będzie musiał walczyć i nie czy przeżyje, ale był świadom dlaczego zaciągnął się do lotnictwa.

-Podczas wojny jest to możliwe, ale trzeba liczyć na pokój. Chociaż nie wiem czy właśnie nasze Aleksandrowice są tak ważne by ich tutaj przysyłać.

Może masz i racje, trzeba czekać na pozytywny odzew od dowództwa, może dostaniemy zgodę na ich zestrzelenie, przecież i tak latają nad naszym terytorium.