Forum Klanowe POLISHSEAMEN

A wiecie czemu kapral Arabski był tak zły?

Andrzej podszedł do mechaników - co się dzieje?

Już mi lepiej panie poruczniku, rzeczywiście przez chwilę zapomniałem o co i po co walczymy.
Dziękuję.
Po czym wyprostował się w pozycji zasadniczej, i energicznie zameldował:
- podporucznik Baran melduje się na rozkazy!

- Jestem w stanie, panie poruczniku.
Jest wojna, ludzie giną, jednak strata niektórych boli bardziej.

Andrzej tylko ponuro patrzyła na kolegów.
Ciekawe który teraz nie wróci - myślał pomuro.

- Rozbił się, prawdopodobnie zabity.
A gdy koledzy zaniemówili, dodał: - chyba ostał postrzelony w czasie ataku, praktycznie nieprawdopobieństwo, a jednak...

- Dzięki - i przybity Andrzej powlókł się w stronę kwater.

Ciężko powiedzieć, prawdopodobnie logistyka.

- Rozpoznaliśmy a następnie zaatakowaliśmy wrogą kolumnę. Niemcy strzelali dość celnie - nie zdecydowałem się na atak z bliskiego dystansu. Niestety, Piotrowi zabrakło szczęścia, prawdopodobnie otrzymał trafienie na samym początku ataku, mimo że to na mnie, jako prowadzącym nieprzyjaciel powinien sk...

Zrozumiałem - odparł Andrzej i posłusznie zmienił kurs.

- Straty wroga minimalne, kontynuuję patrol.
Andrzej wiedział że najgorsze dopiero przed nim.

- Straciłem skrzydłowego, widzę szczątki na ziemi. Jakie rozkazy?

Andrzej zatoczył okrąg aby zorientować się co się właściwie stało.

-Piotr, przerywamy podejście, ogień się wzmaga.
Andrzej jeszcze zameldował lokalizację wrogiej kolumny i zaczął wracać na trasę patrolu.
- Piotr, wszystko w porządku?

Andrzej skupił się jeszcze przez chwilę i oddał znowu serię