Forum Klanowe POLISHSEAMEN

- Śniadanko? Ciepłe? Robisz mi dzień!
Zadowolny Andrzej usiadł na zwolnionym, jeszcze ciepłym krześle i zaczął pałaszować dodatkową porcję.
- Co to? Sadzone? Na boczku? Mniam!

- Dzięki!
Andrzej skończył pomagać i poszedł spać.

- Ojojoj, a nie dałoby się jakoś to przyspieszyć? Nie masz tam jakiś dobrych znajomych winnych przysługę?
...zapytał Andrzej pomagając wepchnąć beczkę na lawetę.

- Jasne - Andrzej podszedł do pustej beczki.
- Słuchaj, to jednak nie odsyłacie Białej na naprawę tego golenia?
Pytam, bo bo jest w rozpisce na jutro.

- Rzeczywiście, zaraz pójdę do szefa technicznego i grzecznie zapytam co się dzieje że nic się nie dzieje.
Zwłaszcza że jutro wtorek, więc warsztaty czynne a obsługa na pewno na miejscu.
- Widzieliście gdzieś Leona?

- Idziemy jeść, bo nie wiadomo czy jutro rowów nie będziemy kopać - zażartował Andrzej.

Andrzej skrzywił się tylko - gdzie to, w Tientuinie? Daleko, nie?
- Popatrz tutaj: piszą że w Prusach mobilizacja, a jak piszą to znaczy że już śmierdzi.
A u nas co, ochotnicy kopią rowy przeciwlotnicze?

- W porządku - powiedział Andrzej, ale wcale się mu to nie uśmiechało.

Jasne. A jak sie kto z wyższych szarż doczepi?

Zrozumiałem, wracam na lotnisko.

- Jessst! Rozwalić gada! - z dziką uciechą Andrzej rzucił się do kokpitu.

- Panie chorąży, proszę o zgodę na start w celu zestrzelenia Adolfa!

- Aj, waj - odparł Andrzej wyrywając gazetę.
- Muszę odszczekać swoje słowa, ale ciekawe że na stronie tytuowej nic o prowokacyjach Niemców nie dali.

- Kto wie. Wygląda na to że po stronie niemieckiej przyhamowali swoje akcje, bo nie chcą nas prowokować. A do czego? Ano do tego aby nie zerwać rozmów które pewnie toczą się za naszymi plecami. Pewnie Angole i Francuzy mocniej nacisnęły nasz rząd i Ci siedli do rozmów. Zobaczymy czy coś z tego będzie.

Andrzej z dużym zainteresowaniem przeczytał tekst o nowościach jak telewizyja: ciekawe jak to działa, czy można w nieskończoność zwiększać obraz? oczywiście pieruńsko by to kosztowało, ale amerykańskich bogaczy byłoby stać nawet na luksusy typu odbiornik telewizyji wielkości pokoju. Równie ciekawe b...