Forum Klanowe POLISHSEAMEN

"Dobrze. Macie godzine. Musimy sie sprezac. Jest wojna i wrog nie bedzie na nas czekac"

"OK. To ile jescze potrzebujesz czasu na naprawy. Siedzimy tutaj juz prawie 2 godziny."

yyyy.... jestesmy na wynurzeniu czy nie? ============================ 1. Jestesmy na wynurzeniu. "Jednak ci nie sa nam pisani, odchodzimy omiajajc tego z tylu." rozkazal kapitan. Jak bedziemy w bezpiecznej odleglosci nadajemy meldunek o obecnosci wroga. Z rana zgodnie z planem probujemy naprawic kad...

"No tak zapominalem, pewnie zygzakuja. Jezli jest jeszcze szansa to skorygowac kurs. Przegonic ich nie przegonimy ale jest spora szansa, ze znowu zmienia kurs na bardziej korzystny."

"Jak narazie zgodnie z planem. Jestesmy o godzine drogi od nimch. Skorygowac kierunek na przechwycenie grupy. Za 5 minut pol-zanurzenie aby sprawdzic sonarem okolice. George teraz sprawy potocza sie szybko. Za 10-15 minut powinnismy byc juz w kontakcie z wrogiem." usmiechal sie Dawid.

"Ok, albo szybciej uznaja ze nas zatopili. Skoryguj kurs zgodnie z nowym planem"

"Myslie, ze mozemy troche przycisnac. Ten maly strumyczek, nie powinien byc az takim problem w nocy. A jak sie nie uda to idalnie wpasujemy sie w poranny plan. Zmodyfikuj plan trasy na noce przechwycenie w CC10"

"Tak czy siak trzeba to zrobic, prawda? Gdzie my jestesmy, chyba dosc blisko wrogich lotnisk, prawda? Proponuje zmienic kurs na i zrobic to gdzies na skarju CD09/CC10 lub wogle CC10. Czas. Wczesnie o brzasku. Jakies sugestie do planu panowie?"

"To wiemy. Interesyje mnie jaki jest plan." odpowiedzial kapitan

"Zgadzam sie, raczej nie mamy wyjscia. Tak czy siak prorytet to naprawa silnika,oszacownie uszkodzenia zbiornika i decyzja sie czy i jak naprawic."

"Uhhh, bylo blisko. Wytrymowac okret na 100 stopach. Zatamowac przecieki, naprawic uszkodzenia i opatrzyc rannych. Posiedzimy tu jeszcze przez godzine potem proba wynurzenia."

"Zanurzenie alarmowe!" ryknal kapitan.

"Coz za chwile sie odlaczamy. Pozostaje nam tylko nadac "Udanych lowow" "

Po prostu domknalem sprawy zesloroczne

========================================================================

"Zrozumialem i z marynaskim przesadem, nie dziekujemy" odsaltowal kapitan.

"Absolutnie nie. Zapowiada się kolejne wspólne wyjście."