No pewnie, było fajnie bo na szczęście graliście po stronie GER, która była z góry "skazana" na wygraną. Takiego braku balansu w tym evencie to chyba nawet GJN by nie wymyślił. Wysłanie do ataku przeciw GER konwojowi przez dowódcę RAF, 21 Swordfish'y to misja równie beznadziejna jak rajdy JPN kamikadze w czasie II WW - "One Way Ticket" .
Małe zestawienie:
- BR: Swordfish - prędk. maks.
209 km/h, do obrony 1 karabin maszynowy 7,7 mm (Masa pocisków 0,16 kg/h)
W drużynie GER miał za przeciwników:
- Bf 110 C-7 - prędk. maks.
560 km/h, 2 działka 20 mm, 2 karabiny maszynowy 7,92 mm (Masa pocisków 2,80 kg/s),
- Bf 109 F-4 - prędk. maks.
658 km/h, 1 działko 20 mm, 2 karabiny maszynowy 7,92 mm (Masa pocisków 1,77 kg/s),
- FW 190 A-4 - prędk. maks.
648 km/h, 4 działka 20 mm, 2 karabiny maszynowy 7,92 mm (Masa pocisków
5,17 kg/s).
Nawiasem mówiąc, jeżeli miałby to być rzeczywiście event historyczny, to zabójcza Foczka A-4 nie powinna pojawić się w zestawieniu - Operacja Cerberus to luty 1942, a produkcję wersji A-4 o ile wiem, rozpoczęto w lipcu 1942 roku. Ostatecznie wersja A-1 mogła by być.
I do tego OP AI artyleria przeciwlotnicza - jak wywnioskowałem z dyskusji na forum PL WT - nawet wczesne niszczyciele mają w grze zapalniki zbliżeniowe (sic!).
Nie dziwi więc wynik 47:20 w samolotach na korzyść GER. Kto się miał bawić w ten wieczór to się bawił i dobrze, że Wy byliście po tej stronie.
Jakoś nie widzę na forum PL WT entuzjastycznych raportów po tym evencie graczy strony brytyjskiej