Gramy i co dalej?
: 07 mar 2020, 13:55
Witam
Ostatnio miałem rozmkminę... Gramy w WT i co dalej?
Mamy już 4 graczy nawodnych z okrętami III ery (co wyprowadza nas z etapu "początkujący"... Niemniej dominuje nacja USA... I w ostatnim wydarzeniu polskim (operacja Cerberus) tylko 2 graczy mogło wziąć udział z powodu braku maszyn u reszty.
No, a mamy też lotników... I tu z tego co wiem, mamy też hamerykańskie maszyny...
Tak myślę i mam taki pomysł.
Po następnym wydarzeniu polskim z okrętami... zaproponować "partyjkę rewanżową/towarzyską"... Nawet, aby zachęcić tamtą grupę, komunikować się u nich... I zrobić misje, pod nasze maszyny i zrobić choćby PS kontra reszta polski (żart)
Ale zrobić jakąś misję na obronie Filipino-Indii Wschodnich w 1942 roku, zbierając się razem. Jacek, Mirko, Andrev, Janko, Danio, Qbik, Ja, ktotamjeszczejest, a zapomniałem.
I zagrać razem, zapraszając kolegów od Cerberusa.
Co wy na to?
Ostatnio miałem rozmkminę... Gramy w WT i co dalej?
Mamy już 4 graczy nawodnych z okrętami III ery (co wyprowadza nas z etapu "początkujący"... Niemniej dominuje nacja USA... I w ostatnim wydarzeniu polskim (operacja Cerberus) tylko 2 graczy mogło wziąć udział z powodu braku maszyn u reszty.
No, a mamy też lotników... I tu z tego co wiem, mamy też hamerykańskie maszyny...
Tak myślę i mam taki pomysł.
Po następnym wydarzeniu polskim z okrętami... zaproponować "partyjkę rewanżową/towarzyską"... Nawet, aby zachęcić tamtą grupę, komunikować się u nich... I zrobić misje, pod nasze maszyny i zrobić choćby PS kontra reszta polski (żart)
Ale zrobić jakąś misję na obronie Filipino-Indii Wschodnich w 1942 roku, zbierając się razem. Jacek, Mirko, Andrev, Janko, Danio, Qbik, Ja, ktotamjeszczejest, a zapomniałem.
I zagrać razem, zapraszając kolegów od Cerberusa.
Co wy na to?