Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin po informacji na Discordzie Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu Zapraszamy na serwer głosowy DISCORD |
Kusza
Kusza
Teraz sobie uświadomiłem, że tutaj sporo fizyków/matematyków/informatyków i być może ktoś będzie wiedział.
Pamiętam że koło 4 lat temu pytałem o to na jakimś forum matematycznym czy fizycznym ale bez odpowiedzi.
Budowałem niegdys kołowrót i naszedł mnie nastepujący problem:
Mamy kuszę o maxymalnym naciągu 150 kg. Każde ramię 35 cm. Cięciwa to 80 cm. Naciągamy kuszę i cięciwa pęka idealnie po środku przy naciągu na 140 kg.
Z jaką prędkością "świśnie" końcówka cięciwy podczas odkształcania jednego z ramion?
Pamiętam że koło 4 lat temu pytałem o to na jakimś forum matematycznym czy fizycznym ale bez odpowiedzi.
Budowałem niegdys kołowrót i naszedł mnie nastepujący problem:
Mamy kuszę o maxymalnym naciągu 150 kg. Każde ramię 35 cm. Cięciwa to 80 cm. Naciągamy kuszę i cięciwa pęka idealnie po środku przy naciągu na 140 kg.
Z jaką prędkością "świśnie" końcówka cięciwy podczas odkształcania jednego z ramion?
Re: Kusza
Ramiona są krótsze od cięciwy, tak samo w kuszy
Ten łuk akurat jest taki że ramiona można wymienić, a czasem są takie z jednego kawałka posklejanego drewna i tam cięciwa jest krótsza.
Ale w przypadku kuszy jest podobnie jak z tym łukiem - ramiona mocuje się na łożysku
Ten łuk akurat jest taki że ramiona można wymienić, a czasem są takie z jednego kawałka posklejanego drewna i tam cięciwa jest krótsza.
Ale w przypadku kuszy jest podobnie jak z tym łukiem - ramiona mocuje się na łożysku
Re: Kusza
Pokaż z zapiętą cięciwą i napisz a najlepiej zaznacz na zdjęciu/rysunku co uznajesz za ramię łuku i kuszy z przykładu.
Re: Kusza
No, na dzisiaj skończyłem moje prace więc mogę się pochylić nad tym co tu naskrobałeś :
Ok, pokazałeś dość nietypowy łuk bo z bardzo długim majdanem. Nie wiadomo po co bo kusze takiego nie mają. Gdybyś chwilkę się zastanowił to bys do tego sam doszedł.
Typowy łuk nie składa się z oddzielnego majdanu i przypinanych/przykręcanych ramion tylko zasadniczo jednej części (łęczysko) a sam majdan to podział przez odpowiednie zwiększenie grubości by wzmocnić newralgiczne miejsce i ułatwić chwyt. Co za tym idzie cięciwa jest krótsza niż ramiona bo te muszą być przez cięciwę delikatnie (lub całkiem porządnie przy refleksyjnych) naciągnięte.
Podobnie jest z kuszami. Można znaleźć jakieś wydziwiane cudaki robione pod cosplay ale raczej kusze z zadań matematyczno-fizycznych to modele tradycyjne. Tam część niesprężysta jest minimalna jak tylko się da.
Zatem praca domowa dla Ciebie:
- Znajdź zdjęcie możliwie tradycyjnej kuszy i oceń długość cięciwy w stosunku do ramion łuczyska (zdjęcie umieść w temacie)
- Narysuj dokładnie jaką kuszę masz na myśli w Twoim zadaniu i jaka jest szerokość łoża w miejscu utrzymywania łuczyska.
- Zastanów się i odpowiedz czemu w zadaniu podałeś niepełne dane (jak zwykle)
Btw ja też trochę postrzelałem sobie z łuku bo mój brat bardzo się wciągnął w łucznictwo tradycyjne. Ma Dianę i robiony na zamówienie o naciągu 25 kg . Mnie to jednak nie wciągnęło na dłużej mimo, że strzelanie to świetna rozrywka i jest w gruncie rzeczy bardzo intuicyjne. Do tego całkiem nieźle mi szło. Któreś wakacje bite 2 tygodnie spędziliśmy na strzelaniu i robieniu własnych łuków, zaplatania cięciwy itp. Miałem też okazję postrzelać z łuku 20 kg na bloczkach. Naciągało się go podobnie do Diany (miała chyba 16 - 17.5 kg) z tym, że bloczki sprawiają, że na początku jest łatwo a później następuje taki krótki moment gdzie jest nieco ciężej. Bardziej podobało mi się z tradycyjnych - wg mnie większa frajda.
Tu zdjęcie sprzed 3 lat gdzie strzelam bodajże własnie z Diany. Miałem też gdzieś filmik jak strzelam na hali pracowni malarskiej w teatrze ale coś nie mogę go znaleźć.
P.S. bez odrobienia przez Ciebie bardzo skrupulatnie pracy domowej nie ruszymy dalej. Musisz pokazać, że Ci zależy. Poczuj to jak jest fajnie jak ktoś dla własnego kaprysu zaczyna zadawać Ci niewiele wnoszące do tematu zadania
Ok, pokazałeś dość nietypowy łuk bo z bardzo długim majdanem. Nie wiadomo po co bo kusze takiego nie mają. Gdybyś chwilkę się zastanowił to bys do tego sam doszedł.
Typowy łuk nie składa się z oddzielnego majdanu i przypinanych/przykręcanych ramion tylko zasadniczo jednej części (łęczysko) a sam majdan to podział przez odpowiednie zwiększenie grubości by wzmocnić newralgiczne miejsce i ułatwić chwyt. Co za tym idzie cięciwa jest krótsza niż ramiona bo te muszą być przez cięciwę delikatnie (lub całkiem porządnie przy refleksyjnych) naciągnięte.
Podobnie jest z kuszami. Można znaleźć jakieś wydziwiane cudaki robione pod cosplay ale raczej kusze z zadań matematyczno-fizycznych to modele tradycyjne. Tam część niesprężysta jest minimalna jak tylko się da.
Zatem praca domowa dla Ciebie:
- Znajdź zdjęcie możliwie tradycyjnej kuszy i oceń długość cięciwy w stosunku do ramion łuczyska (zdjęcie umieść w temacie)
- Narysuj dokładnie jaką kuszę masz na myśli w Twoim zadaniu i jaka jest szerokość łoża w miejscu utrzymywania łuczyska.
- Zastanów się i odpowiedz czemu w zadaniu podałeś niepełne dane (jak zwykle)
Btw ja też trochę postrzelałem sobie z łuku bo mój brat bardzo się wciągnął w łucznictwo tradycyjne. Ma Dianę i robiony na zamówienie o naciągu 25 kg . Mnie to jednak nie wciągnęło na dłużej mimo, że strzelanie to świetna rozrywka i jest w gruncie rzeczy bardzo intuicyjne. Do tego całkiem nieźle mi szło. Któreś wakacje bite 2 tygodnie spędziliśmy na strzelaniu i robieniu własnych łuków, zaplatania cięciwy itp. Miałem też okazję postrzelać z łuku 20 kg na bloczkach. Naciągało się go podobnie do Diany (miała chyba 16 - 17.5 kg) z tym, że bloczki sprawiają, że na początku jest łatwo a później następuje taki krótki moment gdzie jest nieco ciężej. Bardziej podobało mi się z tradycyjnych - wg mnie większa frajda.
Tu zdjęcie sprzed 3 lat gdzie strzelam bodajże własnie z Diany. Miałem też gdzieś filmik jak strzelam na hali pracowni malarskiej w teatrze ale coś nie mogę go znaleźć.
P.S. bez odrobienia przez Ciebie bardzo skrupulatnie pracy domowej nie ruszymy dalej. Musisz pokazać, że Ci zależy. Poczuj to jak jest fajnie jak ktoś dla własnego kaprysu zaczyna zadawać Ci niewiele wnoszące do tematu zadania
Re: Kusza
Zgadza się. Kupił ją na próbę by móc postrzelać razem z dziewczyną. Dopiero niecały rok później zamówił dla siebie o mocniejszym naciągu, który juz jest za ciężki dla dziewczyny.
Ja sam nie pamiętałem dokładnie bo już 2 lata nie strzelałem.
Ja sam nie pamiętałem dokładnie bo już 2 lata nie strzelałem.
Re: Kusza
Ok, faktycznie, trzeba uprościć zadanie, no i okazuje się, że w kuszy nie ma ramion tylko jedno całe łuczysko. Poza tym nie chodzi mi o to by to dokładnie liczyć, tylko w przybliżeniu i ogólną logikę jak takie coś policzyć
Załóżmy że mamy coś takiego jak tutaj: https://allegro.pl/oferta/luczysko-luk- ... 8488148849
Parametry takie jak podane:
długość: 68 cm
Naciąg 79 kg
Natomiast cięciwa to powiedzmy 66 cm (nie 67, 5)
Łoże o szerokości 10 cm i wysokości 50 cm, zatem wychodzi, że gdyby podzielić łuczysko na ramiona to wychodzi (68 - 10)/2 = 29 cm z każdej strony.
Załózmy, też że owe łuczysko w normalnym stanie to prosty kawałek materiału, a nie odgięty w przeciwnym kierunku.
https://prnt.sc/s3uyqe
Mamy nałożoną cięciwę (wiem, że rysunek jest brzydki, ale o dziwo twórcy painta nie przewidzieli, że ktoś chce obrócić prostokąt o inną wartość niż 90 czy 180 stopni):
https://prnt.sc/s3v4jt
Załóżmy, że z założoną cięciwą ramiona są naciągnięte na 25 kg, a odległość między końcem łoża (tego od strony którego wylatuje bełt, do miejsca gdzie jest cięciwa to 15 cm).
I teraz: naciągamy kuszę i gdy naciągnięte jest na 70 kg, cięciwa pęka idealnie na środku. Z jaką prędkością "świśnie" końcówka cięciwy.
Załóżmy że mamy coś takiego jak tutaj: https://allegro.pl/oferta/luczysko-luk- ... 8488148849
Parametry takie jak podane:
długość: 68 cm
Naciąg 79 kg
Natomiast cięciwa to powiedzmy 66 cm (nie 67, 5)
Łoże o szerokości 10 cm i wysokości 50 cm, zatem wychodzi, że gdyby podzielić łuczysko na ramiona to wychodzi (68 - 10)/2 = 29 cm z każdej strony.
Załózmy, też że owe łuczysko w normalnym stanie to prosty kawałek materiału, a nie odgięty w przeciwnym kierunku.
https://prnt.sc/s3uyqe
Mamy nałożoną cięciwę (wiem, że rysunek jest brzydki, ale o dziwo twórcy painta nie przewidzieli, że ktoś chce obrócić prostokąt o inną wartość niż 90 czy 180 stopni):
https://prnt.sc/s3v4jt
Załóżmy, że z założoną cięciwą ramiona są naciągnięte na 25 kg, a odległość między końcem łoża (tego od strony którego wylatuje bełt, do miejsca gdzie jest cięciwa to 15 cm).
I teraz: naciągamy kuszę i gdy naciągnięte jest na 70 kg, cięciwa pęka idealnie na środku. Z jaką prędkością "świśnie" końcówka cięciwy.