Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin
po informacji na Discordzie
Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum

Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu

Zapraszamy na serwer głosowy

DISCORD

Konwój

Książki, zdjęcia i filmy wojenne - co o nich sądzisz?
Pawian
Posty: 316
Rejestracja: 06 kwie 2020, 9:17

Konwój

#1

Post autor: Pawian » 13 maja 2020, 14:21

https://www.filmweb.pl/film/Konw%C3%B3j-1943-31871

Ktoś oglądał? Leci dziś przed 23 na tvp historia. Zastanawiam się czy warto czekać.

Awatar użytkownika
PL_Andrev
Posty: 1077
Rejestracja: 25 gru 2019, 19:24

Re: Konwój

#2

Post autor: PL_Andrev » 14 maja 2020, 15:42

Jak zobaczyłem kto gra kapitana (Humphrey Bogart) to już mi coś nie zagrało.

Premiera światowa:
21 maja 1943
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.

Pawian
Posty: 316
Rejestracja: 06 kwie 2020, 9:17

Re: Konwój

#3

Post autor: Pawian » 14 maja 2020, 19:19

Taa, nie chodzi o ten polski syf z 2016 bo przecież nie pytałbym o film nie związany z ubootami na tym forum.

Ogólnie to polecam : 8/10, a na filmach to sie znam, choć expertem jestem w horrorach. Ogólnikowo opiszę by nie spoilerować

-jak na 1943 bardzo dobre i realistyczne efekty specjalne.
- fajnie ukazana praca np radiooperatora, procedury torpedowej itp, albo dramat marynarzy gdy samoloty ich opuściły gdy wpłynęły do tzw luki atlantyckiej, odprawa wojenna
- realizm, dużo akcji

Minusy:
- niepotrzebny przedłużający się wątek obyczajowy (na spokojnie można ominąć jakieś 35 minut, po tym bohaterowie szczęśliwie powrócą z pierwszego rejsu). Ten wątek to mniej więcej 20-55 minuta filmu
- niemcy ukazani jako babrabrzyńcy mordujący rozbitków. Do tego bardzo naiwni, ale jak ktos ciekaw czemu to warto zobaczyć

Awatar użytkownika
pepe
Posty: 258
Rejestracja: 11 sty 2020, 22:24
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Konwój

#4

Post autor: pepe » 15 maja 2020, 15:42

Pawian pisze:
14 maja 2020, 19:19
, a na filmach to sie znam,
Któż śmiałby sądzić inaczej?
Jakie to wielkie szczęście, że trafiłeś tutaj na forum, człowieka z tak wszechstronną wiedzą dziś ze świecą szukać :D


To przy okazji, podaj 5 najlepszych wg Ciebie horrorów z uzasadnieniem czemu tak uważasz.
Obrazek

Pawian
Posty: 316
Rejestracja: 06 kwie 2020, 9:17

Re: Konwój

#5

Post autor: Pawian » 15 maja 2020, 17:48

Nie znasz sie, dla Cb dobry horror to hektolitry krwi i siekanka

Awatar użytkownika
PL_Andrev
Posty: 1077
Rejestracja: 25 gru 2019, 19:24

Re: Konwój

#6

Post autor: PL_Andrev » 15 maja 2020, 19:00

Pawian pisze:
14 maja 2020, 19:19
- niemcy ukazani jako babrabrzyńcy mordujący rozbitków. Do tego bardzo naiwni, ale jak ktos ciekaw czemu to warto zobaczyć
No nic dziwnego, wszak film kręcony w czasach wojny = nakręcona na maksa propaganda
:D
Pawian pisze:
15 maja 2020, 17:48
Nie znasz sie, dla Cb dobry horror to hektolitry krwi i siekanka
pawian, na jakiej podstawie uważasz że pepe się nie zna?
Zaświatała Ci kiedykolwiek myśl że może to ty się nie znasz?

:fury

Na przyszłość zamiast komentarza "nie znasz się" które bardziej pasuje do dzieci w wieku szkolnym pragnących sobie zaimponować albo zaznaczyć wyższość jednego nad drugim proponowałbym jeden z niżej prezentowanych wariantów dyskusji:

Myślę że możemy mieć odmienne gusta...
Nie wiem co lubisz...
Mi się podobały...
Nie znam się, ale...
[milczenie]



Ataki personalne, wojenki słowne, są NIE-DO-PU-SZCZA-LNE
:rtfm

@pepe
Nie znam się na horrorach, ale ja osobiście lubię horrory w klimacie SF.
Obcych zna każdy, ale "Coś" Carpentera był dla mnie niemal ideałem. Nie za ciężki, w klimacie SF, no i jak na horror, z zaskakującą fabułą.
Jest aktualnie coś podobnego, co można by polecić w takich klimatach?
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.

Awatar użytkownika
pepe
Posty: 258
Rejestracja: 11 sty 2020, 22:24
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Konwój

#7

Post autor: pepe » 15 maja 2020, 20:06

Hmm ja tego nie odbieram jako atak personalny ale dzięki za wstawienie się :)

Ja też bardzo lubię takie S-F ale głównie starsze. Te z lat 80 i wczesnych 90 miały swój specyficzny klimat. Coś jest jednym z moich ulubionych :ok:
Obrazek

Pawian
Posty: 316
Rejestracja: 06 kwie 2020, 9:17

Re: Konwój

#8

Post autor: Pawian » 15 maja 2020, 20:34

Blob zabójca z kosmosu

Awatar użytkownika
pepe
Posty: 258
Rejestracja: 11 sty 2020, 22:24
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Konwój

#9

Post autor: pepe » 15 maja 2020, 23:04

???
Obrazek

Pawian
Posty: 316
Rejestracja: 06 kwie 2020, 9:17

Re: Konwój

#10

Post autor: Pawian » 16 maja 2020, 10:13

[/quote]


@pepe
Nie znam się na horrorach, ale ja osobiście lubię horrory w klimacie SF.
Obcych zna każdy, ale "Coś" Carpentera był dla mnie niemal ideałem. Nie za ciężki, w klimacie SF, no i jak na horror, z zaskakującą fabułą.
Jest aktualnie coś podobnego, co można by polecić w takich klimatach?
[/quote]

Blob - zabójca z kosmosu z 1958. Wiem, że nie współczesny, ale nic podobnego do "coś" nie ma

Awatar użytkownika
pepe
Posty: 258
Rejestracja: 11 sty 2020, 22:24
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Konwój

#11

Post autor: pepe » 16 maja 2020, 15:02

Nie widziałem filmu a tylko trailer ale juz po nim moge stwierdzić, że to jednak nie jest podobny horror bo brakuje mu czegoś, co w zasadzie miało najwiekszy wpływ na klimat "Coś". Brak poczucia izolacji - co w dalszej konsekwencji wpływa na radykalność kroków podjętych przez członków bazy. Ponadto w Blobie ofiarami padają przypadkowe osoby które były będź nieprzygotowane lub też zignorowały samo bardzo groteskowe zagrożenie. W filmie Carpentera nie ma takich zabiegów. Grupa własnie dlatego, że nie moze liczyc na pomoc innych jest silnie zdeterminowana i nie walczy z różową kupą tylko czyms ohydnym i jednoczesnie przerażającym. Oczywiście tu równiez mozna by sie doczepić, że niektóre elementy mutacji itp. wyglądają dzisiaj smieszne ale z drugiej są okraszone mocno sluzem, posoka, jakąś lepka mazią itp. To sprawia, że pierwsza styczność z "potworem" wcale nie budzi takich samych emocji jak zobaczenie pierwszy raz galaretki zmieszanej z kisielem.

Poza tym film Carpentera od pierwszych minut uderza w mocne tony - w coś bez przyzwolenia społecznego, jakieś naruszenie "normalności" co od razy stawia przed widzem mnóstwo pytań. Mam na myśli scenę z gonitwą śmigłowcem za psem i strzelanie do niego. Tymczasem Blob jest budowany na przesadzonych reakcjach ofiar - duży najazd kamery na drąca się w teatralnym przerażeniu przyszła ofiarę.

Właśnie o tym pisałem, że horrory z tamtych lat (jak Coś) mają ten niepowtarzalny klimat, którego dziś próżno szukać. Bo właśnie "Coś" i "Blob" to nie to samo - jeden film wciąga od pierwszych sekund a drugi typowo dla swojego okresu ślimaczy się i sili na przedstawienie pewnego status quo - tylko po to by póxniej uwidocznić jak "obcy czynnik" zaburza ten pewien mir. "Coś" jest pozbawione zbędnych wątków - pokazuje sytuację w jakiej znaleźli sie bohaterowie znacznie sprawniej i bez zbędnych detali. Blob zaczyna opowieść od "za siedmioma górami, za siedmioma morzami, za siedmioma lasami..." - rzygać się chce :P

Co warto jeszcze napisać, Coś Carpentera budową przypomina pierwszego Aliena. Tam też film zaczyna się od pewnej tajemnicy bo sam fakt obudzenia załogi w środku drogi do domu jest niewątpliwie interesujący. Póxniej dochodzi do jakiegoś incydentu, który przez swoją bezprecedensową nature nakazuje bohaterom czekać w niepokoju na rozwój. Jako widzowie czujemy, że czas działa na niekorzyść. Postacie w filmie też to jakoś uzewnetrzniają a to jakimis prywatnymi rozmowami na osobności, a to poprzez pokazanie narastających konfliktów co ważne w izolowanej srodowiskowo grupie - gdzie kazdy jest na nią zdany bo wiadomo, że pomocy z zewnątrz nie będzie. Następnie widz obserwuje jakieś "dowody", które potwierdzają, że rozwój sytuacji jest bardziej dramatyczny niz się początkowo wydawało. do tego grupa bohaterów dzieli się coraz bardziej, powstaja pewne obozy tych co problem bagatelizują i tych co starają się zapobiec dalszym wydarzeniom.
no i generalnie finał tez jest w jakis sposób konstrukcyjnie podobny.

Jak pisałem na początku, nie oglądałem Bloba ale wydaje mi się, że jest on typowym przedstawicielem szmirowatosci horrorów, którym bardzo daleko do tych majstersztyków z lat 80 i 90. Jedne budza śmiech i politowanie a drugie wciągaja tak, że widz przestaje pamiętać, że siedzi w kinie - tym publicznym czy domowym.
Blob oglądany w kinie jest dodatkiem do jedzonego podczas seansu popcornu. Oglądając w kinie "Coś" zapominasz że kupiłes popcorn.
Obrazek

Pawian
Posty: 316
Rejestracja: 06 kwie 2020, 9:17

Re: Konwój

#12

Post autor: Pawian » 16 maja 2020, 15:15

Ja sie z tym w pełni zgadzam. "blob..." to słaby horror, bliżej mu filmu obyczajowego z elementami romantyzmu. I to nie jest tak, że nie lubię horrorów z lat 50. Bardzo lubię, zwłaszcza tzw hammerowskie gothic horrory (ale to nie gatunek sf). A w blob po prostu nic się nie dzieje, chyba ze pod koniec.

Andrev pytał o horror podobny do "coś", choć współczesny. Blob nie jest wspolczesny, ale oba filmy posiadają elementy wspolne

Awatar użytkownika
pepe
Posty: 258
Rejestracja: 11 sty 2020, 22:24
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Konwój

#13

Post autor: pepe » 16 maja 2020, 15:35

Jakie wspólne elementy? Aktorów?
Obrazek

Pawian
Posty: 316
Rejestracja: 06 kwie 2020, 9:17

Re: Konwój

#14

Post autor: Pawian » 16 maja 2020, 15:42

"potwora"

Awatar użytkownika
pepe
Posty: 258
Rejestracja: 11 sty 2020, 22:24
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Konwój

#15

Post autor: pepe » 16 maja 2020, 19:28

Potwora to ma co drugi horror.
To jakie cechy wspólne tego "potwora" widzisz bo aż mnie zaciekawił Twój punkt widzenia?
Obrazek

ODPOWIEDZ