Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin
po informacji na Discordzie
Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum

Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu

Zapraszamy na serwer głosowy

DISCORD

Stocznia Manitowoc Shipbuilding Company

Ciekawostki historyczne - wydarzenia ciekawe, niesłychane, nieznane.
Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1022
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Stocznia Manitowoc Shipbuilding Company

#1

Post autor: PL_Qbik » 19 lut 2020, 12:03

Stocznia Manitowoc Shipbuilding Company:
Wodowanie USS Robalo (SS-273), 9.V.1943
Wodowanie USS Robalo(SS-273), 9.V.1943.jpg

Tak sobie studiuję to „Ciche Zwycięstwo” Clay’a Blaira i wciąż mnie coś zaskakuje.
Np. co jakiś czas pojawia się informacja o stoczniach w których w czasie II wojny światowej budowano te wspaniałe, amerykańskie okręty podwodne. No to jak się pojawia, to kukam na mapę, aby sobie te stocznie i ich położenie zwizualizować.

I na początku wszystko się zgadza.
Stocznia Electric Boat Co. w Groton w stanie Connecticut – wschodnie wybrzeże. Budują okręt i plusk! – do Atlantyku.
Stocznia Portsmouth Navy Yard w Kittery w stanie Maine – wschodnie wybrzeże. Budują okręt i plusk! – do Atlantyku.
Stocznia Mare Island Navy Yard w Valejo w Kalifornii – zachodnie wybrzeże. Budują okręt i plusk! – do Pacyfiku.
Wszystko w naturalnym porządku, jak Pan Bóg przykazał i matka natura zarządziła.

Aż tu nagle…
Stocznia Manitowoc Shipbuilding Co. w Manitowoc w stanie Wisconsin. 200 km (w linii prostej) na północ od Chicago. Nad Jeziorem Michigan. Budują okręt i plusk! – Do Jeziora Michigan… do Jeziora Michigan… do Jeziora Michigan…
No dobrze. Ale co dalej? W jaki sposób taki okręt znajdował się potem na Pacyfiku?! Którędy?

Pierwszy rzut oka na mapę sugerowałby drogę na północny wschód: przez jeziora Michigan i Huron, potem w jakiś sposób pokonać 110 km lądem do Jeziora Ontario, a później już z górki – Rzeką Świętego Wawrzyńca do Zatoki Św. Wawrzyńca i do Atlantyku.
Niestety, drugi rzut oka pokazuje, że te 110 km lądem to raczej nie przejdzie, bo tam miasta i gęsta zabudowa.
Więc którędy?

Dałem sobie spokój z własnymi pomysłami i poszukałem faktów. I co się okazało?


Manitowoc-N.Orlean.jpg


Każdy z 28 zwodowanych w stoczni Manitowoc okrętów podwodnych, zanim zanurzył swe cielsko w słonej wodzie, musiał odbyć wraz z całą załogą podróż słodkimi wodami jezior i rzek śródlądzia. Trasa liczyła około 2700 km i wiodła przez środek kraju wprost na południe – do Nowego Orleanu i Zatoki Meksykańskiej.
Okręt po zwodowaniu i przejęciu przez załogę najpierw płynął z Manitowoc przez jezioro Michigan do Chicago. Tu wpływał w rzekę Chicago River, a następnie w miejski kanał „Chicago Sanitary and Ship Canal”, którym docierał do mostu kolejowego Western Avenue na zachód od Chicago. Przy użyciu znajdujących się na tym moście urządzeń dźwigowych, opłaconych przez Marynarkę Wojenną USA, z okrętu demontowano wystające maszty, peryskopy, radary itp. aby przygotować go do dalszej drogi. Na rzece Illinois okręt wchodził do pływającego suchego doku, w którym odbywał całą dalszą podróż wzdłuż rzeki Illinois, przez jej ujście do Missisipi, a potem rzeką Missisipi aż do Nowego Orleanu w Luizjanie.
Przemieszczanie się w pływającym suchym doku zapewniało okrętowi bezpieczeństwo na trudnych odcinkach rzecznych. Jedynie dzięki podróży wewnątrz doku, okręt podwodny o 15-stopowym zanurzeniu mógł bezpiecznie przedostać się m. in. przez 9-stopowej głębokości, skalisty odcinek u zbiegu rzek Missisipi i Missouri. [Obecnie znajduje się tam wybudowany w 1953 r kanał żeglugowy zwany „Chain of Rocks Canal”.]
Okręty podwodne opuszczały pływający suchy dok dopiero w Nowym Orleanie, gdzie po ponownym zamontowaniu peryskopów i innego osprzętu, ruszały na wody Zatoki Meksykańskiej. Stamtąd przez Kanał Panamski przechodziły na Pacyfik.

Czyż to nie jest fascynująca ciekawostka historyczna?

P.S.: Taką właśnie podróż odbył m. in. zbudowany w stoczni Manitowoc USS Pogy, zanim mógł powieźć dzielnego kapitana Kanarona na wojnę z Japonią.

P.S.2: Kapitan Frankie "Kaboom" Kanaron nie jest postacią historyczną, lecz bohaterem PBF-KP2. :lol

P.S.3: Dla bardziej ciekawych - poniżej załącznik do strony:
https://en.wikipedia.org/wiki/Manitowoc ... ng_Company
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

Awatar użytkownika
PL_danio25
Posty: 215
Rejestracja: 24 gru 2019, 16:33

Re: Stocznia Manitowoc Shipbuilding Company

#2

Post autor: PL_danio25 » 19 lut 2020, 12:21

Ciekawa rzecz, że takie coś wgl. było opłacalne dla nich, niż gdzieś przy wybrzeżu, ale najwidoczniej tak :D imho.. bardzo fajna ciekawostka Qbik :jupi

Awatar użytkownika
PL_Cmd_Jacek
Administrator
Posty: 1571
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:02
Lokalizacja: Będzin / Ploiesti

Re: Stocznia Manitowoc Shipbuilding Company

#3

Post autor: PL_Cmd_Jacek » 19 lut 2020, 12:40

Dzięki PL_Qbik - interesująca ciekawostka. Nie znałem tej historii.
"Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać. Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)


Obrazek

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1022
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: Stocznia Manitowoc Shipbuilding Company

#4

Post autor: PL_Qbik » 19 lut 2020, 13:48

PL_danio25 pisze:
19 lut 2020, 12:21
Ciekawa rzecz, że takie coś wgl. było opłacalne dla nich, niż gdzieś przy wybrzeżu, ale najwidoczniej tak :D imho..
Wiesz: stocznia działała od 1902 roku. Nie trzeba było budować nowej od podstaw. Była gotowa i sprawna, wodowała statki dla żeglugi śródlądowej na Wielkich Jeziorach i była solidna. Prezes stoczni szukał roboty i chleba dla swoich ludzi i sam zgłosił się z propozycją do US Navy:

"Prezes stoczni Charles C. West skontaktował się z Biurem Budowy i Napraw w 1939 r. aby zaproponować budowanie niszczycieli w Manitowoc, a następnie transportowanie ich południową odnogą rzeki Chicago, kanałem „Chicago Sanitary and Ship Canal”, rzeką Illinois i rzeką Missisipi w pływającym suchym doku holowanym przez holownik „Minnesota”. Po dokonaniu oceny planu i zlustrowaniu stoczni Marynarka Wojenna zaproponowała zamiast tego budowę okrętów podwodnych. Kontrakt na dziesięć okrętów podwodnych został podpisany 9 września 1940 r."

A po tych dziesięciu (które wykonano przed terminem i taniej niż przewidywano) - poszło już z górki. Okręty podwodne były na gwałt potrzebne. Najwyraźniej taniej (i szybciej!!!) było zafundować im taką podróż niż stawiać nowa stocznię. Tak myślę.

P.S.: O palącej potrzebie powiększania floty podwodnej świadczy również fakt, że US Navy podpisała też kontrakt ze stocznią Cramp Shipbuilding Co. z Filadelfii. Niestety stocznia ta nie była tak solidna jak Manitowoc. Zbudowała do końca wojny tylko siedem okrętów (m. in. USS Escolar, SS-294). Okręty te były bardzo kiepskiej jakości i nie cieszyły się dobrą opinią w siłach podwodnych. Budowę pozostałych okrętów z kontraktu przeniesiono do innych stoczni.
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

Awatar użytkownika
pepe
Posty: 258
Rejestracja: 11 sty 2020, 22:24
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Stocznia Manitowoc Shipbuilding Company

#5

Post autor: pepe » 19 lut 2020, 17:11

Niezły numer, że aż tak długa drogę musiały przebyć te okręty. Z drugiej strony stocznia budująca dla żeglugi śródlądowej to całkiem niezły pomysł - zwłaszcza, że może byc zignorowana przez potencjalnego nieprzyjaciela (również jako cel sabotażu). Z tego co pamiętam, niektóre rosyjskie stocznie też były umieszczone w głębi lądu i okręty podwodne miały bardzo długą drogę do przebycia by zasmakować soli morskiej :)
Obrazek

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1022
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: Stocznia Manitowoc Shipbuilding Company

#6

Post autor: PL_Qbik » 23 lut 2020, 12:34

pepe pisze:
19 lut 2020, 17:11
Z tego co pamiętam, niektóre rosyjskie stocznie też były umieszczone w głębi lądu i okręty podwodne miały bardzo długą drogę do przebycia by zasmakować soli morskiej :)
Czy mógłbyś napisać o tym coś więcej? Jakieś konkrety?
:book :idea:
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

Awatar użytkownika
pepe
Posty: 258
Rejestracja: 11 sty 2020, 22:24
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Stocznia Manitowoc Shipbuilding Company

#7

Post autor: pepe » 23 lut 2020, 14:21

Mógłbym ale sam nie pamiętam zbyt dokładnie i musiałbym sprawdzić a teraz jestem zajęty. Podam jakieś linki nieco później. :kawa
Obrazek

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1022
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: Stocznia Manitowoc Shipbuilding Company

#8

Post autor: PL_Qbik » 23 lut 2020, 14:41

Dzięki. :bye
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

Awatar użytkownika
pepe
Posty: 258
Rejestracja: 11 sty 2020, 22:24
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Stocznia Manitowoc Shipbuilding Company

#9

Post autor: pepe » 23 lut 2020, 15:27

Ok, chodziło o 2 stocznie:

Największą stocznie na stronę Pacyfiku, która znajduje sie w Konsomolsku nad Amurem: Амурский судостроительный завод

google maps

To jest naprawdę kawał drogi od oceanu a wybudowano tam niemal 100 okrętów podwodnych, zarówno atomowych jak i klasycznych:
- Delta I
- Echo I
- Echo II
- Akula

Ale jeszcze większą i jeszcze dalej bo aż w Niżnym Nowogrodzie Красное Сормово (nad Wołgą)

google maps

Tam budowano bardzo dużo okrętów podwodnych, m.in:
- Whiskey
- Romeo
- Charlie I
- Victor II
- Tango
- Kilo
- Sierra I
- Sierra II
Obrazek

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1022
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: Stocznia Manitowoc Shipbuilding Company

#10

Post autor: PL_Qbik » 23 lut 2020, 16:11

I to jest konkret.
Dzięki.
:kawa :type
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

ODPOWIEDZ