Preludium
Dwa miesiące wcześniej, do sztabu marszałka Montgomery'ego przybył niespodziewany, ale wysoko postawiony gość - król Jerzy VI.
- Wasza wysokość proszę usiąść. Co tutaj wprowadza waszą wysokość?
- Chciałbym poznać plany pana operacji w Normandii, panie marszałku.
- Już służę waszej wysokości.
To była wielka chwila dla Montgomery'ego, skoro sam król interesuje się założeniami taktycznymi operacji lądowej.
Jego Wysokość służył w marynarce, a także w RAF, ale nie miał do czynienia z siłami lądowymi.
Bernard Law Mongomery omawia założenia taktycznie operacji Goodwood z królem, Jego Wysokością Jerzym VI.
- W rejonie Caen znajdują się 3 dywizje pancerne pod dowództwem Klugego. Zadaniem operacji jest odcięcie Niemców od zaopatrzenia i zamknięcie ich w kotle.
- Czy mają tam Tygrysy? - Jego Wysokość Jerzy VI słyszał co nieco o potędze czołgów niemieckich.
- Według danych wywiadu tylko jeden batalion, i ich obecność nie stanowi większego zagrożenia.
- A Pantery? Czytałem raporty wywiadu, a Kluge ma 3 dywizje pancerne.
Montgomery zawahał się przez chwilę. Król okazywał się aż nazbyt dobrze poinformowany.
- Wasz wysokość, mamy tam nasze świetliki (FireFly), które świetnie sobie radzą z Panterami. Nasze siły będą wspierane przez pancerne dywizje amerykańsko-kanadyjskie.
No i najważniejsze. RAF zapewni wsparcie bombowe, a USAAF ich osłonę.
Odwołanie do mitu RAFu było celne.
Król Jerzy VI latał w RAF, w ojczyźnie wciąż pamiętano o zwycięskiej Bitwie o Anglię, a królewskie siły lotnicze wespół z sojusznikami zrzucają na Niemcy miesiąc w miesiąc coraz więcej tonażu bombowego.
- Wygląda to doskonale - powiedział jego wysokość wstając - powodzenia, panie marszałku.
- Aczkolwiek w ich przydatność trochę wątpię - mruknął do siebie Montgomery, gdy za królem zamknęły się drzwi.
Bitwa #1
W sztabie niemieckim powoli szerzył się defetyzm. Dowództwo wiedziało, że brytyjskie Shermany z potężną 17-funtową armatą są skuteczną odpowiedzią na niemieckie Pantery, ale i Crowelle są groźną bronią w rękach doświadczonych pancerniaków.
Czołg Panther A na pozycji.
Pierwsze uderzenie brytyjskie poszło przez ruiny nadmorskiego miasteczka, ale o dziwo drużyna czerwona dowodzona przez kapitana von Jarchera stawiła bohaterko opór niszcząc większość atakujących czołgów. W tej jednej bitwie jeden z pancernych asów Rzeszy miał na koncie 14 zniszczonych czołgów aliantów. Z czasem jednak Brytyjczycy przebili się przez linie obronne i osiągnęli lokalnie kilka sukcesów zajmując kilka razy punkt, ale na tym odcinku frontu nie udało im się wywalczyć całkowitej przewagi.
Samotna Pantera z grupy kapitana von Jarchera ostrzeliwuje miasto.
Siłom niemieckim operującym na południu udało się dokonać wyłomu w pasie ataku i uchwycić korytarz do serca Vaterlandu, o który trwała seria potyczek do samego końca.
Wtedy to dowództwo aliantów wykalkulowało, że centrum nie jest bronione przez Niemców.
Atak Shermanów w centrum odparty. Odbiór!
Głupcy! 2 Pantery wspierane przez pojazdy wsparcia rozbiły atak Shermanów.
W niemieckim systemie obrony namieszały dopiero samotne pojazdy przebijające się na tyły, a potem lotnictwo wybijające stojące na odkrytym terenie czołgi.
Ten brytyjski pilot bombowca nie miał szczęścia.
Gdy osiągnięto impas, Alianci zmienili taktykę i w akcie desperacji zbombardowali sztab niemiecki.
Utrata łączności z dowództwem, mimo taktycznego zwycięstwa Niemców była gwoździem do trumny obrony niemieckiej.
Wrak czołgu PzKpfw VI Tiger przyłapanego przez lotnictwo na otwartym terenie.
Bitwa #2
Plan Montgomery'ego zakładający przebicie się przez ruiny miasta został w ostatniej chwili zmodyfikowany w wyniku nacisku amerykańskich sojuszników znających możliwości doskonałego działa 75mm zamontowanego w niemieckich Panterach. Alianci postanowili uderzyć na południu i tam odciąć siły niemieckie od zaopatrzenia.
W drodze na pozycje bojowe.
Zadufanie sił brytyjskich wzięło krwawe żniwo. Doskonale zakamuflowane Pantery rozbiły uderzenie brytyjskie, a następnie same ruszyły do ataku.
Kolejne nadjeżdżające czołgi wsparcia aliantów były dosłownie rozstrzeliwane przez niemieckie załogi.
Jedynym pocieszeniem było to, że nieprzyjaciel zdradzał swoją pozycję, co umożliwiało ich powolną eliminację z pola walki.
Zniszczona Pantera - tuż pod niemieckim celem strategicznym.
Zwycięstwo Niemców wydawało się bliskie.
Pantery wspierane przez Tygrysy osiągnęły zakładane cele strategiczne, eliminując całkowicie zagrożenie ze strony czołgów brytyjskich.
Na niebie trwały ostatnie walki o dominację w powietrzu.
Gdy wydawało się że zgasła już wszelka nadzieja dla Aliantów, niespodziewanie pojawiły się siły USAAF.
Nadciąga USAAF. Momentami było dość gęsto.
Amerykanie sprawnie rozdzielili swoje siły: 1 skrzydło patroluje, 1 skrzydło atakuje, 1 skrzydło ląduje w celu pobrania kolejnego ładunku bomb.
Piloci nie cackali się z niczym. Cel kryje się w lesie? To wycinamy las!
Trwa poszukiwanie zakamuflowanych przeciwników.
Na resztki niemieckich sił ofensywnych spadło - dosłownie - morze bomb. Jakiekolwiek zgrupowanie drzew w którym czaił się przeciwnik było systematycznie równane z ziemią.
Wolno posuwające się pojazdy udające wraki były wykrywane przez innych pilotów lub przez raportowane przez ostatnie czołgi brytyjskie.
Ostatnie chwile czołgu PzKpfw IV Aus.H.
Epilog
Operacja okazała się dla sił brytyjskich krwawą łaźnią. Wraz z nadchodzącymi meldunkami w sztabie aliantów rosnące zaniepokojenie przerodziło się szybko w przerażenie, a to z kolei w totalną rezygnację. Skala strat była nieporównywalna z niczym, no może z utraconym tonażem podczas najlepszych lat łowów ubootów.
Montgomery wiedział, że to jego niedocenianie przeciwnika jest przyczyną katastrofy i to on poniesie odpowiedzialność za klęskę całej operacji.
- Panie marszałku, otrzymaliśmy właśnie meldunek od naszej szpicy. Amerykańskie samoloty zniszczyły wszystkie pojazdy wroga wyrywające się z kotła. Wróg nie przejawia żadnej aktywności.
Chwila niedowierzania... czyżby zatem klęska zmieniła się w zwycięstwo?
Montgomery obciągnął mundur, wychodząc do oficerów zgromadzonych w sztabie.
- Panowie. Wygraliśmy. Zwycięstwo jest nasze!
Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin po informacji na Discordzie Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu Zapraszamy na serwer głosowy DISCORD |
Batalia: Operacja Goodwood
Moderatorzy: PL_CMDR Blue R, PL_Andrev
Batalia: Operacja Goodwood
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 5537
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: Batalia: Operacja Goodwood
Brzmi jak pierwsza wojna światowa na lądzie Lotnicy mogą być dumni i pokazać, że są samodzielnym wojskiem, a nie jak próbowano ich systematyzować "pomocniczym" rodzajem wojskPiloci nie cackali się z niczym. Cel kryje się w lesie? To wycinamy las!
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: Batalia: Operacja Goodwood
xxx
Andrev!
Powiem krótko: TO JEST ŚWIETNE!!!
Gdziekolwiek pracujesz chłopie - marnujesz się. Powinieneś pisać książki!.
P.S.: Jeśli piszesz książki - gratulacje! - jesteś na swoim miejscu.
Andrev!
Powiem krótko: TO JEST ŚWIETNE!!!
Gdziekolwiek pracujesz chłopie - marnujesz się. Powinieneś pisać książki!.
P.S.: Jeśli piszesz książki - gratulacje! - jesteś na swoim miejscu.
Kilo wody pod stopą!