To było podczas starcia w Norwegii... Podczas gdy floty nawodne toczyły krwawy bój o panowanie na pełnych wodach....
Wroga przybrzeżna flota opanowała wnętrze fiordu, co stwarzało zagrożenie dla opanowania całego przesmyku. Dlatego też, pomimo głównego uderzenia na punkt B na punkt C skierowano dodatkowe siły...
A dokładniej jeden, niegdyś jeden z najpotężniejszych okrętów floty przybrzeżnej...
HMS Peacock
Pogromca kutrów...
Zaczęła się walka na śmierć i życie...
I choć to kutry miały się czego bać...
To i na Peacocku nie było wesoło. Celowniczy zabity, sternik również, dowódca ranny... Szczęśliwie wróg nie wykorzystał tego momentu...
Gdy nowy celowniczy zajął miejsce, a drugi oficer przejął ster, Paw był blisko boi, a wróg wyszedł naprzeciwko...
Prosto na swoją zgubę...
Paw mógł zająć należne mu miejsce...
w środku punktu C...
Wróg postanowił użyć lżejszych sił, aby odzyskać panowanie, posyłając naprzeciw kutry torpedowe...
Jednak czujna wachta Peacocka zauważyła zagrożenie, eliminując je natychmiast
W tym samym czasie główne siły przybrzeżne zabezpieczyły punkt B i tylko na morzu wróg miał jeszcze przewagę... Niemniej ciężki bój na otwartych wodach nie pozwalał na wysłanie do fiordu większego wsparcia....
A silnie uzbrojone kutry nie mogły podejść także i do punktu A....
Niemniej ataki następowały z obu stron....
I wróg liczył, że przewaga liczebna....
Pokona słynne działo 76mm....
(Nie)stety, były to złudne nadzieje...
A i samotna torpeda, odpowiednio wcześnie zauważona, nie stanowiła problemu....
Również i atak ciężko uzbrojonych, sprawdzonych w boju kutrów....
Nie pozwolił zyskać przewagi.
Choć pozwoliła zbliżyć się kutrom torpedowym...
... aby odpalić torpedy....
A na dodatek i lotnictwo wroga postanowiło wziąć okręt w kleszcze....
Tu trzeba było działać rozważnie, od największego zagrożenia...
Eliminując je kolejno....
jedno, za drugim...
Następujące po sobie...
Bez chwili wytchnienia...
Nie licząc się ze zużyciem amunicji...
I tym razem Pawik triumfował, pozostając żywy na punkcie C...
W czasie, gdy niebieska flota zyskiwała przewagę na pełnym morzu...
...w głębi fiordu wróg nie odpuszczał.
Kolejny marynarze na Peacocku ginęli...
Ale natychmiast ich miejsce zajmowali nowi i bitwa trwała....
4 strzelców działa 76mm odniosło rany tego dnia...
Od ciągłego naporu kutrów wroga...
.... jak i lotnictwa...
Przy takim naporze, zamilkło wreszcie dumne działo, które tyle w tej bitwie wrogów wystrzelało...
Ale nie dało to wrogowi spodziewanej przewagi, gdyż za pierwszą linią obrony niebieskich, była druga...
I ich atak w głębi fiordu został załamany...
A przybyłe posiłki niebieskich zabezpieczyły teren i uratowały załogę Pawika.
Również i na morzu, przybyłe posiłki niebieskich...
Zakończyły czerwone natarcie. Obszar Norweskiego Fiordu został utrzymany.
Po bitwie admirałowie zebrali się na podsumowanie. Załoga HMS Peacock została uznana za najlepszą załogę bitwy.
Samemu tylko Peacockowi przyznano zniszczenie 8 kutrów wroga, 2 wspólnie oraz zestrzelenie jednego samolotu i zajęcie strategicznie ważnego punktu, oceniając jego działania na 2200 "gwiazdek", a zarówno poległych, jak i żywych zasypano medalami....
Tak się kończy ta historia, ale wojna nie dobiegła końca i trwa nadal... Niemniej poznaliście historię bitwy Pawika, który choć przez wielu skreślony za wysyłanie przeciwko coraz silniejszym okrętom pełnomorskim i fregatom, dalej pokazuje, że jest potężnym okrętem....
Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin po informacji na Discordzie Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu Zapraszamy na serwer głosowy DISCORD |
Morskie Opowieści: Dumny Pif-Paw
Moderatorzy: PL_CMDR Blue R, PL_Andrev
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 5502
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Morskie Opowieści: Dumny Pif-Paw
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: Morskie Opowieści: Dumny Pif-Paw
Z opisu wynika jakbyś ubił przynajmniej 20 przeciwników
Nie mniej świetne opowiadanie i super screeny.
BTW.
Nie wiedziałem że szyby też są wybijalne w tej grze.
Nie mniej świetne opowiadanie i super screeny.
BTW.
Nie wiedziałem że szyby też są wybijalne w tej grze.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 5502
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: Morskie Opowieści: Dumny Pif-Paw
Nie są...
Tj. nie wybijesz jednej. Jak mostek oberwie, to wczytuje się "rozbity mostek" z rozbitymi szybami. Nie, że pojedyncza się tłucze
Tj. nie wybijesz jednej. Jak mostek oberwie, to wczytuje się "rozbity mostek" z rozbitymi szybami. Nie, że pojedyncza się tłucze
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: Morskie Opowieści: Dumny Pif-Paw
Świetne!
Brawo Pawiu! Muszę swego szybciej wymaksować...
I też jestem fanem tych zdjęć ze zniszczonego mostka.
Brawo Pawiu! Muszę swego szybciej wymaksować...
I też jestem fanem tych zdjęć ze zniszczonego mostka.
Kilo wody pod stopą!