Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin po informacji na Discordzie Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu Zapraszamy na serwer głosowy DISCORD |
Odlotowe Opowieści: P-36C Hawk. Nowa jakość.
Moderatorzy: PL_CMDR Blue R, PL_Andrev
Odlotowe Opowieści: P-36C Hawk. Nowa jakość.
Nowa maszyna Qbika była piękna.
Nie tam, żeby wyglądem. Kształt był identyczny z dotychczasowym P-36A.
Nową jakość stanowiły CZTERY karabiny maszynowe, w tym jeden 12,7mm.
A to już ROBIŁO różnicę.
Qbik nie mógł uwierzyć w skuteczność swej nowej broni.
Jak tylko dotykał delikatnie spustu…
… wrogowie zaczynali dymić i spadali z nieba.
Koledzy z Blue Air Force nie mogli wyjść z podziwu. I okazywali to miotając się po niebie najbardziej dziko jak mogli.
Tymczasem Qbik pruł kolejnych wrogów.
Czasem też…
… oni pruli jego.
Ale i w takich sytuacjach…
… Qbik próbował robić właściwy użytek ze swej maszyny…
…taranując nią przeciwnika.
A potem zaczynał od nowa.
Bo roznosiła go energia…
… no i taki miał rozkaz.
Starał się dopadać bombowce z boku – bo wtedy było im trudniej do niego wygarnąć.
Czasem, gdy orientował się, że właśnie dziurawi amerykańskie maszyny…
… odruchowo ściągał drążek…
… aby się oddalić.
Ale wtedy przypominał sobie rozkaz i podpisany cyrograf… i zawracał…
… aby nadal robić użytek…
… ze swoich czterech nowych…
…wspaniałych km-ów.
Czasem w górze spotykał przyjaciół.
Zawsze wtedy podziwiał…
…ich fantazyjnie pomalowane maszyny…
…przewyższające jego własną…
… co najmniej o dwie klasy.
Takie spotkania…
…zawsze były sympatyczne.
Nawet wtedy,
gdy przyjaciel dosiadał tak perwersyjnej maszyny,
że Qbik musiał wysilać cały zasób swej silnej woli,
aby w pierwszym odruchu nie pociągnąć po czarnych krzyżach…
… ołowiem ze swych czterech wspaniałych giwer.
A potem znów rzucali się na wroga,
zawzięcie broniąc wyznaczonego miasta,
powstrzymując naloty…
… najlepiej jak umieli.
Oczywiście jak to w bitwie:
czasem Qbik dostawał tak,
że aż mu…
…kapcie…
… spadały.
A potem dostawał jeszcze…
… i jeszcze…
… i jeszcze.
Ale dopóki w maszynie dziur było mniej niż metalu,
nie marudził…
…i robił swoje.
A potem wciągał kapcie…
…i leciał nad lotnisko…
…gdzie znów wypuszczał kapcie…
… i lądował.
Bo lądować już umiał.
Nawet w strasznym tłoku.
A po naprawie mały atak na haubiczki,
które przy takiej sile ognia nie mają większych szans na przetrwanie.
TAK. Qbik stanowczo był zadowolony ze swego nowego Hawka.
Nie tam, żeby wyglądem. Kształt był identyczny z dotychczasowym P-36A.
Nową jakość stanowiły CZTERY karabiny maszynowe, w tym jeden 12,7mm.
A to już ROBIŁO różnicę.
Qbik nie mógł uwierzyć w skuteczność swej nowej broni.
Jak tylko dotykał delikatnie spustu…
… wrogowie zaczynali dymić i spadali z nieba.
Koledzy z Blue Air Force nie mogli wyjść z podziwu. I okazywali to miotając się po niebie najbardziej dziko jak mogli.
Tymczasem Qbik pruł kolejnych wrogów.
Czasem też…
… oni pruli jego.
Ale i w takich sytuacjach…
… Qbik próbował robić właściwy użytek ze swej maszyny…
…taranując nią przeciwnika.
A potem zaczynał od nowa.
Bo roznosiła go energia…
… no i taki miał rozkaz.
Starał się dopadać bombowce z boku – bo wtedy było im trudniej do niego wygarnąć.
Czasem, gdy orientował się, że właśnie dziurawi amerykańskie maszyny…
… odruchowo ściągał drążek…
… aby się oddalić.
Ale wtedy przypominał sobie rozkaz i podpisany cyrograf… i zawracał…
… aby nadal robić użytek…
… ze swoich czterech nowych…
…wspaniałych km-ów.
Czasem w górze spotykał przyjaciół.
Zawsze wtedy podziwiał…
…ich fantazyjnie pomalowane maszyny…
…przewyższające jego własną…
… co najmniej o dwie klasy.
Takie spotkania…
…zawsze były sympatyczne.
Nawet wtedy,
gdy przyjaciel dosiadał tak perwersyjnej maszyny,
że Qbik musiał wysilać cały zasób swej silnej woli,
aby w pierwszym odruchu nie pociągnąć po czarnych krzyżach…
… ołowiem ze swych czterech wspaniałych giwer.
A potem znów rzucali się na wroga,
zawzięcie broniąc wyznaczonego miasta,
powstrzymując naloty…
… najlepiej jak umieli.
Oczywiście jak to w bitwie:
czasem Qbik dostawał tak,
że aż mu…
…kapcie…
… spadały.
A potem dostawał jeszcze…
… i jeszcze…
… i jeszcze.
Ale dopóki w maszynie dziur było mniej niż metalu,
nie marudził…
…i robił swoje.
A potem wciągał kapcie…
…i leciał nad lotnisko…
…gdzie znów wypuszczał kapcie…
… i lądował.
Bo lądować już umiał.
Nawet w strasznym tłoku.
A po naprawie mały atak na haubiczki,
które przy takiej sile ognia nie mają większych szans na przetrwanie.
TAK. Qbik stanowczo był zadowolony ze swego nowego Hawka.
Kilo wody pod stopą!
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 5537
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: Odlotowe Opowieści: P-36C Hawk. Nowa jakość.
Tak czytam początek i myślę, że przecież cię już na Hawku widziałem... a tu widzę podsumowanie ostatniego czasu
Ciekawe, co napiszesz, jak DZIAŁKA dostaniesz
Ciekawe, co napiszesz, jak DZIAŁKA dostaniesz
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
- PL_danio25
- Posty: 215
- Rejestracja: 24 gru 2019, 16:33
Re: Odlotowe Opowieści: P-36C Hawk. Nowa jakość.
No, no widzę, że w powietrzu się nigdy nie nudzisz
Re: Odlotowe Opowieści: P-36C Hawk. Nowa jakość.
Ile ty żeś załączników wrzucił???
Przy 20 przestałem liczyć
Przy 20 przestałem liczyć
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 5537
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: Odlotowe Opowieści: P-36C Hawk. Nowa jakość.
Qbik licztył... przecież jako pierwszy sprawdził limit załączników do postu
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: Odlotowe Opowieści: P-36C Hawk. Nowa jakość.
Nie musisz liczyć, Andrew. Moje załączniki są w nazwach ponumerowane. Gdy najedziesz kursorem na dany screen (przed powiększeniem) - po chwili wyświetla się jego nazwa. Czyli u mnie - kolejny numer. Tu jest ich 97.
Cholerka, nigdy nie mogę umieścić wszystkich, które mi się podobają...
Kilo wody pod stopą!
Re: Odlotowe Opowieści: P-36C Hawk. Nowa jakość.
97 załączników i Qbikowi wciąż za mało.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.