Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin
po informacji na Discordzie
Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum

Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu

Zapraszamy na serwer głosowy

DISCORD

Odlotowe Opowieści: KINGFISHER GATE, czyli jak mały Hydruś został groźnym Szturmovikiem…

Morskie i Odlotowe Opowieści z naszych gier

Moderatorzy: PL_CMDR Blue R, PL_Andrev

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1029
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Odlotowe Opowieści: KINGFISHER GATE, czyli jak mały Hydruś został groźnym Szturmovikiem…

#1

Post autor: PL_Qbik » 03 kwie 2020, 22:00

Zdarza się, że i najlepszy dowódca popełnia błąd, naciskając nie ten przycisk. Tak było i tym razem.
Wydzielony pododdział Blue Air Force składający się z poruczników Danio i Qbika, zamiast wziąć udział w standardowej obronie miasta, został rzucony w sam środek zażartej bitwy o Przełęcz Wisielców - w ponurą scenerię Alp.
1.jpg

Zamiast spodziewanych słonecznych plaż Tunezji ujrzeli scenerię, która zmroziła ich serca.
2.jpg

Czarne, ostre skały.
3.jpg

Wszędzie dookoła.
4.jpg

I totalna dezorientacja.
5.jpg

Co to za teren?!
6.jpg

Co robić?
7.jpg

Kogo, ojciec, prać?!
8.jpg

Zamiast grzecznie lecących w szyku bombowców - totalna pustka…
9.jpg

A potem nagle – wyskakujące zza nagich szczytów bez żadnego ostrzeżenia – wściekłe myśliwce nieprzyjaciela.
10.jpg

Chyba nieprzyjaciela.
11.jpg

Bo w tym mroku niełatwo było rozróżnić które są niebieskie.
12.jpg

W każdym razie, gdy nad owiewką zaczęły świstać kule,
13.jpg

… porucznik Qbik szybko porzucił przyrodniczo-krajobrazowe obserwacje i wziął się do tego, za co brał żołd.
14.jpg
15.jpg
16.jpg
17.jpg
18.jpg
19.jpg

Łączność z porucznikiem Danio została utracona już w pierwszych sekundach walki.
20.jpg

Czasem tylko jego wspaniale malowana maszyna…
21.jpg

…mignęła przed oczami…
22.jpg

…lub we wstecznym lusterku.
23.jpg

Musiał więc radzić sobie sam. Niestety w prawdziwej bitwie, w jakiej właśnie omyłkowo brał udział, panowały zupełnie inne zasady niż w lotniczych szturmach.
Mimo rozpaczliwych wysiłków,
24.jpg
25.jpg

…jego maszyna została wkrótce gruntownie zrąbana.
26.jpg
27.jpg
28.jpg

Gdy smętnie dopalała się na zboczu,
29.jpg
…porucznik dokonał szokującego odkrycia:
Okazało się, że w prawdziwej bitwie nie dają po raz drugi, trzeci i n-ty tego samego samolotu. Nie dają w ogóle ŻADNEGO samolotu!!! Co sobie bracie przygotowałeś – to masz do dyspozycji. I kropka!
A Qbik nie przygotował nic. Z wyjątkiem zupełnie przypadkiem znajdującego się w slocie… OS2U-3 Kingfishera.
Cóż było robić? Mówią, że dobry pilot poleci i na drzwiach od stodoły, więc postanowił sprawdzić, czy jest w tym gadaniu ziarno prawdy...



No… wrażenia były zupełnie inne niż na myśliwcu.
30.jpg

Przezornie z daleka omijał samoloty wroga…
31.jpg

Przelatując nad lotniskiem uświadomił sobie, że z lądowaniem to może być kiepsko…
32.jpg
33.jpg

Gdy jednak dotarł do Przełęczy Wisielców, wszelkie rozterki wywietrzały mu z głowy.
34.jpg

W dole ujrzał przetaczający się właśnie przez przełęcz sznur czołgów i ciężarówek wroga.
35.jpg

A co mi tam! – pomyślał – I tak nie wyląduję!
36.jpg

I zaczął pruć do wrogów ze swego jedynego km-u kaliber 7,62 mm
37.jpg

W pierwszym przelocie…
38.jpg

…udało mu się nie zginąć…
39.jpg

…choć prawdę mówiąc niewiele brakowało,
40.jpg

…bo tamci walili do niego, jak do kaczki.
41.jpg
42.jpg

Zawróciwszy więc w najbliższej kotlince,
43.jpg
44.jpg
45.jpg

…rzucił się ponownie na czołgi ze swoją groźną maszyną…
46.jpg

… jak szczerbaty na suchary.
47.jpg

Ale – o dziwo – nagle ostrzeliwana maszyna eksplodowała!
48.jpg

A potem następna!
49.jpg

I jeszcze następna!
50.jpg

Przelatując tuż nad rozstrzelanym, trzecim czołgiem,
51.jpg

…załoga Kingfishera poczuła jak rosną w nich serca.
52.jpg

Oto byli prawdziwymi wojownikami!
53.jpg
(A nie tylko podrzędnymi posłańcami wykorzystywanymi do lądowań w strefach przeciwnika…) :lol


Dawać nam tu następnych do golenia!
54.jpg

A gdy w przednim km-ie zabrakło amunicji…
55.jpg

… to i tylny strzelec Bolesław wreszcie się ożywił,
56.jpg

…prując do wszystkiego co lata,
57.jpg

…a nie jest oznaczone na niebiesko.
58.jpg

Czyli jak się chce – to można!
59.jpg

Śmiało i bez kompleksów.
60.jpg

A choćby i na drzwiach od stodoły!
61.jpg
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5537
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Odlotowe Opowieści: KINGFISHER GATE, czyli jak mały Hydruś został groźnym Szturmovikiem…

#2

Post autor: PL_CMDR Blue R » 04 kwie 2020, 0:50

Kingfisher is the KING!
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_danio25
Posty: 215
Rejestracja: 24 gru 2019, 16:33

Re: Odlotowe Opowieści: KINGFISHER GATE, czyli jak mały Hydruś został groźnym Szturmovikiem…

#3

Post autor: PL_danio25 » 04 kwie 2020, 14:22

Nie powiem jaki to był szok, że wchodzimy do misji i coś jest nie tak :D taki zonk

Jak zwykle fajnie się czytało Qbik :D

ODPOWIEDZ