PL_CMDR Blue R w pewnym poście pisze: ↑23 mar 2020, 19:57Panowie lotnicy hydroplanów/wodnosamolotów
Pamiętajcie, że BHP to podstawa.
Dlatego jak zbliżacie się do strefy, gdzie znajduje się inny, czerwony wodnosamolot, czy hydroplan, pamiętajcie najpierw uprzątnąć miejsce lądowania!
1) Podchodzimy i sprzątamy z użyciem karabinów maszynowych.
2) Lądujemy.
3) Zajmujemy punkt.
Wtedy myślałem, że wyczerpałem temat... Jak się myliłem...
Otóż, w pewny sobotni dzień, mój Sutherland postanowił zająć strefę A na obszarze Zielonych Wzgórz. Było pięknie. Strefa zajęta, wygrywamy.... I przyleciał pan, który uznał, że chce tu wylądować... dodam, że był to czerwony pan... I postanowił posprzątać w strefie lądowania...
Cóż w takiej sytuacji robimy? Po pierwsze, zajmujemy dalej strefę. Po drugie, po zajęciu strefy, startujemy, aby nie być łatwym celem... po trzecie... w międzyczasie strzelamy!
Mały hydroplan jest trudnym celem, zwłaszcza, gdy kręci ósemki i zamierza atakować, gdy nasi strzelcy przeładowują karabiny.
Ale jak nasi strzelcy są dobrzy (a najlepiej sami siadamy i prażymy, doświadczeni walkami SpaceThunder), efekt powinien nas zadowolić
Niestety, nawet strącony wróg, ma jeszcze chwilę do "ostatniego ataku" (my też to mamy, o czym warto pamiętać)... Przy czym czasami wtedy strzelcy AI odpuszczają, dlatego warto samemu prażyć.
W idealnej sytuacji wyjdziemy bez draśnięcia. W tragicznej wróg wyjdzie bez draśnięcia i wyląduje... Bardziej realne jest jednak, że wyjdziemy z walki mocno poturbowaną maszyną...
Jeżeli jednak maszyna leci, nawet słabo... możemy wrócić do portu. Dajemy z siebie wszystko i ratujemy naszą maszynę. W końcu tyle jej zawdzięczamy....
I nawet jak jeden silnik zgaśnie podczas lotu, a drugi zadławi się podczas podejścia do lądowania, cieszymy się jak dziecko. Oto doprowadziliśmy samolot do domu.
I po naprawach, wyleci znów walczyć z wrogiem, sprawny i uzbrojony!
Dziękuję za uwagę