Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin
po informacji na Discordzie
Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum

Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu

Zapraszamy na serwer głosowy

DISCORD

Odlotowe Opowieści: Sprzątanie strefy lądowania

Morskie i Odlotowe Opowieści z naszych gier

Moderatorzy: PL_CMDR Blue R, PL_Andrev

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5502
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Odlotowe Opowieści: Sprzątanie strefy lądowania

#1

Post autor: PL_CMDR Blue R » 05 kwie 2020, 0:50

PL_CMDR Blue R w pewnym poście pisze:
23 mar 2020, 19:57
Panowie lotnicy hydroplanów/wodnosamolotów

Pamiętajcie, że BHP to podstawa.
Dlatego jak zbliżacie się do strefy, gdzie znajduje się inny, czerwony wodnosamolot, czy hydroplan, pamiętajcie najpierw uprzątnąć miejsce lądowania!


1) Podchodzimy i sprzątamy z użyciem karabinów maszynowych.

Podejście.jpg

2) Lądujemy.

Wodowanie.jpg

3) Zajmujemy punkt.

Zajmowanie.jpg

Wtedy myślałem, że wyczerpałem temat... Jak się myliłem...

Otóż, w pewny sobotni dzień, mój Sutherland postanowił zająć strefę A na obszarze Zielonych Wzgórz. Było pięknie. Strefa zajęta, wygrywamy.... I przyleciał pan, który uznał, że chce tu wylądować... dodam, że był to czerwony pan... I postanowił posprzątać w strefie lądowania...

Żółtek atakuje.jpg

Cóż w takiej sytuacji robimy? Po pierwsze, zajmujemy dalej strefę. Po drugie, po zajęciu strefy, startujemy, aby nie być łatwym celem... po trzecie... w międzyczasie strzelamy!

Otwieramy ogień.jpg

Mały hydroplan jest trudnym celem, zwłaszcza, gdy kręci ósemki i zamierza atakować, gdy nasi strzelcy przeładowują karabiny.

Na ogonie.jpg

Ale jak nasi strzelcy są dobrzy (a najlepiej sami siadamy i prażymy, doświadczeni walkami SpaceThunder), efekt powinien nas zadowolić

Strącony.jpg

Niestety, nawet strącony wróg, ma jeszcze chwilę do "ostatniego ataku" (my też to mamy, o czym warto pamiętać)... Przy czym czasami wtedy strzelcy AI odpuszczają, dlatego warto samemu prażyć.

Prawie martwy.jpg

W idealnej sytuacji wyjdziemy bez draśnięcia. W tragicznej wróg wyjdzie bez draśnięcia i wyląduje... Bardziej realne jest jednak, że wyjdziemy z walki mocno poturbowaną maszyną...

Po walce.jpg

Jeżeli jednak maszyna leci, nawet słabo... możemy wrócić do portu. Dajemy z siebie wszystko i ratujemy naszą maszynę. W końcu tyle jej zawdzięczamy....

Port.jpg

I nawet jak jeden silnik zgaśnie podczas lotu, a drugi zadławi się podczas podejścia do lądowania, cieszymy się jak dziecko. Oto doprowadziliśmy samolot do domu.

Dwa pracują.jpg

I po naprawach, wyleci znów walczyć z wrogiem, sprawny i uzbrojony!

Wracamy do akcji.jpg

Dziękuję za uwagę :)
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1022
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: Odlotowe Opowieści: Sprzątanie strefy lądowania

#2

Post autor: PL_Qbik » 06 kwie 2020, 15:31

Wspaniała maszyna ten Sutherland. Aż ślinka cieknie!
:-]
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

Awatar użytkownika
PL_danio25
Posty: 215
Rejestracja: 24 gru 2019, 16:33

Re: Odlotowe Opowieści: Sprzątanie strefy lądowania

#3

Post autor: PL_danio25 » 07 kwie 2020, 13:53

Maszyna dała rady :D

ODPOWIEDZ