Strona 1 z 1

Odlotowe Opowieści: Jak radzić sobie z wodnosamolotem?

: 19 kwie 2020, 20:55
autor: PL_CMDR Blue R
Witajcie kochani.

Czasami jest tak, że przeciwnik ma zadanie "latający Holender" i próbuje przejąć nam punkty wodnosamolotem. Co wówczas możemy zrobić?


1. Klasycznie - Strzelamy z naszego kutra, aż zatonie/zostanie zestrzelony
Metoda bardzo prosta, a działka z kutrów nieźle szatkują wodnosamoloty, które mają najwyżej karabiny maszynowe do obrony

Klasycznie.jpg

2. Klasycznie z powietrza - Wsiadamy na myśliwiec i strzelamy aż spadnie.

Metoda nie taka prosta, gdyż wodnosamoloty potrafią nieźle się odgryzać, a zwykle nie jesteśmy też zbyt mocno wytrzymali...

Klasycznie z samolotu.jpg

3. Bicie damskie z powietrza - Czekamy aż będzie wodować i wtedy strzelamy, aż zatonie
Metoda ma kilka zalet. Między innymi przeciwnik jest wolny lub nawet nieruchomy i możemy podlecieć od strony, która nam odpowiada...

Bicie damskie.jpg

4. Metodą "na pancernik" - Nie chrzanimy się z karabinami, tylko zrzucamy torpedę...
Metoda dość ryzykowna... Zanim torpeda trafi, wodnosamolot może nas zestrzelić. Zaletą jest fakt, że wodnosamolot nie przetrwa nawet pobliskiej eksplozji torpedy.

Na pancernik.jpg
Bum.jpg


To oczywiście tylko zarys metod... A po co one wszystkie?

Ostrzelany.jpg

Aby kiedy grający wodnosamolotem z bólem wreszcie zajmie punkt...
Czuł, że to było zadanie godne mistrza!

Lecz zwycięski.jpg

Na podstawie zadania dziennego "Latający Holender 3.0" w dniu 19.04.2020.

Re: Odlotowe Opowieści: Jak radzić sobie z wodnosamolotem?

: 22 kwie 2020, 14:35
autor: PL_Qbik
:cool: :ok: :wszystkook:

Re: Odlotowe Opowieści: Jak radzić sobie z wodnosamolotem?

: 28 kwie 2020, 19:33
autor: majamas
No nie, żeby torpedować wodnosamolot... :D sam na to nie wpadłem.

Re: Odlotowe Opowieści: Jak radzić sobie z wodnosamolotem?

: 28 kwie 2020, 19:35
autor: PL_CMDR Blue R
Ale jakie to skuteczne!



Epilog.

Jak sobie radzić z radzeniem sobie z wodnosamolotem :)


Dziś omówimy radzenie sobie z klasycznym wariantem. Otóż, czasami zdarza się, że lądujemy, a tutaj niespodziewanie wypada na nas kuter...

Niemiła niespodzianka.jpg

Co możemy zrobić my bidulki na wodnosamolocie? Otworzyć ogień! Kutry też mają swój współczynnik tolerancji ołowiu.

Jak Kuba Bogu....jpg

I możemy wygrać pojedynek we wzajemnym truciu ołowiem

Wygrana.jpg

Nawet jak potem nie wystartujemy już i nas rozniosą z daleka...

Śmierć.jpg



No, ale to był mały kuter... MBT 1-1 z pestkami, a nie karabinami... Jak natomiast poradzić sobie z niszczycielami?

Na 4.0.jpg

Unikając ich ostrzału. Jak? Po pierwsze podchodzimy nisko.

Niziutko.jpg

Lądujemy na wodzie i korzystając z osłon "kołujemy do celu"

Lądowanie.jpg

Po czym gramy na nosie niszczycielom. I spokojnie zajmujemy punkt...

Za osłoną.jpg

Niestety, potem opuszczamy punkt żegnani gwizdami wroga (bo pociski latające wkoło gwiżdżą)

Start.jpg

Ale czasami mamy tyle szczęścia, że odlecimy.... Co teraz? Jak żyć, panie premierze?

Pożegnanie.jpg

Po pierwsze, nie poddawać się. Czekamy na okazję... A cóż to? Sojusznik ruszył na punkt B, wrogie niszczyciele idą na A... rozszarpią chłopa...

Wspomaganie.jpg

Ale we dwóch mamy większe szanse. W końcu szybciej zajmujemy punkt. A wrogich niszczycieli jest tylko kilka.... dwa... trzy.... cztery... k :cenzura: a

Zajmowanie.jpg

I patrzcie, co by było bez nas...

Walka z czasem.jpg

Zajmowanie punktu pod ogniem to walka z czasem... I liczy się każda sekunda! Ale wiecie, jaka to radość, gdy punkt zostanie zajęty?

Ile radości.jpg

Aż człowiek ma ochotę na rundkę zwycięstwa!

Ale szarżuję!.jpg

I tak, przy wsparciu SGB (który zajął "nieseryjne" bazy w obu bitwach), można wykonać zadanie "Conqueror 3.0... A ile z tego radości ;)
Wodnosamoloty rządzą!

Re: Odlotowe Opowieści: Jak radzić sobie z wodnosamolotem?

: 29 kwie 2020, 20:12
autor: PL_Qbik
:kawa
:ok: