Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin
po informacji na Discordzie
Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum

Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu

Zapraszamy na serwer głosowy

DISCORD

Cagliari morning coffee - 2020-05-01

Raporty z rozegranych scenariuszy i kampanii.
Awatar użytkownika
pepe
Posty: 258
Rejestracja: 11 sty 2020, 22:24
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Cagliari morning coffee - 2020-05-01

#1

Post autor: pepe » 02 maja 2020, 10:25

Wczorajsza rozgrywka


youtu.be/kG64aGJsR74
Film zawiera na końcu replay


Składy:
Gryfas - Akula II
Exocet - Kili imp
vs
BeefySub - Sauro III
PL_Cmd_Jacek - Bergamini
Pepe - Perry
Misja poszła szybko i sprawnie. Oczywiście najwiekszym problemem jest potencjalny atak ponaddźwiękowymi (w terminalnej fazie) rakietami przeciwokrętowymi.
Te jednak maja pewną wadę - lokują sie najczeciej na największy cel.

Jacek objął dozorem część wschodnią a ja gmerałem sonarami w kierunku południodym, południowo-wschodnim. I tak po niedługim czasie udało sie wykryć jakis podejrzany obiekt o słabej częstotliwości 50 Hz. Za daleko by cos konkretniejszago wydadać więc dziłałem dalej zostawiając trackera na podejrzanym.
Aż w końcu podejrzany odpalił spod wody kilka rakiet tuz przed startem smigłowców. Widząc lecące pociski na radarze ustawiłem w gotowości własne rakiety. Na wszelki wypadek skręciłem ostro na prawą burtę i zakazałem startu śmigłowca. Obawiałem się, że w zamieszaniu może go strącić sojusznicza rakieta lub własny CIWS.

Udało mi się zniszczyć 2 rakiety, Jacek też parę zestrzelił. Jednak reszta poszła z prędkością ponaddźwiękową prosto na mnie. I walnęła w tankowiec, który płyną tuż za moim okrętem :)

Ten oberwał chyba 3 rakietami. Mnie zdaje sie udało się zestrzelić jedną z rakiet dosłownie metry ode mnie jednak nie oderwałem odłamkami - rakieta musiała iść na wyżej wystrzelone chaffy.

Od tej poty polowanie okrętów podwodnych na naszą grupe sie skończyło i teraz to my polowaliśmy na niedawnych agresorów.
Chyba jeszcze pzred atakiem Jackowi udało sie posłać ASROC (MILAS) na czajace się Kilo.

Beefy na Sauro i Jacek na Bergamini zajęli się intruzem. Ja zaś z racji że byłem blizej polowałem na Akulę. Dość szybko ją wykryłem bo wczesniej zaznaczyłem z jakiego miejsca wyszły spod wody rakiety.
Kiedy Jacek pastwił sie nad Kilo, uszkadzając je bombą głębinową, ja zrzuciłem pierwsza torpedą na Akule i drugą na jej drodze.

Kilo poszło na dno, zaraz za chwilę oberwała Akula II. Moja druga torpeda zakręciła prawie pełny krąg i uchwyciła uszkodzony okręt. niebawem było po wszystkim.


Czasem mi sie wydaje, że scenariusze jak ten są źle zbalansowane bo jedna strona wydaje sie silniejsza od drugiej. Jednak zaraz przypomina mi się, kiedy to BLUE w tym samym scenariuszu nie raz było dziesiątkowane przez smiałe ataki zarówno torpedami jak i rakietami. Konkluzja test taka, że jak idzie dobrze to przewaga z każda chwila narasta niemal eksponencjalnie

:zastrzele: :||


Dzięki za grę, dobra współpracę i doskonała swiadomośc kto czym ma sie zająć

I do następnego razu
Obrazek

Awatar użytkownika
PL_Cmd_Jacek
Administrator
Posty: 1571
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:02
Lokalizacja: Będzin / Ploiesti

Re: Cagliari morning coffee - 2020-05-01

#2

Post autor: PL_Cmd_Jacek » 02 maja 2020, 15:19

W sumie to była szybka piłka. Dawno nie grałem na Bergamini. ASROCa wysłałem praktycznie w tym samym momencie, gdy Akula wystrzeliła swe Sizzlery. Szkoda, że zgubił się na wabiach.

Dzięki za grę. Do następnego. :piwko:
"Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać. Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)


Obrazek

ODPOWIEDZ