Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin
po informacji na Discordzie
Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum

Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu

Zapraszamy na serwer głosowy

DISCORD

Raport - Scoundrel Nights - 2020-01-31

Raporty z rozegranych scenariuszy i kampanii.
Awatar użytkownika
PL_Cmd_Jacek
Administrator
Posty: 1571
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:02
Lokalizacja: Będzin / Ploiesti

Raport - Scoundrel Nights - 2020-01-31

#1

Post autor: PL_Cmd_Jacek » 01 lut 2020, 10:53

Zagraliśmy scenariusz Scoundrels Night , w którym flota RED ma za zadanie odnaleźć i zatopić uciekający okręt zaopatrzeniowy floty RED.



Płynąłem na Udaloy-u. Założyłem, że moja pozycja zostanie szybko odkryta przez krążący w okolicy Atlantic. Tak więc radar niech śmiga, a ja cisnę pełną parą na wschód, co jakiś czas używając także aktywnego sonaru. Wykryłem pierwszą jednsotkę:



i uznałem ją jako wrogą. Posłałem rakietę. Popełniłem błąd, bo miałem wyłączone Autocrew na ESM -ie. A był to zwykły cywil, który dodatkowo świecił swym radarem. No trudno. Gdzie drzewa robią tam wióry lecą :bober .

Szukałem dalej. Atlantic robił nawroty i oczekiwałem w każdej chwili ataku harpoonami. W końcu udało się wykryć uciekające jednostki oraz fregatę Perry. Uciekinier został zatopiony przez nasze okręty, a ja zaatakowłem Perrego.



Niestety kills przypadł naszej grupie bojowej :-).

Potem odparłem parę ataków rakietowych i zaczęliśmy szukać Rubisa. Mniej więcej miałem pozycję, więc nasz Victor zaatakował i wymienił się ładunkiem z Rubisem. Czyli Victor i Rubis na dnie :punk



I tak skończyła się gra :piwko:
"Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać. Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)


Obrazek

Awatar użytkownika
pepe
Posty: 258
Rejestracja: 11 sty 2020, 22:24
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Raport - Scoundrel Nights - 2020-01-31

#2

Post autor: pepe » 01 lut 2020, 16:35

Heh, gra po naszej stronie okazała się sporą porażką - głównie na słabą koordynację z kluczowym dla nas samolotem.

Ten zamiast szukać okrętów wroga i identyfikować obiekty znalezione radarem wolał przez większość czasu latać jakieś 40-50 nmi na południe.
Za duża wysokość sprawiała, że MPA nie był w stanie ustawić barier z sonoboi ani identyfikować statków i okrętów. O MAD nawet nie będę się rozwodził. Pomimo podania mu szacowanych pozycji wrogiej Alfy i Victora gracz nie reagował.

Czekając na potwierdzenie pozycji Udaloya i gotowość do ataku MPA, sam już z ustawionymi harpoonami zauważyłem że Durance poszedł na dno. To AI zniszczyło naszego uciekającego AOR od wschodu. Kiedy MPA potwierdził pozycję i gotowość do ataku ja zobaczyłem, że leca na mnie rakiety z dwóch stron. Udało mi się kilka zestrzelić jednak pojawił się błąd z linkiem uniemożliwiający wystrzelenia SM-1 do nadlatujących rakiet pokazanych jako obiekty ladowe. Nieco póxniej oberwałem i tak sie skończyło rumakowanie.

W zasadzie w tym momencie gra mogłaby zostac przerwana bo strona RED wypełniła wszystkie zadania - jednak poczekaliśmy jeszcze na finał podwodnych zmagań. Tu w zawziętej walce Rubis pokonał Victora ale za chwilę sam poszedł na dno ugodzony torpedą wystrzeloną z ofiary.

Zakończyliśmy grę - samotny MPA nie mógł juz odmienić losów bitwy.


Tak słaba gra ze strony MPA wynikała, że gracz nie miał doświadczenia w lataniu o czym nas poinformował na początku. Chciał jednak spróbować i dzięki temu nabył bardzo cenne doświadczenie.

Film z gry:


youtu.be/KemnJcJw8Dg


Do następnego razu :bokser:
Obrazek

ODPOWIEDZ