Zagraliśmy wczoraj scenariusz Falklandy
Skierowałem okręt na płycizny z zadaniem monitorowania sytuacji i wyjścia do ataku torpedowego na flotę desantową.
Dosyć szybko wykryłem wrogi okręt nawodny (AI) i promowałem go.
atak rakietowy z naszego krążownika posłał go na dno. Płynąłem dalej próbując wykryć fregaty Perry oraz zbliżyć się do zatoki. W międzyczasie Beef zaatakował Corna i zatopił jego Sturgeona
jednak wcześniej wypuszczone torpedy Mk48 zdołały namierzyć Beefa i także on został zniszczony
Nasz krążownik rozpoczął ostrzał floty topiąc i uszkodzając jednostki. Lecz oberwał atakiem rakietowym od Pepe. Zostałem sam. Odpaliłem torpedy i kierowałem je poprzez płycizny na statki w zatoce.
W międzyczasie posłałem kolejne rybki do zbliżającej się fregaty.
Uszkodziłem tankowiec gdy oberwałem torpedą ze śmigłowca. Po chwili moje rybki eksplodowały topiąc tankowiec oraz Perrego. Koniec gry
Po włączeniu Show True ukazała się wielka sieć boi akustycznch . Sporo tego nawrzucała strona przeciwna
Dzięki za grę
Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin po informacji na Discordzie Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu Zapraszamy na serwer głosowy DISCORD |
Raport - Falklandy - 2020-02-02
- PL_Cmd_Jacek
- Administrator
- Posty: 1572
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:02
- Lokalizacja: Będzin / Ploiesti
Raport - Falklandy - 2020-02-02
"Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać. Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)
Re: Raport - Falklandy - 2020-02-02
Rozgrywka niezwykle trudna z uwagi na słabą koordynację sił BLUE. W zasadzie każdy działał sam co na tak rozległym obszarze nie wróżyło sukcesów. Cześć problemów wynikała z mniejszego doświadczenia ale sam przyznaje, że mogłem zagrać lepiej.
Udało mi się przeprowadzić skuteczny atak na korwetę Typu A26 i skoordynować drugą falę ataku rakietowego na De Ruytera - nasz główny cel.
Mam wrażenie, że coś TMA działa jakoś nieco gorzej - nie łączy wszystkich kontaktów i co gorsza częściej je "zrywa". Były również problemy z ich uaktualnianiem co przy dużej liczbie robiło tylko zamęt na mapie. W pewnym momencie pokasowałem wszystkie śledzone cele i to nieco pomogło.
Jacek schował się bardzo dobrze - nie spodziewałem się go w tamtym miejscu a sam byłem za daleko by móc wyśledzić okręt sonarem holowanym. Pozostawał śmigłowiec ale akurat tamten obszar był chroniony przed drugiego Perrego. Tak czy inaczej śledząc torpedy udało mi się znaleźć w końcu tego co napsuł nam tyle krwi
youtu.be/E_gVB04Td3M
Na koniec dodam, że misja choć bardzo ciekawa a sam bardzo ją lubię i często proponuję ma pewną wadę. W zasadzie nie ma zbyt dużego sensu podchodzić bardzo blisko fregatami bo:
- to niebezpieczne z uwagi na OP
- De Ruytera można unicestwić z większej odległości
- I tak nie ma szans zdążyć podejść blisko grupy okrętów w zatoczce - a dodatkowo wejście jest za płytkie (kiedyś wszedłem tam na mieliznę niszcząc okręt).
Przydałoby sie również usunąć smigłowce z okrętów AI w zatoce - bo te po jakimś czasie wystartowały i narobiły zamieszania.
Udało mi się przeprowadzić skuteczny atak na korwetę Typu A26 i skoordynować drugą falę ataku rakietowego na De Ruytera - nasz główny cel.
Mam wrażenie, że coś TMA działa jakoś nieco gorzej - nie łączy wszystkich kontaktów i co gorsza częściej je "zrywa". Były również problemy z ich uaktualnianiem co przy dużej liczbie robiło tylko zamęt na mapie. W pewnym momencie pokasowałem wszystkie śledzone cele i to nieco pomogło.
Jacek schował się bardzo dobrze - nie spodziewałem się go w tamtym miejscu a sam byłem za daleko by móc wyśledzić okręt sonarem holowanym. Pozostawał śmigłowiec ale akurat tamten obszar był chroniony przed drugiego Perrego. Tak czy inaczej śledząc torpedy udało mi się znaleźć w końcu tego co napsuł nam tyle krwi
youtu.be/E_gVB04Td3M
Na koniec dodam, że misja choć bardzo ciekawa a sam bardzo ją lubię i często proponuję ma pewną wadę. W zasadzie nie ma zbyt dużego sensu podchodzić bardzo blisko fregatami bo:
- to niebezpieczne z uwagi na OP
- De Ruytera można unicestwić z większej odległości
- I tak nie ma szans zdążyć podejść blisko grupy okrętów w zatoczce - a dodatkowo wejście jest za płytkie (kiedyś wszedłem tam na mieliznę niszcząc okręt).
Przydałoby sie również usunąć smigłowce z okrętów AI w zatoce - bo te po jakimś czasie wystartowały i narobiły zamieszania.