Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin
po informacji na Discordzie
Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum

Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu

Zapraszamy na serwer głosowy

DISCORD

R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

Walki polskich pilotów na początku II Wojny Światowej

Moderator: PL_CMDR Blue R

LudwikG
Posty: 973
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#811

Post autor: LudwikG » 03 wrz 2024, 21:17

================
Chciałbym sprawdzić czy oprócz podporucznika do lotu wyznaczony jest ktoś jeszcze. Sprawa raczej prosta bo albo jakaś lista lotów, albo informacja od kogoś odpowiedzialnego. Jeśli tylko Baran leci to okej jeśli więcej pilotów to organizuję ich a później resztę.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5866
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#812

Post autor: PL_CMDR Blue R » 03 wrz 2024, 21:28

i wsio jasne

============================

Kto mógł zrobić listę lotów? Oczywiście podporucznik Edward Pilch. Niemniej, gdzie go należało szukać, gdy namiot dowodzenia był składany? Na szczęście lądowisko nie było duże i Ludwik dostrzegł porucznika Pilcha, ubranego do lotu i kierującego się w stronę samolotów. Ludwik zatrzymał porucznika i zadał krótkie pytanie, na które Edward odpowiedział:
-Tylko porucznik Baran leci od was. Reszta jedzie rzutem kołowym. Miejmy nadzieję, że pod Chełmem jest paliwo, bo to co mamy może nie wystarczyć do wieczora.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 973
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#813

Post autor: LudwikG » 03 wrz 2024, 22:21

- Pułkownik powiedział, że tam ma być łatwiej...no cóż zobaczymy.
Edwardzie spokojnego lotu ! - powiedział Ludwik i wyciągnął lewą dłoń na pożegnanie, a raczej przyjacielski uścisk bo ten wolał się witać niż żegnać. Teraz trzeba zebrać resztę. Więc ruszył w kierunku centrum zamieszania, gdzie żołnierze szybko uwijali się z pakowaniem i załadunkiem rzeczy. Chodź z boku mogło by się wydawać, że panuję tu chaos to tak naprawdę wszystko miało swoją kolej, "ręce i nogi" jakby to rzekł kapitan Sędzielowski. Ludwik przeszedł po całym lotnisku wykrzykując - Zbiórka 121 eskadry za 8 minut w miejscu namiotu dowiedzenia ! By zebrać wszystkich pozostałych i razem ruszyć na nowe lotnisko.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5866
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#814

Post autor: PL_CMDR Blue R » 04 wrz 2024, 1:00

Gdy Ludwik zbierał pilotów i personel naziemny, samoloty zaczęły startować. Najpierw 122-ga, stanowiąca osłonę, potem RWD z Edwardem Pilchem. a na samym końcu Andrzej na ostatnim Grocie. Wszyscy obejrzeli się na samoloty, które zatoczywszy półkole, skierowały się na wschód. Ludwik wyciągnął zegarek i spojrzał. Była 15:19.

Lądowisko Kraczewice
ppor. Ludwik Gwarczyński, (LudwikG) - Lekko ranny, zmęczenie (6 lekko zmęczony) - EXP 7/4 Zestrzelenia 2 He-111
ppor. Mikołaj "Święty" Skarbek (NPC) - Zdrowy, zmęczenie 1 (wypoczęty) - EXP 5/4 [w tym 1/3], uszkodzenie Me110, zestrzelenie: 2,5 He111, 2x1/2 Ju87, 1 Bf109 (prawdopodobne)
sierż. Leopold Flanek, (NPC) skrzydłowy Stanisława Żwirko - Lekko ranny, zmęczenie 2 (wypoczęty) - EXP 3/4 - Zestrzelenia: 1 Ju87, 1 Bf109, Me110 (prawdopodobne)
plut. Jan Kremski, (NPC) skrzydłowy Feliksa Piłsudskiego - Zdrowy, zmęczenie 5 (wypoczęty) - EXP 3/4 [w tym 2/3] - Zestrzelenia: 2x Bf109, 1 Bf 109 (prawdopodobnie)
kpr. Tadeusz Arabski, (NPC) skrzydłowy Mikołaja Skarbka - Zdrowy, zmęczenie 8 (lekko zmęczony) - EXP 7/4 Zestrzelenia 2x 1/2 Ju87, 1/2 He111
W powietrzu
ppor. Andrzej Baran (PL_Andrev) - Zdrowy, zmęczenie 1 (wypoczęty) - EXP 6/4 Zestrzelenia: 1/2 Ju87
Po starcie maszyn meldowali się także mechanicy. Wszystko przebiegało w porządku i nagle szef mechaników st. majster wojsk. Józef Żak , zapytał, wyraźnie zaniepokojony:
-Panie poruczniku. Będziemy jechać rzutem kołowym kolumną za dnia?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 973
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#815

Post autor: LudwikG » 04 wrz 2024, 16:54

- Nie mam pojęcia, ale na to wygląda. Nie obawiajcie może dostaniemy eskortę. W każdym bądź razie proszę nie stresować się na zapas !

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5866
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#816

Post autor: PL_CMDR Blue R » 04 wrz 2024, 21:51

Przed 16:00 wszyscy byli gotowi, a na lotnisko kolejno zjeżdżały ciężarówki z radiostacjami, którymi miano przewieźć personel naziemny. Ludwikowi przypadło miejsce w szoferce zaraz obok kierowcy i wartownika po drugiej stronie, a za nim na pakę ciężarówki władował się kwiat 121-szej eskadry. Pod samochód podszedł kapitan i zapytawszy, czy wszystko w porządku, powiedział:
-Czekamy jeszcze na trzecią radiostację. Jak przyjedzie, uzupełniamy tylko paliwo i ruszamy. Jak dotrzemy do celu powinno być już ciemno.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 973
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#817

Post autor: LudwikG » 05 wrz 2024, 22:32

Ludwik potwierdził słowa kapitana i dodał od siebie, że jeśli ciężarówka nie zjawi się w ciągu 10 minut to każe wysiąść wszystkim. By nie stać się łatwym celem w razie potencjalnego ataku.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5866
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#818

Post autor: PL_CMDR Blue R » 06 wrz 2024, 10:31

Rzut kołowy opuścił ostatecznie Kraczewice o 16:20, kierując się na wschód, aby o 17:00 utknąć w korku prowadzącym do Lublina. Tyle godzin po nalocie miasto wciąż się paliło, ale ruch w jakiś w miarę zorganizowany sposób odbywał się. Słońce zniżało się do horyzontu, gdy konwój mijał Lubelskie Zakłady Lotnicze. Ludwik spojrzał na zakład i dostrzegł, że zakład, choć zbombardowany, nie wyglądał tak jak reszta miasta... Zupełnie jakby tutaj uprzątnięto teren. Co prawda jeden hangar był zawalony, a teren był pocięty lejami, ale wyglądało na to, że z głównej hali na pas startowy jest już uszykowany dojazd, a jeden z lejów na pasie wyglądał na zasypany. I wtedy jak na wezwanie odezwały się syreny alarmu przeciwlotniczego.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 973
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#819

Post autor: LudwikG » 07 wrz 2024, 16:42

Ludwik natychmiast wyjrzał za okno spoglądając na niebo i wykrzyczał - Przygotować się na opuszczenie pojazdu.
Po opuszczeniu natychmiast szukać osłony ! - Konwój dalej poruszał się , a Ludwik oczekiwał na dalszy rozwój wydarzeń trzymając cały czas klamkę od drzwi by móc jak najszybciej wyskoczyć.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5866
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#820

Post autor: PL_CMDR Blue R » 07 wrz 2024, 16:57

Konwój jednak nie zatrzymywał się, a nawet wydawało się, ze przyspieszał w kierunku rogatek Lublina. Zupełnie jakby dowódca chciał oddalić się od miasta, ale jednocześnie taka decyzja narażała konwój na zaatakowanie, gdy będą jechali w polu. Teraz przecież bombowce mogły skupić się na ważniejszych celach, jak... - i tu Ludwik spojrzał za okno na mijane właśnie zakłady lotnicze. Czyżby kapitan chciał oddalić się od zakładów?
Kierowca tymczasem to spoglądał na samochód przed sobą, to na Ludwika, trzymając rękę na drugich drzwiach, wyraźnie gotów na rozkaz wyskoczyć z pojazdu natychmiast po zatrzymaniu.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 973
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#821

Post autor: LudwikG » 09 wrz 2024, 21:32

Ludwik patrzył na kierowcę i chcąc go uspokoić powiedział - Spokojnie ! Szkopy już nam nie zagrażają. - po czym ponownie wychylił się za okno i wykrzyczał - Spokój ! Luz ! Możecie dalej grać w karty !

ODPOWIEDZ