Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin po informacji na Discordzie Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu Zapraszamy na serwer głosowy DISCORD |
R1 - pchor. Andrzej Baran - ostatnie dni pokoju
Moderator: PL_CMDR Blue R
Re: R1 - pchor. Andrzej Baran - ostatnie dni pokoju
- Dzięki!
Andrzej skończył pomagać i poszedł spać.
Andrzej skończył pomagać i poszedł spać.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 5502
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R1 - pchor. Andrzej Baran - ostatnie dni pokoju
Ta noc była spokojna. Nikt nie wysadzał nic w Bielsku. A jeżeli nawet to robił, to używał jakiś cichych bomb, bo nic Andrzeja nie wyrwało ze snu.
29 sierpnia 1939, wtorek
Aleksandrowice, 6:38
Był piękny, słoneczny poranek. Niewielkie ilości chmur na niebie stwarzało idealne warunki do latania. I ten poranek zepsuł telefon, po którym zameldowano.
-Intruz przekroczył granicę pod Knurowem. Kieruje się w kierunku Tych. Wysokość około 6 kilometrów!
Podporucznik Kazański natychmiast wydał rozkazy:
-Zawołajcie Bronka, niech przejmie dowodzenie. Krieger - do samolotu !!! Lecimy!!!
Andrzej spojrzał na siedzącego obok niego w kantynie Bronka, który właśnie zdążył zanurzyć sztućce w ciepłym śniadaniu, który odłożył je z impetem, mówiąc:
-Zjeść nawet w spokoju nie dadzą. Cholerne hitlerowskie - tu zamiast przekleństwa głęboko westchnął, kierując się do "centrum dowodzenia". Piotr wziął z krzesła swój spadochron, zaczął go sprawdzać. Byli w rezerwie i teraz to oni musieli przejąć dyżur na lotnisku.
29 sierpnia 1939, wtorek
Aleksandrowice, 6:38
Był piękny, słoneczny poranek. Niewielkie ilości chmur na niebie stwarzało idealne warunki do latania. I ten poranek zepsuł telefon, po którym zameldowano.
-Intruz przekroczył granicę pod Knurowem. Kieruje się w kierunku Tych. Wysokość około 6 kilometrów!
Podporucznik Kazański natychmiast wydał rozkazy:
-Zawołajcie Bronka, niech przejmie dowodzenie. Krieger - do samolotu !!! Lecimy!!!
Andrzej spojrzał na siedzącego obok niego w kantynie Bronka, który właśnie zdążył zanurzyć sztućce w ciepłym śniadaniu, który odłożył je z impetem, mówiąc:
-Zjeść nawet w spokoju nie dadzą. Cholerne hitlerowskie - tu zamiast przekleństwa głęboko westchnął, kierując się do "centrum dowodzenia". Piotr wziął z krzesła swój spadochron, zaczął go sprawdzać. Byli w rezerwie i teraz to oni musieli przejąć dyżur na lotnisku.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R1 - pchor. Andrzej Baran - ostatnie dni pokoju
- Śniadanko? Ciepłe? Robisz mi dzień!
Zadowolny Andrzej usiadł na zwolnionym, jeszcze ciepłym krześle i zaczął pałaszować dodatkową porcję.
- Co to? Sadzone? Na boczku? Mniam!
Zadowolny Andrzej usiadł na zwolnionym, jeszcze ciepłym krześle i zaczął pałaszować dodatkową porcję.
- Co to? Sadzone? Na boczku? Mniam!
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 5502
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R1 - pchor. Andrzej Baran - ostatnie dni pokoju
-Cholerne hitlerowcy - mruczał dalej Bronek oddalając się, a zaraz potem dał się słyszeć odgłos uruchamianego silnika lotniczego. Zakrztusił się i zgasł. Andrzej rzucił okiem na zewnątrz i zobaczył, że podporucznik Kazański drugi raz uruchamiał Białą 8, która tym razem odpaliła normalnie, a zaraz do niej dołączyła Biała 10. Andrzej skończył dodatkową porcję śniadania i podszedł do maszyny, którą mogli do wezwać w niebo w każdej chwili. W tym samym momencie usłyszał odgłos uruchamianych silników ciężarówek, a Leon, mijający go, zatrzymał się na moment i zapytał:
-Jadę do Krakowa, przywieźć ci coś?
-Jadę do Krakowa, przywieźć ci coś?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R1 - pchor. Andrzej Baran - ostatnie dni pokoju
Gazetę poproszę.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 5502
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R1 - pchor. Andrzej Baran - ostatnie dni pokoju
Znaczna część mechaników znów opuściła Aleksandrowice po paliwo, pozostawiając zmniejszoną obsługę w Bielsku.
Około 7:30 wrócił podporucznik Kazański po przegonieniu maszyn nieprzyjaciela, a zaraz po rozmowie z Bronkiem, Bronek podszedł do tablicy i zaczął zmazywać numery maszyn i zapisywać nowe
Około 7:30 wrócił podporucznik Kazański po przegonieniu maszyn nieprzyjaciela, a zaraz po rozmowie z Bronkiem, Bronek podszedł do tablicy i zaczął zmazywać numery maszyn i zapisywać nowe
Zamienił maszyny w kluczach miejscami, co znaczyło, że o 10:00 na lot Andrzej weźmie nie Białą 8, a Grota 1:Klucz 1 - Biała 8, Biała 10
Klucz 2 - Grot 1, Grot 2
Taka podmiana była co najmniej nietypowa.Drużyna 1: ppor. Tomasz Kazański/st. szer. Tadeusz Krieger
Drużyna 2: pchor. Andrzej Baran/kpr. Piotr Zaniewski
Drużyna 3: ppor. Bronisław Skibiński/plut. Antoni Markiewicz
Drużyna 4: pchor. Mikołaj Skarbek/st. szer. Paweł Kowala
W przypadku wykrycia wroga kierowana na niego jest drużyna w locie, w następnej kolejności w dyżurze. Maksymalnie 1 drużyna na 1 samolot nieprzyjaciela
Stan paliwa: 25 pełnych beczek (5000l) 1 w połowie pełna, 34 puste beczki, godzina 21:00, dostawa 29 VIII 1939 (beczki, 6600-6800l), 01 IX 1939 (cysterna, bocznica poza Bielskiem)
Loty w Sierpniu '39: 37 (1 transfer, 24 patrole, 12 przechwycenia)
29 Sierpnia 1939
4:00:
Klucz 1, Drużyna 3, Alarm
Klucz 2, Drużyna 4, Rezerwa
6:00
Klucz 1, Drużyna 2, Rezerwa
Klucz 2, Drużyna 1, Alarm
8:00
Klucz 1, Drużyna 4, Alarm
Klucz 2, Drużyna 3, Rezerwa
10:00
Klucz 1, Drużyna 1, Dyżur
Klucz 2, Drużyna 2, Lot
(...)
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R1 - pchor. Andrzej Baran - ostatnie dni pokoju
- Panie poruczniku, skąd takie zmiany w przydziale samolotów?
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 5502
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R1 - pchor. Andrzej Baran - ostatnie dni pokoju
-Co? - zapytał zaskoczony Bronek - Ah, o 10 potrzebujemy Białej 10 na lotnisku, a wypadało jej lecieć wcześniej.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R1 - pchor. Andrzej Baran - ostatnie dni pokoju
- A to nie wysyłamy Białej 10 do Krakowa na remont z tą golenią? Z tym goleniem? Jak to się odmienia?
- Bo zna pan, poruczniku, takie przysłowie "zaszyj dziurkę póki mała"? Trochę mnie niepokoi ta goleń.
- Bo zna pan, poruczniku, takie przysłowie "zaszyj dziurkę póki mała"? Trochę mnie niepokoi ta goleń.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 5502
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R1 - pchor. Andrzej Baran - ostatnie dni pokoju
-I właśnie dlatego ma być na lotnisku, bo po nią przybędą. A nie zabiorą jej, jak będzie wtedy latała na patrolu.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R1 - pchor. Andrzej Baran - ostatnie dni pokoju
- A ja myślałem - rzekł Andrzej - że wystarczy jeden telefon, wtedy ktoś z na rano wyleci do Krakowa i w południe już wróci.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 5502
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R1 - pchor. Andrzej Baran - ostatnie dni pokoju
-No i dlatego ma być tu na lotnisku, aby właśnie to zrobić. Przecież jakby była na patrolu, to nie mogliby jej zabrać, Andrzeju
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R1 - pchor. Andrzej Baran - ostatnie dni pokoju
Nie rozumiem. To nie polecimy do nich tylko czekamy na nich?
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 5502
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R1 - pchor. Andrzej Baran - ostatnie dni pokoju
-Tak - odpowiedział Bronek - Po 10:00 przylecą po nią.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R1 - pchor. Andrzej Baran - ostatnie dni pokoju
- To naprawdę świetna wiadomość!
Rozumiem że w przypadku alarmu podrywamy wtedy jeden samolot?
Bo o kluczu wtedy ciężko mówić.
Rozumiem że w przypadku alarmu podrywamy wtedy jeden samolot?
Bo o kluczu wtedy ciężko mówić.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.