Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin po informacji na Discordzie Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu Zapraszamy na serwer głosowy DISCORD |
R1 - pchor. Franciszek Kanaron - ostatnie dni pokoju
Moderator: PL_CMDR Blue R
-
- Posty: 515
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:04
- Lokalizacja: Katowice
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6241
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R1 - pchor. Franciszek Kanaron - ostatnie dni pokoju
Najpierw skierowali się na zachód, po czym uformowawszy kolumnę, kierowali się równolegle do Bytomki w kierunku Orzegowa. Przechodzili przez Orzegów i na ulicy Strzelców Bytomskich zatrzymali się przy oficynie jednego z domów, gdzie najwyraźniej mieściła się Stolarnia. Jeden z "żołnierzy", udający kaprala, wykrzyknął:
-Przerwa! - po czym zwrócił się do Reinharda - Wchodźcie.
Reinhard porwał za sobą Kanarona i jeszcze 3 innych "żołnierzy" i przez stolarnię skierował się do kuchni, gdzie wśród bałaganu pracowała mocno napęczniała tuszą kobieta, która zmierzyła ich nieufnym wzrokiem. Reinhard wystawił rękę i wykrzyknął po niemiecku pozdrowienie Fuhrera.
Kobieta wytarła rękę w fartuch i odpowiedziała zarówno gestem, jak i pozdrowieniem, po czym spojrzała na Franza.
[Kanaron, aby boty nie zaksięgowały źle naszego forum, proszę o nie używanie tej "formułki z H", tylko jak coś możesz to opisowo podać
]
-Przerwa! - po czym zwrócił się do Reinharda - Wchodźcie.
Reinhard porwał za sobą Kanarona i jeszcze 3 innych "żołnierzy" i przez stolarnię skierował się do kuchni, gdzie wśród bałaganu pracowała mocno napęczniała tuszą kobieta, która zmierzyła ich nieufnym wzrokiem. Reinhard wystawił rękę i wykrzyknął po niemiecku pozdrowienie Fuhrera.
Kobieta wytarła rękę w fartuch i odpowiedziała zarówno gestem, jak i pozdrowieniem, po czym spojrzała na Franza.
[Kanaron, aby boty nie zaksięgowały źle naszego forum, proszę o nie używanie tej "formułki z H", tylko jak coś możesz to opisowo podać

Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
-
- Posty: 515
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:04
- Lokalizacja: Katowice
Re: R1 - pchor. Franciszek Kanaron - ostatnie dni pokoju
[no wiadomo, że robię dokładnie to czego nie chcesz żebym napisał xD]
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6241
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R1 - pchor. Franciszek Kanaron - ostatnie dni pokoju
Niemka powiedziała:
-Chcecie też obiad? Złoty pięćdziesiąt lub 70 feningów.
Reinhaird powiedział:
-Potem, muszę przedstawić kolegę pozostałym.
Weszli na halę warsztatową, gdzie na posłaniach z trocin i wiór był rozbity biwak. Gdy wszedł Reinhard i uniósł rękę, tamci odpowiedzieli powstając niemal na baczność.
-To wasz przewodnik - wskazał na Franza - Zaprowadzi was nocą do Bytomia.
-Jawohl, Herr Gruppenführer! - odpowiedzieli
Reinhard wskazał na mały pokoik, chyba biuro stolarni i zwrócił się do Franza:
-Chodźcie, pokażę wam na mapie, gdzie z nimi przejdziecie.
-Chcecie też obiad? Złoty pięćdziesiąt lub 70 feningów.
Reinhaird powiedział:
-Potem, muszę przedstawić kolegę pozostałym.
Weszli na halę warsztatową, gdzie na posłaniach z trocin i wiór był rozbity biwak. Gdy wszedł Reinhard i uniósł rękę, tamci odpowiedzieli powstając niemal na baczność.
-To wasz przewodnik - wskazał na Franza - Zaprowadzi was nocą do Bytomia.
-Jawohl, Herr Gruppenführer! - odpowiedzieli
Reinhard wskazał na mały pokoik, chyba biuro stolarni i zwrócił się do Franza:
-Chodźcie, pokażę wam na mapie, gdzie z nimi przejdziecie.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
-
- Posty: 515
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:04
- Lokalizacja: Katowice
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6241
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R1 - pchor. Franciszek Kanaron - ostatnie dni pokoju
Przejście wydawało się proste. Droga nie była daleka, a noszone mundury miały powodowały, że polscy żołnierze w bunkrach mogli ich uznać za oddziały z sąsiednich bunkrów. Cała trudność polegała, aby nie wejść tam, gdzie nie powinni się znaleźć. Z niemieckiej strony mieli zacząć iluminację reflektorami, aby odwrócić uwagę strażników i drużyna miała wyglądać jak załoga innego bunkru, zajmująca wysunięte stanowisko. Byleby tylko nie wpadli na kogoś poza bunkrami, bo wytłumaczenie się mogło prowadzić do blamażu. Jednak na tę okoliczność dostali do rąk karabiny Mauser. Kanaron nie strzelał od szkolenia podstawowego z tak długiej broni, a planowo miał używać pistoletu, niemniej Reinhard nie mógł mu dać pistoletu, gdyż nie był oficerem, a szeregowy z pistoletem wydać by się mógł podejrzany. Gdy po przedstawieniu planu Kanaron ważył w rękach mauzera, Reinhard zapytał:
-Wszystko jasne? Jak traficie nie przeszkodę, strzelacie i wiejecie na naszą stronę.
-Wszystko jasne? Jak traficie nie przeszkodę, strzelacie i wiejecie na naszą stronę.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
-
- Posty: 515
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:04
- Lokalizacja: Katowice
Re: R1 - pchor. Franciszek Kanaron - ostatnie dni pokoju
Ja... czynsto sie zdarzoło że trza boło szczelać?
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6241
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R1 - pchor. Franciszek Kanaron - ostatnie dni pokoju
-Nie zdarzyło się jeszcze - powiedział Reinhard - Strzelanie oznacza, że ukrycie się nie udało i trzeba się ratować. To taki plan awaryjny. Więc nie bądź pierwszym, który go zastosuje, Franz - poklepał Franza po plecach - Coś jeszcze? Poprowadzę resztę do drugiego punktu.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
-
- Posty: 515
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:04
- Lokalizacja: Katowice
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6241
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R1 - pchor. Franciszek Kanaron - ostatnie dni pokoju
I tu czasowo droga Reinharda i Kanarona rozeszły się.
Gdy tylko Franz z Niemcami zostali zostali, jeden z nich powiedział:
-Więc jesteś naszym przewodnikiem, tak? Więc słuchaj uważnie. Wskazujesz drogę, ale ja wydaję rozkazy grupie, czy to jasne?
Gdy tylko Franz z Niemcami zostali zostali, jeden z nich powiedział:
-Więc jesteś naszym przewodnikiem, tak? Więc słuchaj uważnie. Wskazujesz drogę, ale ja wydaję rozkazy grupie, czy to jasne?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
-
- Posty: 515
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:04
- Lokalizacja: Katowice
Re: R1 - pchor. Franciszek Kanaron - ostatnie dni pokoju
Jo mom wos ino przeprowadzić. Jak to mo być na zicher to sie trza mie suchać. Chyba, że wisz lepij. Co wisz o tym co momy zrobić?
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6241
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R1 - pchor. Franciszek Kanaron - ostatnie dni pokoju
-Wystarczająco dużo, aby nie paplać o tym na prawo i lewo. Ty prowadzisz, ale rozkazy wydaję ja, verstehst du?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
-
- Posty: 515
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:04
- Lokalizacja: Katowice
Re: R1 - pchor. Franciszek Kanaron - ostatnie dni pokoju
Czyli som psinco wisz. Reinhard mie nic ni godoł, że ftoś inkszy mo mie godoć co momy robić. Jo je przewodnik i to jo wydaja rozkazy bo ino jo znom szczegóły. Mom wos przeciepać do Reichu bez zbędnego ryzyka i do tego ni ino trza wiedzieć kaj iś ale tysz co robić winc sie mie musicie suchać. Jak wom to ni pasuje to sie poczekejcie na Reinharda i sie z nim szczegóły obgodejcie i sami zostańcie przewodnikiem
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6241
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R1 - pchor. Franciszek Kanaron - ostatnie dni pokoju
Słowa Franza chyba zmieszały trochę kozaczącego szkopa. Przez chwilę trwała wymiana ostrych spojrzeń i wtedy sytuację dla kolegi, który musiał ustąpić, ale chciał tego pokazać, uratował jego kompan.
-Fritz, dowodzisz ty, ale podczas przeprawy trzeba słuchać kapitana statku, tym statkiem kapitanuje przewodnik. Przekraczamy granicę, wydajesz rozkaz, że to koniec i każdy idzie w swoją stronę, co nie?
Była to szansa dla Fritza, który ustąpił, oficjalnie podając, jakby to była jego decyzja, że Franz będzie dowodził podczas przeprawy.
Kolejną sprawą do załatwienia była sprawa broni. Franz zawsze umiał dbać o broń i tu znów wyszło, że bez Franza Fritz i spółka daleko by nie zaszli. Gdy Franz sprawdzał i czyścił karabin, spostrzegł, że pozostali położyli karabiny w trocinach, nie dbając o czystość broni...
[reakcja, czy zostawiasz to?]
-Fritz, dowodzisz ty, ale podczas przeprawy trzeba słuchać kapitana statku, tym statkiem kapitanuje przewodnik. Przekraczamy granicę, wydajesz rozkaz, że to koniec i każdy idzie w swoją stronę, co nie?
Była to szansa dla Fritza, który ustąpił, oficjalnie podając, jakby to była jego decyzja, że Franz będzie dowodził podczas przeprawy.
Kolejną sprawą do załatwienia była sprawa broni. Franz zawsze umiał dbać o broń i tu znów wyszło, że bez Franza Fritz i spółka daleko by nie zaszli. Gdy Franz sprawdzał i czyścił karabin, spostrzegł, że pozostali położyli karabiny w trocinach, nie dbając o czystość broni...
[reakcja, czy zostawiasz to?]
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
-
- Posty: 515
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:04
- Lokalizacja: Katowice
Re: R1 - pchor. Franciszek Kanaron - ostatnie dni pokoju
Chopy, a szczelać umicie? Je pioruńsko mała szansa, że bydymy musieli ale zowsze je