Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin po informacji na Discordzie Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu Zapraszamy na serwer głosowy DISCORD |
R2 - ppor. Feliks Piłsudski - Z armią "Kraków"
Moderator: PL_CMDR Blue R
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 5502
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - ppor. Feliks Piłsudski - Z armią "Kraków"
Po krótkiej chwili Ludwik wrócił, prowadząc podporucznika Skibińskiego. Walerian zauważył go i powiedział:
-Poruczniku, zdążyliście w samą porę na kolację. Czy przynosicie pilne wieści?
-Nie, panie kapitanie - odpowiedział podporucznik - Może być po kolacji.
Walerian dał znać, aby przygotowano miejsce dla podporucznika i powiedział:
-Długo was nie było, poruczniku
Podporucznik siadając powiedział:
-Kilka opóźnień po drodze, ale wszystko zgodnie z rozkazami.
Walerian przytaknął i zwrócił się do zarządcy:
-Czy pan jako gospodarz poprowadzi modlitwę?
Po kolacji, podporucznik oraz kapitanowie udali się na stronę, podczas gdy pozostali zaczęli ostatnie przygotowania do wyjazdu. Feliks jako spieszony, pomagał ładować walizki, gdy nagle zjawił się obok nich podporucznik Skibiński i zapytał:
-Wybaczcie, że przeszkadzam, ale kapitan kazał mnie znaleźć pięciu ochotników. - to zabrzmiało intrygująco. Zarówno Feliks, jak i Stanisław, Ludwik oraz szeregowy Futro spojrzeli na podporucznika, który powiedział - W nocy mam zabrać 5 samochodów do Bielska, aby sprowadzić stamtąd materiały pędne, amunicję i warsztat. Potrzebuję kierowców, a kapitan zgadza się tylko na zebranie ich spośród pilotów, ochotników... Takich co jutro rano będą gotowi po takiej eskapadzie jeszcze latać.
-Poruczniku, zdążyliście w samą porę na kolację. Czy przynosicie pilne wieści?
-Nie, panie kapitanie - odpowiedział podporucznik - Może być po kolacji.
Walerian dał znać, aby przygotowano miejsce dla podporucznika i powiedział:
-Długo was nie było, poruczniku
Podporucznik siadając powiedział:
-Kilka opóźnień po drodze, ale wszystko zgodnie z rozkazami.
Walerian przytaknął i zwrócił się do zarządcy:
-Czy pan jako gospodarz poprowadzi modlitwę?
Po kolacji, podporucznik oraz kapitanowie udali się na stronę, podczas gdy pozostali zaczęli ostatnie przygotowania do wyjazdu. Feliks jako spieszony, pomagał ładować walizki, gdy nagle zjawił się obok nich podporucznik Skibiński i zapytał:
-Wybaczcie, że przeszkadzam, ale kapitan kazał mnie znaleźć pięciu ochotników. - to zabrzmiało intrygująco. Zarówno Feliks, jak i Stanisław, Ludwik oraz szeregowy Futro spojrzeli na podporucznika, który powiedział - W nocy mam zabrać 5 samochodów do Bielska, aby sprowadzić stamtąd materiały pędne, amunicję i warsztat. Potrzebuję kierowców, a kapitan zgadza się tylko na zebranie ich spośród pilotów, ochotników... Takich co jutro rano będą gotowi po takiej eskapadzie jeszcze latać.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
-
- Posty: 465
- Rejestracja: 25 paź 2022, 23:04
Re: R2 - ppor. Feliks Piłsudski - Z armią "Kraków"
- Patrząc na to że nie wiem czy moja maszyna jutro rano będzie sprawna. To myślę że mogę się pisać na taką wyprawę.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 5502
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - ppor. Feliks Piłsudski - Z armią "Kraków"
Stanisław i Ludwik jakby szukali wymówki. Stanisław poszedł szukać lekarza, czy go puści z nogą, Ludwik był niepewny, czy zdołają wrócić, bo trzeba jeszcze kogoś do załadunku. Bronisław uspokoił go, że w Bielsku są osoby do załadunku, a jedyny problem, to dostarczenie ciężarówek i luksusowego czarnego mercedesa, który stał przed dworkiem, którym potem piloci mogli wrócić do bazy, gdyż na miejscu byli też kierowcy. Bronek dodał:
-Tutaj [ciężarówki] przyprowadzilipiloci z naszej eskadry, na których liczę, a także mechanicy, ale kapitan ma dla nich inne zadania, więc szukam zastępstwa.
Wtedy Ludwik się zgodził, a i Stanisław zjawił się ze zgodą lekarza, aby on "kaleka" prowadził samochód, ale bez zgody na dźwiganie ciężarów. Tylko szeregowy nie zgłosił się, gdyż "nigdy jeszcze nie prowadził ciężarówki" i wolał nie zaczynać tego po nocy, kierując się w stronę frontu.
Niemniej zanim mogli udać się na zachód, konwój maszyn udał się na wschód. Objeżdżali Kraków szerokim łukiem, ale dymy na horyzoncie świadczyły, że gdzieś tam coś się pali lub niedawno paliło. Do lotniska w Igołomii dotarli blisko 21:00, gdzie zastali oczekujących pilotów, których maszyny dotarły tu szybciej od nich. Rozpoczęło się wypakowywanie ciężarówek, tym ważniejsze, aby móc wysłać kilka z nich do Bielska. Nie skończyli jeszcze pomagać przy rozładunku ciężarówki z rzeczami osobistymi, gdy zjawił się obok kapitan Sędzielowski i powiedział:
-Ludwik, Feliks, Stanisław, do mnie!
Nie brzmiał zbyt przyjaźnie. Gdy stanęli przed dowódcą, ten podparł się pod boki i powiedział:
-Słyszałem, że zgłaszacie się na ochotnika na nocną eskapadę. W Bielsku jest już Tomasz, nasi podchorążowie, a teraz jeszcze wy. To ja zapytam was, panowie oficerowie, kto będzie tutaj i będzie pełnił rolę oficera, jak wszyscy będą pełnili role szeregowych? Panowie, waszym zadaniem jest nie tylko myśleć o sobie i swoich działaniach, ale też i o niższych stopniem, którymi przewodzicie. Przed świtem trzeba odebrać nasze maszyny z Rakowic oraz przygotować drugi klucz do lotu. Wacław zostaje, to mam jednego oficera. Poza tym jest osiem maszyn, a nas tutaj jest dziewięciu. Czy mam prosić Mietka, aby 122-ga zajęła się waszymi myśliwcami? - podniósł palec w górę - JEDEN! Tylko jeden z was może pojechać. Wybieracie sami, czy ja mam wyznaczyć?
Nastała chwila ciszy, którą przerwał Stanisław, zgłaszając się:
- To ja raczej zostanę, panie kapitanie. Mam nie do końca doleczoną stopę, a tu się na pewno przydam. Nasze myśliwce dla 122-giej?! W życiu! - powiedział zdecydowanie
-Tutaj [ciężarówki] przyprowadzilipiloci z naszej eskadry, na których liczę, a także mechanicy, ale kapitan ma dla nich inne zadania, więc szukam zastępstwa.
Wtedy Ludwik się zgodził, a i Stanisław zjawił się ze zgodą lekarza, aby on "kaleka" prowadził samochód, ale bez zgody na dźwiganie ciężarów. Tylko szeregowy nie zgłosił się, gdyż "nigdy jeszcze nie prowadził ciężarówki" i wolał nie zaczynać tego po nocy, kierując się w stronę frontu.
Niemniej zanim mogli udać się na zachód, konwój maszyn udał się na wschód. Objeżdżali Kraków szerokim łukiem, ale dymy na horyzoncie świadczyły, że gdzieś tam coś się pali lub niedawno paliło. Do lotniska w Igołomii dotarli blisko 21:00, gdzie zastali oczekujących pilotów, których maszyny dotarły tu szybciej od nich. Rozpoczęło się wypakowywanie ciężarówek, tym ważniejsze, aby móc wysłać kilka z nich do Bielska. Nie skończyli jeszcze pomagać przy rozładunku ciężarówki z rzeczami osobistymi, gdy zjawił się obok kapitan Sędzielowski i powiedział:
-Ludwik, Feliks, Stanisław, do mnie!
Nie brzmiał zbyt przyjaźnie. Gdy stanęli przed dowódcą, ten podparł się pod boki i powiedział:
-Słyszałem, że zgłaszacie się na ochotnika na nocną eskapadę. W Bielsku jest już Tomasz, nasi podchorążowie, a teraz jeszcze wy. To ja zapytam was, panowie oficerowie, kto będzie tutaj i będzie pełnił rolę oficera, jak wszyscy będą pełnili role szeregowych? Panowie, waszym zadaniem jest nie tylko myśleć o sobie i swoich działaniach, ale też i o niższych stopniem, którymi przewodzicie. Przed świtem trzeba odebrać nasze maszyny z Rakowic oraz przygotować drugi klucz do lotu. Wacław zostaje, to mam jednego oficera. Poza tym jest osiem maszyn, a nas tutaj jest dziewięciu. Czy mam prosić Mietka, aby 122-ga zajęła się waszymi myśliwcami? - podniósł palec w górę - JEDEN! Tylko jeden z was może pojechać. Wybieracie sami, czy ja mam wyznaczyć?
Nastała chwila ciszy, którą przerwał Stanisław, zgłaszając się:
- To ja raczej zostanę, panie kapitanie. Mam nie do końca doleczoną stopę, a tu się na pewno przydam. Nasze myśliwce dla 122-giej?! W życiu! - powiedział zdecydowanie
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
-
- Posty: 465
- Rejestracja: 25 paź 2022, 23:04
Re: R2 - ppor. Feliks Piłsudski - Z armią "Kraków"
- Jako że Ludwik jest drugi po Panu w naszej 121, to chyba tylko ja pozostaję.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 5502
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - ppor. Feliks Piłsudski - Z armią "Kraków"
Ludwik wycofał się:
- Kapitan dowodzi , więc niech kapitan wybierze.
Kapitan wskazał na Feliksa i powiedział:
-Dobrze, a więc mamy ochotnika. Pojedziecie do Bielska i wrócicie potem tutaj i dostajecie rozkaz co ma znaleźć się na pace waszej ciężarówki. Nawet jakby Kocur [ppor. Tomasz Kazański] miał z braku miejsca biec za wami na piechotę. Nasza...Pompa...Paliwowa - powiedział mocno naciskając te słowa. W sumie miał rację, bo po wyjeździe 123 eskadry na cały dywizjon została tylko jedna pompa i jakakolwiek jej awaria mogła całkowicie sparaliżować loty w dywizjonie - Dostaniecie to na piśmie i odpowiadacie, aby ta pompa została załadowana.
Spojrzał na pozostałych oficerów
-Ludwik, Stanisław. Jutro przed świtem macie być w Rakowicach [świt jest około 4:50]. Ty, Stasiu, weźmiesz stamtąd moją maszynę, wasi skrzydłowi wezmą pozostałe. Jak będą gotowe do lotu, zbliżacie się do nas, meldujecie, że Jastrzębie są gotowe i lecicie na patrol. Wy - spojrzał na Ludwika - będziecie patrolować na północny-zachód od Krakowa, Stasiu - spojrzał na Żwirka - Na południowy-zachód. My z Wacławem szykujemy dwie kolejne pary. Jakby coś było nie tak z maszynami i klucz miałby lądować, my wystartujemy na patrol pozostałymi maszynami. Ja zastępuję Ludwika, Wacław Żwirka. Przed wyjazdem przekażemy wam, gdzie wysłane zostaną radiostację naprowadzające na nieprzyjaciela. Z siecią dozoru nie mamy żadnej łączności. Czy są jakieś pytania, panowie? - spojrzał rozglądając się po oficerach
Ludwik zapytał - Latamy w kluczach o sile pary ? Czy "druga" też będzie w powietrzu ?
-Tak, latamy w parach. Dwie pary w powietrzu, dwie kolejne w gotowości. - odpowiedział Tadeusz, a na pytanie o rejon operacyjny 122 EM odpowiedział - Będą w gotowości do startu w razie wykrycia wroga i zmienią nas, gdy nam będzie kończyło się paliwo. Tak jak dzisiaj było rano w planie. Dyżury na zmianę.
- Mało nas......na tym niebie kapitanie. - powiedział Ludwik - To wszystko, więcej pytań nie mam.
Kapitan spojrzał na Stanisława i Feliksa
- Kapitan dowodzi , więc niech kapitan wybierze.
Kapitan wskazał na Feliksa i powiedział:
-Dobrze, a więc mamy ochotnika. Pojedziecie do Bielska i wrócicie potem tutaj i dostajecie rozkaz co ma znaleźć się na pace waszej ciężarówki. Nawet jakby Kocur [ppor. Tomasz Kazański] miał z braku miejsca biec za wami na piechotę. Nasza...Pompa...Paliwowa - powiedział mocno naciskając te słowa. W sumie miał rację, bo po wyjeździe 123 eskadry na cały dywizjon została tylko jedna pompa i jakakolwiek jej awaria mogła całkowicie sparaliżować loty w dywizjonie - Dostaniecie to na piśmie i odpowiadacie, aby ta pompa została załadowana.
Spojrzał na pozostałych oficerów
-Ludwik, Stanisław. Jutro przed świtem macie być w Rakowicach [świt jest około 4:50]. Ty, Stasiu, weźmiesz stamtąd moją maszynę, wasi skrzydłowi wezmą pozostałe. Jak będą gotowe do lotu, zbliżacie się do nas, meldujecie, że Jastrzębie są gotowe i lecicie na patrol. Wy - spojrzał na Ludwika - będziecie patrolować na północny-zachód od Krakowa, Stasiu - spojrzał na Żwirka - Na południowy-zachód. My z Wacławem szykujemy dwie kolejne pary. Jakby coś było nie tak z maszynami i klucz miałby lądować, my wystartujemy na patrol pozostałymi maszynami. Ja zastępuję Ludwika, Wacław Żwirka. Przed wyjazdem przekażemy wam, gdzie wysłane zostaną radiostację naprowadzające na nieprzyjaciela. Z siecią dozoru nie mamy żadnej łączności. Czy są jakieś pytania, panowie? - spojrzał rozglądając się po oficerach
Ludwik zapytał - Latamy w kluczach o sile pary ? Czy "druga" też będzie w powietrzu ?
-Tak, latamy w parach. Dwie pary w powietrzu, dwie kolejne w gotowości. - odpowiedział Tadeusz, a na pytanie o rejon operacyjny 122 EM odpowiedział - Będą w gotowości do startu w razie wykrycia wroga i zmienią nas, gdy nam będzie kończyło się paliwo. Tak jak dzisiaj było rano w planie. Dyżury na zmianę.
- Mało nas......na tym niebie kapitanie. - powiedział Ludwik - To wszystko, więcej pytań nie mam.
Kapitan spojrzał na Stanisława i Feliksa
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
-
- Posty: 465
- Rejestracja: 25 paź 2022, 23:04
Re: R2 - ppor. Feliks Piłsudski - Z armią "Kraków"
- Brak pytań. Dla mnie wszystko jasne.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 5502
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - ppor. Feliks Piłsudski - Z armią "Kraków"
Żwirek miał jeszcze kilka pytań dotyczących tego o której muszą opuścić lotnisko, czy kwestie lądowania, ale to już nie dotyczyło Feliksa. Ponieważ oprócz Feliksa, zgłosiło się jeszcze tylko dwóch szeregowych ze 122 EM, Bronek zostawił Mercedesa i sam stanął na czele kolumny czterech ciężarówek. W zasadzie gdyby zamienić ciężarówki na samoloty, to lecieliby czteromaszynowym kluczem.
Wyjechali o 22:20, przed północą wydostając się z Krakowa. Im dalej jechali na zachód, tym więcej śladów wojny było widać. Czy to jakaś łuna na horyzoncie, czy to porzucony na poboczu rozbity wóz, czy jakieś śmieci zalegające na drodze, najwyraźniej porzucone w pośpiechu.
Około 0:30 dojechali do Wadowic, gdzie zaczął się korek. Żandarm zatrzymał ich, sprawdzając dokumenty i rozkazy, po czym powiedział do Bronka i Feliksa:
-Musicie zaczekać. Dwa pułki piechoty dotarły do miasta i kierują się na południe. Nie mogę was przepuścić, aż nie przejdą, abyście ich nie blokowali. Hitlerowcy przebili się pod Jeleśnią. Idą na Żywiec i naciskają na Suchą, a i pod Rabką kierują się w tę stronę. Ruchy wojsk liniowych mają być niezakłócone.
Bronek zapytał:
-Długo będziemy czekać?
Żołnierz powiedział:
-Dwie, może trzy godziny?
-Nie ma innej drogi? Musimy dotrzeć do Bielska przed świtem albo rozminiemy się z jednostką. Jak utkniemy tu na trzy godziny, to będziemy zbyt późno.
Żołnierz powiedział:
-Na Bielsko? Na południe i zachód stąd nie dotrzecie teraz, wojsko zajmuje drogi przynajmniej do Andrychowa... Ale możecie próbować przez Zator. Raczej od strony północy będzie większego ruchu.
Bronek wziął mapę i w świetle lampy powiedział:
-Jesteśmy tu, wróg naciska tutaj... Widzę dwie drogi. Większe koło przez Zator, albo odbijemy trochę na północ i przez wioski postaramy się dojść za Andrychów... Nie uśmiecha mnie się tutaj czekać, gdy jesteśmy godzinę drogi od Bielska.
Wyjechali o 22:20, przed północą wydostając się z Krakowa. Im dalej jechali na zachód, tym więcej śladów wojny było widać. Czy to jakaś łuna na horyzoncie, czy to porzucony na poboczu rozbity wóz, czy jakieś śmieci zalegające na drodze, najwyraźniej porzucone w pośpiechu.
Około 0:30 dojechali do Wadowic, gdzie zaczął się korek. Żandarm zatrzymał ich, sprawdzając dokumenty i rozkazy, po czym powiedział do Bronka i Feliksa:
-Musicie zaczekać. Dwa pułki piechoty dotarły do miasta i kierują się na południe. Nie mogę was przepuścić, aż nie przejdą, abyście ich nie blokowali. Hitlerowcy przebili się pod Jeleśnią. Idą na Żywiec i naciskają na Suchą, a i pod Rabką kierują się w tę stronę. Ruchy wojsk liniowych mają być niezakłócone.
Bronek zapytał:
-Długo będziemy czekać?
Żołnierz powiedział:
-Dwie, może trzy godziny?
-Nie ma innej drogi? Musimy dotrzeć do Bielska przed świtem albo rozminiemy się z jednostką. Jak utkniemy tu na trzy godziny, to będziemy zbyt późno.
Żołnierz powiedział:
-Na Bielsko? Na południe i zachód stąd nie dotrzecie teraz, wojsko zajmuje drogi przynajmniej do Andrychowa... Ale możecie próbować przez Zator. Raczej od strony północy będzie większego ruchu.
Bronek wziął mapę i w świetle lampy powiedział:
-Jesteśmy tu, wróg naciska tutaj... Widzę dwie drogi. Większe koło przez Zator, albo odbijemy trochę na północ i przez wioski postaramy się dojść za Andrychów... Nie uśmiecha mnie się tutaj czekać, gdy jesteśmy godzinę drogi od Bielska.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
-
- Posty: 465
- Rejestracja: 25 paź 2022, 23:04
Re: R2 - ppor. Feliks Piłsudski - Z armią "Kraków"
Wojskowe ciężarówki powinny dać radę przejechać przez wioskowe drogi. Myślę że damy radę krótszą drogą.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 5502
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - ppor. Feliks Piłsudski - Z armią "Kraków"
-Racja, zwłaszcza, że mamy teraz puste ciężarówki. Jak okaże się, że będziemy musieli zawrócić będzie mniej drogi... a jak pod Zatorem będzie Zator to będziemy latać od Kajfasza do Annasza - powiedział Bronek składając mapę - Jedziemy.
Ruszyli na północ, skręcając wkrótce na Zachód. Jechali przez to wolniej, niż gdyby jechali szosą, ale gdy wjechali na szosę za Andrychowem, znów ruszyli główną szosą. Gdy dojeżdżali do Kęt, kilkanaście kilometrów od Bielska, znów zostali zatrzymani przez kontrolujących ruch, tym razem na szczęście tylko po to, aby wskazać na kierunek objazdu. Coś najwyraźniej blokowało główną drogę, ale jadąc wyznaczoną drogą dotarli do Soły... A raczej do korku przed Sołą...
Zator posuwał się dość wolno, a przez most w jedną i drugą stronę przemieszczali się żołnierze, furmanki i samochody. Gdy przejeżdżali przez most, Feliks dostrzegł biegnące po nim przewody. Most był zaminowany. Niemniej dalej mogli ruszyć sprawniej, gdy część wolniejszych uczestników ruchu usuwała im się z drogi lub skręcała w boczne drogi.
Ostatecznie tuż przed 2:00 dotarli pod Bielsko, gdzie raz jeszcze zostali skontrolowani. Żołnierz, oddając Feliskowi jego rozkazy powiedział:
-Uważajcie w centrum. Lotnictwo nas opuściło i okolice dworca są dziurawe jak ser.
Ruszyli na północ, skręcając wkrótce na Zachód. Jechali przez to wolniej, niż gdyby jechali szosą, ale gdy wjechali na szosę za Andrychowem, znów ruszyli główną szosą. Gdy dojeżdżali do Kęt, kilkanaście kilometrów od Bielska, znów zostali zatrzymani przez kontrolujących ruch, tym razem na szczęście tylko po to, aby wskazać na kierunek objazdu. Coś najwyraźniej blokowało główną drogę, ale jadąc wyznaczoną drogą dotarli do Soły... A raczej do korku przed Sołą...
Zator posuwał się dość wolno, a przez most w jedną i drugą stronę przemieszczali się żołnierze, furmanki i samochody. Gdy przejeżdżali przez most, Feliks dostrzegł biegnące po nim przewody. Most był zaminowany. Niemniej dalej mogli ruszyć sprawniej, gdy część wolniejszych uczestników ruchu usuwała im się z drogi lub skręcała w boczne drogi.
Ostatecznie tuż przed 2:00 dotarli pod Bielsko, gdzie raz jeszcze zostali skontrolowani. Żołnierz, oddając Feliskowi jego rozkazy powiedział:
-Uważajcie w centrum. Lotnictwo nas opuściło i okolice dworca są dziurawe jak ser.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
-
- Posty: 465
- Rejestracja: 25 paź 2022, 23:04
Re: R2 - ppor. Feliks Piłsudski - Z armią "Kraków"
- Przyjąłem. Będziemy uważać. Powodzenia.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 5502
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - ppor. Feliks Piłsudski - Z armią "Kraków"
Gdy dotarli do aeroklubu w Aleksandrowicach i wartownik ich wpuścił, podporucznik Skibiński wskazał na budynek, przy którym stały dwa myśliwce, a przy latarniach, mechanicy starali się naprawić złamane skrzydło RWD, którym kilkanaście godzin wcześniej Feliks przerzucał amunicję, po czym powiedział do Feliksa:
-Twoją ładujemy ostatnią. Zabierzecie pompę, mechaników, rzeczy osobiste i narzędzia. Na pozostałe wtaczamy beczki z paliwem. Idę budzić Tomasza i zameldować się - powiedział.
Gdy Feliks zatrzymał ciężarówkę, usłyszał jak jeden z mechaników mówi:
-Tylko tyle samochodów? Jeszcze ze dwa by się przydały! - i wtedy zauważając Feliksa powiedział, oddając honor - Proszę wybaczyć poruczniku, nie zauważyłem.
Feliks spojrzał na myśliwce. Stały skierowane na... lasek, którym biegła wąska ścieżka... zapewne do pasa startowego. Niestety, w ciemności nocy, poza kształtami koron iglastych drzew, nie mógł nic rozpoznać.
-Twoją ładujemy ostatnią. Zabierzecie pompę, mechaników, rzeczy osobiste i narzędzia. Na pozostałe wtaczamy beczki z paliwem. Idę budzić Tomasza i zameldować się - powiedział.
Gdy Feliks zatrzymał ciężarówkę, usłyszał jak jeden z mechaników mówi:
-Tylko tyle samochodów? Jeszcze ze dwa by się przydały! - i wtedy zauważając Feliksa powiedział, oddając honor - Proszę wybaczyć poruczniku, nie zauważyłem.
Feliks spojrzał na myśliwce. Stały skierowane na... lasek, którym biegła wąska ścieżka... zapewne do pasa startowego. Niestety, w ciemności nocy, poza kształtami koron iglastych drzew, nie mógł nic rozpoznać.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
-
- Posty: 465
- Rejestracja: 25 paź 2022, 23:04
Re: R2 - ppor. Feliks Piłsudski - Z armią "Kraków"
- Mamy tyle. Cieszmy się że w ogóle dotarliśmy. - Feliks spojrzał na rzeczy do załadowania przygotowane - mam dopilnować że na moją załadujemy pompę.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 5502
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - ppor. Feliks Piłsudski - Z armią "Kraków"
Wkrótce do samochodów wrócił podporucznik Skibiński i powiedział:
-Zasadzka się pakuje i ruszamy. Zostają tu tylko dwa samoloty, które wystartują o brzasku, ja i Tomasz. Wy będziecie przewodzić konwojowi powrotnemu, dacie radę, nie? Teraz zaparkujcie tu tyłem do magazynu, zaczniemy załadunek.
-Zasadzka się pakuje i ruszamy. Zostają tu tylko dwa samoloty, które wystartują o brzasku, ja i Tomasz. Wy będziecie przewodzić konwojowi powrotnemu, dacie radę, nie? Teraz zaparkujcie tu tyłem do magazynu, zaczniemy załadunek.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
-
- Posty: 465
- Rejestracja: 25 paź 2022, 23:04
Re: R2 - ppor. Feliks Piłsudski - Z armią "Kraków"
Oczywiście ze dam radę nie martwcie się. Dobra to ładujemy najważniejsze rzeczy.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 5502
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - ppor. Feliks Piłsudski - Z armią "Kraków"
I już początek załadunku niezbyt spodobał się Feliskowi, gdy zaczęli na pakę wtaczać skrzynie z amunicją. Zapowiadało się, że zaraz za cienką blachą będzie wiózł pociski z karabinów. Kapral Józef Nenko wydawał kolejne dyspozycje z których wynikało, że na Fiata Feliksa załadują amunicję, warsztat, rzeczy osobiste oraz pompę...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)