Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin po informacji na Discordzie Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu Zapraszamy na serwer głosowy DISCORD |
R2 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Z armią "Kraków"
Moderator: PL_CMDR Blue R
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6045
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Z armią "Kraków"
Stanisław przyglądał się kierunkowi w którym zmierzają pozostali przybyli, gdy nagle zaczepili go sanitariusze z noszami.
-Panie poruczniku, wie pan czy to w tym wagonie - wskazali na drzwi którymi wyszedł Żwirko, a w których stał jeszcze kapral Łoziński - przywieźli rannego lotnika? Mamy go zabrać do Lwowa, a z noszami ciężko pakować się do wagonów.
Na twarzy kaprala Łozińskiego, który słyszał tą rozmowę, stojąc w drzwiach dwa metry obok, pojawił się ten sam uśmiech jak wtedy, gdy skończył żartować z szeregowego, który przyjechał w Krakowie do koszar "po pilota, tego od Wigury".
-Panie poruczniku, wie pan czy to w tym wagonie - wskazali na drzwi którymi wyszedł Żwirko, a w których stał jeszcze kapral Łoziński - przywieźli rannego lotnika? Mamy go zabrać do Lwowa, a z noszami ciężko pakować się do wagonów.
Na twarzy kaprala Łozińskiego, który słyszał tą rozmowę, stojąc w drzwiach dwa metry obok, pojawił się ten sam uśmiech jak wtedy, gdy skończył żartować z szeregowego, który przyjechał w Krakowie do koszar "po pilota, tego od Wigury".
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R2 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Z armią "Kraków"
Żwirko mrugnął porozumiewawczo do Łozińskiego i usiłując ukryć rozbawienie odpowiedział:
- Macie, żołnierzu niewiarygodnego nosa. Od razu za pierwszym strzałem trafiliście w dziesiątkę. Tak. To w tym wagonie przywieźli rannego lotnika. W dodatku to JA nim jestem. I zdecydowanie mogę iść o własnych siłach, więc się nie nadźwigacie. No i o ile mi wiadomo, żadnego innego rannego pilota w pociągu nie było. Bierzcie mnie!
- Macie, żołnierzu niewiarygodnego nosa. Od razu za pierwszym strzałem trafiliście w dziesiątkę. Tak. To w tym wagonie przywieźli rannego lotnika. W dodatku to JA nim jestem. I zdecydowanie mogę iść o własnych siłach, więc się nie nadźwigacie. No i o ile mi wiadomo, żadnego innego rannego pilota w pociągu nie było. Bierzcie mnie!
Kilo wody pod stopą!
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6045
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Z armią "Kraków"
Kapral Łoziński wtrącił się:
-Tak, to jest wasz pilot, panowie. - podszedł i niczym sprzedawca koni zaprezentował Żwirka - Porucznik Żwirko to prawdziwy twardziel wśród pilotów! Stracił tyle krwi, że niejeden by umarł, a on jeszcze aeroplan na lotnisko doprowadził! Po prostu nie mógł dopuścić, aby Fryce mogły namalować na kadłubach, że zestrzelili polskiego myśliwca! Na to honor pilota nie pozwala! Jak kapitan okrętu, ostatni opuszcza statek, tak porucznik ostatni... no, nie opuszcza samolotu póki ma dwa skrzydła! Ale możecie go eskortować, panowie, bo czasami jeszcze mu zakręci się w głowie, a to byłby wielki żal, jakby Virtutti Militari wręczali porucznikowi pośmiertnie, bo przewrócił się na chodniku.
Sanitariusze byli jakby zdezorientowani, ale chyba poważna twarz kaprala i Stanisława przekonywała ich, że to po niego przyszli...
-Tak, to jest wasz pilot, panowie. - podszedł i niczym sprzedawca koni zaprezentował Żwirka - Porucznik Żwirko to prawdziwy twardziel wśród pilotów! Stracił tyle krwi, że niejeden by umarł, a on jeszcze aeroplan na lotnisko doprowadził! Po prostu nie mógł dopuścić, aby Fryce mogły namalować na kadłubach, że zestrzelili polskiego myśliwca! Na to honor pilota nie pozwala! Jak kapitan okrętu, ostatni opuszcza statek, tak porucznik ostatni... no, nie opuszcza samolotu póki ma dwa skrzydła! Ale możecie go eskortować, panowie, bo czasami jeszcze mu zakręci się w głowie, a to byłby wielki żal, jakby Virtutti Militari wręczali porucznikowi pośmiertnie, bo przewrócił się na chodniku.
Sanitariusze byli jakby zdezorientowani, ale chyba poważna twarz kaprala i Stanisława przekonywała ich, że to po niego przyszli...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R2 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Z armią "Kraków"
- Dobrze, kapralu - wystarczy. Już mnie zareklamowaliście. - Żwirko jeszcze raz uścisnął dłoń Łozińskiego - Teraz dajcie toczyć się biegowi historii.
Odwrócił się w kierunku zdezorientowanych sanitariuszy.
- Dobra, panowie, oddaję się w wasze ręce. To po mnie przyszliście. Teraz ruszajcie ze mną tam, gdzie mam się znaleźć. Szkoda czasu. My tu gadu-gadu, a Niemcy się zbroją!
Odwrócił się w kierunku zdezorientowanych sanitariuszy.
- Dobra, panowie, oddaję się w wasze ręce. To po mnie przyszliście. Teraz ruszajcie ze mną tam, gdzie mam się znaleźć. Szkoda czasu. My tu gadu-gadu, a Niemcy się zbroją!
Kilo wody pod stopą!
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6045
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Z armią "Kraków"
Sanitariusze początkowo byli lekko zdezorientowani, co mają robić, ale ostatecznie po prostu szli przy Stanisławie wskazując mu drogę do poczekalni.
-Po zmroku podstawią pociąg do Lwowa, panie poruczniku. - powiedział sanitariusz, ale Stanisława uwagę przykuł gazeciarz, który potrząsając "Czasem - 7 wieczór" wykrzykiwał główne artykuły:
-Anglicy zbombardowali flotę niemiecką w Wilhelmshaven i Cuxhaven! Polskie bombowce zbombardowały Berlin!
Zbombardowano Berlin? Łosie weszły do akcji?
-Po zmroku podstawią pociąg do Lwowa, panie poruczniku. - powiedział sanitariusz, ale Stanisława uwagę przykuł gazeciarz, który potrząsając "Czasem - 7 wieczór" wykrzykiwał główne artykuły:
-Anglicy zbombardowali flotę niemiecką w Wilhelmshaven i Cuxhaven! Polskie bombowce zbombardowały Berlin!
Zbombardowano Berlin? Łosie weszły do akcji?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R2 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Z armią "Kraków"
Żwirko poczuł jak w głowie robi mu się prawdziwy przeciąg.
"Cholera by wzięła taki los! - pomyślał - Leży człowiek w zapyziałym jakimś szpitalu, potem ewakuuje się pokątnie, daje się wozić jakimiś dziwnymi pociągami, wszystko z daleka od prasy, radia i jakichkolwiek informacji, nic nie wie co się dzieje! Nigdzie nie widać porządnej organizacji, nie widać żadnych punktów dowodzenia tą ewakuacją... Może oni wszyscy rzeczywiście już są w drodze na Berlin!? Może już podążają za naszymi Łosiami - tylko po ziemi?! Może dlatego właśnie zostałem ranny, ulegając przytłaczającej przewadze wrogiego lotnictwa nad Polską - bo Niemcy wszystko co mieli, posłali nad Kraków?! I dlatego nic im nie zostało do obrony Wilhelmshaven i Cuxhaven przed brytyjskimi bombowcami!? JASNY GWINT!!! Jak tak dalej pójdzie to jeszcze spóźnię się na berlińską defiladę!!!"
Przerażony tą wizją Staszek czym prędzej wysupłał z kieszeni jakieś drobniaki i krzyknął na gazeciarza:
- Ty! Młody! Dawaj tu mnie zaraz jedną gazetę! Albo dwie, to się w następnym pociągu z kimś podzielę! Dawaj tu te sensacje, bo - cholewcia - nie wiedziałem, że już prawie po wojnie!
"Cholera by wzięła taki los! - pomyślał - Leży człowiek w zapyziałym jakimś szpitalu, potem ewakuuje się pokątnie, daje się wozić jakimiś dziwnymi pociągami, wszystko z daleka od prasy, radia i jakichkolwiek informacji, nic nie wie co się dzieje! Nigdzie nie widać porządnej organizacji, nie widać żadnych punktów dowodzenia tą ewakuacją... Może oni wszyscy rzeczywiście już są w drodze na Berlin!? Może już podążają za naszymi Łosiami - tylko po ziemi?! Może dlatego właśnie zostałem ranny, ulegając przytłaczającej przewadze wrogiego lotnictwa nad Polską - bo Niemcy wszystko co mieli, posłali nad Kraków?! I dlatego nic im nie zostało do obrony Wilhelmshaven i Cuxhaven przed brytyjskimi bombowcami!? JASNY GWINT!!! Jak tak dalej pójdzie to jeszcze spóźnię się na berlińską defiladę!!!"
Przerażony tą wizją Staszek czym prędzej wysupłał z kieszeni jakieś drobniaki i krzyknął na gazeciarza:
- Ty! Młody! Dawaj tu mnie zaraz jedną gazetę! Albo dwie, to się w następnym pociągu z kimś podzielę! Dawaj tu te sensacje, bo - cholewcia - nie wiedziałem, że już prawie po wojnie!
Kilo wody pod stopą!
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6045
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Z armią "Kraków"
Żwirko wziął gazety, ale jakoś niezbyt wiele było nowych tematów. W zasadzie większość urywała się, że "zrobiono to, zrobiono tamto"... W zasadzie gazeciarz zrobił streszczenie tego, co było najważniejsze... Ale oko pilota wyłapało coś więcej...
"Chwytać dywersantów z powietrza" zabrzmiał złowrogo... Jeżeli spadochroniarz w polskim mundurze może być Niemcem... Jak go odróżnić od Stanisława, który musiał wyskoczyć z samolotu? A zaraz obok informacja o oburzeniu bombardowaniami Częstochowy...
Wtedy wrócił jeden z sanitariuszy i powiedział:
-Panie poruczniku, jest pan głodny? - w rękach trzymał menażkę, w której coś pływało... A sądząc po zapachu była to grochówka...
"Nigdzie nie doszło do starć z lotnictwem nieprzyjaciela"... No tak - aż krzyczało - Bo lotnictwo jest tu, nad Polską!"Chwytać dywersantów z powietrza" zabrzmiał złowrogo... Jeżeli spadochroniarz w polskim mundurze może być Niemcem... Jak go odróżnić od Stanisława, który musiał wyskoczyć z samolotu? A zaraz obok informacja o oburzeniu bombardowaniami Częstochowy...
Wtedy wrócił jeden z sanitariuszy i powiedział:
-Panie poruczniku, jest pan głodny? - w rękach trzymał menażkę, w której coś pływało... A sądząc po zapachu była to grochówka...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R2 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Z armią "Kraków"
- Tak, żołnierzu. Dajcie tą grochówkę. Jestem głodny grochówki i jestem głodny działania. Więc zjedzmy. Ale potem proszę: dostarczcie mnie wreszcie tam, gdzie wam rozkazano mnie dostarczyć. Przyspieszcie bieg historii. Sprawcie, żeby akcja znów ruszyła z miejsca!
Kilo wody pod stopą!
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6045
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Z armią "Kraków"
Na pociąg Stanisław musiał jeszcze poczekać, aż wreszcie, późno w nocy, sanitariusze poprowadzili go do pociągu wiozącego rannych, ulokowali w przedziale z innymi oficerami i pożegnali. Jeszcze przez dłuższy czas pociąg stał w Rzeszowie, zanim ruszył w kierunku Lwowa, celu podróży Stanisława...
[koniec rozdziału drugiego]
kontynuacja w rozdziale 2,5 "Epizod Lwowski"
[koniec rozdziału drugiego]
kontynuacja w rozdziale 2,5 "Epizod Lwowski"
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)