Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin
po informacji na Discordzie
Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum

Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu

Zapraszamy na serwer głosowy

DISCORD

R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

Walki polskich pilotów na początku II Wojny Światowej

Moderator: PL_CMDR Blue R

LudwikG
Posty: 973
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#781

Post autor: LudwikG » 15 sie 2024, 21:07

- Dobrze, dobrze później złożycie mi meldunek. I nie salutujcie do mnie w takim przypadku. Jesteście cali ? -
po wysłuchaniu Leopolda Ludwik powiedział - Idz natychmiast do "dowodzenia" spróbuj określić na mapie gdzie Baran wyskoczył, rzuć szybki meldunek kapitanowi i niezwłocznie do lekarza ! Później odpocznij ja niebawem wrócę - szybkim krokiem Gwarczyński powrócił do Łazika.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5866
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#782

Post autor: PL_CMDR Blue R » 15 sie 2024, 22:57

Gdy Łazik zbliżał się do Lublina, przed nimi na horyzoncie był w niebo gęsty słup dymu. Wszelkie wątpliwości rozwiewały się, gdy mogli zobaczyć miasto, które wydawało się całe stać w ogniu, a przynajmniej centrum. Gęsty dym bił w niebo nad starówką, nad dworcem oraz w oddali w miejscu, gdzie powinny znajdować się zakłady lotnicze Lublin. Kierowca zwolnił i zapytał:
-Poruczniku, na pewno jedziemy tam? Znaczy się, że teraz...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 973
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#783

Post autor: LudwikG » 17 sie 2024, 12:32

- Jeśli chcecie możecie tu zostać, pojadę sam... a jeśli nie to dalej będziemy jechać bocznymi ulicami.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5866
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#784

Post autor: PL_CMDR Blue R » 17 sie 2024, 12:58

-Boczne mogą być gorsze. - powiedział żołnierz - Ale aleja powinna być wystarczająco szeroka, aby dało się przejechać. Martwi mnie tylko, czy będziemy w stanie dostać się do sztabu, poruczniku.

Ruszyli dalej Rurami Jezuickimi zbliżając się do centralnej zabudowy. Wjeżdżali w obszar otoczony pożarami. Po prawej stronie płonął dworzec, przed nimi starówka, a po lewej budynek poczty i najwyraźniej znajdujący się za nim szpital garnizonowy. O ile nie było tak pilotów ze 121-szej eskadry, to wczoraj przywieziono tutaj kaprala Kriegera. Kierowca skręcił w lewo obok cmentarza i powiedział:
-W boczne nie ma co tu się pchać. Spróbujemy od Racławickiej.
Jednak pierwsza próba zakończyła się przy garnizonie, gdzie leje po bombach uniemożliwiły przejazd. Kierowca krzyknął do jednego z żołnierzy, którzy wynosili do ciężarówki jakieś dokumenty:
-Szeregowy! Jak dotrzeć na plac litewski?!
Szeregowy odpowiedział:
-Teraz? Jedźcie wzdłuż cmentarza na uniwersytet, tam powinien być przejazd.

Szczęśliwie ta droga doprowadziła ich do Rakowickiej, którą mogli ruszyć w kierunku placu. Zostało już tylko zjechać z drogi i minąwszy kamienice zbudowane wokół placu powinni dotrzeć do celu. Nagle kierowca ostro zahamował i powiedział:
-Poruczniku, chyba tu był przejazd.
I zaczął cofać. Ludwik spojrzał na drogę, którą przed chwilą minęli. Na wlocie do uliczki widniał wielki lej po bombie, a stojący na rogu budynek banku był mocno uszkodzony, ale chyba po chodniku po przeciwnej stronie dało się przejechać. Większym problemem był gęsty dym, który widzieli od strony placu. Choć teraz plac zasłaniały budynki położone przez głównej alei, nie trudno było dostrzec, że zarówno znajdujące się przed nimi stare miasto, jak i część budynków przy placu Litewskim, gdzie mieścił się sztab, płonęły.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 973
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#785

Post autor: LudwikG » 18 sie 2024, 10:59

- Cholera wszystko zniszczone ! Przygotuj się , bo zaraz będziemy szli " z buta" .

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5866
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#786

Post autor: PL_CMDR Blue R » 18 sie 2024, 13:03

Przejechali ulicą i wjechali na plac Litewski, którego nie mogli poznać. Znajdujący się na rogu hotel Victoria płonął. Cały teren placu poprzecinany był rowami i kraterami, a pomiędzy nimi jak samotny biały żagiel stał pomnik Unii Lubelskiej. Jednak i na nim widać było ślady odłamków, które musiały tu latać, gdy eksplodowały bomby. Krajobraz był niezwykle oszpecony, ale wyglądało, że dadzą radę go objechać i dotrzeć do pałacu Czartoryskich. Stojący nieopodal hotel Europa był chyba uszkodzony, a ze znajdującego się obok pałacu Lubomirskich dochodził dym.
Kierowca chyba też zapatrzył się w ten widok, gdyż nagle gwałtownie skręcił podczas omijania leja po bombie i nacisnął klaskon. Z naprzeciwka pędził jak na wyścigu cywilny Peugeot, który nie przejmował się ich łazikiem. Ludwik jednak zauważył, że za kierownicą siedzi jakiś żołnierz, w którym momentalnie rozpoznał sierżanta Malcharka, członka sztabu pułku [rozwiązanego 31 sierpnia], co zawsze ścigał wszystkich w pułku za jakiś brak podpisu i pilnował dokumentacji. Oczy Ludwika przeniosły się na pasażera, czy aby nie był to pułkownik, ale na fotelu pasażera siedział oficer w mundurze pilota... i gdy ich mijał tak w pędzie, Ludwik rozpoznał pasażera. To był podporucznik Żwirko, który 3 września trafił do szpitala w Krakowie.... A przynajmniej był bardzo do niego podobny.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 973
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#787

Post autor: LudwikG » 18 sie 2024, 21:42

Nasze oczy ujrzały straszliwe zniszczenia. Wydawało się, że żaden budynek nie ostał cały. Niektórzy ludzie biegli chaotycznie inni zaś z dzwinym spokojem szli, szli w nieznane a ich twarze były blade pełne smutku i bezsilności. Jeszcze inni wyciągali poszkodowanych spod gruzów, starli się gasić pożary czy okrywać czymś ciała na ulicach.
Nagle zaś, zauważyłem siedzących w Peugeotcie wojskowych. Czas jakby zwolnił i daje sobie rękę uciąć, że wśród pasażerów był Żwirko w towarzystwie pułkownika i sierżanta. Obróciłem za nimi głową nie było szans by ich zatrzymać. Powiedziałem do kierowcy by nie zwalniał, chociaż i tak wiedziałem że w "sztabie" nikogo nie zastaniemy.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5866
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#788

Post autor: PL_CMDR Blue R » 18 sie 2024, 22:09

Kierowca podjechał pod pałac Czartoryskich i odrobina nadziei wlała się w serce. Pałac nie wyglądał na uszkodzony, a gońcy wbiegający i wybiegający z budynku sugerowali, że sztab działa. Ludwik wszedł do środka i tu sytuacja wyglądała lepiej, niż na zewnątrz. Dało się wyczuć nerwową atmosferę, ale panowała tutaj dość zorganizowana atmosfera... ewakuacji. Ludwik nie potrzebował wielu wskazówek, aby dostrzec, że większość żołnierzy zajmowała się ewakuacją sztabu. I wtedy Ludwik "usłyszał" też coś, co nie powinno się zdarzyć. Brak dźwięku telefonów. Czyżby te nie działały?
Ludwik złapał jednego z żołnierzy i zapytał o pułkownika Sznuka. Szybko dostał namiar na odpowiedni pokój i przemierzywszy korytarz stanął przed drzwiami. Zapukał i usłyszał pozwolenie na wejście. Po przekroczeniu progu dostrzegł, że tu też szykowano się do przenosin, ale co zaskakujące na środku pokoju, na okrągłym stole leżała mapa z zaznaczonymi pozycjami... Byłaby to pierwsza rzecz, którą należałoby zabrać w mniemaniu Ludwika, ale nie to teraz przykuło uwagę Ludwika. Pułkownik Sznuk podchodził właśnie do stolika z mapą i zauważywszy Ludwika powiedział:
-Porucznik Gwarczyński. No co za przypadek. Dopiero co porucznik Żwirko tu był. Spotkaliście go po drodze? - zapytał Ludwika, który zamykał właśnie za sobą drzwi.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 973
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#789

Post autor: LudwikG » 20 sie 2024, 21:46

- Byłem przekonany że to on , chodź przez chwilę powątpiewałem. Na szczęście rozwiał pan moje wątpliwości. Cieszy mnie to, że jest cały i nadal służy ojczyźnie. Niestety, ale minęliśmy się jako pasażerowie w autach. - Ludwik otworzył raportówke i wyjął zapieczętowaną kopertę , którą wręczył pułkownikowi.
- Cieszy mnie również że pana zastałem, byłem przekonany że się ewakuacjie sądząc po zniszczeniach. Przekazuję panu meldunek.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5866
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#790

Post autor: PL_CMDR Blue R » 21 sie 2024, 19:22

-Co? Meldunek? - pułkownik wyjął z koperty kartkę i przeleciał po niej oczami - Ah, ten dla armii. Dobrze, dobrze... czyli spokój na razie... Dobrze - odłożył kartkę na mapę - My się nie ewakuujemy, tylko służby tyłowe. Sztab armii ma pozostać w mieście. Za to wy się macie wycofać na lotniska pod Chełmem. Wy polecicie na lotnisko Strzelce. Porucznik Żwirko pojechał do eskadr z rozkazami, dołączy do was wieczorem w Strzelcach. Tam będzie łatwiej o zaopatrzenie, bo jak dziś do Lublina przywieźli bomby, to Hitlerowcy sobie na nich poużywali... Stacja jest praktycznie sparaliżowana, a jeszcze Brygady Bombową i Pościgową musi obsłużyć, o armii lądowej nie wspominając.
Dziękuję za meldunek poruczniku - wskazał na kopertę - Ale lepiej wracajcie do jednostki, bo mogą was tam potrzebować.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 973
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#791

Post autor: LudwikG » 26 sie 2024, 10:08

- Rozumiem panie pułkowniku, dziękuję. - Ludwik założył nakrycie głowy i zasalutował wykonując po tym w tył zwrot , ruszył w kierunku drzwi. Jednak po chwili zatrzymał się...
- Panie pułkowniku, a macie tu lekarza ?

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5866
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#792

Post autor: PL_CMDR Blue R » 26 sie 2024, 17:13

Pułkownik spojrzał na Ludwika:
-Tu, że w sztabie, czy tu, że w Lublinie? Szpital garnizonowy nie miał być ewakuowany. Będzie potrzebny dla armii. Ewakuują tylko tych, co nie rokują szybszego powrotu. Zmiana miasta tyłowego na miasto frontowe w końcu. Więc jak coś do szpitala pojedźcie, tylko nie przeraźcie się, bo też go zbombardowali.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 973
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#793

Post autor: LudwikG » 26 sie 2024, 18:51

- Dziękuję i do zobaczenia ! - Rzucił Gwarczyński na koniec i tak szybko jak to możliwe wyszedł ze sztabu. Wsiadając do auta spojrzał na palec , bijąc się z myślami czy zaliczyć doktora. - Chyba jest w porządku - gościło w głowie na przemian z - cholera czy odzyskam sprawność ?
- Do szpitala, jedziemy do szpitala ! Jak nie znajdę szybko pomocy wracamy. - usłyszał kierowva od Ludwika.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5866
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#794

Post autor: PL_CMDR Blue R » 26 sie 2024, 19:04

Szpital mieścił się tylko i aż 2 ulice dalej, ale większym problemem był przejazd. Ulica 3 maja została zablokowana przez ciężarówkę, która wpadła kołem do leja po bombie i obecnie tłum żołnierzy starał się ją wyciągnąć i odblokować drogę, przy hotelu Victoria pracowali strażacy i dojazd wymagał zatoczenia sporego koła, podczas którego mijali kolejne zniszczone budynki na Krakowskim Przedmieściu

0909 - Krakowskie przedmieście.jpg
Zdjęcie Krakowskiego Przedmieścia w Lublinie 09.09.1939 po bombardowaniu

Wreszcie dotarli pod szpital i kierowca zatrzymał samochód po przeciwnej stronie drogi obok wywróconego niczym dziecięca zabawka cywilnego Fiata, gdyż pod szpital cały czas podjeżdżały cięgiem sanitarki i samochody z których wyciągano rannych. Ludwik spojrzał znów na swój palec, po czym spojrzał na przeciwległą stronę drogi, gdzie z tylnej kanapy mniej pechowego Fiata, który zatrzymał się przed szpitalem wyciągano cywila ze zakrwawioną nogą, kłócąc się z żołnierzem, który pokazywał coś w kierunku północnym, gdzie mieścił się cywilny szpital. Najwyraźniej ranni szukali pomocy najbliżej, a może przez zablokowane ulice nie potrafili dotrzeć do miejsca, gdzie im powinna zostać udzielona pomoc.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 973
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#795

Post autor: LudwikG » 28 sie 2024, 16:21

- Zaraz wracam, niech silnik pozostanie włączony.
Ludwik ruszył w kierunku drzwi, przeciskając się przez tłum.

ODPOWIEDZ