Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin
po informacji na Discordzie
Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum

Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu

Zapraszamy na serwer głosowy

DISCORD

R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

Walki polskich pilotów na początku II Wojny Światowej

Moderator: PL_CMDR Blue R

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6045
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#1

Post autor: PL_CMDR Blue R » 04 lis 2023, 20:20

Obrazek
Rozdział III: Pod Lublinem


3 września 1939, niebo nad Wieprzem
17 maszyn myśliwskich z Krakowskiego dywizjonu myśliwskiego zbliżało się do Wieprza. Ile to historii było związanej z tą rzeką, ale najważniejszy dla lotników był fakt, że to wzdłuż ujścia tej rzeki do Wisły były rozmieszczone obiekty szkoły orląt. To tutaj Ludwik szlifował swoje umiejętności, tutaj pokazywał na co go stać. Zbliżanie się do Dęblina przywoływało miłe wspomnienia, milsze, niż widok dymu pożarów nad Sandomierzem, czy pojedynczych pożarów po wsiach. Cały kraj wydawał się być atakowany przez Luftwaffe. Z rozmyślań i obserwacji nieba, obudził Ludwika głos kapitana Sędzielowskiego:
-Groty! Nie udaje się nawiązać połączenia z lotniskiem. Przygotować się na zataczanie kręgów nad Podlodowem.
To nie była zbyt dobra wiadomość... Jeżeli miałby wracać do Krakowa, Ludwik miał paliwa tylko na około 20 minut zataczania kręgów... Z drugiej strony, w okolicy pełno było miejsc, gdzie lądowali, jak Dęblin, czy Ułęż...

Obrazek
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1053
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#2

Post autor: LudwikG » 04 lis 2023, 20:45

Zewsząd dało się zauważyć dym , ale człowiek zbytnio nad tym nie rozmyślał.... również nad tym , że do rodzinnego domu miałem około sześćdziesięciu kilometrów...
W słuchawkach rozbrzmiał głos kapitana... Podlodów milczy w planach kręgi...
- Dlaczego milczą ?

Powtarzałem to ciągle jednocześnie oczekując na dalsze komunikaty radiowe...

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6045
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#3

Post autor: PL_CMDR Blue R » 04 lis 2023, 21:10

-Nie wiem - odpowiedział kapitan - Zaraz zobaczymy.
Minęli właśnie drogę Dęblin-Kock i obniżali lot, zbliżając się do lądowiska. Kapitan zszedł niżej i zatoczył krąg nad lądowiskiem. Nie było widać nikogo na obszarze lądowiska. Pole startów wyglądało na nienaruszone. Walerian odezwał się w radio:
-Dęblin też milczy. Poruczniku Gwarczyński. Sprawdźcie, czy można wylądować!
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1053
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#4

Post autor: LudwikG » 04 lis 2023, 22:06

Rzuciłem szybko....
- Przyjąłem
I również szybko położyłem się na prawe skrzydło odłączając się od naszej grupy. W głębokim powolnym zakręcie nadleciałem nad pola....
Lądowisko Podlodów otaczały pola ziemniaków, teren wzlotów nie był idealnie równy, lecz bardzo obszerny...
Nie zauważyłem żadnego ruchu podczas dwukrotnego oblotu lotniska , a to co rzuciło mi się w oczy to , to że pas był połączony niewielkimi łąkami z pobliskim lasem...
Gdy byłem tu ostani raz było zupełnie innaczej...
Zadarłem nos do góry i nadałem w eter.
- Lotnisko puste bez ruchu, nie zauważyłem śladów zniszczeń. Proszę o zezwolenie na lądowanie jako pierwszy...

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6045
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#5

Post autor: PL_CMDR Blue R » 05 lis 2023, 10:41

- Zezwalam. - odpowiedział Walerian.
Ludwik ustawił się w kierunku do lądowania i zaczął obniżać lot. Przy dotknięciu wysuszonej ziemi, spod kół wzniósł się tuman kurzu, ale był to jedyny akcent, który odbiegałby od idealnego lądowania w takich warunkach. Zwolniwszy obroty maszyna zaczęła wytracać prędkość, zatrzymując się blisko tego pasa prowadzącego do lasu. W zasadzie były to trzy równoległe ścieżki w niewysokiej trawie, niemniej ich szerokość wskazywała, że robiły je jeżdżące maszyny, a równość kształtu i kierunek do lotniska wskazywały, że raczej były to samoloty. Ale o takiej szerokości? To musiały być Fokkery F VII/3m, albo PZL 37 Łosie... Bo raczej Niemcy nie zrobili sobie lotniska w tak znanym polskiemu wojsku miejscu. Na dodatek te maszyny musiały być tu nie dalej, niż wczoraj.
Ludwik spojrzał na miejsca, gdzie zwykle rozbijali namioty i gdzie stawiano maszyny w trakcie pokoju. Dostrzegł w pobliżu tego miejsca rów, zapewne przeciwlotniczy, a także ślady samochodów, które kręciły się w pobliżu tego miejsca. Nie było tu jednak nikogo. Podlodów był pusty.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1053
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#6

Post autor: LudwikG » 05 lis 2023, 11:31

Zwiększyłem nieco obroty by jak najszybciej wjechać w linie drzew i odnaleźć pod nimi schronienie.
I nadałem do pozostałych informacje dotyczące lądowania
- Lądowisko puste wyschnięte, miejscami mocno podbija na pasie. Od razu po wyhamowaniu, kołować w kierunku lini drzew. Spróbuję nas ustawiać...

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6045
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#7

Post autor: PL_CMDR Blue R » 06 lis 2023, 18:09

Walerian powiedział:
-Najpierw uszkodzeni. Groty?
Kapitan Sędzielowski odpowiedział:
-Grot 5. Lądujecie.

W czasie, gdy Feliks podchodził do lądowania Ludwik toczył sie drogą w kierunku lasu. Gdy zbliżył się dostrzegł, że ścieżka zakręcała wzdłuż lasu, a znajdujące się tutaj drzewa zostały przycięte (a niektóre całkowicie ścięte) umożliwiając schowanie maszyny w jej cieniu. Skierowanie wylotu z tych "leśnych hangarów" na północny-wschód, pozwalało na rzucenie cienia na maszyny przez większość dnia.. Było to całkiem dobre miejsce, niemniej Ludwik na pewno ściąłby jeszcze kilka drzew i pogłębił ten hangar w głąb... Zatrzymawszy maszynę, usłyszał jeszcze w radio:
-Feliks? Wszystko gra? - odezwał się kapitan Sędzielowski - Można puszczać następnego?
Ludwik spojrzał na lądowisko. Grot 5 powoli toczył się po ziemi, a w radio Feliks odpowiedział:
- Tak, przetrwałem. Sadzajcie następny!
I skierował swoją maszynę ścieżką, którą wcześniej jechał Ludwik.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1053
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#8

Post autor: LudwikG » 08 lis 2023, 7:08

Po opuszczeniu swojej maszyny przez chwilę pomogłem Feliksowi i przystąpiłem do maskowania samolotu.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6045
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#9

Post autor: PL_CMDR Blue R » 08 lis 2023, 11:04

Kolejne maszyny lądowały, podjeżdżały pod las i wkrótce wszyscy piloci byli zajęci maskowaniem maszyn.

18:00
Kapitan Sędzielowski podszedł do Ludwika, który sprawdzał maskowanie maszyny podchorążego Barana i powiedział:
-Ludwik. Pójdziesz ze Staszkiem Wielgusem [podporucznik, trzeci w 122 EM] i Edkiem [raczej nie szeregowy, więc zapewne Edward Pilch] do wioski i spróbujecie się dostać do Ułęża. Stamtąd spróbujecie dowiedzieć się, dlaczego tu nikogo nie ma. Walerian jest krótko mówiąc wściekły, że wysłano nas w puste pole.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1053
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#10

Post autor: LudwikG » 08 lis 2023, 12:01

- Rozumiem kapitanie !
Czym mamy się ten udać i co jeśli tam również nikogo nie zastaniemy ?

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6045
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#11

Post autor: PL_CMDR Blue R » 08 lis 2023, 13:29

Kapitan rozłożył ręce.
-Wtedy chyba Edek skieruje się z wami do Dęblina... Może odeśle jednego, aby dać nam znać... Nie wiem. Trzeba nawiązać kontakt z dowództwem, bo na razie jesteśmy... - spojrzał na samoloty - W lesie!
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1053
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#12

Post autor: LudwikG » 08 lis 2023, 13:42

- Rozumiem, chodź proszę pamiętać, że odrazu powinniśmy nawiązać kontakt z Dęblinem.
Jednakże jestem już gotów.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6045
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#13

Post autor: PL_CMDR Blue R » 08 lis 2023, 14:23

-No i właśnie to macie zrobić w Ułężu. - powiedział kapitan - Tam jest najbliższa jednostka i telefon wojskowy. I jak ktoś tam jest, to będą mieli kontakt z Dęblinem. A przynajmniej powinni mieć. A po nocy latać do Dęblina bez potwierdzenia, że ktokolwiek o tym wie, to proszenie się o zestrzelenie przez obronę miasta. Dlatego jedziecie do Ułęża, stamtąd staracie się skontaktować z Dęblinem i ustalić, dlaczego lądujemy w pustym polu. A sprawdzaliśmy to dwa razy, że jesteśmy we właściwym miejscu. Sami chyba potwierdzicie, że to jest Podlodów, prawda, Ludwiku?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1053
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#14

Post autor: LudwikG » 08 lis 2023, 15:43

- Tak , oczywiście potwierdzam.
I oczywiście potwierdzam otrzymane zadanie.
Ruszamy niezwłocznie ?

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6045
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#15

Post autor: PL_CMDR Blue R » 08 lis 2023, 17:36

Ułęż, noc
"Wio koniku" chcialo się powiedzieć, gdy gospodarz wiózł ich po nocy w kierunku Ułęża. Szczęśliwie nie sprawiał oporów, a odpowiedź, że to tajemnica wojskowa, wystarczyła, gdy pytał skąd są... a może piloci i kierunek Ułęż idealnie do siebie pasowały.
-O, są nasi i wasi koledzy.
Odezwał się gospodarz, gdy żołnierz z latarką wyszedł na drogę i kazał się zatrzymać. Edward na pytanie kim są odpowiedzial:
-Krakowski dywizjon myśliwski. Musimy skontaktować się z Dęblinem.
Gospodarz slysząc "Krakowski" zdziwił się pierwszy raz i spojrzał na Ludwika, jakby ten był czarnoskóry i powiedział:
-Z Krakowa? Boże, taki kawał chałupy!
I jak tu takiemu odpowiedzieć, że oni dluzej jechali do Ułęża, niż się leci do Krakowa? Tymczasem chyba Edkowi szło dobrze, gdyż żołnierz zaczął wskazywać coś na drodze, chyba kierunek dalszej drogi.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

ODPOWIEDZ