Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin po informacji na Discordzie Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu Zapraszamy na serwer głosowy DISCORD |
R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
Moderator: PL_CMDR Blue R
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
W porządku, rozumiem - odparł Andrzej i zdecydował się zdrzemnąć.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 5866
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
(tak po kawie?)
=====================
I żaden plan nie wychodził poprawnie, gdy Andrzeja, który już prawie się zdrzemnął, obudził jakiś kapral trzymający miskę.
-Panie poruczniku. Kasza z mięsem dla pana. W kotle mamy mięso z całej świni i gotowaną kaszę.
W drugiej ręce żołnierz trzymał kubek, chyba z kompotem.
=====================
I żaden plan nie wychodził poprawnie, gdy Andrzeja, który już prawie się zdrzemnął, obudził jakiś kapral trzymający miskę.
-Panie poruczniku. Kasza z mięsem dla pana. W kotle mamy mięso z całej świni i gotowaną kaszę.
W drugiej ręce żołnierz trzymał kubek, chyba z kompotem.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
- Dziękuję - ucieszył się Andrzej.
- Długo spałem? Bo widzę że nikt po mnie jeszcze nie przyjechał.
- Długo spałem? Bo widzę że nikt po mnie jeszcze nie przyjechał.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 5866
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
-Nie wiem poruczniku - powiedział żołnierz podając Andrzejowi posiłek - Ale jest południe.
Południe. Więc już prawie dwie godziny Andrzej tu czekał. To budziło pytanie dokąd pojechał ten żołnierz... Przecież do Kraczewic powinien już dawno obrócić w dwie strony, nawet z oczekiwaniem, jak coś się działo. No chyba nie jechał pod Dęblin? W sumie rower to wykluczał, chyba, że żołnierz miał wrócić jutro.
Południe. Więc już prawie dwie godziny Andrzej tu czekał. To budziło pytanie dokąd pojechał ten żołnierz... Przecież do Kraczewic powinien już dawno obrócić w dwie strony, nawet z oczekiwaniem, jak coś się działo. No chyba nie jechał pod Dęblin? W sumie rower to wykluczał, chyba, że żołnierz miał wrócić jutro.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
No nic, poczekajmy do rana.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 5866
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
Na szczęście tyle czekać nie musiał, gdyż ledwo Andrzej skończył zajadać kaszę, odezwał się wartownik:
-Wraca nas goniec...
Andrzej wychylił się z okopu i zobaczył rowerzystę, który wracał samotnie drogą. Momentalnie obok znalazł się sierżant, który również chyba czekał na gońca. Ten zameldował się i powiedział:
-Potwierdzają, że stracili takiego pilota... znaczy pana porucznika - poprawił się i dodał - Ale w tej chwili w całej okolicy zbierają pilotów i zaczynają od tych, co mogą być blisko szkopów. Prosili, aby porucznik mógł tu zaczekać, jak jest bezpieczny.
Sierżant spojrzał na strażnika, który cały czas był przy okopie i powiedział:
-Słyszycie?
Po czym nie czekając odpowiedź zwrócił się do Andrzeja:
-No to jeszcze chwilę was pogościmy... Naprawdę was tak Hitlerowcy łoją?
-Wraca nas goniec...
Andrzej wychylił się z okopu i zobaczył rowerzystę, który wracał samotnie drogą. Momentalnie obok znalazł się sierżant, który również chyba czekał na gońca. Ten zameldował się i powiedział:
-Potwierdzają, że stracili takiego pilota... znaczy pana porucznika - poprawił się i dodał - Ale w tej chwili w całej okolicy zbierają pilotów i zaczynają od tych, co mogą być blisko szkopów. Prosili, aby porucznik mógł tu zaczekać, jak jest bezpieczny.
Sierżant spojrzał na strażnika, który cały czas był przy okopie i powiedział:
-Słyszycie?
Po czym nie czekając odpowiedź zwrócił się do Andrzeja:
-No to jeszcze chwilę was pogościmy... Naprawdę was tak Hitlerowcy łoją?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
- Andrzej się skrzywił: - od razu łoją. Są straty po obu stronach. My im a oni nam.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 5866
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
Sierżant pokiwał głową, po czym powiedział:
-Cóż, w każdym razie musicie poczekać. Wiedzą, gdzie jesteście i pewnie wkrótce was odbiorą.
-Cóż, w każdym razie musicie poczekać. Wiedzą, gdzie jesteście i pewnie wkrótce was odbiorą.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
[czekamy]
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 5866
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
Tym razem cierpliwość została szybko nagrodzona. Jeszcze Andrzej nie zdążył dobrze zapomnieć smaku kompotu (mocno zapełnionego owocami), gdy na drodze prowadzącej do pozycji pojawił się samochód. I to nie byle jaki samochód. Czarny Mercedes, którego ciągnęli za sobą od Bielska. Z innym samochodem Andrzej mógłby mieć wątpliwość, ale ten mógłby śmiało nosić oznaczenia 121-szej eskadry myśliwskiej.
Samochodem przyjechał kapral Stefan Bzdera wraz z jednym z wartowników. Zameldował się sierżantowi, że przyjechał po porucznika i sierżant powiedział:
-Panie poruczniku. Dziękujemy za odwiedziny, ale już nam pana zabierają.
Samochodem przyjechał kapral Stefan Bzdera wraz z jednym z wartowników. Zameldował się sierżantowi, że przyjechał po porucznika i sierżant powiedział:
-Panie poruczniku. Dziękujemy za odwiedziny, ale już nam pana zabierają.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
Dziękuję sierżancie - również dziękuję za strawę i napitek.
Proszę podziękować pańskim ludziom opanowania, bo zważywszy na sytuację, można było by się pomylić.
Proszę podziękować pańskim ludziom opanowania, bo zważywszy na sytuację, można było by się pomylić.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 5866
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
Gdy wsiedli i ruszyli w drogę powrotną, kapral Bzdera powiedział:
-Poruczniku, gdy wyjeżdżaliśmy, wrócił sierżant Flanek. Porucznika Skarbka też mamy, więc w ludziach odbyło się bez strat.
-Poruczniku, gdy wyjeżdżaliśmy, wrócił sierżant Flanek. Porucznika Skarbka też mamy, więc w ludziach odbyło się bez strat.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
- To dobre, a nawet bardzo dobre informacje.
A co z samolotami? Ile jest sprawnych?
A co z samolotami? Ile jest sprawnych?
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 5866
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
-W eskadrze? Wrócił tylko jeden. - powiedział kapral - A o nowych nic nie słychać.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem
- No to pięknie - zasępił się Andrzej.
Jeszcze trochę i będzie 10 pilotów na jedną maszynę.
Jeszcze trochę i będzie 10 pilotów na jedną maszynę.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.