Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin
po informacji na Discordzie
Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum

Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu

Zapraszamy na serwer głosowy

DISCORD

USS Hoe (SS-258) - Patrol 3 - Żabie Skoki

Silent Service w walce z Cesarską Marynarką Japonii w latach 1943-1945

Moderator: PL_CMDR Blue R

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5537
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: USS Hoe (SS-258) - Patrol 3 - Żabie Skoki

#166

Post autor: PL_CMDR Blue R » 13 sie 2020, 23:41

3.5 minuty później zameldowano zatamowanie przecieków i Ebert, zalewając zbiorniki na rufie i wpychając powietrze do głównego zbiornika, uzyskał trym, pozwalający na wynurzanie okrętu. Śruby zwolniły, a okręt powoli wznosił się na poprzednią głębokość. Trwało to dość długo, ale nie licząc jednego niszczyciela, który przemknął gdzieś po prawej, nikt nie zbliżał sié do Hoe.
-3-0-0, sir - XO zameldował głębokość, gdy elektryk zajrzał na dół ze złym meldunkiem:
-Sir. Hydro jest w połowie spalone. Zatrzymałem pracę. To robota na może kilka dni.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1029
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: USS Hoe (SS-258) - Patrol 3 - Żabie Skoki

#167

Post autor: PL_Qbik » 14 sie 2020, 18:37

- Na razie wyrwijmy się Japsom. Żadnego hałasu. Jeśli wyjdziemy z tego cało, będzie pan miał swoje kilka dni. A nawet kilkanaście. Jak by to powiedzieć... ? Nigdzie nam się nie spieszy.
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5537
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: USS Hoe (SS-258) - Patrol 3 - Żabie Skoki

#168

Post autor: PL_CMDR Blue R » 15 sie 2020, 14:06

Po 15 minutach hydro złapał niszczyciel przechodzący w pobliżu, ale tym razem wróg tylko przeszedł obok. Kłopoty zaczęły się 45 minut po poprzednim ataku. Tym razem Sanchez zameldował:
-Idzie od rufy, sir... Lekko z lewej....
I jak na wezwanie na całym pokładzie usłyszano rosnący odgłos śrub. Sanchez mógł tylko dodać:
-Rusza do ataku.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1029
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: USS Hoe (SS-258) - Patrol 3 - Żabie Skoki

#169

Post autor: PL_Qbik » 15 sie 2020, 14:38

- O żeż ty urwał twoja w dupę kopana marynara! - Hardy zmełł przekleństwo pod nosem. - Uparte, żółte kurduple! - wziął oddech. - Maszynownia: cała naprzód! Sternik: skręt 80 stopni w lewo! I w górę, na 200 stóp!

Okręt zaczął przyspieszać i wykręcać. James pochylił się w stronę Rozinskiego:
- Panie Trzeci: batytermograf sprawny? Nie chciałby nam czegoś powiedzieć?!
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5537
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: USS Hoe (SS-258) - Patrol 3 - Żabie Skoki

#170

Post autor: PL_CMDR Blue R » 18 sie 2020, 0:35

Trzeci zaprzeczył. Najwyraźniej powyżej 300 stóp nie było niczego, co by mogło ich obronić przed bombami, a każda kolejna wydawała się gorsza.

Hardy ocknął się w ciemności, rzucany na prawo i lewo. Krzyk, niczym kogoś obdzieranego ze skóry miał za sobą, krzyki przerażenia przed sobą i nawet nie był w stanie ocenić, która z płaskich powierzchni jest ścianą, a która podłogą... Myśli szbko wracały, przefstawiając ostatnie wydarzenia. Bomby zaczęły wybuchać blisko okrętu, a po jednej eksplozji prawie ich wywróciło na burtę, po czym zgasło światło i odpłynął. Nie mogło to trwać długo, gdyż bomby, już dalej od okrętu, wciąż eksplodowały... Rękami Hardy próbował wymacać coś znajomego, ale przy tym kołysaniu znów stracił poczucie, gdzie jest podłoga, a gdzie ściany... Wymacał nagle miskowaty kształt... Lampa? Był na suficie? Ale nagle obiekt uciekł Hardemu, który znów czuł, że leci...

Ktoś się darł, Ebert wołał o latarkę, inny głos krzyczał... Wtem Hardy złapał się czegoś znajomego... To była drabina... Był pod kioskiem... Okręt mysiał być mocno pochylony na dziób... albo na rufę... Okrętem wciąż trzęsło i nie był w stanie tego jefnoznacznie określuć, ale raczej na dziób... Wtem przez dziki wrzask usłyszał głos Scotta:
-Mam latarkę! Mam latarkę!
-Zapal ją! - odkrzyknął Ebert przekrzykując wrzask - Na co czekasz?!
Ale wciąż było ciemno, a drabina jakby chciała uciec Hardemu z rąk...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1029
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: USS Hoe (SS-258) - Patrol 3 - Żabie Skoki

#171

Post autor: PL_Qbik » 18 sie 2020, 22:34

"Nie dopuścić do paniki! - pomyślał Hardy. - To nas na pewno pośle na dno!"
Przytrzymał się mocniej wciąż zmieniającej położenie drabiny i zawołał:
- Załoga! Zachować spokój! Jeśli chcecie z tergo wyjść! Spokój do cholery! Dostaliśmy z bliska i wystarczy! Wybuchy oddalają się! Będzie dobrze!
Wrzaski ucichły. Ktoś zapalił latarkę. Trochę dalej zajaśniała następna. James znów się odezwał:
- Nie przesadzać z tym światłem! Oszczędzać baterie! Każdy sprawdza swoje sąsiedztwo i gasi! Sprawdzić czy w waszym sąsiedztwie ktoś jest ranny! Opatrzyć! Pomóc! Sprawdzić zniszczenia, szczególnie przecieki! Meldować! Elektrycy przywrócić zasilanie - choćby awaryjne! Każdy melduje o stanie podległych mu urządzeń! Czekam!
Rozpoczęła się krzątanina. Tu i ówdzie zapalały się i gasły latarki. Hardy wsłuchał się w ocean: wybuchy brzmiały coraz dalej i ciszej. Drabina, na której zaciskał dłonie, z wolna prostowała się.
Głęboko wciągnął w płuca lekko kwaśne i pełne korkowego pyłu powietrze.
Czekał na meldunki.
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5537
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: USS Hoe (SS-258) - Patrol 3 - Żabie Skoki

#172

Post autor: PL_CMDR Blue R » 22 sie 2020, 17:05

W świetle udało się też znaleźć źródło krzyku. Był to trzeci, z nienaturalnie wygiętą nogą. A gdy napływały meldunki, okazało się, że okręt znosił ciosy lepiej od załogi, która była w środku. W zasadzie nie licząc oświetlenia, które powoli wracało do sprawności, jedynym godnym wzmianki uszkodzeniem był wyciek oleju z kolejnego diesla. Czy to wynikało z bujania, czy też uszkodzenia, na razie nie miało większego znaczenia. Do czasu, aż nie uciekną wrogowi, silniki spalinowe nie były aż tak potrzebne.
Gorzej natomiast przedstawiała się sprawa załogi. Co drugi członek załogi miał przynajmniej guza lub siniaka, ale też i było kilka większych ran, głównie od uderzeń o wyposażenie okrętu. Sam okręt powoli również wracał do sterowności i choć poszedł bardziej w górę, niż planowano, Ebert odzyskiwał kontrolę, a zacięty w dół ster tylko w tym pomagał.
W tym czasie medyk zabrawszy z bosmanem trzeciego, uciszali go za pomocą bandaża i morfiny z apteczki, która o dziwo w odróżnieniu od połowy sprzętu na pokładzie, pozostała na swoim miejscu.
Załączniki
T12 - USS Hoe_i.jpg
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1029
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: USS Hoe (SS-258) - Patrol 3 - Żabie Skoki

#173

Post autor: PL_Qbik » 26 sie 2020, 16:00

Hardy powoli oswajał się z myślą, że być może jeszcze trochę pożyją. Jak każdy prawdziwy, przesądny marynarz, nie odważyłby się nawet w myślach pominąć to "być może". Żeby nie zapeszyć.
Sytuacja na okręcie uspokajała się. Krzyki cichły. Marynarze wzajemnie się opatrywali. "Trzeci", skutecznie wreszcie uciszony i zaopatrzony przez medyka i bosmana, został wraz ze swym przetrąconym kulasem wyniesiony w jakieś mniej eksponowane miejsce. Elektrycy byli już "tuż tuż - chwilka mała" przed uruchomieniem oświetlenia. Na zewnątrz też panowała cisza.
James czekał na światło i bardziej szczegółowe meldunki. Szczególnie w sprawie przecieków, sterów i napędu.
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1029
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: USS Hoe (SS-258) - Patrol 3 - Żabie Skoki

#174

Post autor: PL_Qbik » 01 wrz 2020, 15:54

Puk, puk....?
:bye :bye
:?:
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5537
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: USS Hoe (SS-258) - Patrol 3 - Żabie Skoki

#175

Post autor: PL_CMDR Blue R » 02 wrz 2020, 19:50

(teraz nie mam czasu. Na delegacjach robię po 12h. Jak zjadę z delegacji, zrobię dalsze ruchy)
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1029
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: USS Hoe (SS-258) - Patrol 3 - Żabie Skoki

#176

Post autor: PL_Qbik » 03 wrz 2020, 12:30

Czekam z niecierpliwością.
:kawa :bye
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5537
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: USS Hoe (SS-258) - Patrol 3 - Żabie Skoki

#177

Post autor: PL_CMDR Blue R » 13 wrz 2020, 14:52

Wreszcie wróciło światło, a jego powrót zrobił więcej dla uspokojenia sytuacji, niż fakt, że okręt trzymał się w całości. Porządna amerykańska konstrukcja można rzecz.
Wraz ze światłem zaczęły napływać meldunki. Przecieki cały czas były utrzymywane pod kontrolą i pomimo ociężałości okrętu, XO wciąż miał możliwość utrzymania okrętu w stabilności. Ze sterami i silnikami sytuacja tymczasem pozostawała bez zmian... Trzy motory elektryczne cały czas były sprawne, baterie też nie uległy zwarciu, a dziobowy ster wciąż był zacięty, ale z tym XO powoli uczył się radzić, jakby ster wcale się nie zaciął... A wróg cały czas był w pobliżu...
T12 - USS Hoe_j.jpg
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1029
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: USS Hoe (SS-258) - Patrol 3 - Żabie Skoki

#178

Post autor: PL_Qbik » 14 wrz 2020, 17:16

Hardy podniósł wzrok na sufit centrali z wyrazem nieopisanej wdzięczności na twarzy.
- Jezu! Dzięki! Mieć światło, a nie mieć światła... oto jest różnica! - spojrzał na zmaltretowaną twarz siedzącego obok Eberta. - Poruczniku, płyniemy cichuteńko, oszczędnościowo i w kierunku oddalającym nas od wroga. Naprawiamy wszelkie usterki, ze szczególnym wskazaniem na sprzęt hydroakustyka i ster dziobowy. Opatrujemy rannych. Wszyscy zachowują ciszę. Może się uda zgubić żółtych... - przeciągnął dłonią po włosach, wytrzepując z nich korkowy pył. - Głodni mogą jeść, ale bez siorbania. Można też sikać, ale tylko na siedząco i po ściankach kibla. Bez hałasu!
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5537
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: USS Hoe (SS-258) - Patrol 3 - Żabie Skoki

#179

Post autor: PL_CMDR Blue R » 15 wrz 2020, 15:52

Nie minęła nawet godzina, gdy hydro, sobie tylko znanymi sposobami wykrył wrogi niszczyciel.
-Niszczyciel, namiar 45... przyspieszył... Zbliża się... Brzmi jak atak....
W tej samej chwili dało się słyszeć wrastający odgłos turbin niszczyciela. Wróg nie odpuszczał...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1029
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: USS Hoe (SS-258) - Patrol 3 - Żabie Skoki

#180

Post autor: PL_Qbik » 20 wrz 2020, 11:41

Hardy ponownie podniósł oczy na sufit, kręcąc z niedowierzaniem głową.
"A to ci uparte sukinsyny - pomyślał. - No cóż. Zastopować silników nie możemy, bo stracimy sterowność. Właściwie w tym stanie okrętu w ogóle nie możemy za bardzo szaleć..."

Spojrzał na zgromadzonych w centrali marynarzy i odezwał się całkowicie spokojnym głosem:
- Cóż, panowie. Tym razem zaskoczymy Japsów brakiem reakcji. - uśmiechnął się sardonicznie. - Sterniku! Niech pan tylko powolutku, spokojnie wykręci 45 stopni w lewo. Dziękuję.
To "dziękuję" zabrzmiało jakoś szczególnie. Ludzie popatrzyli po sobie, nie bardzo wiedząc do kogo i za co zostało skierowane. Ale spokój kapitana udzielił się wszystkim. Powoli wszystkie plecy się wyprostowały, a twarze rozluźniły. Z niezwyczajnym spokojem czekali na to co będzie dalej. A to "dziękuję", każdemu z nich inaczej dźwięczało w uszach, jakby było skierowane specjalnie do niego... I tylko kapitan wiedział, że tak właśnie było.
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

ODPOWIEDZ