Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin
po informacji na Discordzie
Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum

Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu

Zapraszamy na serwer głosowy

DISCORD

R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju

Walki polskich pilotów na początku II Wojny Światowej

Moderator: PL_CMDR Blue R

pingwin14-93
Posty: 465
Rejestracja: 25 paź 2022, 23:04

Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju

#226

Post autor: pingwin14-93 » 16 mar 2023, 6:50

- Nawet dwusilnikowy. Zazdroszczę Wam - uśmiechnął się Feliks - Powodzenia!

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5502
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju

#227

Post autor: PL_CMDR Blue R » 16 mar 2023, 13:01

Do 16:00 trwało zamieszanie na lotnisku. Pakowano samochody, szykowano maszyny. O 16:00 rozpoczął się odlot, a wkrótce potem odjechały też ciężarówki. Była 16:30, gdy do Feliksa podszedł jeden z mechaników i powiedział:
-Panie poruczniku, trzeba przestawić pański samolot. Mamy to zrobić sami, czy chce pan - wskazał zachęcająco w stronę maszyny - wie pan, nadzorować przeprowadzkę.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

pingwin14-93
Posty: 465
Rejestracja: 25 paź 2022, 23:04

Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju

#228

Post autor: pingwin14-93 » 16 mar 2023, 16:51

- Czemu nie, chętnie pomogę - spojrzał na resztę kopiących - Wracam niebawem.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5502
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju

#229

Post autor: PL_CMDR Blue R » 16 mar 2023, 17:57

17:45 - 11h do wybuchu wojny
Kapitan Sędzielowski zebrał pilotów eskadry i powiedział:
-Panowie. Od jutra wracamy do pilnowania nieba. Dywizjon wystawia dwie podwójne pary w alarmie i dwie kolejne mają być w rezerwie. Tak więc wszyscy stoimy na dyżurach. Dyżur zaczynają Ludwik i Feliks ze skrzydłowymi Tadeuszem i Janem. Zaczynacie o 4:00, kończycie o 6:00. W tym czasie pozostali, czyli Stanisław, Wacław, Leopold i Marian stoicie w rezerwie. Jakby coś się wydarzyło i ktoś nie mógł lecieć, ja wchodzę w zastępstwo.
Rozkazy pozostają bez zmian. Naprowadzaniem po starcie zajmą się Rakowice. Startować może jedna lub dwie pary w zależności od sytuacji. Przeciwnika przegonić, a najlepiej zmusić do lądowania. Nie otwierać ognia, nawet podczas prowokacji ze strony nieprzyjaciela. - spojrzał za siebie, jakby patrzył, czy nikt obcy nie słucha - Przy czym, jakby doszło do ataku myśliwca wroga na was, to nie przejmować się i strzelać. Bombowcom na zwiadzie nie dawajcie się jednak sprowokować.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 826
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju

#230

Post autor: LudwikG » 16 mar 2023, 18:31

- Wszystko jasne jak słońce kapitanie.
A teraz co ? Mamy wolne ?

pingwin14-93
Posty: 465
Rejestracja: 25 paź 2022, 23:04

Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju

#231

Post autor: pingwin14-93 » 17 mar 2023, 16:36

Feliks spojrzał na siedzącego obok Ludwika który wręcz zadając pytanie stanął przed nim. (tak patrzę na ten post :D)
- Ja proponował bym byśmy trochę rozbudowali okopy, lepiej nie ryzykować że nie będziemy gotowi na atak.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5502
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju

#232

Post autor: PL_CMDR Blue R » 18 mar 2023, 19:48

Wacław odezwał się:
-Na pewno do kolacji można by coś kopnąć, skoro nie ma nic lepszego do roboty.
Żwirko energicznie kiwnął głową.
- No. Ja też jestem za. Kopnijmy.
I tym sposobem osiągnięto prawie jednogłosowość w decyzji o kopaniu. Kapitan przytaknął i powiedział:
-My z Ludwikiem mamy jeszcze kilka dokumentów do wypełnienia. Jak wyrobimy się do kolacji, dołączymy do was - wskazał na maszyny - Proponuję wykopać rowy przeciwlotnicze nieopodal maszyn, aby w razie ataku na lotnisko, zaraz po starcie mechanicy mogli do nich łatwo dobiec. Tylko wzdłuż drogi dojazdu, za miejscem parkowania, nie w poprzek. Nie chcę potem widzieć, że ktoś nie zatrzyma maszyny i skończy parkowanie w rowie. Feliks, Żwirek, weźcie ludzi po połowie i kontynuujcie kopanie.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

pingwin14-93
Posty: 465
Rejestracja: 25 paź 2022, 23:04

Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju

#233

Post autor: pingwin14-93 » 19 mar 2023, 7:12

- Oczywiście, oczywiście, zajmiemy się tym w taki sposób by żądnych problemów nie było przy lądowania. Odmeldowuję się i ruszam - Zasalutował Felix.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5502
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju

#234

Post autor: PL_CMDR Blue R » 19 mar 2023, 16:22

18:45 - 10h do wybuchu wojny
Kopali prawie przez godzinę, aż zawołano wszystkich na kolację. Okazało się, że oprócz jedzenia w kuchni polowej mieli także najnowsze wydanie Kuryera Wieczornego.


Obrazek
Obrazek


Kraj gotował się do wojny. Pytanie brzmiało tylko, czy wojna wybuchnie za godziny, dni, czy tygodnie. I ciężko było powiedzieć, dla kogo pracował czas. A pomyśleć, że prawie rok temu, w październiku 1938 roku, cieszono się z zajęcia Zaolzia, a teraz wydawało się to takie odległe. Jakby to były inne czasy. Wacław odezwał się do Feliksa podczas kolacji:
-Nie wydaje ci się, że ludzie trochę zmarkotnieli po przylocie tutaj?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

pingwin14-93
Posty: 465
Rejestracja: 25 paź 2022, 23:04

Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju

#235

Post autor: pingwin14-93 » 19 mar 2023, 20:22

- Wszyscy się obawiają tego co nadejdzie. A przenosiny tutaj uświadomiły ich że wojna się zbliża. Ehh brakuje mi jakiegoś sensownego myśliwca... Ciężkiego... Raczej przed wojną nie dotrze.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5502
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju

#236

Post autor: PL_CMDR Blue R » 19 mar 2023, 22:51

-Zobaczymy - powiedział Wacław - Maszyny z Anglii już docierają, Francuskie też będą lada dzień. Musimy tylko wytrzymać jeszcze trochę.

20:00 - około 9 godzin do wybuchu wojny
Feliks szykował się do snu, gdy o 20:00 radio z Warszawy podało wiadomość w bardzo optymistycznym tonie. Polska zgodziła się na propozycję rokowań z Hitlerem w Berlinie (jaką? Musieli przegapić jakieś najnowsze wiadomości), przy czym zaznaczono, że o żadnych ustępstwach mowy być nie może. W dniu jutrzejszym ambasador RP w Berlinie miał przekazać oficjalną odpowiedź.
Wacław, również szykujący się do snu na kozetce, którą dostał po 123 eskadrze (zapewne nie zdając sobie sprawy, że te krzesła, które odstawili, to miało być pierwotnie jego łóżko) powiedział:
-Pierwsza pozytywna wiadomość od kilku dni. Taki promień słońca w gęstym lesie.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

pingwin14-93
Posty: 465
Rejestracja: 25 paź 2022, 23:04

Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju

#237

Post autor: pingwin14-93 » 20 mar 2023, 6:23

- Miejmy nadzieję że do wojny nie dojdzie i uda się to dogadać - Feliks położył się do łóżka nie wiedząc co za parę godzin się wydarzy.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5502
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju

#238

Post autor: PL_CMDR Blue R » 20 mar 2023, 8:58

iepła noc ustępowała powoli porankowi. Do świtu pozostawała jeszcze godzina, gdy spokój pola pod Balicami zakłócały krótkie próby silników "jedenastek". Mechanicy kręcili silnikami, aby je naoliwić, po czym na chwilę je uruchamiano, a po kontroli gaszono. Feliks przyglądał się, jak sprawdzany jest silnik jego maszyny, gdy Ludwik Gwarczyński zaczął rozglądać się dookoła i o coś pytać.
Gdy silnik Jedenastki Feliksa zamilkł, usłyszał jak Ludwik mówił:
-Zorganizujcie mi siekierę i jakieś gwoździe. Przygotuję słupki , a przy stodole są deski wyślijcie kogoś niech przyniesie.
Okazało się, że na lotnisku zapomniano o krzesełkach dla pilotów czekających w alarmie. Wszystkie meble były albo w kwaterach, albo przy kuchni polowej. Ludwik najwyraźniej odkrył w sobie duszę cieśli i zamierzał sam wykonać dla nich ławki, nawet zaczął podchodzić do młodszych drzew i je oglądać.
- O!.....to sie nada z jednego zrobimy kilka ławek. - powiedział o jednym w pobliżu samolotu Feliksa.
W oczach Feliksa narysował się obraz.... drzewo po ciosach siekiery przewracało się na jego maszynę.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

pingwin14-93
Posty: 465
Rejestracja: 25 paź 2022, 23:04

Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju

#239

Post autor: pingwin14-93 » 20 mar 2023, 18:05

Mrugnął kilka razy by wykasować te zwariowany myśli. Lecz nie on już nie zaśnie, wstał i ruszył, może się do czegoś przyda. Podszedł do Ludwika i powiedział - Coś pomóc? Zawsze można wziąć te dwa krzesła które wczoraj wieczorem Wacław odstawiał, miał na nich spać więc raczej w tym momencie nie realizują swojego przeznaczenia po wylocie 123 eskadry.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 5502
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Feliks Piłsudski - ostatnie dni pokoju

#240

Post autor: PL_CMDR Blue R » 20 mar 2023, 19:15

- Dwa to za mało , ponad to.... ładne są i nie będziemy niszczyć czyjegoś mienia. - Gwarczyński wbij siekierę w drzewo mocnym uderzeniem i odwrócił się do Piłsudskiego - Chodźcie tu ! Feliks twoja "Jedenastka" stoi przed drzewem patrząc na drzewo powinno polecieć do tyłu i zobacz ( Ludwik wskazał na drzewie "rzaz ścinający" ) zrobiłem taki klin w którym kierunku ma się obalić, ale dla pewności pomożesz. Kiedy ci powiem pchaj w tym kierunku to małe drzewo nie będziesz miał problemu, ale jak by spadło na samolot to szkody narobi. To co gotowy?
- Gotowy gotowy, lecimy z tym.

Była to idealna praca na zabicie czasu. Pozostałe osoby na dyżurze również zajęły się pracą i czas mijał szybciej. I gdy drzewo przewalało się na bok w przeciwną stronę niż maszyna Feliksa, odległym o ponad 230 kilometrów Breslau-Schöngarten wstrząsał ryk silników BMW, które ciągnęły obciążone bombami bombowce Kampfgeschwader 77 ku niebu, kierując się w stronę Polski....

[koniec rozdziału pierwszego]
Ciąg dalszy w rozdziale drugim
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

ODPOWIEDZ