Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin
po informacji na Discordzie
Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum

Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu

Zapraszamy na serwer głosowy

DISCORD

Odlotowe Opowieści: O jeden most za daleko

Morskie i Odlotowe Opowieści z naszych gier

Moderatorzy: PL_CMDR Blue R, PL_Andrev

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6575
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Odlotowe Opowieści: O jeden most za daleko

#1

Post autor: PL_CMDR Blue R » 25 lip 2021, 14:22

O JEDEN MOST ZA DALEKO


To był ważny dzień. Tego dnia nasze siły miały wreszcie przełamać rzekę Ruhr i zająć strategicznie ważne lotnisko pod Essen
01 Ofensywa.jpg

Wróg dobrze o tym wiedział i naprzeciw nas wysłał swoje własne siły powietrzne.
02 Wrogie bombowce.jpg

Spotkaliśmy się w pół drogi i to zmieniło cały plan. Dolecenie z bombami nad wrogie lotnisko i zrzucenie bomb na obrońców stanęło pod znakiem zapytania....
03 Zmiana planów.jpg

Zapewne to samo mogli powiedzieć nasi wrogie, gdyż wskutek walk kołowych oni odłączyli się, kierując się ku swoim terenom, a my ku swoim...
04 Walki powietrzne.jpg

I wtedy dostrzegliśmy samotnego Heinkla, który przedarł się przez starcie i kierował się ku naszym pozycjom. Ponieważ byliśmy nad terenem wroga, zrzuciliśmy naszą bombę "na chybił trafił", ruszając w pościg za wrogą maszyną, uznając zatrzymanie jej za ważniejsze od zrzucenia jednej bomby...
05 Wrogi cel.jpg

W tym czasie doszło do krytycznego dla całej opowieści wydarzenia. Jeden z wrogich Stukasów, operujący z pobliskiego lotniska, najwyraźniej czekał na informację o przerwaniu frontu i natychmiast ruszył naprzeciwko, ale nie bombardować nasze czołgi, ale... most... I zadanie wykonał...
06 Zbombardowany most.jpg

Mnie w tym czasie bardziej pociągał "mój" bombowiec. Niestety, nie dogoniłem go przed zrzuceniem bomb na nasze składy, a potem dopadł go jeden z naszych. I tu pojawił się problem. Wracać do bazy "hej, zgubiłem bombę", czy wracać na front i ostrzelać wrogie pozycje, a wtedy nikt nie zapyta, co z bombą... Wybrałem to drugie..
07 Ktoś zestrzelił Heinkla.jpg

W tym czasie wrogi bombowiec, po wykonaniu zadania wrócił na swoje lotnisko... szykując się do następnego działania... Nikt z nas nie wiedział, że ten bombowiec zapisze się mocno w tej historii...
08 Na przyfrontowym lotnisku.jpg

Nasze myśliwce pozostały gdzieś z boku, gdy zbliżaliśmy się do frontu... i wtedy zostaliśmy zaatakowani...
09 Zaatakowany.jpg

Jeden przeciwnik atakował nas od frontu, a drugi zachodził od góry...
10 W dwa ognie.jpg

O ile ten "z przodu" tylko śmignął i wpadł na nasze myśliwce, to ten drugi stanowił problem.. Przeciwko naszemu jednemu karabinowi obsługiwanego przez Mark'a, z jego strony leciał grad ołowiu.
11 Stosunek siły ognia.jpg

Mogliśmy zrobić tylko jedno. Zbliżyć się na tyle, aby musiał nas minąć, a przynajmniej utrudnić mu celowanie. Ustawiłem przepustnicę na zero i strzeliłem piką w górę... Wróg ponowił nasz manewr...
12 W kłopotach.jpg

Szybko zbliżając się do nas, prosto pod nasz KM...
13 Oko w oko.jpg

Po czym mając większą prędkość wyprzedził nas...
14 Wyprzedza nas.jpg

I role się odwróciły...
15 Zamiana ról.jpg

Mój ogień był celny i ogień przeniósł się na wrogi samolot. Niemniej Mark upierał się, że należy mu się asysta.
16 Jeden-zero.jpg

Nasz samolot był postrzelony i już miałem zamiar wracać do bazy, gdy zobaczył wrogiego sztukasa kierującego się ku naszym wojskom, zbliżającym się do zniszczonego mostu...
17 Wrogi bombowiec.jpg

Opuścić teraz sojuszników w potrzebie to niewybaczalny grzech, więc ruszyłem za wrogiem...
18 Pomoc sojusznikom.jpg

Wchodząc na ogon Sztukasa zmierzającego ku lotnisku
19 Na ogonie.jpg

I pokazując, że nasze KMy nie są montowane dla ozdoby. Tym razem Mark nie marudził nic o asyście..
20 Zestrzelenie numer dwa.jpg

Zaczęliśmy zawracać do naszej linii frontu, mając w zasięgu wzroku wrogie lotnisko...
21 Zawracam.jpg

Dostrzegając, że z zagrożonego naszym atakiem lotniska, startują samoloty... I to myśliwskie...
22 Wrogie lotnisko.jpg

Mając do wyboru, uciekać i mieć myśliwiec na ogonie lub śmignąć nad lotniskiem i ostrzelać wroga, wybrałem to drugie... Posyłając trzeci już samolot wroga w płomienie...
23 Wymiana ognia.jpg

Niemniej wrogie pociski trafiły nasz silnik, który zaczął się krztusić i zgasł...
24 Dwa moje zestrzelenia.jpg

Byliśmy dość blisko naszych linii, ale jednocześnie wciąż nad terenem wroga i to blisko lotniska, z którego startował właśnie kolejny myśliwiec....
25 Kłopotliwa sytuacja.jpg

Szybując otworzyłem ogień do startującego samolotu, a on otworzył ogień do nas... Żaden z nas nie pogorszył sytuacji drugiego...
26 Szybujący vs startujący.jpg

I gdy nas mijał myślałem, że to koniec. Bez silnika nie mogłem już nic zdziałać, poza szukaniem miejsca do lądowania...
27 Minięcie.jpg

Za to Mark... Otworzył ogień do wroga...
28 Ostrzeliwany.jpg

Trafiając wrogi myśliwiec...
29 Trafiony.jpg

Który przechylił się na skrzydło i w huku eksplozji roztrzaskał się o ziemię. Teraz ja mógłbym powiedzie, że mnie należy się asysta, ale miałem większy problem...
30 Uziemiony.jpg

Jedyną pociechą był fakt, że nad lotnisko nadlatywali akurat nasi, co wprowadzało pewien chaos...
31 Nasi nadlatują.jpg

A za linię drzew, otaczającą lotnisko, nie miał szans dolecieć...
32 Wrogie lotnisko.jpg

Lądowanie było jedyną opcją....
33 Jedyne wyjście.jpg

A Mark uznał, że ostrzelanie wroga na jego własnym lotnisku to dobry pomysł... Dla mnie to była zachęta, aby nas nie zignorowali...
34 Ostrzelanie.jpg

Gdy koła dotknęły gruntu, myślałem tylko o jednym... Dotoczyć się jak najbliżej naszych i obrócić maszynę tak, aby osłoniła nas....
35 Lądowanie.jpg

Mark wolałby zapewne, aby móc wystrzelać całą amunicję, ja jednak wolałem wykorzystać chaos nalotu i uciec do lasu...
36 Sojusznicy osłaniają mnie.jpg

Zza którego słychać już było nasze czołgi...
37 Kawaleria nadciąga.jpg

Choć wówczas nie wiedziałem, że duża ich część została zniszczona w drodze na lotnisko...
38 Zniszczone czołgi.jpg

Nasze lotnictwo myśliwskie po nalocie przegoniło z okolicy ostatnie samoloty, nie wiedząc, że ostatnim ściganym sztukasem był ten, który zniszczył most...
39 Pogoń.jpg

Niestety, obrona przeciwlotnicza na następnym lotnisku przegoniła nasze myśliwce i tym sposobem wrogie siły, choć przetrzebione, nie zostały wyparte znad pola bitwy...
40 Ucieczka.jpg

Niemniej fakt, że przeciwnicy nie stracili ostatniego samolotu, jakoś mnie mało zajmował. Ważniejsze były nasze czołgi, które widziałem zaraz za drzewami...
41 Do naszych.jpg

Opuściliśmy samolot, uciekliśmy do lasku i przywarliśmy do ziemi.... Nasi raczej mogą nie uznać nas za swoich, skoro idziemy od strony wroga... Bitwa o lotnisko się zaczęła...
42 Czołg strzela.jpg

Nasi z tej strony związali całkowicie wroga i uderzenie z drugiej strony, załamałoby obronę...
43 Wozy atakują.jpg

Której ostatni "czołg" wytężał swoje siły, aby nas zatrzymać...
44 Wróg się broni.jpg

Niestety, jedna bomba spowodowała, że drugie uderzenie utknęło...
45 Drugie skrzydło utknęło.jpg

Bitwa weszła w krytyczny moment. Cała nasza przewaga upadła. Teraz liczył się każdy żołnierz i każdy samolot... Jak tu brakowało naszego ostrzelania wroga...
46 Z lotu ptaka.jpg

I choć wrogi niszczyciel czołgów został zniszczony...
47 Zniszczony.jpg

Wróg ledwo się trzymał, ale niestety, naszym nie udało się zdobyć lotniska...
48 Ledwo obronione, ale obronione.jpg

Wszystko przez jeden most... A na domiar złego, gdy do mostu docierały siły inżynierskie... Sztukas powrócił, uniemożliwiając podjęcia ataku.
Nasze dowództwo oceniło, ze sytuacja jest zła... Trzeba atak zacząć od nowa. Padł rozkaz "wycofać się, zwyciężymy następnym razem"
49 Zniszczony most.jpg

I tak, nasz samolot, dzięki któremu odnieśliśmy tak spektakularny, lokalny sukces musiał zostać porzucony na lotnisku wroga.... Przez dowództwo nasze działanie zostało ocenione na prawie 3000 "gwiazdek", ale jednak... nie zapewniło to zwycięstwa...
50 Porzucony o jeden most za daleko.jpg

Zwycięstwo zapewniła jedna, ciężka bomba ze stukasa... powodująca, że zostawiliśmy samolot za liniami wroga i mimo przewagi, przegraliśmy tą bitwę... Samolot został o jeden most za daleko.... Ale pamiętajmy... "Zwyciężymy następnym razem!" My tu jeszcze wrócimy i tym razem, nie będzie to most za daleko!

KONIEC
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Andrev
Posty: 1429
Rejestracja: 25 gru 2019, 19:24

Re: Odlotowe Opowieści: O jeden most za daleko

#2

Post autor: PL_Andrev » 25 lip 2021, 19:11

Opowiadanie brzmiało jakby to był scenariusz jakieś bitwy organizowanej przez graczy, gdzie rzeczywiście czołgi mają coś do powiedzenia i mogą przechylić zwycięstwo na korzyść którejś ze stron...
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6575
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Odlotowe Opowieści: O jeden most za daleko

#3

Post autor: PL_CMDR Blue R » 25 lip 2021, 21:18

Bo mogła ;)
Jakby nasi pomogli zniszczyć artylerie, to nasi by zajęli lotnisko, a ja bym się naprawił :)
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1311
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: Odlotowe Opowieści: O jeden most za daleko

#4

Post autor: PL_Qbik » 27 lip 2021, 22:43

Bardzo fajne. Przeczytałem "do poduszki" Pewnie teraz mi się przyśni, jak to Finek i Mark przekradają się "z buta" przez wrogie krzaczory do swojej bazy...
:kawa
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6575
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Odlotowe Opowieści: O jeden most za daleko

#5

Post autor: PL_CMDR Blue R » 04 sie 2021, 7:50

Epilog:

Francuzi zdobyli wreszcie to lotnisko i uszkodzony Potez mógł na nim wylądować.
Lotnisko.jpg
Niestety, ze względu na wrogi sabotaż, nie było na nim materiałów do naprawy i polecono pilotowi "doparkować" do początkowego lotniska...
Długie parkowanie.jpg

Niestety na końcu pasa startowego zdobycznego lotniska z braku oleju silniki się zatarły :)


Koniec
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

ODPOWIEDZ