Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin po informacji na Discordzie Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu Zapraszamy na serwer głosowy DISCORD |
R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju
Moderator: PL_CMDR Blue R
- PL_Cmd_Jacek
- Administrator
- Posty: 1581
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:02
- Lokalizacja: Będzin / Ploiesti
Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju
Plan zaakceptowany - bez uwag i zmian.
"Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać. Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)

Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)

- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6590
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju
Samoloty wystartowały z Rakowic o 8:53, a o 9:25 samolot Tomasza już zatrzymał się pod budynkami lotniska w Aleksandrowicach, gdzie powitał Tomasza chorąży Stanisław Gryka z 3 pułku 21 Dywizji Górskiej, odpowiedzialny za łączność z wysuniętymi stanowiskami, które miały między innymi ostrzegać Aleksandrowice, ale też i pozostałe siły pułku, gdyby doszło do niemieckiego ataku. Ku zaskoczeniu Tomasza, telefon był już podciągnięty, wysunięte stanowiska gotowe, a nawet kuchnia polowa 3 pułku aby ugościć pilotów, pracowała przy lotnisku. Zanim dotarł rzut kołowy, Tomasz mógł przekonać się, że tym razem wszystko jest takie, jak było oczekiwane. Nawet kwatery zlokalizowane w budynku lotniska pozwalały pilotom na szybkie dotarcie do pobliskiego hangaru, gdzie trzymane miały być samoloty.
Na obiad przybyli wszyscy, poza podchorążym Kanaronem, który miał dotrzeć dopiero wieczorem i co by nie mówić, jedzenie było wyborne. Najwyraźniej Podhalańczycy uważali, że spotkał ich zaszczyt, że nie najlepsi polscy piloci będą ich gośćmi.
Popołudnie upłynęło Tomaszowi na ostatnich szlifach Zasadzki, jednak była to przyjemna praca, gdy wszystko okazywało się być na miejscu. Pozostało tylko wyznaczyć pogotowie. Podporucznik Skibiński był tego samego zdania, a nawet złożył własną propozycję:
-Moim zdaniem godzinach 10-16 trzeba utrzymać 1 parę w powietrzu i 1 w gotowości. Niemcy lubią się wyspać, a i mgła utrudnia obserwację, a wieczorami musieliby lądować po ciemnicy.... Wątpię, aby chcieli tak tracić maszyny. W pozostałym czasie jedna para na dyżurze i jedna rezerwowa wystarczy. Co o tym sądzicie?
Z doświadczeń Tomasza Niemcy rzeczywiście najczęściej pojawiali się pomiędzy 10, a 16. Miał 8 pilotów i 4 maszyny. Stosując dwugodzinne dyżury można było prowadząc rotacje, utrzymać gotowość przez cały dzień, zaczynając od świtu. Można też było częściej wysyłać pilotów, jednak stwarzało to ryzyko, że maszyna nie będzie w gotowości. Jeden samolot mógł utrzymać się w powietrzu w warunkach patrolu i walki, góra dwie godziny, a przygotowanie pary do lotu, głównie przez uzupełnianie paliwa, zajmowało około godziny. Nie mówiąc o tym, że trzymanie pilotów non-stop w powietrzy było męczące, a i nie pozwalało na prowadzenie ewentualne prowadzenie ćwiczeń.
Duża tablica w sali lotów była pomyślana w sam raz na zapisanie tego planu, aby każdy mógł się zapoznać. Przy okazji przypomniało to Tomaszowi, że trzeba było wysłać 1 ciężarówkę po Franza.
Propozycja:
Na obiad przybyli wszyscy, poza podchorążym Kanaronem, który miał dotrzeć dopiero wieczorem i co by nie mówić, jedzenie było wyborne. Najwyraźniej Podhalańczycy uważali, że spotkał ich zaszczyt, że nie najlepsi polscy piloci będą ich gośćmi.
Popołudnie upłynęło Tomaszowi na ostatnich szlifach Zasadzki, jednak była to przyjemna praca, gdy wszystko okazywało się być na miejscu. Pozostało tylko wyznaczyć pogotowie. Podporucznik Skibiński był tego samego zdania, a nawet złożył własną propozycję:
-Moim zdaniem godzinach 10-16 trzeba utrzymać 1 parę w powietrzu i 1 w gotowości. Niemcy lubią się wyspać, a i mgła utrudnia obserwację, a wieczorami musieliby lądować po ciemnicy.... Wątpię, aby chcieli tak tracić maszyny. W pozostałym czasie jedna para na dyżurze i jedna rezerwowa wystarczy. Co o tym sądzicie?
Z doświadczeń Tomasza Niemcy rzeczywiście najczęściej pojawiali się pomiędzy 10, a 16. Miał 8 pilotów i 4 maszyny. Stosując dwugodzinne dyżury można było prowadząc rotacje, utrzymać gotowość przez cały dzień, zaczynając od świtu. Można też było częściej wysyłać pilotów, jednak stwarzało to ryzyko, że maszyna nie będzie w gotowości. Jeden samolot mógł utrzymać się w powietrzu w warunkach patrolu i walki, góra dwie godziny, a przygotowanie pary do lotu, głównie przez uzupełnianie paliwa, zajmowało około godziny. Nie mówiąc o tym, że trzymanie pilotów non-stop w powietrzy było męczące, a i nie pozwalało na prowadzenie ewentualne prowadzenie ćwiczeń.
Duża tablica w sali lotów była pomyślana w sam raz na zapisanie tego planu, aby każdy mógł się zapoznać. Przy okazji przypomniało to Tomaszowi, że trzeba było wysłać 1 ciężarówkę po Franza.
Propozycja:
Klucz 1 - Grot 1, Grot 2
Klucz 2 - Biała 8, Biała 10
Drużyna 1: ppor. Tomasz Kazański/st. szer. Tadeusz Krieger
Drużyna 2: pchor. Andrzej Baran/kpr. Piotr Zaniewski
Drużyna 3: ppor. Bronisław Skibiński/plut. Antoni Markiewicz
Drużyna 4: pchor. Franciszek Kanaron/st. szer. Paweł Kowala
W przypadku wykrycia wroga kierowana na niego jest drużyna w locie, w następnej kolejności w dyżurze. Maksymalnie 1 drużyna na 1 samolot nieprzyjaciela
21 Sierpnia 1939
4:00:
Klucz 1, Drużyna 3, Alarm
Klucz 2, Drużyna 4, Rezerwa
6:00
Klucz 1, Drużyna 1, Rezerwa
Klucz 2, Drużyna 2, Alarm
8:00:
Klucz 1, Drużyna 4, Alarm
Klucz 2, Drużyna 3, Rezerwa
10:00
Klucz 1, Drużyna 2, Dyżur
Klucz 2, Drużyna 1, Lot
12:00:
Klucz 1, Drużyna 3, Lot
Klucz 2, Drużyna 4, Dyżur
14:00
Klucz 1, Drużyna 1, Dyżur
Klucz 2, Drużyna 2, Lot
16:00:
Klucz 1, Drużyna 4, Alarm
Klucz 2, Drużyna 3, Rezerwa
18:00
Klucz 1, Drużyna 2, Rezerwa
Klucz 2, Drużyna 1, Alarm
20:00:
Klucz 1, Drużyna 3, Alarm
Klucz 2, Drużyna 4, Rezerwa
I następnego dnia zaczynamy od:
4:00
Klucz 1, Drużyna 1, Rezerwa
Klucz 2, Drużyna 2, Alarm
Cały czas przesuwając o 2h wcześniej. W godzinach lotnych Lot jest równoważnikiem Alarm w nielotnych, natomiast Dyżur w lotnych jest równoważnikiem Rezerwy.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
- PL_Cmd_Jacek
- Administrator
- Posty: 1581
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:02
- Lokalizacja: Będzin / Ploiesti
Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju
Myślę, że propozycja jest optymalna, biorąc pod uwagę zasoby, jak i stan wiedzy. Idziemy wg tego harmonogramu.
"Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać. Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)

Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)

- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6590
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju
Gdy Tomasz zrobił już rozpiskę i spojrzał na tablicę, westchnął. Gdyby tak można było tablicę przewijać na jakiejś rolce. Jutro tylko wystarczyłoby zmienić godziny... Ale od czego było tu sporo osób. Ktoś na pewno będzie wolał przepisywanie tablicy od obierania kartofli. Wyglądało na to, że wszystko jest już gotowe. Spojrzał raz jeszcze na tablicę, a jego wzrok utknął pchor. Franciszku Kanaronie. Tomasz spojrzał na zegar, który wskazywał za dwadzieścia szósta. Był jeszcze czas, ale wypadało kogoś oddelegować do tego zadania... albo samemu udać się na dworzec, choć tak wypadałoby zrobić, tylko, gdy przybywał starszy szarżą oficer.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
- PL_Cmd_Jacek
- Administrator
- Posty: 1581
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:02
- Lokalizacja: Będzin / Ploiesti
Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju
Hmmm, najlepiej niech pojedzie Kowal. Potencjalnie skrzydłowy Kanarona.
"Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać. Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)

Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)

- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6590
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju
O 20:55 na lotnisku zadzwonił telefon i dyżurujący żołnierz podniósł słuchawkę
-Tak... Tak.... Oczywiście.
Żołnierz odwiesił słuchawkę na hak i zwrócił się do Tomasza, który po uporządkowaniu dokumentów, miał udać się spać, gdy tylko podchorąży Kanaron zamelduje się w jednostce:
-Panie poruczniku. Szeregowy Kowal zameldował, że pociągiem z Katowic nie przyjechał oczekiwani pilot. Sprawdził następne pociągi i melduje, że poranny jest o 6:13, a następny zaraz po 8.
-Tak... Tak.... Oczywiście.
Żołnierz odwiesił słuchawkę na hak i zwrócił się do Tomasza, który po uporządkowaniu dokumentów, miał udać się spać, gdy tylko podchorąży Kanaron zamelduje się w jednostce:
-Panie poruczniku. Szeregowy Kowal zameldował, że pociągiem z Katowic nie przyjechał oczekiwani pilot. Sprawdził następne pociągi i melduje, że poranny jest o 6:13, a następny zaraz po 8.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
- PL_Cmd_Jacek
- Administrator
- Posty: 1581
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:02
- Lokalizacja: Będzin / Ploiesti
Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju

niech wraca. Obowiązkiem chorążego jest zjawić się na czas w jednostce, a jak nie to mu nogi z

Jeśli do 22:00 nie zjawi się na lotnisku, to harmonogram będzie wyglądał następująco:
Klucz 1 - Grot 1, Grot 2
Klucz 2 - Biała 8, Biała 10
Klucz 1/4 - Grot 1, Grot 2, Biała 8, Biała 10 (rotacja: najpierw 1,2,8 --> 2,8,10 --> 8, 10, 1 itd)
Drużyna 1/4: ppor. Tomasz Kazański/st szer. Tadeusz Krieger/st. szer. Paweł Kowala
Drużyna 2: pchor. Andrzej Baran/kpr. Piotr Zaniewski
Drużyna 3: ppor. Bronisław Skibiński/plut. Antoni Markiewicz
4:00:
Klucz 1, Drużyna 3, Alarm
Klucz 2, Drużyna 2, Rezerwa
6:00
Klucz 1/4, Drużyna 1/4: Alarm
8:00:
Klucz 1, Drużyna 4, Alarm
Klucz 2, Drużyna 3, Rezerwa
10:00
Klucz 1/4, Drużyna 1/4, Lot
12:00:
Klucz 1, Drużyna 3, Lot
Klucz 2, Drużyna 4, Dyżur
14:00
Klucz 1/4, Drużyna 1/4: Lot
16:00:
Klucz 1, Drużyna 4, Alarm
Klucz 2, Drużyna 3, Rezerwa
18:00
Klucz 1/4, Drużyna 1/4: Alarm
20:00:
Klucz 1, Drużyna 3, Alarm
Klucz 2, Drużyna 4, Rezerwa
"Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać. Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)

Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)

- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6590
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju
Zegar wybił 10 uderzeń, zwiastując 22:00. Jeszcze nie skończył bić, gdy szef warty zjawił się i zameldował:
-Panie poruczniku. Chorąży Kanaron nie zgłosił się do tej pory.
Tomasz spojrzał na telefon. Jednym telefonem mógł zgłosić dezercję i kazać żandarmerii w Katowicach poszukać zaginionego pilota lub też mógł zostawić to do porannego pociągu.. Mógł też próbować połączyć się z Rakowicami, czy Franciszek nie dał znać tam, że coś się stało, jednak zapewne wtedy z Rakowic, gdzie mieli kontakt z nimi, przekazano by tą informację. Tomasz jeszcze upewnił się, czy nie meldowano z Rakowic nic pasującego do sytuacji, ale niestety, nic takiego nie było.
-Panie poruczniku. Chorąży Kanaron nie zgłosił się do tej pory.
Tomasz spojrzał na telefon. Jednym telefonem mógł zgłosić dezercję i kazać żandarmerii w Katowicach poszukać zaginionego pilota lub też mógł zostawić to do porannego pociągu.. Mógł też próbować połączyć się z Rakowicami, czy Franciszek nie dał znać tam, że coś się stało, jednak zapewne wtedy z Rakowic, gdzie mieli kontakt z nimi, przekazano by tą informację. Tomasz jeszcze upewnił się, czy nie meldowano z Rakowic nic pasującego do sytuacji, ale niestety, nic takiego nie było.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
- PL_Cmd_Jacek
- Administrator
- Posty: 1581
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:02
- Lokalizacja: Będzin / Ploiesti
Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju
W sprawie Kanarona czekam do rannych pociągów. Wdrażam za to alternatywny plan lotów na jutro.
"Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać. Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)

Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)

- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6590
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju
Umiejętność spania na rozkaz była bardzo wskazana. Zwłaszcza w tej sytuacji w której Tomasza postawił podchorąży Kanaron. Zamiast spokojnej nocy, zapewnił Tomaszowi dodatkową pracę i powód do zmartwień.
21 VIII 1939, Poniedziałek
Zapach kawy, którą przyniesiono do kwatery obudził Tomasza. Do objęcia przez niego dyżuru było jeszcze trochę czasu, więc Tomasz z kawą zajrzał do kantyny. Podporucznik Andrzej Baran z kapralem Zaniewski, grali w brydża przeciwko podporucznikowi Skibińskiemu i plutonowemu Markiewiczowi, obok kantyny kapral z podhalańczyków pełnił dyżur przy telefonie śledząc sytuację na stole. Kapral Zaniewski, siedzący tyłem do Tomasza, nie zauważył go, głośno żądając od Andrzeja, aby wrzucił blotkę treflową. Dopiero reakcja pozostałych uświadomiła mu, kto wszedł do pomieszczenia, ale zanim mógł coś powiedzieć, szeregowy Kowala podszedł do Tomasza z pytanie:
-Panie poruczniku. Mam być w alarmie, czy jechać na stację szukać naszej zguby?
21 VIII 1939, Poniedziałek
Zapach kawy, którą przyniesiono do kwatery obudził Tomasza. Do objęcia przez niego dyżuru było jeszcze trochę czasu, więc Tomasz z kawą zajrzał do kantyny. Podporucznik Andrzej Baran z kapralem Zaniewski, grali w brydża przeciwko podporucznikowi Skibińskiemu i plutonowemu Markiewiczowi, obok kantyny kapral z podhalańczyków pełnił dyżur przy telefonie śledząc sytuację na stole. Kapral Zaniewski, siedzący tyłem do Tomasza, nie zauważył go, głośno żądając od Andrzeja, aby wrzucił blotkę treflową. Dopiero reakcja pozostałych uświadomiła mu, kto wszedł do pomieszczenia, ale zanim mógł coś powiedzieć, szeregowy Kowala podszedł do Tomasza z pytanie:
-Panie poruczniku. Mam być w alarmie, czy jechać na stację szukać naszej zguby?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
- PL_Cmd_Jacek
- Administrator
- Posty: 1581
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:02
- Lokalizacja: Będzin / Ploiesti
Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju
Oczywiście że w alarmie. Teraz naszym celem jest Zasadzka. Odmaszerować. Aaaa i zawołaj mi tu szefa warty.
"Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać. Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)

Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)

- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6590
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju
-Tak jest - powiedział szeregowy i opuścił kantynę. Gdy kucharz szykował już śniadanie dla Tomasza, szef warty w stopniu starszego sierżanta zgłosił się:
-Panie poruczniku, sierżant Stasiak melduje się. Noc była spokojna, wartownicy na stanowiskach, nikt nie zjawił się w jednostce. - zameldował krótko sierżant, zapewne spodziewając się, ze wezwanie dotyczy raportu z warty. A może w piechocie rano zawsze składano taki meldunek najstarszemu stopniem?
-Panie poruczniku, sierżant Stasiak melduje się. Noc była spokojna, wartownicy na stanowiskach, nikt nie zjawił się w jednostce. - zameldował krótko sierżant, zapewne spodziewając się, ze wezwanie dotyczy raportu z warty. A może w piechocie rano zawsze składano taki meldunek najstarszemu stopniem?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
- PL_Cmd_Jacek
- Administrator
- Posty: 1581
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:02
- Lokalizacja: Będzin / Ploiesti
Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju
Sierżancie, rozumiem, że chorąży Kanaron nie pojawił się w jednostce. Jeśli tylko przybędzie, proszę natychmiast go usadzić w areszcie i mnie powiadomić.
Dzisiejszy dzień ma przebiegać wg zmodyfikowanego planu. Dodatkowo chcę się skontaktować z Sędziszewskim i sprowadzić innego pilota - chorążego Skarbka.
Dzisiejszy dzień ma przebiegać wg zmodyfikowanego planu. Dodatkowo chcę się skontaktować z Sędziszewskim i sprowadzić innego pilota - chorążego Skarbka.
"Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać. Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)

Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)

- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6590
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju
O 6:20 pierwszy telefon postawił Tomasza w stan gotowości, ale był to telefon ze meldunkiem, że dzwonił zawiadowca, którego proszono, aby meldował, czy porannym pociągiem przybył jakiś wojskowy. Meldunek był negatywny, a zawiadowca dodał, że wysiadły 3 osoby i żadna nie wyglądała na wojskowego. Pozostało mieć nadzieję, że jednym z nich był Kanaron, tylko nie przyjechał w mundurze. Nadzieja dość szybko się rozwiała i Tomasz polecił połączyć go z Rakowicami. Kapitan był nieosiągalny, ale wiadomość miała mu zostać przekazana. Gdy odłożył słuchawkę, szef warty zapytał:
-Zawiadomić żandarmerię, aby go poszukali, poruczniku?
-Zawiadomić żandarmerię, aby go poszukali, poruczniku?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
- PL_Cmd_Jacek
- Administrator
- Posty: 1581
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:02
- Lokalizacja: Będzin / Ploiesti
Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju
Tak jest - zawiadomić Żandarmerię - niech szukają. A my musimy skupić się na naszym zadaniu.
"Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać. Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)

Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)
