Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin po informacji na Discordzie Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu Zapraszamy na serwer głosowy DISCORD |
R2 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Z armią "Kraków"
Moderator: PL_CMDR Blue R
Re: R2 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Z armią Kraków
- Dobrze. Jakk wróci Feliks będę gotowy kapitanie.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6576
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Z armią Kraków
14:45
Zanim jeszcze Feliks wrócił, do Balic przyjechał Łazik, przywożąc kapitana Wiórkiewicza oraz (co zaskakujące) podporucznik Skibiński, który powinien być na Zasadzce. Obaj oficerowie natychmiast udali się do kapitana Jesionowskiego. Zanim jednak coś z tego wyszło, Edward Pilch wypadł spod radiostacji jak wiatr, podnosząc alarm bojowy, tuż przed 15:00
Ludwik, podobnie jak piloci ze 122 eskadry oraz Flanek i Arabski udali się do punktu zbiórki, gdy Edward meldował o grupie 20-30 samolotów bombowych, lecących wzdłuż Wisły na wysokości 2500 metrów.
-My [122 Eskadra] lecimy na północ od Krakowa, wysokość 3000 metrów. Tamtędy ostatnio odlatywali. Atakujemy, gdy tylko opuszczą obszar Krakowa - rozkazał - Klucz ze 121 eskadry, lećcie na południe od Krakowa. Jak odlecą południem, meldujcie natychmiast. Wszystko jasne?
Ludwik stał z boku, będąc w zasadzie tylko obserwatorem wydarzeń.
Zanim jeszcze Feliks wrócił, do Balic przyjechał Łazik, przywożąc kapitana Wiórkiewicza oraz (co zaskakujące) podporucznik Skibiński, który powinien być na Zasadzce. Obaj oficerowie natychmiast udali się do kapitana Jesionowskiego. Zanim jednak coś z tego wyszło, Edward Pilch wypadł spod radiostacji jak wiatr, podnosząc alarm bojowy, tuż przed 15:00
Ludwik, podobnie jak piloci ze 122 eskadry oraz Flanek i Arabski udali się do punktu zbiórki, gdy Edward meldował o grupie 20-30 samolotów bombowych, lecących wzdłuż Wisły na wysokości 2500 metrów.
-My [122 Eskadra] lecimy na północ od Krakowa, wysokość 3000 metrów. Tamtędy ostatnio odlatywali. Atakujemy, gdy tylko opuszczą obszar Krakowa - rozkazał - Klucz ze 121 eskadry, lećcie na południe od Krakowa. Jak odlecą południem, meldujcie natychmiast. Wszystko jasne?
Ludwik stał z boku, będąc w zasadzie tylko obserwatorem wydarzeń.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R2 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Z armią Kraków
Kolejnym "bólem", który jest obecny podczas wojny, obok bólu po stracie kogoś bliskiego jest ból który sprawia......bezradność.
Przygladałem się wszystkiemu biernie bo cóż mogłem poradzić.
Mechanicy robili wszystko co mogli by na bieżąco naprawiać nasze maszyny.
Serce podpowiadało by rzucić wszystkie siły na nadlatujących Niemców, ale nie na tym to polega.....złożyłem też obietnice , że będę wykonywał zadania, a nie szukał zemsty i się mścił.
Rozejrzałem się i ruszyłem pomóc chłopaką przy samolotach. Po ich odlocie pobiegłem do "operacyjnego" oferując swoją pomóc dowództwu.
Przygladałem się wszystkiemu biernie bo cóż mogłem poradzić.
Mechanicy robili wszystko co mogli by na bieżąco naprawiać nasze maszyny.
Serce podpowiadało by rzucić wszystkie siły na nadlatujących Niemców, ale nie na tym to polega.....złożyłem też obietnice , że będę wykonywał zadania, a nie szukał zemsty i się mścił.
Rozejrzałem się i ruszyłem pomóc chłopaką przy samolotach. Po ich odlocie pobiegłem do "operacyjnego" oferując swoją pomóc dowództwu.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6576
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Z armią Kraków
W operacyjnym, Ludwik spotkał Waleriana, Tadeusza i podporucznika Skibińskiego, którzy o czymś rozmawiali. Tadeusz, widząc Ludwika powiedział:
-Ludwik, dobrze, że jesteś. Jest zmiana planów. Pojedziesz samochodem do Pobiednika i sprawdzisz stan aeroklubu, a wracając zabierzesz z Rakowic Feliksa, Wacka i resztę chłopaków, po tym jak odstawią na lotnisko maszyny do naprawy.
Walerian powiedział:
-Jak potwierdzicie, że lotnisko się nadaje, zbieramy się stąd.
Tadeusz dodał:
-Sprawdzicie też to pole pod pałacykiem w Igołomii. Może w jednym miejscu zrobimy warsztat, a w drugim lotnisko dyżurne.
-Ludwik, dobrze, że jesteś. Jest zmiana planów. Pojedziesz samochodem do Pobiednika i sprawdzisz stan aeroklubu, a wracając zabierzesz z Rakowic Feliksa, Wacka i resztę chłopaków, po tym jak odstawią na lotnisko maszyny do naprawy.
Walerian powiedział:
-Jak potwierdzicie, że lotnisko się nadaje, zbieramy się stąd.
Tadeusz dodał:
-Sprawdzicie też to pole pod pałacykiem w Igołomii. Może w jednym miejscu zrobimy warsztat, a w drugim lotnisko dyżurne.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R2 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Z armią Kraków
- Zrozumiałem !
Proszę sprecyzować na co szczególnie mam zwrócić uwagę.
Proszę sprecyzować na co szczególnie mam zwrócić uwagę.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6576
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Z armią Kraków
-Połączenie telefoniczne z Krakowem, miejsce do ukrycia maszyn i najważniejsze, brak śladów, że Hitlerowcy się interesowali tym miejscem - wymienił Walerian - Bo na telefon wojskowy nie liczyłbym w żadnym miejscu, ani na silną obronę przeciwlotniczą.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R2 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Z armią Kraków
- Rozkaz !
Ludwik wykonał w tył zwrot i opuścił salę. Szybkim krokiem udał się do swojego miejsca spoczynku po sztabówke.
Dlaczego garną mnie do takiej pracy ? Chcę latać! Nie jeździć i robić rekonesans lądowisk... może to dlatego , że.....ehh bez znaczenia... mam największe kompetencję, przecież wywodzę się ze zwiadu. Cholera ! Jaki samochód miałem wziąć by zabrać wszystkich ?
Ludwik wykonał w tył zwrot i opuścił salę. Szybkim krokiem udał się do swojego miejsca spoczynku po sztabówke.
Dlaczego garną mnie do takiej pracy ? Chcę latać! Nie jeździć i robić rekonesans lądowisk... może to dlatego , że.....ehh bez znaczenia... mam największe kompetencję, przecież wywodzę się ze zwiadu. Cholera ! Jaki samochód miałem wziąć by zabrać wszystkich ?
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6576
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Z armią Kraków
Chcąc, nie chcąc, jedynym pojazdem który nadawał się do takiej eskapady był ciężarowy Fiat. Dojazd do Krakowa nie stanowił problemu, gdyż żandarmeria zajęła się kontrolą ruchu, a i ilość pieszych ciągnących ku wschodowi była dość mała. Przejeżdżając przez Kraków Ludwik dostrzegł ślady kolejnego nalotu. Najwyraźniej miejscem ataku była znów stacja kolejowa i Rakowice. Jadąc na wschód, Ludwik spojrzał w kierunku Rakowic. Te unoszące się ciemne dymy nie brzmiały zachęcająco... a stamtąd miał po zwiadzie odebrał pilotów...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R2 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Z armią Kraków
- Mam nadzieję, że nikt tam nie ucierpiał.
Gnałem ile fabryka dała i na ile pozwolała droga.
Na początek pojechałem na najbardziej oddalone lotnisko Igołomia.
Gnałem ile fabryka dała i na ile pozwolała droga.
Na początek pojechałem na najbardziej oddalone lotnisko Igołomia.
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6576
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Z armią Kraków
Za Krakowem Ludwik musiał jednak zwolnić. Drogą na wschód ciągnęły furmanki, piesi, a z naprzeciwka maszerowali, albo jechali żołnierze, co spowalniało jazdę, irytując Ludwika (a gorsze miało dopiero nadejść). Minął aeroklub Krakowski w Pobiedniku i dojechał pod pałacyk Morsztynów ( Morstinów) w Igołomi.
Wiele się tutaj nie zmieniło. Pole lotniska było dobrze utrzymane, z drzewami na krawędzi, wciśnięte między wioskę, pałacyk, bagniska na południu i pola na wschodzie. Te dwa ostatnie dawały łatwą możliwość podejścia. Tym razem Ludwik spojrzał też na słupy. Dwa rodzaje. Jedne były na pewno do elektryczności. Drugie... chyba do prądu. Chyba. Musiał znaleźć odpowiedź na to pytanie.

Skierował się w stronę pałacu wykonanego w stylu klasycystycznym. Od strony frontu, pod portykiem wspartym na czterech kolumnach jońskich , stała starsza kobieta w czarnej sukni, pod dużym zdobionym czarnym kapeluszem, wspierając się na ręce młodszej kobiety, po wieku zapewne córki, zainteresowane chyba przybyciem wojskowych. Poniżej, bliżej Ludwika czekał lokaj, który poprzednio tutaj był i pomagał Ludwikowi. Wyglądało na to, że właścicielka pałacu, hrabianka Karolina Morstinówna, wróciła do Krakowa. Lokaj odezwał się:
-Czym możemy pomóc, panie oficyerze?
Wiele się tutaj nie zmieniło. Pole lotniska było dobrze utrzymane, z drzewami na krawędzi, wciśnięte między wioskę, pałacyk, bagniska na południu i pola na wschodzie. Te dwa ostatnie dawały łatwą możliwość podejścia. Tym razem Ludwik spojrzał też na słupy. Dwa rodzaje. Jedne były na pewno do elektryczności. Drugie... chyba do prądu. Chyba. Musiał znaleźć odpowiedź na to pytanie.

Skierował się w stronę pałacu wykonanego w stylu klasycystycznym. Od strony frontu, pod portykiem wspartym na czterech kolumnach jońskich , stała starsza kobieta w czarnej sukni, pod dużym zdobionym czarnym kapeluszem, wspierając się na ręce młodszej kobiety, po wieku zapewne córki, zainteresowane chyba przybyciem wojskowych. Poniżej, bliżej Ludwika czekał lokaj, który poprzednio tutaj był i pomagał Ludwikowi. Wyglądało na to, że właścicielka pałacu, hrabianka Karolina Morstinówna, wróciła do Krakowa. Lokaj odezwał się:
-Czym możemy pomóc, panie oficyerze?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R2 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Z armią Kraków
- Witajcie !
Ludwik skłonił się patrząc na kobiety.
- Pani hrabino , Pani hrabianko.
Przybwam do was na ponowny rekonesans. Jak zapewne wiecie jesteśmy atakowani przez hitrelowskie Niemcy. W związku z czym lotnictwo rozpoznaję miejsca takie jak to do ewentualnego przebazowania.
Na wstępie chciałbym zapytać państwa : Czy macie tu podłączony aparat telefoniczny?
Ludwik skłonił się patrząc na kobiety.
- Pani hrabino , Pani hrabianko.
Przybwam do was na ponowny rekonesans. Jak zapewne wiecie jesteśmy atakowani przez hitrelowskie Niemcy. W związku z czym lotnictwo rozpoznaję miejsca takie jak to do ewentualnego przebazowania.
Na wstępie chciałbym zapytać państwa : Czy macie tu podłączony aparat telefoniczny?
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6576
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Z armią Kraków
Panie odpowiedziały skinięciem głowy i z zainteresowaniem obserwowały sytuację. Lokaj odpowiedział:
-Tak, panie oficyerze. Jest w salonie. Proszę za mną.
-Tak, panie oficyerze. Jest w salonie. Proszę za mną.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R2 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Z armią Kraków
Udając się za lokajem Ludwik powiedział
- Musze przyznać, że pałacyk jest bardzo dobrze utrzymany i ma swój urok.
Proszę mi powiedzieć czy jesteście w stanie przyjąć zaplacze techniczne oraz personel. Mam na myśli maksymalnie 30 / 40 osób ? A także jak wyglądają wasze relacje z miejscową ludnością ? Czy ludzie z wioski tu zaglądają?
- Musze przyznać, że pałacyk jest bardzo dobrze utrzymany i ma swój urok.
Proszę mi powiedzieć czy jesteście w stanie przyjąć zaplacze techniczne oraz personel. Mam na myśli maksymalnie 30 / 40 osób ? A także jak wyglądają wasze relacje z miejscową ludnością ? Czy ludzie z wioski tu zaglądają?
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6576
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R2 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Z armią Kraków
Lokaj doprowadził Ludwika do telefonu odpowiadając:
-W pałacu wszyscy się nie zmieszczą, ale w budynkach gospodarczych mogą państwo rozłożyć się, panie oficyerze. - a gdy zapytał o mieszkańców powiedział - Nie mają raczej powodów przychodzić. Żyjemy obok siebie pokojowo. Tu jest telefon, proszę, panie oficyerze - wskazał na duży stolik przy fotelu na którym obok radioodbiornika stał telefon.
-W pałacu wszyscy się nie zmieszczą, ale w budynkach gospodarczych mogą państwo rozłożyć się, panie oficyerze. - a gdy zapytał o mieszkańców powiedział - Nie mają raczej powodów przychodzić. Żyjemy obok siebie pokojowo. Tu jest telefon, proszę, panie oficyerze - wskazał na duży stolik przy fotelu na którym obok radioodbiornika stał telefon.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R2 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Z armią Kraków
- No dobrze , dziękuję panu.
Proszę mi jeszcze powiedzieć, jak wygląda polana ?
Wiem , że jej stan jest nienaganny , ale jak wygląda ona po deszczu ? Stoi woda ?
Proszę mi jeszcze powiedzieć, jak wygląda polana ?
Wiem , że jej stan jest nienaganny , ale jak wygląda ona po deszczu ? Stoi woda ?