Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin
po informacji na Discordzie
Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum

Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu

Zapraszamy na serwer głosowy

DISCORD

R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem

Walki polskich pilotów na początku II Wojny Światowej

Moderator: PL_CMDR Blue R

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem

#166

Post autor: PL_CMDR Blue R » 29 sty 2024, 23:35

Piloci zaczęli rozchodzić się, gdy kapitan zabrał Janka i Leopolda na odprawę, a Ludwik z Marianem startowali. Kapral Zaniewski zapytał Andrzeja:
-Panie chorąży, jak dobrze zrozumiałem. Wisła jest teraz frontem i jak spadniemy po drugiej stronie, to albo do niemieckiego obozu albo wpław przez Wisłę?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Andrev
Posty: 1431
Rejestracja: 25 gru 2019, 19:24

Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem

#167

Post autor: PL_Andrev » 30 sty 2024, 17:32

- Wydawało mi się - odparł Andrzej - że Wisła nie płynie przez Kielce.
Ale tak, nie wiemy jak Niemcy się szybko posuwają na wschód i lepiej wylądować po naszej stronie Wisły, po pewnie mosty już obstawione i zaminowane.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem

#168

Post autor: PL_CMDR Blue R » 30 sty 2024, 18:10

Samolot Andrzeja został przygotowany o 10:30, w sam raz na planowany od 11:00 dyżur. Ze względu na przesunięcia, dyżur rozpoczął się jednak 30 minut wcześniej, gdy kapitan Sędzielowski poleciał na patrol. Tuż przed startem wezwał do siebie Andrzeja i przekazał mu:
-Nasz obszar to Iłża-Solec-Warka... Trzymamy się z dala od Dęblina i Puław. Tam strzelają do wszystkiego, co tylko lata... A tu są trzy radiostacje. Kazimierz Dolny, Józefów, Garbówka. Pomogą wam z naprowadzaniem, jak coś zobaczą. Ja wracam najpóźniej o 12:30 i wówczas wy lecicie na patrol, a dyżur przejmie po was Ludwik. I na razie nic się nie zmienia. Pojedynczych nieprzyjaciół atakować, wyprawy zgłaszać, aby reszta dywizjonu uderzyła na nieprzyjaciela wspólnie z wami... Pytania, Andrzeju?

0709 - Mapa okolic Lublina - Patrol.jpg
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Andrev
Posty: 1431
Rejestracja: 25 gru 2019, 19:24

Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem

#169

Post autor: PL_Andrev » 31 sty 2024, 7:43

- Wszystko jasne panie kapitanie.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem

#170

Post autor: PL_CMDR Blue R » 31 sty 2024, 18:39

14:29
Andrzej zatrzymał maszynę pod zagajnikiem i z pomocą mechaników wysiadł z maszyny, stając na trawie. Najpierw czekał prawie dwie godziny na ziemi, a później latał po pustym niebie. Od rana nikt nie widział żadnego Niemca w powietrzu. Nie była to zbyt dobra wiadomość, gdyż na ten dzień nie miał już Andrzej zaplanowanych lotów, a jedynie pod wieczór miał być na ostatnim dyżurze, podczas gdy na Grocie 7 miał jeszcze polecieć Leopold na patrol około 17:00. Zapowiadało się, że tego dnia Andrzej nie napotka nieprzyjaciela...

15:34
Gdy Andrzej już miał zdejmować uniform, Edward Pilch ogłosił alarm wystrzeleniem flary... "Start wszystkich maszyn". Kapitan Sędzielowski, podporucznik Kazański, podchorąży Skarbek, kapral Kremski oraz szeregowy Arabski rzucili się biegiem w stronę maszyn, a wzrok Andrzeja spadł na Grota 7 z którego właśnie mechanicy w pospiechu odpinali węże, a następnie na plutonowego Flanka, który również spojrzał na Andrzeja, jakby padło pytanie "to kto leci siódemką"? I decyzja musiała zapaść w ułamku sekundy....
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Andrev
Posty: 1431
Rejestracja: 25 gru 2019, 19:24

Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem

#171

Post autor: PL_Andrev » 31 sty 2024, 18:43

- Do mnie, bierz maszynę - krzyknął Andrzej.
Gdy plutonowy podbiegł Andrzej powiedział - jesteś bardziej wypoczęty, lecisz!
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem

#172

Post autor: PL_CMDR Blue R » 31 sty 2024, 19:12

-Ta jest! - wykrzyknął plutonowy, rzucając się ku maszynie i po chwili obie eskadry były już w powietrzu i znikały na zachodzie. Gdy znikły jakiś wewnętrzny niepokój ogarnął Andrzeja o los pilotów. Gdyby sam leciał na patrolowanie, na pewno czułby się lepiej, niż tu na ziemie, czekając na ich powrót.
Kapitan Sędzielowski nie miał jeszcze ani jednego spotkania z nieprzyjacielem, a tak zawsze tego pragnął, ostrzył się na szkopów już od wybuchu wojny, jednak ustępował swojego miejsca pozostałym podporucznikom... I to na jego maszynie podporucznik Żwirko został drugi raz zestrzelony. A tylko kapitan i starszy szeregowy Marian Futro nie mieli jeszcze żadnych zestrzeleń na swoim koncie w całej eskadrze.

Andrzej wałęsał się wśród mechaników, nawiązując rozmowy dla zabicia czasu, które się jakoś nie kleiły. Brak wiadomości o postępach Niemców i lakoniczne komunikaty radiowe dawały dużo do myślenia, a zmęczenie całonocnymi pracami mechaników dawało o sobie znać. Każdy gdzieś w głębi rozmyślał o domu, rodzinie, żonie lub narzeczonej, która została gdzieś na zachodzie. Nie były to beztroskie miny żołnierskie, uśmiechnięte jak dawniej.
Nagle z daleka, gdzieś po zachodniej stronie dały się słyszeć strzały karabinów maszynowych, przy równoczesnym huku silników samolotowych. Stojący obok wartownik, starszy szeregowy Baruch z Końskich wskazał na zachód:
-Tak! To chyba samoloty! Ktoś kogoś goni!
Andrzej spojrzał w tamtą stronę, ale nie był w stanie nic dostrzec... a przecież piloci mieli wspaniały wzrok...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Andrev
Posty: 1431
Rejestracja: 25 gru 2019, 19:24

Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem

#173

Post autor: PL_Andrev » 02 lut 2024, 17:10

Goni? Tutaj???
Andrzej szybko się rozejrzał po czym wskoczył i wdrapał się na najbliższe wysokie drzewo, co by mieć lepszy widok na zachód.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem

#174

Post autor: PL_CMDR Blue R » 02 lut 2024, 17:14

Szeregowy Baruch podsadził Andrzeja do pierwszych gałęzi i spoglądał, jak chorąży się wspina, odsuwając się powoli od drzewa. Gdy Andrzej doszedł do połowy drzewa, nagle usłyszał krzyk:
-SANITARIUSZ!!
Spojrzał w dół i dostrzegł grupkę mechaników, która otaczała kogoś leżącego na ziemi, a klęczący nad nim wołał sanitariusza...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Andrev
Posty: 1431
Rejestracja: 25 gru 2019, 19:24

Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem

#175

Post autor: PL_Andrev » 04 lut 2024, 9:28

- Co do licha? - zdziwił się Andrzej.
Ale nie zszedł z drzewa, zbiegowisko było już i tak duże, a on sam pewnie dowie się szczegółów od kolegów, tyle że nieco później.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem

#176

Post autor: PL_CMDR Blue R » 04 lut 2024, 11:31

Andrzej kontynuował wspinaczkę na drzewo, jednak gdy wyższe gałęzie i czubek zaczęły się uginać, musiał wstrzymać się ze wspinaczką. Zginąć w walce z nieprzyjacielem, a spadając z drzewa, to była jednak różnica, której nie chciał, a drzewa zasłaniały mu tylko część widoku. Zaczął rozglądać się, gdy nagle usłyszał krzyk z ziemi:
-Panie chorąży! Zejdźcie z drzewa - krzyczał szef mechaników sierżant Żak - To mogą być dywersanci! Wystawiacie się na strzał!
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Andrev
Posty: 1431
Rejestracja: 25 gru 2019, 19:24

Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem

#177

Post autor: PL_Andrev » 04 lut 2024, 20:10

Andrzej skrzywił się, lecz zszedł przyznając sierżantowi rację.
Gdy skoczył i otrzepał buty spojrzał na zbiegowisko i zapytał - co tam się stało?
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem

#178

Post autor: PL_CMDR Blue R » 04 lut 2024, 20:14

-Kula trafiła szeregowego w środek głowy - powiedział sierżant spoglądając dookoła - Nikt nie słyszał strzału. Nagle... Padł. - Andrzej dostrzegł, że sierżant lekko się schylał, gdy to mówił, a wartownicy trzymali broń w pogotowiu. Tymczasem narastał odgłos silników samolotów. Musiały się zbliżać.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Andrev
Posty: 1431
Rejestracja: 25 gru 2019, 19:24

Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem

#179

Post autor: PL_Andrev » 05 lut 2024, 20:33

- Kula? Tak znikąd? Dywersanci? Przypadek? - pytania kłębiły się w głowie Andrzeja.
A teraz jeszcze i to: silniki? Któż to mógłby być? Może nasi wracają, ale tak szybko? - zdziwił się Andrzej.
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - pchor. Andrzej Baran - Pod Lublinem

#180

Post autor: PL_CMDR Blue R » 05 lut 2024, 20:51

Odgłos silników ucichł tak samo jak się pojawił, ale na lądowisku nie było spokojnie. Wartownicy z uwagą przyglądali się okolicy, a wszyscy wydawali się dziwnie "zgarbieni"... Wreszcie znów odgłos maszyn zaczął narastać i tym razem wracały już samoloty eskadry....


[wrócimy tu, gdy Ludwik i Jacek nadgonią]
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

ODPOWIEDZ