R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju

[PL_Cmd_Jacek]

Trochę się napociłem w tłumaczeniach, ale w sumie "zostałem przekonany" iż tylko ścigałem i przegoniłem Niemca. Muszę odpowiednio zmienić raport, który "wymyśliłem" po przylocie. A i jeszcze jedno - w Białej 9 jest zgubiona przeze mnie amunicja . Trzeba ją dyskretnie przełożyć.

I oczywiście solennie obiecałem, że nikt więcej się nie pomyli. Psia mać.

Chociaż z drugiej strony, jestem tutaj z powrotem i mogę ponownie przejąć dowodzenie.

[PL_CMDR Blue R]

Tomasz wchodząc do "centrum dowodzenia" spojrzał pod "warsztat", gdzie właśnie rozładowywano beczki z paliwem, gdzie Tomasz zobaczył min. pomagającego Andrzeja Barana, Biała 8 była naprawiana, a w Grocie 1 uzupełniano paliwo. Nigdzie nie było za to Białej 10. Bronek powiedział:
-Kapral Zaniewski poleciał nad Rybnik. Kolejne naruszenie.
W "centrum dowodzenia" był podporucznik Król, czekając przy radio na kolejne meldunki z telefonu lub samolotu. Zobaczył Tomasza i powiedział:
-Zaniewski goni Hitlerowca, "Kocur". Za 10 minut powinien mieć z nim kontakt.
W tej chwili zadzwonił telefon. Podoficer odebrał i zameldował:
-Intruz odleciał w kierunku Żor. Wysokość 8 kilometrów.
Król spojrzał na podoficera:
-Osiem? Na pewno?
Podoficer przyłożył słuchawkę i powiedział:
-Proszę o potwierdzenie wysokości.... i znów ją opuszczając powiedział:
-Tak jest, osiem.
Król mruknął:
-Rekordy chcą bić... Przekażcie kurs i wysokość Białej 10. - po czym odrywając się zwrócił się do Tomasza - Jakie nowiny ze sztabu?

[PL_Cmd_Jacek]

Żadnych nowości. Czyli przechwytywać Niemców i przeganiać nie strzelając do nich. Nie dać się sprowokować.

[PL_CMDR Blue R]

-Przejmujecie dowodzenie teraz, czy po akcji? - Wacław wskazał na radiostację z której odezwał się głos kaprala:
-Osiem kilometrów?
Obsługujący radio powiedział:
-Potwierdzam. Osiem kilometrów.

[PL_Cmd_Jacek]

Po akcji. Szkoda czasu na przekazywanie informacji teraz.

[PL_CMDR Blue R]

Bronek powiedział do Tomasza:
-To rozgośćcie się znów u siebie, możecie poprawić akurat raport, a ja - potrząsnął paczką - dam to mechanikom i dopilnuję, aby u nich ilość się zgadzała.

[PL_Cmd_Jacek]

Odnajduję wcześniej przygotowany raport i zabieram go. Przygotowuję nowy:

Start zgodnie z rozkazami celem przechwycenia wrogiego samolotu nad Węgierska Górką.
Zauważyłem wrogą jednostkę typu Hs 126. Nadałem nakaz zidentyfikowania się oraz natychmiastowego lądowania.
Wróg skręcił na na południe - trzymam się na dystans. Pod Skalite strzelam serię ostrzegawczą. Do samolotu strzela też bateria naziemna. Niemiec w trakcie wykonywania półbeczki, zbyt blisko ziemi, rozbija się przy granicy.

Informuję przez radio o wypadku i wracam do Aleksandrowic.

Echh słabe to.

[PL_CMDR Blue R]

Gdy Tomasz przyglądał się raportowi do biura wszedł Bronek z sierżantem Barteckim, który przywitał się:
-Dzień dobry, poruczniku.
Bronek wyciągnął księgę zaopatrzeniową (pełnił na zasadzce rolę oficera zaopatrzeniowego) i siadł obok wpisując do niej coś z dokumentu, który przekazał mu Leon. Tomasz z boku widział, że księga była otwarta na stronie z przychodami i rozchodami paliwa. Podporucznik Skibiński, jakby to widząc powiedział:
-Kolejne 4 tysiące litrów benzyny lotniczej, razem osiem tysięcy. Licząc pozostałe beczki ... 9 880 litrów paliwa na 11 000 w beczkach, całkiem dobrze - spojrzał na Tomasza - Przy obecnych warunkach 5 dni, chyba, że Hitler postanowi wydać nam wojnę na wypalanie benzyny, jak dzisiaj.
Sierżant Bartecki powiedział:
-Na Rakowicach porucznik Gwarczyński poruszał niebo i ziemię, aby dali nam cysternę. W sztabie potwierdzili, że w czwartek (jest sobota, dop. Finka) dostarczą nam na bocznicę w Bielsku cysternę kolejową.
Bronek powiedział:
-Dużą, czy małą? - widząc że Leon nie wie powiedział - Nawet jak małą, to będzie paliwa na kolejny tydzień. Kocur, chyba we wtorek trzeba będzie znów przywieźć trochę benzyny. Myślę,. że cztery tysiące wystarczą... A jak Hitler wypowie tą wojnę na paliwo, to zawsze dwa kursy można i wziąć osiem, co o tym myślisz?

[PL_Cmd_Jacek]

Dobra, zobaczymy jaka będzie aktywność przez niedzielę i poniedziałek. Ale rzeczywiście szykuj się na przywiezienie we wtorek kolejnej porcji. Dobrze, że na to zwracasz uwagę. Ja straciłem tę pozycję z oka.

[PL_CMDR Blue R]

Bronek uśmiechnął się:
-Dlatego jeden oficer nie może kierować wszystkim... To co? Jutro przepustka dla Leona na mecz? - powiedział spoglądając na stojącego obok Leona

[PL_Cmd_Jacek]

Zgodnie z obietnicą .

[PL_CMDR Blue R]

Gdy weszli do "Centrum dowodzenia", Król czekał na nowe meldunki:
-Kocur, Piotrek przegonił Niemca znad Pszczyny. Poleciłem mu dolecieć za nim do granicy, poczekać 15 minut i wracać, jak nie będzie nic nowego. Hitlerowiec obniża lot, więc raczej wracać nie będzie, ale kto ich tam wie.

[PL_Cmd_Jacek]

I dobrze. Lepiej na nich uważać.

[PL_CMDR Blue R]

Wacław rozłożył ręce rozglądając się dookoła:
-I chyba to wszystko ważne, co robiłem, gdy ciebie nie było. Jak tylko Grot 1 zacznie wracać do Bielska, odlatuję do Rakowic. Czy potrzebujecie coś jeszcze ode mnie?

[PL_Cmd_Jacek]

Nie. Dzięki za zastąpienie mnie. Powodzenia.