R3 - ppor. Feliks Piłsudski - Pod Lublinem

[pingwin14-93]

Feliks podbiegł do swojego kapitana i zapytał czy także ma startować.

[PL_CMDR Blue R]

Kapitan Sędzielowski zapytał:
-Maszyny są gotowe? - tu Feliks potwierdził. Następnie kapitan dodał - O której macie dyżur?
Dyżur Feliksa zaczynał się za 10 minut. Usłyszawszy to kapitan wskazał na zmierzające na lądowisko maszyny
-Ruszajcie za nimi!

[pingwin14-93]

- Tak jest! - Feliks ruszył biegiem do samolotu machając mechaniką i Jankowi że startują. Był gotów do walki, a ta właśnie się zbliżała.

[PL_CMDR Blue R]

Utknęli w kolejce do startu za maszynami ze 122 eskadry, ale wreszcie i nadeszła ich kolej i wzbili się w niebo.
Ledwo wnieśli się na kilometr, gdy usłyszeli komunikat:
-Są! Przed nami! Lecą na południe wzdłuż linii kolejowej od Dęblina, są nad GołębiemŚcigając ich nie dogonimy. Lećmy nad Zwoleń-Ostrowiec. Muszą skręcić wreszcie na zachód!
- Przyjąłem, - tu głos należał do podporucznika Gwarczyńskiego - Nadajcie do reszty samolotów by została po wschodniej stronie Wisły zamkniemy ich !
Kapitan Wiórkiewicz odezwał się:
-Tu Biała 1. Przyjąłem. Lecą wzdłuż linii kolejowej, trzymać się wschodniego brzegu!
Wówczas Feliks rozglądając się dostrzegł coś, co chyba inni przeoczyli. Wysoko w górze, na dobrych 4-5 kilometrach, leciał w kierunku Dęblina samotny, dwusilnikowy samolot...

[pingwin14-93]

Feliks machnął Jankowi że ruszamy za tym dwósilnikowcem. Następnie zaczął wznoszenie lecąc w kierunku gdzie kierował się ten samolot. Po czym nadał: - Nad Baranowem na wysokości 4-5 kilometrów leci jakiś dwósilnikowiec. Zaczynam wznoszenie. Spróbuję przechwycić.

[PL_CMDR Blue R]

14:00

Wskazówka wysokościomierza przekroczyła 4200 metrów, a samolot wciąż wydawał się lecieć wyżej od nich, choć mogło to być spowodowane też rosnącą odległością. Czy intruz o nich wiedział, czy po prostu miał przewagę wysokości tego Feliks nie wiedział, ale kładąc powoli maszynę w lot bliższy poziomemu z radością powitał przekroczenie prędkości 300 km/h. Byli na wysokości na której "jedenastki" osiągały swoje najlepsze prędkości.
Ktoś w radio zameldował:
-Nieprzyjaciel leci wzdłuż Wisły. Minął Kazimierz!
Tamci byli zbyt daleko, zwłaszcza jak uciekali... Ale ten przed nimi stanowił wciąż zagadkę... Czy leciał wolniej od rozpędzonej jedenastki, czy jednak "bombowiec wygrał z myśliwcem"?

[pingwin14-93]

Feliks ruszył już po wyrównaniu za bombowcem. Liczył na to ze go dogoni, chociaż nie spodziewał się tego.

[PL_CMDR Blue R]

Pościg trwał już prawie 10 minut i zbliżali się do Radomia. Niestety, nie można bylo tego powiedzieć o dystansie między maszynami. Przeciwnik był równie szybki...
Inni chyba mieli podobne problemy, gdy w radio Feliks łapał urywki rozmów:
-Może (niezrozumiale) dalej wzdłuż Wisły. Lećmy na południe do Wi(...).
-(...)jąłem!

[pingwin14-93]

Feliks uznał ze musi odpuścić bo i tak nie ma możliwości dogonić bombowca. Zawrócił w stronę Dęblina a następnie nadał: - Zawracamy bombowiec nam uciekł w okolicach Radomia, leciał na zachód. Czy mamy rozpocząć patrole na naszym przypisanym terenie?

[PL_CMDR Blue R]

Z ziemi odpowiedział głos kapitana Sędziszowskiego:
-Czy bombowce znad Dęblina uciekły?
W radio odezwał się ktoś ze 122 EM
-Tu Biała 8. Wyprawy nie ma nad Ostrowcem. Może lecą dalej wzdłuż Wisły. Lećmy na południe do Wisły!
Kapitan Wiórkiewicz odezwał się również:
-My nie mamy kontaktu, nam uciekli. Nad Dęblinem i Puławami już nikogo nie ma.
Kapitan rozkazał:
-Grot 5, wracajcie nad lotnisko. Zameldujcie się, gdy już będziecie w pobliżu.

[pingwin14-93]

- Przyjąłem - następnie Feliks rozpoczął powolny zawrót samolotu obserwując oddalający się bombowiec.

[PL_CMDR Blue R]

Gdy dolatywał w radio odezwał się głos z Białej 8:
- Ziemia, tu Biała 8. Brak kontaktu z nieprzyjacielem. Mam paliwa na.... godzinę patrolu.
Z ziemi odpowiedział głos kapitana Sędzielowskiego:
-Biała 8, Grot 9. Macie zająć swoje strefy patrolowania. Przeciwnik uciekł. Grot 5, Białe. Wracacie na lotnisko.
Więc tyle było na razie jego pościgu za nieprzyjacielem... I nagle Feliks dostrzegł jakiś ruch nad lasem na wschodzie. Spojrzał w tamtą stronę i dostrzegł jakiś pojedynczy samolot, lecący w ich stronę...

[pingwin14-93]

- Widzę niezidentyfikowany samolot pochodzę - Feliks zmienił kurs i ruszył w kierunku nadlatującego samolotu.

[PL_CMDR Blue R]

Feliks ruszył ze skrzydłowym w stronę samolotu i już po chwili rozpoznał go jako pojedynczego Puławszczaka (myśliwiec PZL p.7a lub p.11). Wyglądał na zagubiony myśliwiec wracający do domu...

[pingwin14-93]

- To puławszczak. Wracamy do bazy.