Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin
po informacji na Discordzie
Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum

Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu

Zapraszamy na serwer głosowy

DISCORD

Spruance Leader - Red Storm - K3 cz.II "Starcie Tytanów"

Opisy naszych rozgrywek.

Moderator: PL_CMDR Blue R

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6575
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Spruance Leader - Red Storm - K3 cz.II "Starcie Tytanów"

#1

Post autor: PL_CMDR Blue R » 22 paź 2023, 22:08

Kontynuacja kampanii z tego tematu


Obrazek


ZSRR z pełną mocą uderzył w NATO i Morze Norweskie stało się miejscem głównego starcia.
Flota NATO zdołała jednak zatrzymać ich uderzenie, ale Sowieci nie odpuszczali, szykując ostatnią próbę przejęcia inicjatywy...



Odcinek 4 - Przepychanie liny


Z moim małym sztabem zaokrętowaliśmy się na pokład USS Virginii. Ten okręt miał stanowić naszą główną siłę ognia w nadchodzącej bitwie, a rakiety Tomahawk miały zatopić Kalininna.
30601 - Task Force.jpg

Szczęśliwie, że Kalininn szedł na czele wrogiego uderzenia, po drodze nie mieliśmy żadnych przygód...
30602 - Rejs.jpg

I oto pokonując wzburzone morze udało nam się namierzyć wrogi okręt. Uruchomił radary i dał się namierzyć... Przez chwilę uważałem, że mamy przewagę...
30603 - Okręt flagowy wroga namierzony.jpg

Wówczas wykryliśmy kolejne źródła sygnałów. Wampiry nadciągają! Rakiety! To Kalininn wykrył nas pierwszy i właśnie odpalił rakiety. USS Ticonderoga próbował zestrzelić je, ale kilka z nich przemknęło trafiając w USS Doyle, który stanął w ogniu.
30604 Doyle oberwał.jpg

Wtem na radarach pojawiły się kolejne rakiety. Były zbyt blisko, aby ktokolwiek mógł zareagować, a kierowały się prosto na wysunięty krążownik rakietowy. Widziałem, jak rakiety obronne startują, gdy dwie wrogie rakiety trafiły w nas krążownik, którym zaczęły wstrząsać eksplozje. Byłem dość daleko, ale i tak dostrzegliśmy to. Zbladłem. Tylko nie USS Ticonderoga!
30605 - Utrata Ticonderongi.jpg

Natychmiast odpaliliśmy nasze rakiety, których celem miał być wrogi krążownik. W tym czasie na USS Doyle ekipy remontowe robiły co mogły i choć okręt był poważnie uszkodzony i stracił znaczną część zdolności bojowej, to wkrótce zameldowano, że nie potrzebują pomocy.
30606 - Doyle opanowuje sytuację.jpg

Nasze rakiety pomknęły w stronę wroga. Zarówno USS Dewey, jak i Virginia wystrzeliły rakiety. Połączony atak Harpoonów i Tomahawków wystarczył, aby wrogie echo zniknęło z radarów. Nie byliśmy jednak jeszcze w stanie potwierdzić zatopienia, ale wiedzieliśmy jedno. Pomścimy załogę z USS Ticonderogi
30607 - Kirov wyeliminowany.jpg

USS Doyle, pomimo pożarów na pokładzie, zaczął akcję ratunkową, gdy reszta zespołu ruszyła w kierunku wroga. Musieliśmy osłonić ratujących, a jednocześnie wykonać postawione zadanie.
30608 - Doyle zaczyna ratować marynarzy.jpg

Idący na przedzie USS De Wert wykrył wrogi okręt podwodny i zastosowaliśmy naszą sprawdzoną taktykę. De Wert płynął, jakby go nie wykrył, a atak spadł z innej strony. Rakietotorpedy z USS Dewey spadły do wody w pobliżu domniemanej pozycji okrętu, a wkrótce De Wert zameldował głośny odgłos śrub, gdy wrogi okręt próbował się ratować, po czym nastąpiły dwa trafienia torpedami. Żaden okręt nie mógł przetrwać takiego ataku...
30609 -Dewey zatapia OP.jpg

Zanim potwierdziliśmy jednak zatopienie, De Wert sam stał się celem ataku. Przy braku USS Ticonderoga czuliśmy się jak bezbronni. Pozostałe okręty nie dość, że miały mniej rakiet i gorsze systemy, to jeszcze czułem, że załogi bały się rakiet bez osłony przeciwrakietowej. Kolejny atak rakietowy spadł na wysuniętego De Werta, wywołując pożary i dziurawiąc kadłub.
30611 - Zatopienie DeWerta.jpg

USS Dewey i my pędziliśmy do przodu starając się osłonić tonący okręt. USS Dewey zajął się ratowaniem załóg, gdy kolejne rakiety trafiły w nasze zgrupowanie. Jedna z rakiet trafiła w Deweya wywołując pożary... Teraz tylko USS Virginia stała pomiędzy ratowanymi, a wrogiem i nie zamierzałem odpuszczać sowietom.
30612 - Atakowani.jpg

Nie mając dokładnych namiarów na przeciwnika, musieliśmy odpalać rakiety Harpoon w trybie poszukiwania, nie zapewniał on jednak zbyt wielkiej celności.
30613 - Próba kontrataku.jpg

Byliśmy raczej jak zapędzony do rogu bokser, który desperacko próbuje obronić się przed atakami. Cały czas jednak trzymałem Tomahawki w rezerwie... Jak uda się nam namierzyć nieprzyjaciela, ich użycie będzie potrzebne...
30614 - Sowieci odpierają ataki.jpg

Sowieci nie pozostawali dłużni, a oni chyba dobrze zdawali sobie sprawę z naszej beznadziejnej sytuacji. Kolejne meldunki o Wampirach kierujących się na nasz okręt przypomniały, że nie jesteśmy bezpieczni. Załoga Virginii nie była tak doświadczona, jak koledzy z USS Ticonderoga... Szczęśliwie jedyna rakieta, która nas trafiła wywołała tylko niegroźne pożary, ale wiedziałem jedno. Musimy się wycofać. Wystrzeliwując pozostałe rakiety, aby czymś zająć wroga, zaczęliśmy odwrót.
Dla załogi USS Virginia ta bitwa była prawdziwym chrztem bojowym...
30615 - Virginia obrywa.jpg

Czy nieprzyjaciołom też brakło rakiet, czy może bali się wciągnięcia w zasadzkę, udało nam się oderwać od nieprzyjaciela. Niemniej bitwa była naszą porażką. Wyeliminowaliśmy krążownik i jeden okręt podwodny, a sami straciliśmy dwie jednostki, w tym wielu specjalistów, którzy stracili życie na tych doświadczonych w tej wojnie okrętach....
30616 - Po wycofaniu.jpg

Po powrocie do Wielkiej Brytanii wiedziałem, ze TF84 nie przedstawia już takiej siły, jaką miał jeszcze kilka dni temu. Bez uzupełnień nie mogliśmy prowadzić działań ofensywnych, a chwilowo jedynym okrętem który dostaliśmy była fregata...
30617 - TF84.jpg

Dowództwo wiedziało o tym dobrze i nie stawiało przed nami niewykonalnych zadań. Czy chcieli nas wysłać do ataku na zaplecze sowietów, ale utrata krążownika przeciwrakietowego zmieniła plany, czy może było to reagowanie na ruchy sowietów, nie wiedziałem. TF84 miał wystawić patrole obronne u brzegów Islandii.
30618 - Nowa misja.jpg

Podniosłem flagę na USS Dewey i zabierając ze sobą fregaty ruszyliśmy na spotkanie nieprzyjaciela.
30701 - Task Force.jpg

Gdy byliśmy pod Islandią otrzymaliśmy rozkaz. Od strony lodu zbliżały się do Islandii okręty desantowe.
30702 - Ropuszki.jpg

Sowieci chyba podjęli kolejną próbę przerwania sieci Sosus. Tylko dlaczego nie wspomagało ich silne zgrupowanie?
30703 - Zbliżamy się.jpg

Helikopter z USS Voge pierwszy namierzył fregatę, która stanowiła osłonę grupy i skoordynowanym atakiem udało nam się zatrzymać ten atak. Zdziwił nas brak innych okrętów... Chyba sowieci uważali, że przemkną się niezauważeni mniejszą grupą...
30704 - Zatopienie eskorty.jpg

Po pozbyciu się eskorty, pozostało nam tylko polowanie. Niestety rozkazy zabraniały nam nadawania wezwania do poddania się, więc mogliśmy tylko strzelać... Walka na morzu, toczona na wiele mil, ma tak niewiele z rycerskich starć. Nawet nie wiesz, czy przeciwnik chce się poddać, a on nie wie, czy powinien się poddawać, czy może uda mu się uciec...
30705 - Topienie Ropuszek.jpg

Po zatopieniu ostatniego okrętu nieprzyjaciela przystąpiliśmy do ratowania rozbitków w czym pomogły nam Islandzkie trawlery... Ale nasze zadanie jeszcze nie uległo zakończeniu...
30706 - Konwój rozbity.jpg

Przed nami wyłoniło się nowe zadanie. Oto pod Grenlandią Sowieci wysłali okręty podwodne i naszym zadaniem, specjalizacją TF84, było przeszkodzenie im...
30707 - do celu.jpg

Wkrótce okazało się, że w tym regionie sowieci planowali zaopatrzyć swoje okręty podwodne... Niestety dla nich, TF84 był szybszy...
30708 - Statek zaopatrzeniowy.jpg

Wiedza o tym, że należy spodziewać się okrętów podwodnych była bardzo pomocna... To nie oni szukali nas, aby zaatakować w dogodnej sytuacji, a my zmusiliśmy ich do obrony. Podczas gdy nasz śmigłowiec namierzył okręt podwodny, który rozpoznano jako Brytyjski okręt podwodny (miał patrolować na wschód od nas i trzymał się sektora, nam udało się namierzyć okręt klasy Alfa...
30709 - Okręty podwodne.jpg

Kapitan Alfy próbował zbliżyć się do nas i zaatakować, ale załoga USS Dewey była zbyt doświadczona, aby nie zauważyć tego manewru i wkrótce mogli dopisać kolejny okręt podwodny na swoje konto.
30710 - Alfa Upolowana.jpg

Tymczasem przypadkowe wykrycie brytyjskiego okrętu podwodnego okazało się pomocne. Znajdujący się nieopodal dieslowski Foxtrot uznał, że to polowanie na niego i zaczął uciekać... Zdradził tym samym swoją pozycję. Nie wiem, czy ukradliśmy Brytyjczykom lisa na którego polowali, czy ocaliliśmy ich przed lisem, ale Pharris ze śmigłowcem z USS Voge upolowali liska (Foxtrot = krok lisa, dop. Finka)....
30711 - Upolowany Foxtrot.jpg

A wówczas upolowanie statku zaopatrzeniowego było formalnością, którą USS Pharris chętnie wykonał.
30712 - Zatopienie statku zaopatrzeniowego.jpg

Było to ostatnie znaczące starcie pod Islandią w tej wojnie. Niemniej to, że przeciwnik ciebie nie atakuje, nie znaczy jeszcze, że wygrywasz... Sytuacja w Norwegii wciąż była bardziej korzystna dla Sowietów i my mieliśmy to zmienić. Dowództwo rozkazało, abyśmy rozbili barierę z okrętów podwodnych, którą Sowieci próbowali osłaniać swoje pozycje w Norwegii... kto mógłby to zrobić lepiej, niż TF84?
30713 - Nowe zadanie.jpg

Zostawiając w bazie USS Voge (oraz Virginię, której wolałem nie ryzykować) zebrałem siły wokół USS Wainwright. To nie było polowanie na okręty podwodne. Przed nami mogło być wszystko, a atak tak blisko brzegów sowieckich mógł skusić ich do wypadu...
30801 - TF wypływa.jpg

Po drodze mogliśmy wpaść na jednego Foxtrota. Niemniej wywiad określił jego położenie i dostałem zgodę na ominięcie go. Im mniej o nas wiedzą sowieci tym lepiej, a dla jednego okrętu podwodnego nie ma co ryzykować.
30802 - Pierwszy ominięty.jpg

Dalsza droga była dziwnie pusta. Na morzu nie było Sowietów. Czyżby byli w odwrocie? Minęliśmy pozycje patrolowane przez Brytyjczyków i udaliśmy się na wody nieprzyjaciela...
30803 - Pusta droga.jpg

Cały czas obawiałem się ataku lotniczego. Backfire'y już nie raz napsuły nam krwi, a brak krążownika przeciwlotniczego czynił nas bardziej wrażliwymi na takie ataki. Szczęśliwie sowieci byli zajęci kimś lub czymś innym i do naszej strefy dotarliśmy bezpiecznie...
30804 - Droga otwarta.jpg

Była piękna, słoneczna pogoda. Wspaniały dzień na toczenie wojny... Wywiad uważał, że tutaj operują sowieckie okręty podwodne. Brzmi łatwo. Tylko trzeba przeszukać kilka tysięcy kilometrów kwadratowych, gdzie są trzy małe okręty... To szukanie igły w stogu siana...
30805 - OP.jpg

I igłę znaleźliśmy w bardzo bolesny sposób. Nadziewając się na nią. USS Valdez idący na czele wykrył wystrzelone w jego stronę torpedy. Wabie i uniki nie pomogły, okręt oberwał w okolicy rufy tracąc hydrolokator holowany... Niewiele brakło, a okręt byłby utracony. Jeżeli ktoś uważał, że walczymy z okrętami podwodnymi bez wysiłku, mylił się...
30806 - Pierwsze uderzenie sowietów.jpg

USS Pharris namierzył sowiecki okręt i rozkazałem odpalić rakietorpedy z naszego krążownika. USS Pharris też zaatakował sowietów i wkrótce udało się namierzyć odgłosy trafień, po których dało się słyszeć huk zgniatanego kadłuba. Pierwszy okręt został upolowany...
30807 - Zatopienie Sierry.jpg

Z kolejnym okrętem podwodnym było trudniej. Mieliśmy tą przewagę, że namierzył go helikopter zrzucający boje sonarowe, ale atakowaliśmy go bez końca... Nawet USS Valdez, co prawda pozbawiony hydrolokatora, atakował nieprzyjaciela... Już myślałem, że to jakiś super okręt sowiecki, gdy udało się osiągnąć trafienie... a uszkodzonej jednostce nie udało się już uciec...
30808 - Zatopienie Sierry II.jpg

Polowaliśmy jeszcze kilka godzin, gdy śmigłowiec podczas kolejnego lotu namierzył kolejny okręt podwodny. USS Pharris brał udział w polowaniu, dowodząc, że nie jest już tylko "nowym" w TF84, ale dołączył do prawdziwych łowców okrętów podwodnych.
30809 - Pharris topi Victora.jpg

Wróciliśmy do Wielkiej Brytanii, gdzie zaczęły spływać dobre wieści. Sowieci przez Szwajcarię i Japonię zapowiedzieli chęć rozmów i zakończenia ciągnącego się "z winy Norwegii" konfliktu. Żadnego z żołnierzy nie smuci informacja o rozmowach pokojowych. Nikt tak naprawdę nie lubi wojny. Ale to, że sowieci wystąpili z taką inicjatywą znaczyło, że zdali sobie sprawę z tego, że mogą przegrać.
Ilość zebranych PZ daje już wynik kampanii "Adekwatyny" (czyli nie przegrana) oraz całej wojny jako "Powrót do status Quo". O ile nie wylosuję kart pogarszających sytuację, to już mogę tylko iść do "dobrego wyniku" (do wspaniałego raczej nie dojdę) i wyniku wojny "Pakt Warszawski jest osłabiony" (bo do upadku Bloku Wschodniego raczej nie dojdę
Wreszcie było spokojniej. Wyglądało na to, że sowieci naprawdę odpuszczą. Mogliśmy odpocząć w porcie, naprawić okręty, a ja... zająłem się podliczaniem strat i pisaniem listów kondolencyjnych. Boże, ile osób pochłonął ten konflikt...
Nowe rozkazy były wybawieniem od tego spojrzenia za siebie... Wywiad potwierdził, że ostatni Kirov Sowietów, Kalininn, nie zatonął po walkach z nami i właśnie kolejny raz wyszedł w morze. TF84 ma udać się znów rajdem na wody nieprzyjaciela. Zasiać tam zamęt, pokazać sowietom, żeby czym prędzej ustępowali w rozmowach i zatopić ten flagowy okręt floty północnej!
30810 - Kalinin powraca.jpg

Koniec odcinka 4

===dodano 28.10.2023===

Odcinek 5 - Zmierzch Bogów


Nie było to jednak takie proste zadanie, żeby wypłynąć, spotkać się i wrócić. Sowieci nie pchali przecież Kalininna do nas bez podstawy. Kontrofensywa Norwegów odcięła część wojsk Sowieckich i wysłali do nich konwój z zaopatrzeniem. I ten konwój był osłaniany przez Kalininna. Szczęśliwie dla nas, sowieci nie byli w stanie być wszędzie.. I to my byliśmy bliżej konwoju, niż Kalininn.
30901 - Konwój.jpg

Oczywiście jak nie flota nawodna, to jednej flanki broniły okręty podwodne. Na naszej trasie pojawił się Victor. Przy padającym deszczu i zagrożeniu ze strony Tu-95 ruszyliśmy do ataku. Nasi specjaliści ASW nie bez problemów pozbyli się tego zagrożenia.
30902 - Atak na okręt podwodny.jpg

I wówczas pojawiły się one. Tupolewy. Ciężkie niedźwiedzie zbliżyły się w zasięg naszych rakiet. Z USS Dewey idącego w osłonie odpalono rakiety, te okazały się jednak nieskuteczne, gdy wróg zmienił wysokość, schodząc poniżej zasięgu radarów.
30903 - Tupolew.jpg

Tu wciąż się zbliżały, a na dodatek na radarach pojawił się cel, zapewne eskorta konwoju. Podczas gdy USS Doyle otworzył ogień z Harpoonów, Virginia odpaliła kolejne rakiety przeciwlotnicze w wykryte cele i te tym razem okazały się skuteczne
30904 - Otwieranie drogi.jpg

Na radarach pojawiały się kolejne cele, już rozpoznawane jako frachtowce oraz jedna fregata. Skuteczny atak z Harpoonów otworzył przed nami drogę do konwoju.
30905 - Rozbicie konwoju.jpg

Szliśmy prosto na wroga. USS Dewey strzelał z Harpoonów i niczym podczas starć drugiej wojny strzelał z dział... Nasza grupa przetoczyła się po konwoju...
30906 - Dewey w szale.jpg

Ruszyliśmy w pościg za uciekającymi statkami, wiedząc, że Kalininn zapewne zmienił już kurs w naszą stronę.
30910 - Omijamy inne.jpg

Był jednak zbyt daleko i to my pierwsi dopadliśmy reszkę konwoju, wpadając w chwilowe przejaśnienie...
30911 - Stateczki.jpg

Osłonę ostatnich statków stanowiły dwa Udaloye i fregata. Sowieci byli w odwrocie i to my mieliśmy tą przewagę, że mogliśmy zająć lepszą pozycję i atakować...
30912 - Rozpoczynamy bitwę.jpg

Oba Udaloye zostały przez nas zniszczone... Ale w pościgu nie namierzyliśmy fregaty, której kapitan postanowił w szalony, acz brawurowy sposób bronić ostatnich celów...
30913 - Udaloye pozbyte.jpg

Niespodziewanie, gdy strzelaliśmy Harpoonami do konwoju, w pobliżu USS Wain wright zaczęły spadać pociski. Sowiecka fregata podkradła się pod nasz zespół i otworzyła ogień. Kilka pocisków trafiło w kadłub, ale obeszło się bez większych strat.
Uszkodzenia tylko pogarszają obronę przeciw atakom torpedowym. Możliwe, że zatamowali przecieki, ale kadłub nie jest już taki smukły, itd.
30914 - W ogniu walki.jpg

Kontratak Harpoonami z Virginii był nieskuteczny. Pole poszukiwania rakiet musiało być wąskie, aby nie trafić w Doyle'a. USS Dewey nie miał z tym kłopotów, pokazując, że działa na niszczycielach to może i nie główna broń, ale wciąż ważna broń.
30915 - Konwencjonalnie z dział.jpg

I tym sposobem TF82 pierwszy dopadł uciekinierów...
30916 - Po walce.jpg

Kalininn był blisko. Mogliśmy już tylko uciekać, albo stawić mu czoła... Oczywiście opcja była tylko jedna.
30917 - Ostatni bój.jpg

Pogoda się pogarszała... zapewne ją chcieli wykorzystać sowieci... I to w tych warunkach stoczyliśmy nasz najważniejszy bój.
30918 - Pogorszenie pogody.jpg

Rozkazy były proste. Cokolwiek pojawi się na radarach - atakować. Rozpoznamy Kalininna, Virginia otworzy ogień...
30919 - Cokolwiek to jest zatopić.jpg

Okręty podwodne też nie miały łatwego zadania w tą pogodę. A wyszkolenie kapitanów OP pozostawiało wiele do życzenia. Nie nasz problem. Ich problem. Sonar aktywny to świetne narzędzie, gdy nie wiesz, gdzie jest nieprzyjaciel. Ale ma jedną wadę. Okręt podwodny traci są skrytość... A to może spowodować kontratak rakietorpedami. A na wojnie należy wykorzystywać błędy nieprzyjaciela, więc...
30920 - Było nie pingać.jpg

Kolejnym celem był Udaloy, który zdradził swoją pozycję, gdy rozpoczął atak. W wymianie uprzejmości rakietami Okręt-Okręt my uzyskaliśmy dwa trafienia, oni jedno. A ponieważ były to "dwumasztowce" naszym problemem było, aby następny atak nie szedł w E5.
30921 - Zatopienie Udaloya który w nas strzela.jpg

Rozkazałem USS Pharris odpalić Harpoony z zadaniem poszukiwania celu w stronę z której przybyli sowieci. I była to celna decyzja. Kalininn musiał uruchomić radary, aby obronić się przed atakiem.
30922 - Szukaj i zatop Kirova.jpg

I choć jednocześnie Sowieci odpalili rakiety w stronę Deweya, to na nich spadła zdecydowana przewaga liczebna naszych rakiet. Nasze systemy obronne odparły atak z Kalininna, natomiast z każdym trafieniem Kalininn zmieniał się coraz bardziej we wrak, którym wkrótce się stał.
Po bitwie nakazałem poszukiwania rozbitków, które ze względu na pogodę nie były zbyt udane. Następnie ruszyliśmy w stronę Wielkiej Brytanii. Gdy tylko pogoda się poprawiła myśliwce z Eisenhovera zapewniły nam osłonę i bezpiecznie wróciliśmy do domu triumfując...
30923 - Zatonięcie ostatniego Kirova.jpg

W Wielkiej Brytanii do naszego zespołu dołączono dwa krążowniki. O ile Gridley nie był nam zbyt mocno potrzebny (większość sowieckiej floty nawodnej już była na dnie), to przybycie USS Leyte Gulf, który miał zastąpić utraconą USS Ticonderoga jako okręt obrony przeciwrakietowej był prawdziwie przedwczesnym prezentem na gwiazdkę.
30924 - Uzupełnienia.jpg

Mijały dni, gdy naprawiano okręty, a załogi korzystały z przepustki. Rozmowy pokojowe trwały, podobnie jak działania wojenne, ale wszyscy wyczuwali, że to gra na zwłokę. Każdy liczył, że druga strona ma dość... I wówczas z dowództwa przyszły nowe rozkazy. Mamy wykonać zdecydowane uderzenie na sowietów, aby przycisnąć ich przy stole. Nasz zespół, najlepsi specjaliści od zwalczania okrętów podwodnych mieli zatopić okręt, który Sowieci chcieli podesłać pod nasze brzegi, jako swój as w rękawie. Okręt z rakietami balistycznymi Tajfun!
Wylosowałem kartę. Mały zespół pod Norwegią. Pfi... Nic to nie zmieni.. Może będzie lepszy cel... Slava gdzieś pływa... No fajnie, ale musiałbym wylosować jeszcze kartę z dodatkowymi PZ podczas spotkań losowych, aby to coś zmieniło.... A wydam punkty uzbrojenia, aby jeszcze wylosować jedną kartę... I wyciągnąłem idealny finał... Wybór był prosty
30925 - Polowanie na Czerwony Październik.jpg

Cały TF84 wyszedł w morze. Zgodnie z rozkazem dowództwa podzieliłem go na dwie części. Moja część miała zapewnić osłonę, podczas gdy mój zastępca zabrał ze sobą najlepszych specjalistów od zwalczania okrętów podwodnych i na pokładzie USS Wainwright ruszył przeciwko wrogowi...
31001 - Flota wyrusza.jpg

Po raz pierwszy czuliśmy się panami na morzu Norweskim. Sowieci byli w odwrocie.
31002 - Wyjście.jpg

Siły nawodne Floty Północnej były zbyt słabe, aby się z nami mierzyć, a przed nami były tylko patrole okrętów podwodnych. I na jeden traki patrol wpadliśmy podczas sztormu.
31003 - Na Zachodzie bez zmian.jpg

Samotny Foxtrot stał na naszej drodze... Nie miał z nami żadnych szans.
Nie mogłem ominąć spotkania, gdyż niewykryty OP był klasyfikowany jako ważny. Po rozpoznaniu foxtrota (niezbyt ważnego) mogłem odpłynąć... ale nie zatopić OP?
31004 - Zatopienie Foxtrota.jpg

Zapewne w sztormie minęliśmy kilka okrętów podwodnych, a gdy pogoda zaczęła się poprawiać, myśliwce zapewniły nam osłonę.
31005 - Po zatopieniu.jpg

W miejscu, gdzie jeszcze tydzień temu czułbym się zagrożony, czułem się jakbym był w pobliżu brzegów USA...
31006 - Nie ma samolotów.jpg

Zbliżaliśmy się do Morza Arktycznego, ostatniego bastionu Sowietów na morzach Zachodu, gdy doszło do kolejnego starcia...
31007 - Ostatni patrol.jpg

Nasza fregata USS Voge skutecznie osłaniała grupę przed nuklearnymi okrętami podwodnymi, które starały się podejść do zespołu, gdy stało się najgorsze...
31008 - Voge poluje na OP.jpg

Radary na USS Leyte Gulf wykryły zbliżające się bombowce, po czym odpalono rakiety. Te, podobnie jak podczas poprzedniej wyprawy, okazały się nieskuteczne... Sowieci wiedzieli, jak zmylić nasze rakiety, gdy mieli na to czas...
31009 - Nalot się zaczyna.jpg

I oto nadszedł prawdziwy chrzest bojowy USS Leyte Gulf. "Wampiry" zameldowano i to na tym okręcie spadło bezpieczeństwo naszych sił uderzeniowych. Odpalano rakiety przeciwlotnicze i większość sowieckich rakiet została zestrzelona. Systemy obrony na atakowanych okrętach zestrzeliły wszystkie atakujące rakiety, poza jedną... Jedna rakieta przedarła się przez rakiety, ogień z działek i wabie i uderzyła prosto w mostek USS Wainwright, wywołując pożary...
31010 - Wainwright oberwał.jpg

Choć na chwilę dowodzenie zostało zachwiane, nasze okręty wiedziały na czym polega ich zadanie. USS Valdez ścigał uszkodzony okręt podwodny klasy Alfa
31011 - Valdez kończy.jpg

A Voge upolował jeszcze jeden okręt podwodny... I wówczas nadeszła wiadomość z USS Wainwright. Trafione zostało pomieszczenie dowodzenia. Mój zastępca, najlepsi taktycy zwalczania okrętów podwodnych... Zginęli. Tuż przed bitwą, gdzie byli najbardziej potrzebni... A mnie uderzyło jedno... Tam powinienem być ja, ale uznałem, że mój zastępca potrzebuje takiego sukcesu na drodze do awansu... To moja decyzja go zabiła...
Tracę dowódcę, który był specjalistą od zwalczania OP. Ten dowódca z maksymalnym doświadczeniem zapewniał ogromne premie w walce z OP. I teraz z nowym dowódcą (czyli dowódca USS Wainwright przejmuje dowodzenie), który nie ma żadnych premii mogę kontynuować misję, albo wycofać się...
31012 - Śmierć zastępcy.jpg

Nie było czasu na łzy. Zbliżaliśmy się do granicy lodu, podobnie jak wrogi Tajfun. Jeżeli zniknie pod lodem, sowieci będą mieli asa w rękawie, sugerując, że odpalą rakiety, jak zbyt mocno ich przyciśniemy. Na dodatek sowiecki okręt Czerwona Ukraina, "nowy" okręt flagowy Floty Północnej (po utracie Kalininna) ruszył naprzeciw, aby wesprzeć tą ostatnią próbę zmiany sytuacji. W tym mroźnym klimacie rozegrała się decydująca bitwa tej wojny...
31013 - Finałowa bitwa.jpg

Helikoptery wysłane na poszukiwanie wroga, wykryły sowiecki okręt. Z USS Leyte Gulf odpalono rakiety Tomahawk. I to cała chmura rakiet z pionowych wyrzutni. Rakiety startowały jedna za drugą i kierowały się w stronę wroga. Nie było czasu, aby oszczędzać rakiety. Ich atak ostatecznie wyeliminował, choć nie zatopił sowiecki okręt.
Dzięki wyrzutniom VLS krążownik może odpalić w 1 ataku 4 żetony rakiet, każdy z coraz większa premią do trafienia. Normalnie okręt może odpalić tylko dwie, z czego druga z premią
31014 -VLS.jpg

Do uszkodzonego okrętu zbliżył się helikopter z rakietami Maverick dokonując dzieła zniszczenia, gdy wtem wykryto torpedę zmierzającą do naszych okrętów. USS Valdez musiał uciekać przed torpedą, co mu się udało, ale pewne było, że sowieci są zdeterminowani przepchnąć swój okręt..
31015 - Helikopter i torpeda.jpg

Nasze Harpoony wyeliminowały ostatnie zagrożenia nawodne, a obszar poszukiwań się zmniejszał. Od strony ZSRR nasze okręty podwodne odcinały Tajfuna, który zapewne był już w naszym sektorze...
31016 - Zatopienie Udaloya.jpg

Zrzucaliśmy boje sonarowe, starając się odciąć Tajfuna od lodu, jednak warunki dźwiękowe przy hałasującym lodze i masie kry utrudniały nam wykrycie nieprzyjaciela...
Boje okazują się absolutnie nieskuteczne. Przy premii dowódcy może by wystarczyły, ale ten nie żyje...
31017 - Tajfun mija boje.jpg

Wreszcie idący blisko lodu USS Leyte Gulf wykrył jakiś kontakt zbliżający się do lodu. Jeżeli to był nasz OP, który wszedł na nasz sektor, albo jakiś wieloryb, to miał pecha. Rozkazy były precyzyjne. Zatopić wszystko, co jest pod wodą, aby tylko Tajfun nie przedarł się...
31018 - Wykrycie Tajfuna.jpg

Kontakt urywał się. USS Voge i USS Wainwright wystrzeliwały rakietotorpedy, ale nie następowało to, czego się spodziewaliśmy. Wyglądąło, jakbyśmy atakowali pustkę, a cel znów na chwilę pojawiał się dalej... Kolejny atak... i znów brak efektu. Sowiecki okręt był naprawdę skuteczny w unikaniu ataków, o ile nie atakowaliśmy jakiegoś nowego wabia...
31019 - Pudła w tajfuna.jpg

Helikoptery zrzucały torpedy, ale te też nie osiągały sukcesu. Cel cały czas był bliżej i bliżej lodu... Wreszcie jedna z torped z USS Valdez namierzyła cel. Po raz pierwszy od dłuższego czasu udało się potwierdzić, ze oto Tajfun jest blisko nas. Odgłos trafienia był odebrany jako sukces, jednak nie potwierdzono zatopienia wroga..
31020 - Trafiony.jpg

Nasze helikoptery zrzuciły ostatnie torpedy, ale nie udało się doprowadzić do zatopienia sowieckiego okrętu, który wydawało się, dalej uparcie brnął w stronę lodu.
31021 - Helikoptery bez torped.jpg

Wszystko działało na naszą niekorzyść. Utrata specjalistów od taktyki, zbliżanie się do lodu oraz kończące się torpedy. Valdez miał już tylko ostatnie rakietorpedy, idący mu na pomoc Doyle tylko kilka, a Voge był zbyt daleko i zapewne mógłby tylko spróbować ostatniego ataku rakietorpedami. Na dodatek helikopterom kończyło się paliwo, a na dodatek musiały wracać po torpedy...
Ostatnia tura. Skończy się, Tajfun uciekł. Misja nieudana
31022 - Kończy się uzbrojenie.jpg

USS Doyle złapał kontakt i odpalał kolejno torpedy. Wystrzelił wszystkie i już mógł tylko liczyć na ich skuteczność. Jedna z nich złapała kontakt. Usłyszano jak Tajfun rusza do przodu, wyraźnie hałasując uszkodzonym kadłubem. Słyszano wabie. Słyszano lód... Napięcie rosło, aż nastąpiła eksplozja, po której nastąpiły kolejne. Z pokładu USS Doyle potwierdzono. To był odgłos tonącego okrętu podwodnego.
Nasz zespół kontynuował jeszcze poszukiwania, ale nie udało się znaleźć nikogo więcej. Po kilkunastu godzinach otrzymaliśmy rozkazy: Zadanie wykonane. Wracać. W glorii i chwale załogi TF84 wracały do Wielkiej Brytanii, natomiast ja czułem, że to mój zastępca powinien teraz wracać, a ja powinienem pozostać tam na morzu... To ja powinienem zginąć podczas tej wyprawy...
31023 - Trafiony.jpg

Walki pod Norwegią zostały zakończone. Sowieci musieli ustąpić, a dowództwo było zachwycone naszym działaniem. Straty były akceptowane w porównaniu z tym, co osiągnęliśmy, a nie dopatrzyli się żadnych błędów z mojej strony, nawet określając decyzję o wysłaniu mojego zastępcy, który wykazał się podczas walk o Atlantyk swojego rodzaju intuicją w walce z okrętami podwodnymi, jako najlepszą decyzję jaką mogłem podjąć. "Mieliśmy po prostu pecha"... A mnie brzmiało w uszach "gdyby tylko była tam USS Ticonderoga, nie doszłoby do tego"... Ale wiele osób mówi, że wtedy mogłoby skończyć się dokładnie tak samo. Załoga USS Leyte Gulf podczas tego ataku działała całkowicie prawidłowo...
31024 - Wygrana.jpg

Rozmowy pokojowe zakończyły się powrotem do Status Quo, ale straty zarówno materialne, jak i wizerunkowe dla Bloku Wschodniego były nie do odrobienia. Od tej pory zaczął się rozpad Bloku Wschodniego, który przyniósł wyzwolenie od sowietów krajów Europy. Ja zakończyłem wojnę z kilkoma srebrnymi gwiazdami, krzyżem marynarki za operacje pod Norwegia i innymi medalami które przyznawano za kampanie, dowodzenie... Ale czy było warto? To pytanie zawsze zadajesz sobie po wojnie... Ale na to pytanie może odpowiedzieć tylko czas...
31025 - Podsumowanie kampanii.jpg

Koniec odcinka 5, trzeciej kampanii i wielkiej kampanii


Materiały dodatkowe[/i]

Podczas kampanii użyto wszystkich fregat, niszczycieli i krążowników z floty Atlantyckiej dostępnych w grze.*
Owszem. USS Gridley miał małą rolę. Był w TF, ale nie wziął udziału w walkach.
Jedynym nieobecnym był USS Iowa. Pancernik, a jednocześnie rakietowy okręt dowodzenia. Może podczas następnej kampanii go użyję...
33333 - Wielki nieobecny.jpg

Jako następną kampanię rozegrałem walki o Falklandy, ale nie działo się tam nic wyjątkowo wielkiego, aby to opisywać (choć nie powiem, było kilka ciekawych akcji). Ciekawe było walczenie innymi okrętami. Brytyjczycy mają potężniejsze rakiety, niż Harpoony, ale zabierają ich mniej, za to mają gorsze rakiety przeciwlotnicze... A Argentyna może wystawić do boju lotniskowiec, ale jednocześnie ma limit okrętów. Każda utracona jednostka jest usuwana z talii...

No i teraz, jak doszły dodatki z Lotniskowcami i Okrętami Podwodnymi... chyba zanurkuję w tej grze...
Do usłyszenia!


*Po każdej kampanii mógłbym co prawda na nowo kupować utracone podczas poprzednich kampanii jednostki, ale nie zdecydowałem się na to.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Cmd_Jacek
Administrator
Posty: 1581
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:02
Lokalizacja: Będzin / Ploiesti

Re: Spruance Leader - Red Storm - K3 cz.II "Starcie Tytanów"

#2

Post autor: PL_Cmd_Jacek » 24 paź 2023, 6:08

:kawa :piwko:
"Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać. Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)


Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6575
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Spruance Leader - Red Storm - K3 cz.II "Starcie Tytanów"

#3

Post autor: PL_CMDR Blue R » 28 paź 2023, 13:33

Zakończyłem wielką kampanię. Opis uzupełniony :)

Finał był ekscytujący. Wielkie Polowanie na Tajfuna w warunkach dających większe szanse okrętom podwodnym...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

kolosm
Posty: 2
Rejestracja: 12 sie 2023, 11:08

Re: Spruance Leader - Red Storm - K3 cz.II "Starcie Tytanów"

#4

Post autor: kolosm » 30 paź 2023, 11:23

Fantastyczna relacja, bardzo szczegółowa z kapitalnymi opisami i zdjęciami! Widać masę włożonej pracy i czuć było niesamowite napięcie zimnej wojny, emocje, wzloty i upadki. Gratki ogólnie bdb wyniku i wygranej całej kampanii. Oczywiście żal wielki po tym zastępcy, no ale jeśli jest wojną to są ofiary :(

Widać niesamowicie gra Ci siadła, aż sobie nie wyobrażam teraz z dodatkami co tu się będzie działo i czy to jeszcze jest do ogarnięcia?
:szampan
Dzięki!

ODPOWIEDZ