Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin
po informacji na Discordzie
Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum

Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu

Zapraszamy na serwer głosowy

DISCORD

Spruance Leader - Submarine exp. - Mroczne Wody

Opisy naszych rozgrywek.

Moderator: PL_CMDR Blue R

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6575
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Spruance Leader - Submarine exp. - Mroczne Wody

#1

Post autor: PL_CMDR Blue R » 19 gru 2023, 15:01

Obrazek
10001 - Okładka.jpg

Kampania dzieje się równolegle do Tej historii

Konflikt o okręt podwodny, który wkroczył na terytorium Norwegii eskalował do pełnowymiarowej wojny. Sowieckie wojska przekroczyły granice Norwegii i Finlandii. NATO teraz mocno liczy na USA, których siły i wyposażenie musi zostać przerzucone przez Atlantyk. Tymczasem Sowieci po sukcesach na Morzu Norweskim zaczęli przebijać się przez barierę GIUK, aby zatrzymać pomoc od Wujka Sama.
Pierwszą barierę obronną stanowią załogi okrętów podwodnych, które z podwodnych szpiegów miały stać się myśliwymi...



Odcinek I "Jak Jelec tańczył z Wiktorem Foxtrota"


USS Dace SSN-607 (ang. Jelec) nie był już młodzieniaszkiem. Jak na okręt podwodny był już staruszkiem. W swojej prawie 25 letniej służbie dokonał wielu czynów. W 1967 roku śledził holowany radziecki atomowy lodołamacz i pobrał próbki potwierdzające, że na pokładzie doszło do awarii reaktora, w 1968 roku sfotografował i nagrał śruby okrętów podwodnych typu Charlie oraz Victor I i to w środku radzieckiego poligonu. Uciekł mimo, że został wykryty, a zdjęcie radzieckiego marynarza wskazującego na peryskop Dace wciąż wisiało na pokładzie. W 1970 roku podczas kolejnego rejsu na Morzu Śródziemnym okręt zderzył się z sowieckim okrętem podwodnym, który uszkodzony musiał wycofać się do czarnomorskich baz. Ówczesny dowódca Dace, Kinnaird R. McKee, obecnie w stopniu admirała zbliżał się do emerytury, podobnie jak i okręt.

10101 - Dace.jpg
W tej kampanii nie ma celów dla rakiet TLAM, więc nawet ich nie układałem. Okręt ma przygotowane torpedy ADCAP i Harpoony

Wzrost napięcia między USA i ZSRR nie sprzyjał jednak wycofaniu okrętu, choć samo utrzymanie go w gotowości do rejsu było wyzwaniem. Wiedział o tym komandor Mancuso, któremu nie podobały się najnowsze rozkazy. Na Atlantyk w jego stronę waliło teraz pół sowieckiej floty podwodnej, w tym najnowsze okręty uderzeniowe, a on miał do dyspozycji stary okręt. Dace był głośniejszy od najnowszych sowieckich konstrukcji, a na dodatek i jego wyposażenie było jakby z innej epoki. To Sowieci mogliby śledzić obecnie Dace, a nie odwrotnie. I tylko ostrożność kapitana mogła pomóc mu wykonać powierzone zadanie: "Zatopić każdy sowiecki okręt, jaki będzie próbował przebić się na Atlantyk"

10102 - Nadciągają Rosjanie.jpg
Okręt jest w pozycji "wolna". Ma premie do ukrycia, ale jego akcja jest po sowieckich. Wliczając kapitana, okręt ma 1 akcję przed sowietami i 3 akcje po nich. Alternatywnie mógłby mieć akcję przed Sowietami i premie do wykrycia nieprzyjaciela

Zbliżał się spokojny dzień. Nad Atlantykiem wciąż była noc, gdy wrogie sobie okręty znalazły się kursie zbliżeniowym. I najgorsze obawy komandora sprawdzały się. W awangardzie sowieckiego uderzenia zmierzał w ich stronę okręt podwodny klasy Victor III. Zmodernizowana wersja okrętu, nad którym 20 lat wcześniej Dace triumfował.

Okręt ten był pierwszą radziecką próbą doścignięcia współczesnych im konstrukcji amerykańskich w zakresie zdolności bojowych. Otrzymał nowy system sonarowy Skat-KS, według informacji rosyjskich przewyższający trzykrotnie możliwości poprzedniego systemu i zbliżający się do zachodnich odpowiedników. Na dodatek jako jeden z pierwszych sowieckich okrętów posiadał holowaną antenę hydrolokatora. Nowy był system informacji bojowej i kierowania walką Omnibus, a oprócz ulepszenia systemu napędowego, turbiny parowe i inne maszyny umieszczono na platformie izolującej je od kadłuba sztywnego, za pomocą specjalnych amortyzatorów absorbujących drgania i wstrząsy przewyższając wyciszeniem amerykański okręt. I to właśnie on pierwszy wykrył Amerykanina na trasie prowadzonej grupy. Zaczęło się polowanie.

10103 - Viktor wykrywa Dace.jpg

Na pokładzie Dace panował spokój, choć wszyscy oczekiwali, że wkrótce może zacząć się piekło. Nieświadomi zbliżającego się od prawej burty wrogiego okrętu wachta kontynuowała poszukiwania nieprzyjaciela, spodziewając się go raczej z lewej burty, gdzie według szacunków przechodzić mogła sowiecka trasa. Młody marynarz spoglądał na kaskady wyświetlane na ekranie sonaru starając się znaleźć pośród nich nieprzyjaciela. Jego uwagę przykuło małe drgnięcie wykresu na prawej burcie w pobliżu namiaru 227. Sonar dalej nic tam nie wykrywał, jednak to jedno drgnięcie nie dawało mu spokoju. Powtórnie przepuścił sygnał przez komputer, który dalej nie uznawał go za szum. Coś tam było przez chwilę... Czy był to dźwięk zmieniającego kurs Victora, czy też przy zwrocie coś upadło na jego pokładzie, tego wówczas nie wiedział, ale natychmiast przekazał informację kapitanowi.

Komandor Mancuso przybył do centrali i nie zbagatelizował informacji. Nowe sowieckie okręty były na tyle ciche, że równie dobrze jeden z nich mógł teraz podkradać się pod ich okręt... sam lub w grupie...
-Alarm bojowy. Przygotować wyrzutnie torped numer 3 i 4!
Nie słyszał nieprzyjaciela. Mogło go tam wcale nie być. Ale jeżeli był, musiał być gotowy.
-Wyrzutnie gotowe, skipper! - zameldowano i wówczas komandor podjął decyzję, która otworzyła bitwę.
-Jeden impuls! Kierowanie ogniem! Trójka w pierwszy wykryty cel!
PING!
Impuls dźwiękowy, zdradzający pozycję okrętu był ich jedyną nadzieją na wyrównanie przewagi. Jeżeli się pomylił, ostrzegł wszystkich sowietów o swojej obecności, jeżeli jednak nie, właśnie ratował okręt i załogę...
5000 jardów.... 10 000 jardów.... 15 000 jardów... PING!
Impuls wrócił.
-Tu Sonar! Kontakt. Namiar 230, odległość 17 200 jardów. Klasyfikowany jako...
Operator nie zdążył dokończyć, gdy okręt zadrżał, gdy wyrzutnia numer 3 wyrzuciła z siebie torpedę ADCAP. Mancuso odczekał jeszcze chwilę, ale gdy operator nie podał nowych namiarów postanowił nie dać szansy nieprzyjacielowi. Jedną torpedę można było oszukać, ale dwóch, już nie.
-Wyrzutnia numer 4. Kierunek 240. Prowadzenie kablowe. Ognia!

Kapitan Victora musiał być zbyt pewny siebie. Dowodził najskuteczniejszych okrętem podwodnym, który górował nad większością sprzętu US Navy i spodziewał się łatwej zdobyczy. Gdy jednak usłyszał odgłos aktywnego sonaru, a zaraz potem amerykanie otworzyli ogień zrozumiał, że z myśliwego stał się zwierzyną. Przeciwnik był daleko, a przynajmniej tak uważał. A jeżeli nie? Kapitan nakazał odwrót, wystrzeliwując pozoratory. Nie dziś, to później - postanowił.

Mancuso był specjalistą od ataków torpedowych. Miał siódmy zmysł - jak mawiali w akademii i teraz spoglądając na kaskady widział to dokładnie. Teraz torpeda wykryła pozorator, teraz druga śledzi swój cel, pierwsza znów go odnalazła...
Huk eksplozji było słychać na okręcie pomimo wielu mil. Sonar zameldował:
-Tu Sonar. Eksplozja na namiarze Sierry 1.
Mancuso uśmiechnął się. USS Dace nie był jeszcze antykiem...

10104 - Viktor był bez szans.jpg

Nie dane mu było cieszyć się z sukcesu, gdy sonar zameldował nowy odgłos. Torpeda w wodzie. Pojawiła się tak nagle i niespodziewanie nieopodal USS Dace, jakby spadła z nieba. I tak zapewne było. Sowieckie rakietotorpedy. Mogły przenieść torpedę blisko okrętu wroga, nie zdradzając swojej obecności, aż do końcowego etapu. Mancuso popełnił błąd, uznając, że to łabędzi śpiew Sierry 1 i polecił przyspieszyć, oddalając się od torpedy, zanim ona namierzy Dace. Tą torpedę ominął, ale nie zadawał sobie sprawy, w jakie kłopoty wprowadził okręt.

10105 - Viktor kontratakuje.jpg

Stary okręt typu Foxtrot unosił się w wodzie kilka mil od Dace, a jego dowódca spoglądał na wskazania sonaru. Gdzieś tam był amerykański okręt, który wypuścił sygnał dźwiękowy i storpedował ich towarzyszy. Był to zapewne nowszy okręt od ich starego okrętu, który nadawał się na drugą wojnę światową, a nie na współczesną wojnę. O wydarzeniach pod wodą dowiadywali się, gdy już było po wszystkim. Wykryli torpedę, eksplozję, zatonięcie Victora. Ich też zaskoczyła rakietorpeda, ale byli bezpieczni i nagle przed nimi pojawił się głośny dźwięk. Amerykanin wyskoczył ze swojego ukrycia i pędził prosto przed siebie, zbliżając się do okrętu. To była okazja na jaką czekali.
-Strzelajcie towarzyszu! - rozkazał kapitan
Wykrycie dwóch torped kalibru 53cm zaskoczyło komandor Mancuso. Czyżby był tu drugi Victor? Wyrzutnie miały dopiero być przeładowane, a na dodatek torpedy już namierzały Dace.
-Wystrzelić wabie! Cała naprzód! - rozkazał komandor Mancuso. Ucieczka była jego ostatnią szansą...

10106 - Prosto pod Foxtrota.jpg

Kapitan Foxtrota nerwowo chodził po centrali. Oto nadarzyła mu się okazja, na jaką czekał każdy podwodniak. Przeciwnik mu się wystawił. Czyżby spudłował?
Głośna eksplozja zaprzeczyła tym wizjom. Zaraz potem nastąpiła druga i trzecia, potwierdzając śmiertelne ugodzenie jednostki.
-Masz za swoje, kapitalisto! - powiedział pod nosem, ciesząc się w głębi, że oto pomścił towarzyszy...

10107- Sowiet Wins.jpg

Ten jeden błąd komandora Mancuso kosztował US Navy utratę okrętu wraz z całą załogą, a co gorzej, umożliwił sowietom wyjście na Atlantyk, gdzie toczyła się walka o przerwanie szlaku USA-Europa....

10108 - Zachariasz przybywa.jpg

Kampania składa się z 4 wyjść okrętów podwodnych. Pierwsze z nich zakończyło się totalną porażką. Za USS Dace otrzymuję nowy okręt z niewyszkoloną załogą... Ale ma jeszcze drugi okręt (USS Phoenix, klasa Los Angeles, kapitana Zachariasa), który stanowi moją podstawę. Niemniej karta sowieckich OP zostaje w grze dając mnie kary do zaopatrzenia, aż sowietów nie pokonam. Na razie mam wynik 0 i szanse na wygraną zmniejszają się

Koniec odcinka 1

===dodano 21.12.2023===

Odcinek II "Jak Feliks z popiołów..."

Komandor Zachariasz miał obawy przed rejsem. Okręt komandora Mancuso zaginął bez śladu na tych wodach i sowieci wlewali się na Atlantyk jak z pękniętej rury. To już nie była zabawa w ciuciubakę. Teraz sowiecki okręt nie zrzuci ćwiczebnej bomby. Teraz toczyła się gra na śmierć i życie...
10201 - Wypływamy.jpg
Przed rejsem losuję nową misję... i znów misja "stała" OP wroga polują... i to groźniejsza. Zaczynamy od niej


Wielki ocean skrywał wiele zagrożeń... w tej okolicy spodziewano się wrogich OP, ale jak na razie panował spokój. Ale była to tylko cisza przed burzą, gdy sowiecki kapitan wykrył pędzący 20 węzłów okręt podwodny. To była okazja na którą czekał.
10202 - Kilo problemów.jpg

-Ustawić prędkość 2/3 - rozkazał chief i Phoenix zwolnił po kolejnym biegu. Gdy szumy na sonarze uspokoiły się, operator dostrzegł jakiś ślad, który natychmiast zniknął. To jednak wystarczyło, aby ogłosić alarm. Kapitan natychmiast znalazł się w centrali i zażądał informacji:
-Brzmiał jak okręt podwodny, ale zniknął zaraz, gdy zwolniliśmy!
Zachariasz wiedział, co to znaczy. Tamten okręt ich wykrył i zwolnił w nadziei, że go nie wykryją. Mieli bardzo mało danych o przeciwniku, nawet nie wiedzieli kto to jest. Kapitan był jednak zdeterminowany nie pozwolić przeciwnikowi wykorzystać tej przewagi.
-Odległość do celu?
-Szacujemy 20 mil, kapitanie.
-Przygotować wyrzutnie torped 1 i 2. Kurs na cel. Strzelamy, gdy odległość spadnie do 12 mil.
Phoenix wykonał zwrot i odległość między jednostkami malała. Sowiecki kapitan zapewne czekał, aż amerykański okręt znów ruszy z dużą prędkością. Jakie było jego zaskoczenie, gdy sonar zameldował, że nowy dźwięk, to nie przyspieszający okręt, a torpedy zmierzające w jego stronę. Próbował uciec, ale był zbyt blisko, skradając się wcześniej do nieświadomego w jego ocenie nieprzyjaciela. I zapłacił za to najwyższą cenę.
10203 - Jak zatopić Kilo w 3 krokach.jpg
Ta dodatkowa akcja dla kapitana bardzo tu pomogła


Mając pierwsze zatopienie, Phoenix oddalił się z miejsca walki, prowadząc dalsze poszukiwania. Tu liczyło się przede wszystkim szczęście, a zaraz potem umiejętności. To przeciwnik mógł czekać, a oni musieli go szukać.... Tak jak ten brytyjski okręt podwodny na który wpadli... Ping, który nadał Brytyjczyk był znakiem "jakbym był wrogiem, zatopiłbym was".
10204 - Na szczęście to fałszywy kontakt.jpg

Kolejne pingięcie usłyszane podczas rejsu nadeszło jednak nie podczas biegu, a podczas nasłuchiwania. Było odległe i raczej przeciwnik nie uzyskał informacji o położeniu Phoenixa. Raczej szukał czegoś innego i nieświadomie zdradził swoją pozycję. To był sowiecki sonar i powtarzał się, pozwalając wziąć namiar na okręt podwodny. Tym razem Phoenix nie był zagrożony, o ile nie popełnią błędu. Zachariasz ostrożnie zbliżył swój okręt do celu i wystrzelił torpedy w nieświadomego wroga. Wystrzelił dwie torpedy, ale wystarczyła jedna. Przeciwnik zbyt późno zorientował się o zagrożeniu...
10205 - Było nie pingać wiktorze.jpg

Przez długi czas nie znajdowali nieprzyjaciela, aż wreszcie otrzymali nowe rozkazy. Udać się pod lukę GIUK i tam zwalczać wrogie OP.
10206 - Ostatniego nie ma.jpg

Sowieci wysłali na morza rajdery i okręty podwodne. I teraz Phoenix miał być korkiem do butelki...
10207 - Druga grupa.jpg

Znów przez dłuższy czas jedynymi kontaktami byli sojusznicy i wieloryby... ale wkrótce doszło do starcia. I jak się okazało, to znów sowieci pierwsi wykryli przeszukujący wody okręt podwodny.
10208 - Pierwsze ruchy.jpg

Dźwięk diesli ładującego akumulatory okrętu był dla Zachariasza wystarczającym zdarzeniem, aby być pewnym, że ma wroga przed sobą. Zarówno Amerykanie jak i Brytyjczycy nie wysyłali w te okolice takich okrętów podwodnych... Zwłaszcza, że US Navy już dawno pozbyła się diesli, a Wielka Brytania kończyła właśnie ten proces..
10209 - Kolejny Kilo.jpg

Zachariasz nie był świadomy, że dowódca sowieckiego krążownika, który patrolował po okolicy wysłał na poszukiwania okrętu podwodnego helikopter. Szczęśliwie sowieci źle określili pozycję okrętu podwodnego i tylko zdradzili Amerykanom, że ich szukają, gdy helikopter opuścił boję sonarową i próbował aktywnym sonarem znaleźć przeciwnika...
10210 - Helikopter.jpg

Podchody trwały dość długo i Zachariasz był pewny, że ma przed sobą krążownik osłaniany przez okręt podwodny. Teraz dużo zależało od cierpliwości...
10211 - Kolejnego też nie ma.jpg

I pierwsi stracili go sowieci uznając, że nie ma tu przeciwnika. Kapitan okrętu klasy kilo postanowił naładować akumulatory i wówczas nastąpił atak. Kilo nie próbował uciekać, najwyraźniej nieświadomy zagrożenia, gdy dwie torpedy kolejno wbiły się w burtę okrętu i eksplozją materiału wybuchowego przerobiły okręt podwodny w kupę tonącego złomu...
10212 - Zanim stracimy kontakt zatopmy Kilo.jpg

Zachariasz ciągle nie miał dobrego namiaru na krążownik. Czy oddalał się, czy może szukał ich. W sumie mógł zostawić zatopienie krążownika lotnictwu, gdyż nie było to jego zadanie, ale ten helikopter był dla niego zagrożeniem. Zachariasz postanowił wyeliminować zagrożenie za pomocą Harpoonów. Wystrzelone salwą rakiety Harpoon pomogły odnaleźć cel, gdy głośna eksplozja zdradziła miejsce trafionego krążownika...
10213 - Krążownik uszkodzony.jpg

Sowieci mieli kłopoty. Na pokładzie szalał pożar, a nieprzyjaciel był w pobliżu. Choć udało im się rozpoznać miejsce wystrzelenia rakiet, nie byli w stanie kontratakować, gdy kolejny Harpoon wystrzelony z Phoenixa ruszył w stronę okrętu. Próbowali się bronić, ale rakieta przeszła przez obronę i trafiła w krążownik przypieczętowując jego los...
10214 - Zatopienie.jpg

Zachariasz mógł być dumny ze swojej załogi. Oto Phoenix wykonując swoje zadanie dokonał napraw wyrwy, którą sowieci otworzyli... Pozostało jeszcze tylko zapolować na tych rajderów...
10215 - Awans.jpg

I wówczas przyszła mrożąca krew w żyłach informacja. Przez lukę GIUK na Atlantyk przebijał się właśnie zespół sowieckiego lotniskowca Mińsk. Dowództwo OP nakazało Phoenixowi, który był najbliżej, powstrzymać nieprzyjaciela...
10216 - Mińsk w morzu.jpg

Już sam Mińsk stanowił poważne zagrożenie... Idąca w jego eskorcie Slava miała powstrzymać siły nawodne, ale wywiad potwierdzał, że eskortuje go także Udaloy oraz okręt klasy Kara "krążownik do zwalania okrętów podwodnych". Sowieci spodziewali się zagrożenia spod wody... Na dodatek było pewne, że przed zespołem wyślą okręty podwodne, które mają oczyścić drogę... i to nie jakieś stare złomy, a najnowsze konstrukcje. Oto zaczynało się sowieckie uderzenie...
10217 - Zespół zmierza.jpg

A USS Phoenix był pierwszą zaporą, która miała powstrzymać to uderzenie....
10218 - Bitwa rozstawiona.jpg

Czy kapitan Zacharisz powstrzyma Mińsk? Czy może to będzie wstęp do bitwy, którą rozegrałem w kampanii nawodnej? O tym dowiemy się w następnym odcinku!

Koniec odcinka 2

====
Dodano 24.12.2023


Odcinek III "Lot Feniksa"


Krążownik klasy Kara płynął w eskorcie po stronie z której zbliżał się Phoenix. Kapitan Zachariasz po rozpoznaniu celu zdecydował, że zatopienie tej jednostki jest kluczem do uderzenia i rozkazał odpalić Harpoony. Nie wiedział wówczas, że sowiecki okręt podwodny był blisko Phoenixa i Zachariasz znów wystawił swój okręt na niebezpieczeństwo...
10219 - Atak na krążownik.jpg

Krążownik Kara został uszkodzony, a w zespole Mińska zapanowało zamieszanie. Uruchomiono sonary aktywne i poszukiwano przeciwnika... Szukano jednak zbyt daleko w odróżnieniu od Akuły, która szykowała się do ataku.
10220 - Rosjanie szukają Phoenixa.jpg

-Conn, Sonar! Torpedo in water! - tego komunikatu kapitan Zachariasz nie chciał usłyszeć zaraz po rozpoczęciu ataku. Natychmiast przyspieszył i rozpoczął uniki przed torpedami, te jednak nie dały się nabrać na sztuczki i pędziły prosto na okręt podwodny.
-Torpeda zbliża się! - zameldowano i kapitan spróbował ostatniej możliwości. Wabie i ostry zwrot... Już nie tylko pisk sonaru dało się słyszeć na okręcie, ale i odgłos samych torped był wyraźnie słyszalny. Narastał... i wydawało się, że torpeda jest metr od kadłuba... i przeszła, mijając okręt. W tej samej chwili nastąpiła eksplozja, gdy druga z torped trafiła w wabie. Eksplozja była na tyle potężna, że wstrząsnęła okrętem, który choć nie doznał trwałego uszczerbku, to jednak nie wyszedł też bez żadnego szwanku....
10221 - Atak na Phoenixa.jpg

Zachariasz polecił odpalić torpedy w kierunku namiaru z którego przypłynęły sowieckie torpedy, aby odwrócić sytuację, jednak jedyne, co się udało, to uzyskać bliskie trafienie Akuły...
10222 - Kontratak na Akułę.jpg

... która nie zamierzała wcale poddawać się bez walki. Rosjanie również wystrzelili swoje torpedy, ale zajęci amerykańskimi haniebnie spudłowali. To pozwoliło Zachariaszowi przejąć inicjatywę...
10223 - Walka trwa.jpg

-Odpalić torpedy 3 i 4 do okrętu podwodnego! Harpoony z wyrzutni 1 i 2 do krążownika! - rozkazał Zachariasz, nie zapominając, że zdradzili się atakiem na krążownik, który wciąż zdawał się poszukiwać okrętu podwodnego. Ten zmasowany atak okazał się skuteczny. Torpedy znalazły okręt podwodny i zatopiły go, a Harpoony dokonały dzieła zniszczenia na krążowniku... Zagrożenie dla Phoenixa zmniejszyło się... teraz z zagrożonego, sam stawał się zagrożeniem...
10224 - Zagrożenie zażegnane.jpg

Jednak walka postawiła Phoenixa w niekorzystnej sytuacji. Mińsk oddalał się, a Phoenix musiał rozpocząć pościg za grupą... Szansa na zajęcie dobrej pozycji została utracona...
10225 - Grupa zaczyna się oddalać.jpg

Phoenix starał się utrzymać tempo pościgu, ale oznaczało to, że okręt musiałby przez dłuższy czas pędzić ślepo przed siebie, narażając się na wykrycie...
10226 - Ścigamy.jpg

Zachariasz wreszcie musiał uznać, że nie da rady dogonić przeciwnika i wysłał za nimi prezent pożegnalny w postaci Harpoonów. Te trafiły w okręty w tylnej osłonie Mińska doprowadzając do ich utracenia...
10227 - Ostatni atak.jpg

Ale główny cel, Mińsk, uciekł...
10228 - Odpłynął.jpg
I tu można dopowiedzieć, że spotkał się z resztą eskorty i to ta bitwa miała miejsce w historii nawodnej

Dla załogi była to cenna lekcja. Popełnili kilka błędów, ale uczyli się, jak ich nie popełniać... Nie dziś, to będziemy walczyć jutro... - mówiono, a im szczęście pozwoliło walczyć jutro...
10229 - Lvl up.jpg

Phoenix wrócił do patrolu luki GIUK i po kilku dniach znów miał szansę zmierzyć się z wrogiem, gdy sowieckie okręty podwodne kolejny raz próbowały przekroczyć barierę. Pierwszym był okręt klasy Viktor, który pędził na Atlantyk.
10230 - Viktor.jpg

Zachariasz pojawił się w centrali zaraz po wykryciu i gdy tylko był pewny, że cel jest osiągalny dla torped postanowił pozbyć się przeciwnika, nie czekając na dokładne zidentyfikowanie. Salwa torped wystarczyła, aby pozbyć się przeciwnika...
10231 - Był Viktor, nie ma Viktora.jpg

Kolejne godziny mijały w spokoju. Jakby Viktor był samotny... Czy był, czy może sowieci po cichy omijali Phoenixa?
10232 - Tu nic nie ma.jpg

I wtedy kolejny okręt zdradził się używając aktywnego sonaru. Sowiecki Foxtrot chyba nie był pewny, czy w pobliżu nie ma przeciwnika, a może słyszał eksplozje. Jego kapitan postanowił "oświetlić" sobie drogę, ale ostatecznie oświetlił tylko siebie. Wystrzelona w niego torpeda została co prawda wykryta, ale nie zdołał jej uciec.
10233 - Zatopienie Foxtrota.jpg

I potem znów nastała cisza. Phoenix zmieniła pozycję, czasami pędził głuchy przez pewien czas, aby zająć nową pozycję, ale nikogo więcej nie spotkał...
10233 - Dobrze, że to nie Sowiet.jpg
Gdyby to był wrogi OP podkradłby się pod Phoenixa i miał darmowy atak. Na szczęście "tu nikogo nie było".


W tym czasie dowództwo analizowało sytuację. Phoenixowi kończyły się zapasy torped, a satelita wykrył wzmożony ruch okrętów podwodnych w kierunku luki GUIK. W dowództwie podjęto decyzję. Phoenix miał opuścić pozycje, zostawiając ją dla innego OP.
10234 - Wybierz misję.jpg

Ale nie skierowano Phoenixa od razu do Szkocji. Wysłano go najpierw pod Arktykę, gdzie podejrzewano, że sowiecki okręt zaopatruje okręty podwodne, które zmierzały na Atlantyk. I nie mylili się... Phoenix podjął trop.
10235 - Wybór był oczywisty.jpg

Na Phoenixie wykryto sowieckie okręty podwodne, które ładowały akumulatory. Były jednak dość daleko. Wystarczająco, aby uciec torpedom. Kapitan Zachariasz nakazał się zbliżyć, ale gdy znaleźli się bliżej, odgłos diesli uciekł.
-Nie mogą być daleko - powiedział kapitan i rozkazał wystrzelić torpedy w miejsce, gdzie ostatnio były te dwa okręty. Nie mylił się. Wkrótce po wystrzeleniu torped odzyskano kontakt, gdy sowieckie okręty zaczęły uciekać. Nie udało im się jednak ujść z życiem, gdy ADCAPY zamieniły dwa okręty w stos tonącego złomu.
10236 - I po OP.jpg

Po pozbyciu się okrętów podwodnych, zatopienie okrętów zaopatrzeniowych było formalnością. Bezbronne przeciwko atakowi spod wody, nie rozwijające dużej prędkości mogły już tylko polegać na osłonie lotniczej... Ta jednak nie mogła nic zrobić przeciwko Phoenixowi, który ostatnimi Harpoonami zatopił te okręty...
10237 - Handlowce to formalność.jpg

Mając już tylko dwie torpedy, Zachariasz wracał do Szkocji. Przedzierał się przez burzliwe morze, aż w końcu osiągnął cel, gdzie naprawiono okręt, uzupełniono zapasy i skierowano okręt do kolejnych zadań.
10238 - Powrót do bazy.jpg
W tym scenariuszu EXP leci jak szalone w stosunku do spotkań. Niby gra pozwala mnie wysłać Phoenixa jeszcze raz w morze od razu, ale wyślijmy drugi okręt


Tymczasem patrol w luce GIUK podjął USS Gato, kolejny okręt klasy Permit. Jego kapitanowi, komandorowi Bowmanowi nakazano pozostać na patrolu, aż Phoenix wróci na pozycje, uznając, że stary okręt nie nadaje się na zbyt długi patrol. Jednak komandor miał jednego asa w rękawie. Jego chief miał obsesję na punkcie cichości i nawet w stoczniach pilnował, aby żadna śruba nie była luźna... Gato uchodził za "najcichszy" okręt klasy Permit, ale czy to wystarczy, przy spotkaniu z wrogiem? Załogę stanowili zieloni marynarze, który nie mieli jeszcze kontaktu z wrogiem...
10239 - Gato w zastępstwo.jpg
Nie dałem pełnego uzbrojenia zostawiając część dla Phoenixa. Gato ma małą "wytrzymałość załogi", więc patrol nie będzie zbyt długi, a jak nie będzie udany i zaopatrzenie dla Phoenixa nie dotrze pełne... to wolę zachomikować trochę na później

A w ich kierunku zmierzało właśnie sowieckie zgrupowanie... Komandor też nie był pewny swojego okrętu, obawiając się podzielenia losu Dace... Nie miał czasu na powtórki materiału, czy kolejne przygotowanie. Egzamin nadszedł w najmniej spodziewanym momencie...
10301 - Gato w opałach.jpg
30% szans na to, że akcja kapitana nie powiedzie się... A mamy na turę 1 akcję okrętu i 3 kapitana (które też mogą być akcjami okrętu)


Czy kapitan Bowman powstrzyma sowietów? Czy może strach sparaliżuje go na tyle, że to sowieci przejmą inicjatywę i zatopią Gato? O tym dowiemy się w następnym, wstrząsającym odcinku Mrocznych Wód!

Koniec odcinka 3

====
Dodano 28.12.2023


Odcinek IV "Egzamin Dojrzałości"


USS Gato patrolował obszar przed luką GIUK poszukując sowieckich okrętów podwodnych i szczęście sprzyjało kapitanowi Bowmanowi. USS Gato znalazł się w pobliżu miejsca, gdzie okręty o napędzie konwencjonalnym wychodziły na głębokość peryskopową, aby naładować akumulatory przed dalszym rejsem. Pierwszy sygnał wykryto późnym popołudniem, gdy prowadzący grupę okrętów konwencjonalnych okręt klasy Kilo rozpoczął ładowanie akumulatorów...
10302 - Kilo.jpg

Wietrząc łatwy łup, Bowman nakazał zbliżenie się do strefy w której spodziewano się sowieckich okrętów. Nie podejrzewał, że sowieci spodziewając się zagrożenia dla okrętów konwencjonalnych wysłali w tej rejon atomowy okręt podwodny, aby zabezpieczył głośniejsze okręty...
10303 - Chrapanie.jpg

Ale i sam Bowman popełnił błąd, zbliżając się do niewykrytej grupy okrętów, którą uznał za jeden okręt. Słysząc wciąż odgłos pracujących silników uznał, że okręt wciąż ładuje akumulatory, a okręt klasy Kilo po zakończeniu swojego zadania zaczął pilnować głośniejszych braci. Na dodatek kapitan Bowman wykrył kontakt na sterburcie, który podejrzewał, że jest wrogim okrętem podwodnym i nie zwrócił uwagi na drugi z pilnujących okrętów.
Kapitan okrętu Kilo rozpoznając kontakt jako wrogi okręt podwodny nakazał odpalić torpedy. Kapitan Bowman musiał wykonać unik, ale udało mu się zgubić torpedę.
10304 - Kilo próbuje pierwszy.jpg

Bowman nie czekając na efekt sowieckiego ataku rozkazał odpalić 3 ADCAPy w kierunku wykrytych celów. Jeden w kierunku potencjalnego okrętu klasycznego i dwa w kierunku okrętu atomowego. Wszystkie ADCAPy pokazały wyższość nad sowieckimi odpowiednikami i wszystkie znalazły swój cel, doprowadzając Flotę Północną do utraty dwóch okrętów...
10305 - Eliminacja zagrożenia.jpg

Eliminując to zagrożenie Bowman ruszył do ataku na "wciąż ładujący akumulatory okręt" klasy Foxtrot, zatapiając go celną torpedą.
10306 - Foxtrot pokonany.jpg

Niestety, USS Gato zgubił podczas walki jeden z okrętów podwodnych klasy Foxtrot, który oddalił się w kierunku Atlantyku. Choć bitwa była ciężka, to jednak osłona Atlantyku przez Gato okazała się nieszczelna, ale jednocześnie kapitan i załoga wzięli sobie do serca lekcję, której mogli nie przeżyć, gdyby sowiecka torpeda była celna..
10307 - Timeout.jpg
0 punktów za bitwę. Tylko EXP za zatopioną Akułę... Szczęśliwie karta ratuje

Bogatsi o nowe doświadczenie postanowili następną bitwę rozegrać skuteczniej.
10308 - Awans.jpg
Nie wiem jak Gato mógł dostać 4 nowe torpedy...


Kilka dni później nadarzyła się kolejna okazja, gdy na Atlantyk zmierzała kolejna grupa, tym razem złożona z samych okrętów o napędzie atomowym.
10309 - Nowe stado.jpg

Sowieci spieszyli się na Atlantyk, stąd też hałasowali bardziej niż zwykle. Załoga USS Gato namierzyła nawet okręt podwodny typu Viktor i zaczęła zbierać dane do ataku, gdy sowieckie okręty uruchomiły sonary aktywne, sprawdzając, czy na pewno nic przed nimi nie ma.
10310 - Przygwożdżony.jpg

Biorąc to za początek ataku Bowman odpalił po dwie torpedy w każdy cel i przygotował się do obrony. Nie musiał. Salwa torped okazała się skuteczna, a Sowieci nie przeprowadzili kontruderzenia...
10311 - Kontratak.jpg

Atak został jednak wykryty przez trzeci z OP, który pozostawał w tyle... Niemniej aby zaatakować Sierra musiała się zbliżyć
10312 - Sierra wykryła OP.jpg
Sierra wykryła mój OP i mogłaby atakować... ale znalazła się w martwym okienku ataku. Za daleko na torpedy, za blisko na rakietotorpedy. Musi się zbliżyć.

I to zbliżanie wykryła załoga Gato wykryła. Zanim sowiecki okręt zajął pozycję już w jego stronę pędziły torpedy. O ile jedną z nich ominął, to druga trafiła we wrogi OP uszkadzając go.
10313 - Atak na Sierrę.jpg

Kapitan sowieckiego OP próbował uciec z pola bitwy. Na Gato śledzono "uparty" OP i kapitan uznając, że przeciwnik wciąż jest groźny rozkazał odpalić kolejną torpedę, która zakończyła żywot ostatniego OP z grupy.
Sukces Gato był ważny dla zabezpieczenia dostaw do Europy. Kto wie, jaki szkód mogłyby narobić te OP na Atlantyku?
10314 - Wygrana Gato.jpg
Fajna nagroda za misję, że mam dodatkowe zapasy. Tak jakby one miały zatonąć, jakby nie zatopiono sowietów


Na USS Gato zaczęły powoli kończyć się torpedy (pozostało 5), nie licząc 8 rakiet Harpoon na okręcie. Ograniczało to możliwości działania, ale okręt jeszcze pozostawał na stanowisku.
10315 - Słabe szanse powtórki stada.jpg
I dlatego nie podjąłem się powtórki misji Akuła, Kilo i 2 Foxtroty. Jednocześnie żałując, że poskąpiłem torped Gato

Szczęśliwie następny przeciwnik okazał się łaskawy dla Gato. Tym razem barierę próbowała przekroczyć Slava w eskorcie Udaloyów.
10316 - Zespół nawodny.jpg

Po wykryciu pierwszego z nich kapitan Bowman nakazał atak rakietami Harpoon. Choć ten atak wyeliminował część zagrożenia, zdradził jednak pozycję okrętu.
10317 - Udaloy na dnie.jpg

Kapitan Bowman był pewny, że jest wystarczająco daleko od nieprzyjaciela, aby czuć się bezpiecznie. Jakie było jego zaskoczenie, gdy nagle sonar zameldował o torpedzie, która spadła z nieba... Sowiecka rakietorpeda wpadła do wody i wzięła na cel Gato. Kapitan rozkazał wystrzelić wabie i rozpocząć uniki, ale te okazały się nieskuteczne. Choć torpeda przeszła obok okrętu, wykryła zbliżenie się i eksplodowała, gdy tylko minęła rufę USS Gato. Eksplozja wstrząsnęła okrętem, a największym poszkodowanym okazał się sonar holowany, główny słuch okrętu. Okręt stawał się głuchy na wroga....
10318 - Gato trafiony.jpg

ESM jednak wziąć działał i kapitanowi Bowmanowi udało się namierzyć i zaatakować Harpoonami drugiego Udaloya, eliminując to zagrożenie, ale wówczas usłyszano "ping", który mógł pochodzić z okrętu podwodnego. W pobliżu czaił się nieprzyjaciel, a oni byli prawie głusi...
10319 - Drugi Udaloy zatopiony.jpg

Załoga próbowała swoich sił w przywróceniu sprawności sonaru, jednak ich wysiłki spełzły na niczym...
10320 - naprawy.jpg
3 akcje naprawy. Żadna nie jest skuteczna


Sowiecki Victor zaatakował. Częściowo pozbawiony słuchu Gato znalazł się w kłopotach. Kolejny raz kapitan nakazał uniki i odpalenie wabi, zmuszony do obrony. Tym razem torpeda pogoniła za wabiami i nie trafiła Gato, który kolejny raz wymigał się śmierci.
10321 - Sierra atakuje.jpg

Choć najskuteczniejsze części sonaru nie działały, załodze Gato udało się zidentyfikować przybliżoną pozycję nieprzyjaciela i kapitan Bownam nakazał odpalić torpedy w kierunku nieprzyjaciela. ADCAPy okazały się "niegłuche" na nieprzyjaciela i największe zagrożenie dla Gato zostało ostatecznie wyeliminowane.
10322 - Kontratak.jpg

Nie będąc zagrożonym spod wody, USS Gato wrócił na głębokość peryskopową i za pomocą anteny ESM zlokalizował główny okręt nieprzyjaciela, krążownik klasy Slava, znajdujący się w zasięgu Harpoonów. Rakiety wystrzelone z Gato wyeliminowały sowiecki krążownik z boju, czym kończyło się starcie tego dnia.
10323 - Zatopienie Slavy.jpg

USS Gato musiał przerwać patrol. Stracił część słuchu, a na dodatek pozostawały mu już tylko 3 torpedy i 2 harpoony. Niemniej swój egzamin dojrzałości załoga Gato zdała, choć była wielokrotnie blisko "śmiertelnego" oblania.
10324 - Gato wraca do bazy.jpg

USS Gato zaczynają patrol jako totalny nowicjusz, mógł kończyć go jako weteran. Zadanie, choć nie perfekcyjnie, zostało wykonane i gdy USS Phoenix wracał na swoje stanowisko mógł być pewny, że nie ma zagrożenia za plecami, które przepuścił USS Gato...

Najbardziej doświadczona załoga i kapitan wracają do luki GIUK. Czy przeżyją kolejny patrol? Czy dołączą do "wiecznego patrolu"? Dowiemy się w kolejnym, ostatnim odcinku "Mrocznych Wód"!

Koniec odcinka 4


====
Dodano 31.12.2023


Odcinek V "Legend is born"


Gdy Phoenix dotarł do strefy, Sowieckie okręty podwodne pchały się na Atlantyk jak na promocję do Wallmartu.
10401 - Nowa misja.jpg

W pierwszej fali w kierunku pozycji zmierzał okręt klasy Viktor III oraz starszy Kilo.
10402 - Viktor i Kilo.jpg

Sowieci pędzili przed siebie pozwalając się wykryć Phoenixowi, choć jak się okazało kapitan Viktora też miał pojęcie o obecności amerykańskiego okrętu.
10403- Przygotowanie do starcia.jpg

Gdy Phoenix starał się zająć pozycje, nagle padł meldunek, którego kapitan nie chciał usłyszeć. Torpedy w wodzie!
Viktor zaatakował jako pierwszy, zmuszając Phoenixa do obrony. O ile jedną torpedę Phoenix ominął, o tyle druga eksplodowała blisko Phoenixa doprowadzając do spięcia w instalacji i pożaru na pokładzie.
10404 - Sowieci są szybsi... i zapomniałem o kostce.jpg
Zapomniałem o 1 torpedzie... Dorzucałem szykując raport... na szczęście nie zatopili mnie, ani nie uszkodzili, więc historia się potoczyła tak samo dalej


Na szczęście inżynier od dawna nadzorował wszelkie ćwiczenia i załoga była przygotowana na tip-top, szybko opanowując sytuację.
10405 - Gaszenie pożaru.jpg
Zaczynamy nową turę. Mam 2 akcje ataku, ale wykrycie spada o 1


Załoga Phoenixa była świetnie przeszkolona i potrafiła nadzorować ataki dostarczając kapitanowi do TMA najdokładniejszych danych, które pozwalały na korekty kuru torped. Trzy torpedy wystarczyły, aby zatopić obydwa okręty podwodne.
10406 - Eliminacja zagrożenia.jpg

Niedługo później okazało się, że była to straż przednia przed kolejną próbą wyjścia na Atlantyk Mińska. Wywiad ostrzegł Phoenixa, że okręt, który wcześniej został zmuszony do wycofania, ponownie kierował się w lukę.
10407 - Wyjkrywamy się z Akułą....jpg

Grupę poprzedzała Akuła z którą Phoenix stoczył długi pojedynek. Kilka nowych sztuczek zmyliło przeciwnika, który wystawił się na atak.
10408 - Pojedynek pod wodą....jpg
Phoenix na maksymalnym poziomie ma takie premie, że Akuła ma nikłe szanse na przeprowadzenie ataku (a atakuje tylko dobrze wykryte cele)


Otworzyło to drogę do Mińska, którego zaatakowano rakietami Tomahawk. Obrona przeciwnika nie była skuteczna i rakiety rozdarły okręt, eliminując go z bitwy.
10409 - Zatopienie Mińska.jpg

Po zatopieniu tego okrętu, eliminacja rozproszonej eskorty była dla załogi Phoenixa formalnością.
10410 - Zatopienie eskorty.jpg
Elitarny Phoenix pod warstwą termiczną z elitarnym kapitanem jest praktycznie nie do wykrycia przez Rosjan... A sam ma duże premie


Kolejne dni Phoenix spędzał na patrolowaniu cieśniny GIUK, gdzie znów kierowały się sowieckie OP.
10411 - Nowe stado.jpg

Załoga tego okrętu stała się takimi specjalistami, że Sowieci nawet nie wiedzieli, co na nich spadło...
10412 - To było nudne.jpg

I wtedy nadeszły nowe rozkazy. W stronę Islandii Sowieci wysłali okręty desantowe, próbując zająć tą strategiczną wyspę. Była to ostatnia ich próba przerwania obrony drogi na Atlantyk i Phoenix jako jedyny był na ich drodze.
10413 - Próba desantu na Islandię.jpg

W eskorcie okrętów klasy Ropuszka szedł Kirov z Udaloyem. Licząc na łatwy łup, kapitan Phoenixa zaczął od ataku rakietowego, jednak obrona Kirova okazała się dość skuteczna, zestrzeliwując praktycznie wszystkie rakiety...
10414 - Pierwsze tarcia z Kirovem.jpg

Jednak ta jedna uszkodziła systemy obronne i druga salwa z Harpoonów doprowadziła do eliminacji krążownika, ale też zaalarmowała przepływającą w pobliżu Alfę.
10415 - Rozprawienie się z wrogiem.jpg

Jej kapitan popełnił jednak błąd, gdy niepewny namiarów wysłał sygnał dźwiękowy. W odpowiedzi dostał nie tylko namiar na okręt, ale też salwę torped, która mknęła w jego stronę. Próbując wykorzystać swoje atuty w tym dużą prędkość starał się uciec... Ale załoga Phoenixa śledziła jego ruchy, wysyłając przewodami poprawki do torped. Dwie eksplozje zakończyły żywot Alfy.
10416 - Była Alfa, nie ma Alfy.jpg

Pojedynczy Udaloy okazał się banalnie prostym łupem...
10417 - Po eskorcie.jpg
Straszny min-max się zrobił... jakbym utracił ten okręt, to moje zdolności lecą na pysk


A potem pozbycie się Ropuszek było prostym "odżabianiem" morza
10418 - Odżabianie stawu.jpg

Była to ostatnia próba Sowietów do siłowego przejęcia Islandii, którzy od tej pory byli zmuszeni do walk o Morze Norweskie... Ale nie był to jeszcze koniec patrolu USS Phoenixa
10419 - Po misji.jpg

Koniec odcinka 5


Epilog

Podczas gdy ciężar walk przenosił się na Morze Norweskie, Phoenixa wysłano bliżej kręgu polarnego, gdzie znów upolował statki zaopatrzeniowe dla okrętów podwodnych...
10420 - To była drobnostka.jpg

Gdy mając już tylko 2 Tomahawki i 3 torpedy wracał do Szkocji na południu Morza Norweskiego doszło do wielkiej bitwy. Krążownik klasy Kirov wydostał się z matni i uciekał w głąb sowieckich wód. Dowództwo zapytało, czy Phoenix jest w stanie przechwycić cel. Byli w stanie, ale wszystko musiało się udać. Kapitan Zachariasz postanowił podjąć ryzyko...
10421 - Przeciw Kirovowi.jpg

Phoenix zaczaił się na trasie, którą zmierzał Kirov i po zidentyfikowaniu celu kazał odpalić dwa ostatnie Tomahawki. Atak był dla Sowietów zacałkowitym zaskoczeniem i okręt, już wcześniej osłabiony poprzednią walką, został ostatecznie wyeliminowany.
10422 -Pierwszy cel.jpg

Do atakującego Phoenixa zbliżył się sowiecki Viktor, który musiał wykryć atak. Mając tylko trzy torpedy i trzy cele w pobliżu, Zachariasz nie mógł pozwolić sobie na spudłkowanie torpedy. Załoga była mocno skupiona na pomocy w prowadzeniu torpedy i tym razem jedna torpeda wystarczyła, aby pozbyć się sowieckiego zagrożenia...
10423 - Drugi cel.jpg

A wówczas Phoenix mógł podkraść się zarówno pod jednego...
10424 - Przedostatnia torpeda.jpg

Jak i drugiego Udaloya, kończąc ich żywot zaskakującym atakiem torpedowym
10425 - Ostatnia torpeda.jpg

Wreszcie, USS Phoenix wrócił do bazy, pozbawiony torped, ale z załogą świętującą wielki sukces
10426 - Powrót w Glorii i Chwale.jpg

Działania okrętów podwodnych na lucie GIUK oceniono jako wielki sukces. Pomimo utraty USS Dace, USS Phoenix stanał na wysokości zadania, a na komandora Zachariasza i jego załogę posypały się pochwały i odznaczenia. Również USS Gato choć nie tak spektakularnie, ale pokazał, że siły podwodne USA dominują nad sowietami.
10427 - Podsumowanie.jpg
Brakło 1 punktu, aby dwa rejsy Phoenixa zebrały tyle punktów, aby osiągnać status "wspaniałe zwycięstwo"

Wojna jednak wciąż trwała....

Koniec
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6575
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Spruance Leader - Submarine exp. - Mroczne Wody

#2

Post autor: PL_CMDR Blue R » 31 gru 2023, 14:01

Dopisałem zakończenie.

Ostatni rejs był nudny. Okręt miał takie premie do obrony, do wykrywania i ataku, że gdy tylko była mocna warstwa termiczna, sowieckie okręty ponad nią nie mogły mnie wykryć. Tylko dwa razy sytuacja była groźna podczas całego patrolu... Z drugiej strony to nietypowa kampania, w której EXP zdobywa się dość szybko. Podejrzewam, że w normalnej grze zdobycie tyle EXP będzie wymagało więcej wysiłku, a więc i dojście do takiego poziomu będzie dłuższą drogą, a co za tym idzie, osiągniecie takiego poziomu będzie wiązało się z przejściem przez o wiele więcej przeszkód.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

ODPOWIEDZ