
Na sowiecką grupę ASW poluje imperialistyczne stadko okrętów podwodnych. Kto jest ofiarą, a kto drapieżnikiem trudno powiedzieć.
Ja zagrałem na okręcie typu Mike. Chyba najgłębiej zanurzająca się jednostka 1250 m


powoli przeszukiwałem otoczenie próbując wykryć wrogie okręty podwodne.

W końcu udało sie wykryć Sturgeona i LA. Niestety Gryfas-owi na LA wysypała się gra i jego okręt płynął bez dowódcy. Sturgeon był za daleko więc zaatakowałem LA. W tym samym czasie nasze jednostki nawodne także odpaliły do LA swoje pociski. Moje jednak były celniejsze


LA poszedł na dno. Skierowałem się na Sturgeona. Gnał szybko. Moje Starfish-e przeszukiwały puste morz. Nie do końca się zorientowałem o jego pozycji. W końcu jednak odpaliłem Szkwały i ... trafiłem.

Ciekawa gra. Dzięki i do następnego.
