R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju

[PL_Cmd_Jacek]

Czyli tym razem trafiło na Świętego i Kowalę. Dajcie im znać niech startują i przechwycą Intruza.

[PL_CMDR Blue R]

Biała 10 wystartowała w ostatni swój lot przed wymianą, lotem 39/08/39. Przeciwnik zmienił jednak kurs, zbliżając się do klucza Świętego i około 9:40 przeleciał ponad Kluczem 1, który tym sposobem znalazł się za przeciwnikiem. Minęła 9:48, gdy zameldowano:
-Intruz nad Czechowicami. Wysokość 6 kilometrów. Zaraz za nim lecą dwa myśliwce.
Wtedy też w radio odezwał się "Święty". Przeciwnik przyspieszył (co zwykle robili podczas wykrycia) i skierował się w kierunku Bielska.

[PL_Cmd_Jacek]

Do Świętego: ścigać aż do granicy. Upewnić się że Intruz opuścił nasze terytorium i wracać.

[PL_CMDR Blue R]

Dwie minuty później obecni na Aleksandrowicach mogli zadzierać głowy, oglądając przez lornetki dwa ciemne punkciki wysoko na niebie. Intruz przeleciał wysoko nad lotniskiem, kierując się w stronę Skoczowa, ścigany przez dwa mniejsze punkciki. Cały czas ścigany przez Świętego przeleciał nad Cieszynem, skierował się ku Ostrawie i przeleciał granicę. Bronek pokręcił głową:
-Kolejny przepędzony... Czy po prostu odleciał? Może trzeba ich łapać parami. Jeden goni, drugi odcina drogę ucieczki?
W tym samym czasie podchorąży Baran startował na Grocie 1 i 2 na kolejny patrol.

[PL_Cmd_Jacek]

No co z tego, jak i tak nie można strzelać. Święty przepędził Niemca i tyle.

[PL_CMDR Blue R]

Bronek wzruszył ramionami:
-Moim zdaniem oni odlatują. Nie uciekają, a odlatują, Kocur. Spójrz na to. Zaczyna uciekać, czy odlatywać nad Czechowicami... I dalej leci nad torami... nawet skręca o 90 stopni... Ścigany. - rysował palcem po mapie trasę intruza - Ale... Tu! - uderzył palcem w Cieszyn - Jest drugi klucz z trzema samolotami.... Intruz skręca nad Skoczów, machając skrzydełkami... i nagle pod Skoczowem, BUM! Tratatata! - rękami zrobił gest podkreślający słowa, jakby strzelał z palców - Seria z karabinów maszynowych, polska maszyna przelatuje im od frontu... Oj, szwabina się denerwuje.... patrzy przed siebie... a tu za nim kolejny leci... Achtung, Achtung, du Deutche! Lądujcie, albo Kaputt!... I też seria obok maszyny.... Szkop ma pełno w portkach... a tu z naprzeciwka leci czwarta maszyna... Niemiec panikuje, wieje. Nie odlatuje. On wieje... I wraca do bazy, bo zestrzelić nam go nie wolno... Ale wie, ze jak zapuści się za daleko, to nasi będą na niego czekać pod granicą, a ten komar na ogonie, co mają, to nie jest ktoś z kogo można się śmiać, ale to jego przeciwnik, który sprowadza na niego przeciwników, przed którymi nie ucieknie... bo to oni lecą na niego... Z przewagą wysokości! Widzisz to?

[PL_Cmd_Jacek]

Czy Ty myślisz ze o tym nie wiem ??? Ale niech chociaż nasi ludzie mają jakaś satysfakcję.

Pamiętaj nie wolno nam strzelać. Zagwarantowaliśmy to.

[PL_CMDR Blue R]

-Do nich nie wolno strzelać. - poprawił Bronek - Ale teraz oni się tym nie przejmują, bo nie możemy ich dopaść. Gdy będziemy mogli, to się zastanowią "czy dziś Polacy nie zmienili zasad", jak do nas wlecą. Teraz to nie mają się czego obawiać, Kocur, nawet jakbyśmy mogli ich zestrzelić. Zresztą po twoim ataku mogą myśleć, że możemy. Tylko, że ich nie przechwycimy.

[PL_Cmd_Jacek]

Jeden Klucz na jednego Intruza. Dowódca Klucza sam decyduje o taktyce na miejscu.

[PL_CMDR Blue R]

"Święty" wrócił tuż po 10:00 i ledwo skończono uzupełniać paliwo w Białej 10, gdy do Aleksandrowic dotarła Biała 9, którą przyprowadził pilot 122 eskadry podporucznik Stanisław Wielgus. Zameldował się Kocurowi i przekazał to, co piloci lubili najbardziej. Dokumenty i papierkową robotę... Książka serwisowa, przekazanie maszyny, rozkaz przejęcia Białej 10 oraz dokumentacji... Zapowiadało się na chwilę roboty, zwłaszcza, że mechanicy w większości pojechali po drugą dostawę paliwa i teraz byli bardziej zajęci przygotowaniem Białej 8 i 9. Stanisław powiedział:
-Nie ma pośpiechu z Białą 10, mogę poczekać. Mam ją dostarczyć do 15:00, poruczniku.

[PL_Cmd_Jacek]

Dobrze. Odpocznijcie proszę, coś się pewnie także i w kuchni dla Was znajdzie.

Przeglądam dokumenty. Nie ma rozkazów ?

[PL_CMDR Blue R]

Ku zaskoczeniu Tomasza, poza dokumentami bezpośrednio dotyczącymi samolotu nie było żadnych dodatkowych dokumentów.

[PL_Cmd_Jacek]

Dziwne.

Poruczniku, nie ma pan żadnych innych rozkazów dla mnie z Krakowa ? Zapowiedziano mi że otrzymam je dzisiaj. Zakładałem, że to pan jest kurierem.

[PL_CMDR Blue R]

Podporucznik pokręcił głową:
-Nic mnie niestety o tym nie wiadomo. Mnie kazano tylko podmienić maszynę. Musiałby pan do dywizjonu dzwonić. Mogli coś zapomnieć, dziś jest w Rakowicach spore zamieszanie.

[PL_Cmd_Jacek]

No nic trudno. Odpocznijcie, a potem z mechanikami załatwimy formalności.