Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin
po informacji na Discordzie
Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum

Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu

Zapraszamy na serwer głosowy

DISCORD

R1 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - ostatnie dni pokoju

Walki polskich pilotów na początku II Wojny Światowej

Moderator: PL_CMDR Blue R

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6575
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - ostatnie dni pokoju

#116

Post autor: PL_CMDR Blue R » 30 sty 2023, 12:11

O 9:00 Żwirek mógł odłożyć gazetę, którą przeczytał od deski do deski i przygotować się do dyżuru. Żwirko siedział na "krzesełku" , obserwując ruch na lotnisku. Najpierw wystartowała para samolotów ze 123 eskadry, później pojedynczy samolot RWD, zapewne w celu pogodowym lub łącznikowym, po którym wystartowała Biała 9 ze 122 eskadry, zapewne z drugim z potencjalnych zadań.

Pogoda była wspaniała, widoczność była bardzo dobra. Aż dziw, że intruzi nie latali po niebie... do 11:04. Kapitan Sędzielewski podbiegł do Żwirka z mapą i powiedział:
-Startujcie natychmiast. Intruz nad Czarnym Dunajcem. Jak 123-cia go nie przechwyci będzie wasz. Naprowadzimy was radiowo.

29-08 1104.jpg
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1311
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: R1 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - ostatnie dni pokoju

#117

Post autor: PL_Qbik » 30 sty 2023, 22:41

Sędzielowski jeszcze dobrze nie skończył mówić, gdy Żwirko już pędził w stronę samolotu i kocimi (małpimi? :lol ) skokami wspinał się do kabiny. Spojrzał w prawo na stojącą tam "siódemkę" z zadowoleniem stwierdzając, że zniekształcony nieco workiem spadochronu tyłek plutonowego Flanka właśnie przelatuje nad krawędzią kabiny i z impetem wpasowuje się w fotel. Przez chwilę ich spojrzenia się skrzyżowały. Stanisław był pewien, że jego skrzydłowy kipi dokładnie takimi samymi emocjami jak on sam. Uśmiechnęli się do siebie porozumiewawczo i synchronicznie opuścili na oczy okulary. Silniki przejmująco ryknęły a oba samoloty zaczęły nabierać prędkości.
"Wreszcie! - pomyślał Żwirko. - Koniec pierdzenia w stołki! Koniec jałowego dzielenia włosa na czworo! Już rzygałem tymi gazetami!"
Zerknął w lewo na uciekającą w tył trawę i przesunął manetkę gazu do końca. Ni stąd ni zowąd nagle przypomniał mu się jego sympatyczny, krakowski sąsiad. Starając się przekrzyczeć ryk silnika zawołał:
- Panie Henryku! Przybywamy!
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6575
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - ostatnie dni pokoju

#118

Post autor: PL_CMDR Blue R » 31 sty 2023, 10:48

29-08 Grot 4 1112.jpg

Przez następne 8 minut dwa samoloty nabierały wysokości kierując się na południe. Głos w radio meldował o ruchach intruza, który skierował się ku Rabce, określając wysokość celu na 5 000 metrów. Tą wysokość samoloty osiągnęły, gdy mijali Myślenice, wówczas intruz zatoczył jednak koło, kierując się na Jabłonkę, a dodatkowo klucz ze 123 eskadry odezwał się w radio, a Żwirek rozpoznał, że to podporucznik Feliks Szyszka :
-Intruz w zasięgu. Zbliża się do Jabłonki. Zbliżamy się.

29-08 1112.jpg
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1311
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: R1 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - ostatnie dni pokoju

#119

Post autor: PL_Qbik » 31 sty 2023, 19:43

Zapytam tak z ciekawości: Skąd Żwirko zna podporucznika Feliksa Szyszkę i to tak dobrze, że rozpoznaje go po głosie i to przez radio!? Jedyny Feliks jakiego znalazłem w "Dramatis personae" i w "Liście pilotów i maszyn" to ppor. Feliks Piłsudski.
Kto zacz ten Szyszka?


================================================================================================================================

"My też się zbliżamy, ale jeszcze mamy kawał drogi..." - pomyślał Żwirko, słysząc meldunek podporucznika Szyszki. Spojrzał w prawo do tyłu na Grota 4 i kładąc palec na ustach dał znać skrzydłowemu, żeby nie używał radia.
"Może zdążymy się włączyć w przeganianie intruza... a może nie. Ale przynajmniej się przewietrzymy."
Pilotując maszynę i kierując ją w stronę wroga, czuł przenikające go fale radości i podniecenia. W milczeniu pruli powietrze skrzydłami, wypatrując oczy w poszukiwaniu niespodzianek. Nasłuchiwali w oczekiwaniu kolejnych meldunków Szyszki.
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6575
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - ostatnie dni pokoju

#120

Post autor: PL_CMDR Blue R » 31 sty 2023, 22:02

Zapytam tak z ciekawości: Skąd Żwirko zna podporucznika Feliksa Szyszkę i to tak dobrze, że rozpoznaje go po głosie i to przez radio!? Jedyny Feliks jakiego znalazłem w "Dramatis personae" i w "Liście pilotów i maszyn" to ppor. Feliks Piłsudski.
Kto zacz ten Szyszka?
Pilot z dywizjonu, tylko inna eskadra. Jak jest was niecałe 40 pilotów myśliwców w dywizjonie, to raczej dacie radę się poznać w ciągu pół roku. Zwłaszcza po tym, jak was "zkoszarowano". Zresztą dość dobrze się znacie, skoro nazywasz go Szyszeczką :)
Do Stanisława nagle odezwał się siedzący obok podporucznik Feliks Szyszka ze 123 eskadry.
-Żwirek, czy to prawda, że Ludwikowi podczas ćwiczeń zacięły się KMy?
Święta, najprawdziwsza prawda, Szyszeczko! - odpowiedział Żwirko - Właśnie przeszedłem obok jego maszyny, w której dwaj mechanicy szarpali się z bronią.
============================================================

29-08 1115 Luboń wielki.jpg

11:15
Daleko pod nimi, niczym wulkan na pustkowiu, wywyższał się Luboń Wielki, a zaraz za nim w dole widać było Rabkę. Byli coraz bliżej, jednak wciąż dość daleko. W radio meldowano, że intruz minął Jabłonkę (a i grusz kilka pewnie też), kierując się do granicy. To by oznaczało, że w ciągu minuty-dwóch, znajdzie się poza granicami Rzeczypospolitej. Następny meldunek pochodził z Czarnego Dunajca, meldujący, najwyraźniej do klucza za 123 eskadry.
-Intruz, którego ścigacie przeleciał nad Czarnym Dunajcem, kieruje się do Białego.
Żwirko spojrzał na mapę, aby mieć pewność, czy dobrze pamięta miejscowości i nie pomylił się. Przeciwnik leciał wzdłuż granicy, co zwiększało szanse na przechwycenie.

29-08 1115.jpg

11:18
Jedenastki robiły swoje maksymalne 375 kilometrów, warunki były idealne. Niemniej coś w głębi duszy wołało "szybciej, szybciej". To była chyba emocja. Odpowiedziała jej logika:
Logika: Test łatwy, nieudany - Czy maszyna może poczuć ponaglenie i nagiąć się do naszej woli?
Patriotyzm: To Polska maszyna nad Polskim niebem. W tych warunkach może więcej, niż się nam wydaje.
Wszystko zepsuł pesymizm, który nie mógł się powstrzymać i dodał:
Pesymizm: Test łatwy powstrzymania, nieudany - I tak nam ucieknie...
Ich wewnętrzne rozmowy przerwał głos w radio meldujący:
-Intruz nad Białym Dunajcem. Wysokość 5 [km]. Kurs południowy.
Logika: Test łatwy, zdany - Najwyraźniej hitlerowiec chce pokazać swoje czarne krzyże nad Zakopanym, stolicą Tatr.
Oni tymczasem dopiero mijali Nowy Targ, a intruz zapewne był właśnie nad Poronimem, 15 kilometrów od nich, kierując się do odległego o kilka kilometrów Zakopanego. A pewien głos znów zawołał w myślach:
-Szybciej, szybciej!

29-08 1118.jpg
29-08 1118.jpg (40.97 KiB) Przejrzano 4749 razy
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1311
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: R1 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - ostatnie dni pokoju

#121

Post autor: PL_Qbik » 03 lut 2023, 21:39

1.Do podporucznika Feliksa Szyszki ze 123 Eskadry:
- Przepraszam Cię, Szyszeczko, że o Tobie zapomniałem!
:fool

2.Do Finka - Mistrza Gry Naszej:
- Szacun, Finisławie, za to, że masz aż taką kontrolę nad setkami (tysiącami?!) wydarzeń dotyczących każdego z graczy na przestrzeni każdego dnia akcji! Naprawdę dużo lepiej się czuję, mając świadomość, że nie dostajemy byle czego, i że kolejne fakty są solidnie osadzone w poprzednich.
:ok: :yes :jupi

===================================================================================================================================

Zerkając w dół na pozostający z tyłu Nowy Targ, Żwirko przez chwilę wyobraził sobie Niemca przelatującego nad Poroninem i pędzącego dalej na południe w stronę Zakopanego. Ze współczuciem pomyślał o próbujących go dogonić Szyszce i jego skrzydłowym:
"Przecież oni lecą na P-siódemkach! - uświadomił sobie - Wyciągają co najwyżej trzysta na godzinę! - pokręcił głową - Ależ to musi być frustrujące!"
Zastanawiał się czy jego P-jedenastka ze swoimi 375 kilometrami na godzinę zdoła dogonić bezczelną, wrogą maszynę. Czuł przez skórę, że i on razem z Flankiem mogą wkrótce również posmakować tej samej, co chłopaki ze 123-ciej, goryczy.
" Szybciej!!! Szybciej!!! " - w jego głowie Logika, Patriotyzm i Pesymizm nadal toczyły zaciętą walkę. Jednak nad tymi trzema powoli zaczynał górować Rozsądek:
" Maszyna, choć polska i kochana, jest jaką ja w fabryce zrobili. - mówił tenże Rozsądek. - Wyżej ... kolan nie podskoczy! I pięćset na godzinę nie poleci. A Niemiec najprawdopodobniej może śmiać się w kułak z naszego... pościgu?! Więc zachowajmy spokój, drogi Żwirku. Zawsze możemy mieć nadzieję, że jakaś drobna awaria nam tego Szwaba spowolni. I będziemy wtedy mogli przetrzepać mu skórę. "
Stanisław uśmiechnął się do tej wizji. I sprawdził czy manetka gazu jest aby na pewno w skrajnym położeniu.
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6575
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - ostatnie dni pokoju

#122

Post autor: PL_CMDR Blue R » 04 lut 2023, 0:14

PL_Qbik pisze:
03 lut 2023, 21:39
2.Do Finka - Mistrza Gry Naszej:
- Szacun, Finisławie, za to, że masz aż taką kontrolę nad setkami (tysiącami?!) wydarzeń dotyczących każdego z graczy na przestrzeni każdego dnia akcji! Naprawdę dużo lepiej się czuję, mając świadomość, że nie dostajemy byle czego, i że kolejne fakty są solidnie osadzone w poprzednich.
:ok: :yes :jupi
Za to mnie płacą :)
a czekaj, nie. Nie płacą :(

===================================================================================================================================


Przepustnica była całkowicie pociągnięta do Żwirka i nic więcej, poza jej sprawdzeniem nie dało się zrobić. Mijali właśnie drogę prowadzącą do Chochołowa (i granicy), gdy w radio odezwał się Szyszko:
-Intruz skręcił w stronę Chochołowa. Ścigamy go!

29-08 1121.jpg

Żwirko dał znać skrzydłowemu i zmienił kurs w kierunku Chochołowa. Mogli polecieć po cięciwie, skracając dystans, a jakby intruz chciał skręcić znów na północ mogli mu odciąć drogę. Po trzech minutach lotu zbliżyli się do granicy. Gdy droga skręcała na południe, oddzielając się od torów, mogli być pewni, że przed nimi została niecała minuta lotu do granicy. Żwirko starał się dostrzec przeciwnika i nagle zauważył jakieś punkciki od południa... Niestety, rozpoznał je jako dwa myśliwce. Oznaczało to, że przeciwnik musiał przelecieć nad Słowację. Potwierdził to Szyszko:
-Intruz opuścił Polskę nad Suchą Górą*. Widzę samoloty na północy. Żwirek, to ty?


29-08 1123.jpg
29-08 1123.jpg (22.17 KiB) Przejrzano 5153 razy

*Sucha Góra i Głodówka leżą na zachód od Chochołowa i w 1938 roku zostały włączone do Polski.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1311
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: R1 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - ostatnie dni pokoju

#123

Post autor: PL_Qbik » 04 lut 2023, 22:17

- Tak jest, poruczniku! To ja. I znów nam uciekł skubaniec! - Żwirko z żalem pokręcił głową - Proponuję polatać wzdłuż granicy, aby sprawdzić czy mu do łba nie strzeli, aby wrócić nad Polskę. Odbiór!
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6575
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - ostatnie dni pokoju

#124

Post autor: PL_CMDR Blue R » 04 lut 2023, 23:03

-Przyjąłem. Lećcie na zachód, my zostaniemy nad Podhalem. - odpowiedział Feliks, a wkrótce dowództwo wydało nowe rozkazy. Klucz Feliksa miał po 10 minutach wracać do Rakowic, natomiast Stanisławowi rozkazano:
"Kontynuujcie patrol od Suchej do Sanoka. Za pół godziny przyleci zmiennik, wtedy wracajcie".

Wyglądało na to, że do 12:00 mogli podziwiać granicę Polsko-Słowacką z lotu ptaka.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1311
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: R1 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - ostatnie dni pokoju

#125

Post autor: PL_Qbik » 06 lut 2023, 21:25

- Tu Grot cztery! Przyjąłem do wykonania! - rzucił Żwirko w mikrofon i położył maszynę na prawe skrzydło, kierując jej nos na północny zachód - w stronę Makowa Podhalańskiego i Suchej Beskidzkiej. Kontrolnie spojrzał w lusterko i z przyjemnością stwierdził, że "Siódemka" plutonowego leży w dokładnie takim samym zakręcie jak jego "Czwórka".
"Dobry pilot z tego Flanka! - pomyślał. - Skubaniec trzyma się mnie, jakby go kto przyszył!"
Po chwili obaj wyszli z zakrętu i pognali na północny zachód.
"Miniemy Maków - Żwirko wybiegał myślą naprzód - a nad Suchą Beskidzką skręcimy ostro w prawo i zawiniemy na wschód - wprost na Sanok. Jak rozkaz - to rozkaz! - pomyślał."
"A tak nawiasem - dodał w myślach - to szkoda wielka, że nasza Sucha zgubiła swój kicek.... Z kickiem była o wiele bardziej seksowna... "
Uśmiechnął się do starego dowcipu i zaczął przepatrywać niebo.
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6575
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - ostatnie dni pokoju

#126

Post autor: PL_CMDR Blue R » 06 lut 2023, 21:56

12:30
Gdy Żwirko lądował na Rakowicach z jednej strony czuł smutek, z drugiej radość. Smutek, że oto znów z istoty latającej staje się piechurem i radość z udanego powrotu do bazy. Choć nie spotkał przeciwnika osobiście, to jednak lot pozwolił trochę rozwiać smutki, które wtłaczały się do jego głowy. Choć teraz miał ochotę trochę odpocząć, to jeszcze tego samego dnia chciałby wystartować. Wtedy czuł, że żył.

Po locie i zatrzymaniu maszyny, Żwirko dostrzegł kapitana Sędzielowskiego, czekającego z szeregowym Arabskim nieopodal. Żwirko podszedł do kapitana i wtedy zauważył spadochron i resztę ubioru pilota na kapitanie, a także, że samolot przy którym stał, to maszyna, którą obecnie latał kapitan. Kapitan teraz był na dyżurze. Niemniej, skoro nikt nie wzywał go w powietrze, kapitan zajął się też obowiązkami dowódcy:
-I jak było w powietrzu "Żwirek". Daliście hitlerowcom popalić?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1311
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: R1 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - ostatnie dni pokoju

#127

Post autor: PL_Qbik » 07 lut 2023, 21:51

Żwirko odprowadził wzrokiem szeregowego Arabskiego, który nerwowo gmerając przy dolnej części kombinezonu, szybkim krokiem, w nieokreślonym wyraźnie celu oddalał się w stronę stojących ze 30 m od nich beczek. Zerknąwszy przez ramię, upewnił się również, ze jego skrzydłowy dopiero gramoli się z kabiny. Korzystając z tego, że obaj podwładni znajdują się poza zasięgiem słyszalności, postanowił - bez szkody dla morale podwładnych - odpowiedzieć żartem na sarkazm dający się wyczuć w pytaniu Sędzielowskiego:
- Ha! I jak jeszcze, panie kapitanie! Wywąchaliśmy im cały dym z rur wydechowych! Nie wiem co teraz poczną! - pokręcił z rezygnacją głową. - W każdym razie w popłochu uciekli gdzie pieprz rośnie. Czyli na teren Słowacji.
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6575
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - ostatnie dni pokoju

#128

Post autor: PL_CMDR Blue R » 07 lut 2023, 22:47

Kapitan przytaknął i klepiąc Żwirka w ramię i powiedział:
-Nie przejmuj się tym, że uciekli. Na to nic nie poradzimy. Ale ważne, że muszą uciekać, a nie latają bezkarnie. Dobra robota.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1311
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: R1 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - ostatnie dni pokoju

#129

Post autor: PL_Qbik » 08 lut 2023, 20:56

Żwirko, słysząc pochwałę, odruchowo strzelił obcasami.
- Tak jest, panie kapitanie! Ważne, że muszą uciekać!
"Cholera - rzeczywiście! Stary ma rację! - zreflektował się i zaraz zrobiło mu się raźniej - Chyba jednak to nasze latanie poczciwymi jedenastkami MA JAKIŚ SENS!"
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6575
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - ostatnie dni pokoju

#130

Post autor: PL_CMDR Blue R » 09 lut 2023, 9:45

Gdy około 15:30 wystartowały dwa samoloty ze 122 eskadry można było podejrzewać, że coś jest do rzeczy. Około 16:00 już po Rakowicach szła plotka, że niemieccy zwiadowcy próbują zrobić to, co nie udało im się rano, gdy Żwirko ich ścigał, ale dopiero o 17:30 na odprawie przed wieczornym dyżurem kapitan potwierdził informację:
-Panowie. Dziś samoloty niemieckie ze Słowacji dwa razy próbowały dokonać penetracji naszej przestrzeni lotniczej na Podhalu. Dzięki naszej sprawnej akcji udało się ich przepędzić. Za pół godziny zaczynamy wieczorny dyżur. W dniu jutrzejszym kontynuujemy dyżury według planu... - podszedł do tablicy i pod zapisanymi na dzisiaj
(18:00 - Król, Futro, rezerwa Żwirko, Flanek
20:00 - Sędzielowski i Arabski, w rezerwie Piłsudski i Kremski.)
zapisywał:
6:00 Żwirko, Flanek, rezerwa Król, Futro
8:00 - Piłsudski, Kremski, rezerwa Sędzielowski i Arabski
14:00 - Król, Futro, rezerwa Żwirko, Flanek
16:00 - Sędzielowski i Arabski, w rezerwie Piłsudski i Kremski.
Kapitan odwrócił się do pilotów i powiedział:
-Jutro o 18:15 spotkamy się tutaj i będę miał dla was informację o naszym nowym lotnisku. Na chwilę obecną plan jest taki, że w czwartek dokonujemy przenosin na lotnisko polowe. Pytania?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

ODPOWIEDZ