Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin
po informacji na Discordzie
Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum

Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu

Zapraszamy na serwer głosowy

DISCORD

Morskie opowieści: Bój flot z punktu widzenia kutrów

Morskie i Odlotowe Opowieści z naszych gier

Moderatorzy: PL_CMDR Blue R, PL_Andrev

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6575
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Morskie opowieści: Bój flot z punktu widzenia kutrów

#1

Post autor: PL_CMDR Blue R » 17 kwie 2020, 15:42

Był piękny, piątkowy poranek.... Walki we Włoszech wciąż trwały...

Bitwa.jpg

Cumowaliśmy w pięknym, włoskim miasteczku, gdy nadeszła wiadomość, że zbliża się flota... Nie poruszyło nas to, nasza flota miała przybyć...

Cumowanie.jpg

Okazało się, że nie tylko ona przybyła.. Przybyli też wrogowie. O ile nasza flota miała sama zająć się problemem, my mieliśmy osłaniać okolice portu, aby wrogie kutry i patrolowce się nie ukazały. Ruszyliśmy na pełnej mocy....

Ta zawrotna prędkość.jpg

A wspominałem, że nasz okręt dozorowy do demonów prędkości nie należał?

Pyr pyr.jpg

O ile przejście przez większość portu było proste, trudność sprawiło nam główne wejście. Otwarta przestrzeń... I wrogie niszczyciele w oddali...

Przejście przez port.jpg

Przez całe przejście mieliśmy napięte nerwy....

Przejście.jpg

W oddali pojawił się pierwszy wrogi samolot... ale zniknął za górami, niż mogliśmy go trafić.

Pierwszy kontakt.jpg

W tym czasie po drugiej stronie gór większość naszej flotylli kutrów wdała się w ciężką walkę...

Po drugiej stronie.jpg

A my wciąż płynęliśmy....

Płyniemy.jpg

i płynęliśmy...

Płyniemy dalej.jpg

I płynęliśmy...
(dop. Finka. 15 minut gry, i 5 gwiazdek)

Nudno trochę.jpg

Jednak wiedzieliśmy, że zaraz za tą wyspą czai się wróg... Działa były w gotowości... I wreszcie pierwszy dozorowiec wychylił się... Pewny, że po pokonaniu pierwszej fali mają chwilę odetchnięcia...

Strażnik.jpg

Rozerwaliśmy ich i wychodzimy zza skał. Wróg zapewne wie o naszej obecności... Dostrzegliśmy barkę pełną działek... Krew nam zamarła... a ona nie strzela...

Wartownik.jpg

Skierowaliśmy w ich stronę działa i otworzyliśmy ogień....

Pobudka.jpg

Wróg był całkowicie zaskoczony....

Grom dział.jpg

Choć odpowiedział ogniem, mimo przewagi ilości luf, nasze czterdziestki i dwudziestki rozerwały ich...

Szatkowanie.jpg

Otwierając nam drogę do kotwicowiska...

Tonie.jpg

Jednak nie było to jeszcze tak pewne... Po drugiej burcie w oddali jeden z naszych kutrów wdał się w walkę z kimś "zza wyspy"...

Tam ktoś jest.jpg

Kimkolwiek był ten wróg... mógł zaraz nam wyjść na tyły... Kazałem zatrzymać maszyny i czekałem... Trzymając kciuki, aby nie był to niszczyciel, jak ten walczący w oddali...

Oby nie niszczyciel.jpg

Szczęśliwie wrogą jednostką okazała się kanonierka...

Kanonierka.jpg

Którą również nasze sprzężone 40mm działka rozerwały...

Kanonierka tonie.jpg

Droga do wrogiego kotwicowiska stała otworem... Tylko jeszcze pozostały dwa problemy... Nasza walka ściągnęła na nas uwagę dwóch samolotów...

Wróg nadlatuje.jpg

To była chwila prawdy... my czy oni... Wszyscy byli napięci gotując się do decydującej walki...

Chwila prawdy.jpg

Pierwszy z nich podchodził nisko, aby zrzucić torpedę...

Torpedowiec.jpg

Chociaż to mu się udało, to oprócz torpedy do wody spadł i on i jego odstrzelone skrzydło...

Spada.jpg

Działa skierowano na drugi cel, lecz gdy uzyskano pierwsze trafienia, od celu odpadły też dwa cylindryczne kształty... bomby...

Bombardowany.jpg

Wróg mógł świętować... Były celne..

Bum.jpg

Ale i nasze działa były celne i choć powstrzymali nas, to sami też zostali zestrzeleni... A torpeda przeszła obok burty naszego tonącego okrętu...

Plusk.jpg

Nie udało się nam, choć jednocześnie, mocno związaliśmy siły wroga i nadszarpnęliśmy je... Nam z pomocą przyszła druga grupa kutrów, w której skład wchodził Asheville. Nie mieli za wiele do roboty, o't postrzelali z oddali do samolotów...

Na ratunek.jpg

Nie mieli większych problemów, gdyż w międzyczasie nasza flota pozbyła się sił wroga i rozniosła doszczętnie przeciwnika...

Flota wygrywa.jpg

Ale i nas doceniono. Wynik naszej walki może nie był najwyższych lotów, ale jak na "słabe kutry", chyba całkiem dobry.

Podsumowanie.jpg
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Andrev
Posty: 1429
Rejestracja: 25 gru 2019, 19:24

Re: Morskie opowieści: Bój flot z punktu widzenia kutrów

#2

Post autor: PL_Andrev » 17 kwie 2020, 22:33

To jest naprawdę niezłe:

Obrazek
Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowiedzi.
I jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to - niestety - mój obowiązek.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6575
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Morskie opowieści: Bój flot z punktu widzenia kutrów

#3

Post autor: PL_CMDR Blue R » 17 kwie 2020, 23:42

Przypadkiem złapałem :)
Miało być zdjęcie z celownika... A zapauzowałem, gdy celownik oddalał się... i ukazało ten widok :) Musiałem go dać :)

Ps. Dodałem ci

Kod: Zaznacz cały

[img]LINK OBRAZKA[[/img]
Bo nie działało.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_danio25
Posty: 215
Rejestracja: 24 gru 2019, 16:33

Re: Morskie opowieści: Bój flot z punktu widzenia kutrów

#4

Post autor: PL_danio25 » 18 kwie 2020, 0:30

Opowiadanie bardzo fajne, no i bardzo dobra fotka, o której wspomniał Andrew :D

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1311
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: Morskie opowieści: Bój flot z punktu widzenia kutrów

#5

Post autor: PL_Qbik » 18 kwie 2020, 17:08

:!: :cenzura: :!:
Chcę mieć LCS-a!!!
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

ODPOWIEDZ