Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin
po informacji na Discordzie
Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum

Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu

Zapraszamy na serwer głosowy

DISCORD

R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem

Walki polskich pilotów na początku II Wojny Światowej

Moderator: PL_CMDR Blue R

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1311
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem

#46

Post autor: PL_Qbik » 19 maja 2024, 13:16

- Ja pier-papier! - Żwirko poczuł jak opadają mu ręce... i nogi. - Kapralu... Zlitujcie się... Czy ja jestem może w jakimś cholernym kabarecie?! To może zamiast pocisków napompujcie sobie wody! I zrobimy z armat pieprzone sikawki?!!!
- Dobra. Niepotrzebnie się czepiam. Ostatni cywil się schował. Mam nadzieję, ze wszyscy są głusi i inie usłyszą tego żenującego milczenia naszych dział... No chodźmy już do tego nieszczęsnego schronu!

=======================================================================================

Bardzo ciekawy i nieoczekiwany dla mnie fakt historyczny.
Dzięki za poszerzenie horyzontów.
:eek
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6575
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem

#47

Post autor: PL_CMDR Blue R » 19 maja 2024, 15:33

Schron w zasadzie był ziemianką, płytko wkopaną w ziemię, ale zapewniał większa osłonę, niż przebywanie na zewnątrz. W niecały kwadrans potem usłyszano warkot nadlatujących samolotów. Już po jego sile można było zorientować się, że lecieć musi ich kilkadziesiąt. Po kilku dalszych minutach w różnych punktach miasta rozlegały się wybuchy. Sądząc po kierunku odgłosów, główne uderzenie spadło na śródmieście, ale część eksplozji była bardzo bliska. Do uszu "Żwirka" dotarł nawet odgłos karabinu maszynowego. W pierwszej chwili ucieszył się, że to ktoś odpowiada hitlerowcom, ale jako pilot rozpoznał po zmianie odgłosu i warkocie maszyn, że był to ogień z lecącego samolotu, który przelatując nad ulicą musiał strzelać do ziemi. I znów kolejna eksplozja wstrząsnęła ziemianką. Ta musiała spaść bardzo blisko...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1311
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem

#48

Post autor: PL_Qbik » 19 maja 2024, 20:14

Staszek skulił się odruchowo gdy strużka ziemi z pomiędzy belkowania stropu uderzyła w jego czapkę.
- O jasna dupa!!! - zaklął szpetnie po francusku z samego dna bezsilności i rozpaczy.
Huk bomb narastał.
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6575
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem

#49

Post autor: PL_CMDR Blue R » 19 maja 2024, 20:24

Bombardowanie trwało godzinę. Już po 30 minutach, gdy nastała chwila ciszy, kapral chciał opuścić schron, aby wracać do dział, nim cywile zaczną opuszczać kryjówki, ale wówczas nastąpiła druga fala. I gdy ta fala ucichła, kapral wychylił się ze schronu jako pierwszy i rozejrzał dookoła.
-Cholera! - wykrzyknął - Rozwalili nam działa!
I ruszył biegiem w kierunku dział, a za nim pobiegli pozostali artylerzyści. Żwirko wychylił głowę ze schronu. Plac nie przypominał tego, który tu był, gdy godzinę temu dotarł tutaj. Od strony starego miasta w niebo bił gęsty czarny dym, jedna kamienica była zawalona, a na placu pełno było kraterów po bombach, a działa, tak dumnie celujące w niego, leżały przewrócone niedaleko miejsc, gdzie padły bomby, niczym zabite pająki...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1311
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem

#50

Post autor: PL_Qbik » 20 maja 2024, 21:05

Widok zdemolowanego placu pogłębił jeszcze smutek ściskający duszę Żwirka. W tej chwili miał wrażenie, że gorzej już czuć się nie może. Jakby dla kontrastu przebiegła mu przez głowę "pocieszająca" myśl, że przynajmniej zbombardowanie dział ma swoją pozytywną stronę: mianowicie artylerzyści nie będą już musieli robić z siebie głupków przed cywilami.
Ciałem Staszka wstrząsnął nagle silny dreszcz, budząc go z ponurego odrętwienia. Zaczerpnąwszy głęboko powietrza, rozejrzał się po nowej konfiguracji zburzonych i ocalałych kamienic, przypominając sobie drogę do sztabu, wskazaną mu przed nalotem.
"Komu w drogę - temu czas!" - pomyślał.
Spojrzał jeszcze raz w kierunku artylerzystów żałośnie kręcących się wokół rozbitych dział... a potem odwrócił się i ruszył.
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6575
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem

#51

Post autor: PL_CMDR Blue R » 21 maja 2024, 19:46

Stare Miasto stało całe w płomieniach. Niemcy zrzucili na nie najwyraźniej bardzo dużo materiałów burzących i zapalających. Szczęśliwie nie tam zmierzał Żwirko, mijając po prawej stronie płonące zabudowania, ale i kierunek marszu "Żwirka" nie był zbyt zachęcający. Przed nim w niebo też bił dym. Stanisław doszedł do rogu ulicy Bernardyńskiej i Kapucyńskiej, którą miał dostać się na plac Unii Lubelskiej, przeszedł kilkanaście kroków przez gruzy i zatrzymał się. Płonął ekskluzywny hotel „Victoria”, który miał minąć, a strażacy nie używali wody z hydrantów, ale wiadrami wyciągali ją z pobliskiego leja po bombie. Droga Stanisława prowadziła obok nich na plac Unii Lubelskiej... Tylko czy pchać się tam, gdzie walczą strażacy, obok płonącego hotelu, czy szukać jakiejś okrężnej drogi? Wtedy od strony centrum doszedł huk eksplozji.... brzmiało to jak bomba...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1311
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem

#52

Post autor: PL_Qbik » 21 maja 2024, 22:29

"Bomba-sromba!!! - przemknęło przez Żwirkową głowę. Dla upewnienia się podniósł wzrok w niebo, ale bandyckich samolotów już nie było - Może niewybuch jakiś? Cholera wie!"
Postanowił nie szukać drogi okrężnej. I tak nie wiadomo co go czeka tu, a co tam.
"Przynajmniej przyszanuję zelówki - pomyślał - Walę prosto i niech się dzieje co chce."
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6575
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem

#53

Post autor: PL_CMDR Blue R » 22 maja 2024, 18:13

"Żwirek" minął lej po bombie do którego z rozbitej rury kanalizacyjnej sączyła się woda i wszedł na plac Litewski. Spojrzawszy na plac Stanisław zatrzymał się. Cały teren poprzecinany był rowami, a w kilku miejscach widać było kratery. Pomiędzy nimi, jak samotny biały żagiel stał pomnik Unii Lubelskiej. Jednak i na nim widać było ślady odłamków, które musiały tu latać, gdy eksplodowały bomby. Krajobraz był niezwykle oszpecony i nazwa, którą wkrótce nadać mieli placowi okupanci bardzo dobrze oddawała jego obecny stan*. Wtem Żwirka ktoś potrącił, przebiegając obok niego. Mężczyzna w płaszczu nawet nie powiedział przepraszam, tylko trzymając w dłoniach kryształową lampę, biegł dalej przez plac. Żwirko zaskoczony spojrzał, skąd biegł mężczyzna. Wybiegał z płonącego hotelu "Victoria" lub sąsiedniej kamienicy. Pożar coraz bardziej rozprzestrzeniał się, mimo wysiłków strażaków. Czy mężczyzna było złodziejem? Czy może kimś z obsługi, kto wynosił cenne sprzęty przed zniszczeniem? Żwirko spojrzał na biegnącego mężczyznę... Nawet jak był to złodziej, to swoim występkiem ratował cenny przedmiot przed całkowitym zniszczeniem... A samemu Żwirkowi zostało tylko przeciąć plac, aby dotrzeć do Pałacu Lubomirskich, gdzie mieścił się sztab**...



*(Pewien niespełniony malarz z Austrii z wąsem)-Platz
** Powiem wprost. Nie wiem, czy tam, ale tam mieściło się dowództwo okręgu wojskowego, który był podstawą tworzenia Armii Lublin. Sztaby często stacjonowały w takich miejscach, więc to zapewne tam jest sztab.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1311
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem

#54

Post autor: PL_Qbik » 22 maja 2024, 21:46

Odprowadziwszy wzrokiem biegnącego mężczyznę z lampą do rogu kamienicy, za którą rzeczony zniknął, Staszek machnął w myślach ręką:
"Nie czas, cholerka, na szeryfowanie! - pomyślał - Czas zameldować się w sztabie."
Ruszył z miejsca i wybierając najbardziej optymalną drogę wśród plątaniny rowów, skierował się w stronę Pałacu.

======================================================================================================================

Twoja dokładność topograficzno - geograficzno - instytucjonalno - historyczna zwala z nóg.
Pełen SZACUN!!!
:ok:
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6575
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem

#55

Post autor: PL_CMDR Blue R » 22 maja 2024, 22:05

I szczęście. Jeszcze rano nie wiedziałem, czy sztab umieścić w pałacu Czartoryskich, czy Lubomirskich... A na ten plac cię pchałem, bo mam dobry opis strat na tym placu (np. opis pożaru hotelu Victoria) z opisu bombardowania w Sztandarze Ludu nr 214 z 1964 [wujek gugiel po wpisaniu bombardowanie Lublin 1939 zapodał ten]... Myślę który pałac... Wikipedia... Czartoryscy... Aha, własność prywatna... No, może zajmą kwatery... A co w Lubormiskim? W okresie miedzywojennym były tu urzędy wojewódzkie... i sztab okręgu wojskowego :) A że wiem, że np. Armia Pomorze w Toruniu sztab miała w sztabie okręgu wojskowego, to tu zapewne tak samo by było :)

A twoją trasę z dworca na plac mogę ci na planie miasta 1939 nanieść.

==========================================================

Przemierzając plac Stanisław rozejrzał się dookoła. Hotel Europa był chyba uszkodzony, a ze znajdującego się obok pałacu Lubomirskich dochodził dym... Najwyraźniej bomby sięgnęły także i tam... Żwirko spojrzał w lewo i zamarł... kilkanaście metrów od niego sterczały lotki bomby wbitej w trawnik... Pot pojawił się na czole Żwirka, serce zdawało się zatrzymać... gdy Żwirko uświadomił sobie, że przecież to musi być niewypał... Oddech wrócił i Żwirko co prędzej ruszył dalej od śmiercionośnego narzędzia, rozglądając się za kimś, komu mógłby zgłosić znalezisko. Znalazł się u bram pałacu Czartoryskich i już miał zbliżać się do stojącego przy kolumnadzie strażnika, gdy z głównych drzwi wypadło kilku oficerów. Najwyższy stopniem był pułkownik obserwator Stefan Sznuk - Dowódca lotnictwa i obrony przeciwlotniczej w Armii „Kraków”... choć obecnie przydział mógł się różnić. Zaraz za nim szło kilku niższych stopniem, zapewne oficerowie jego sztabu i bardziej, niż Żwirkiem zajęci byli jakimś dokumentem w którym kapitan wskazywał coś pułkownikowi.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1311
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem

#56

Post autor: PL_Qbik » 24 maja 2024, 20:52

Czyli prowadzisz trochę takie historyczne śledztwo... Fajnie.
:ok:
Tak. Poproszę o trasę z dworca na plac. Jeśli to nie kłopot.
:yes

===========================================================================================================

Żwirko bezbłędnie rozpoznał pułkownika Sznuka - widywał go już wcześniej w trakcie swej przedwojennej służby. Właściwie powinien był przepisowo się zameldować i wyjaśnić kim jest i skąd go wiatry przywiały, ale obraz potężnej bomby wbitej za jego plecami w trawnik nie pozwalał na konwenanse.
- Staaać!!! - Wrzasnął na całe gardło, rozkładając szeroko ramiona przed wybiegającą grupką. Gdy jego niekonwencjonalny występ osadził w miejscu całe towarzystwo, pośpiesznie zasalutował i zatrzymał się naprzeciw Sznuka. - Panie pułkowniku, pięćdziesiąt metrów za mną niewypał niemieckiej bomby! Trzeba cholernie uważać! O mało się na niego nie wpakowałem! Może pan zarządzi, żeby to cholerstwo odgrodzić, oznakować i co tam jeszcze! Albo saperów jakichś wezwać?!
Zamarł w oczekiwaniu odpowiedzi, w dalszym ciągu trzymając dwa palce przy daszku czapki.
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6575
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem

#57

Post autor: PL_CMDR Blue R » 24 maja 2024, 23:33

Pułkownik zatrzymał się i spojrzał na miejsce, gdzie znajdował się niewypał. Przez chwilę stali jak posągi, aż pułkownik oddał salut i powiedział:
-Tak, przekażcie "Żwirek", aby wezwali saperów. Dyżurny jest po prawej. A potem poczekajcie, staramy się dowiedzieć, czy wszystko załatwione, a przerwano kable telefoniczne. Wrócimy będzie wszystko wiadomo.
I ruszył dalej, mijając Żwirka...


[ostatnia szansa, albo odejdzie i będziesz musiał czekać]
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1311
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem

#58

Post autor: PL_Qbik » 25 maja 2024, 20:01

- Panie pułkowniku! Przepraszam! Tak na szybko! - Żwirko w ostatniej chwili opamiętał się i powstrzymał odruch chwycenia za rękaw mijającego go Sznuka - Gdzie stacjonuje moja, 121 Eskadra Myśliwska III dywizjonu myśliwskiego 2 pułku?! I czy mogę do nich dołączyć?!
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6575
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem

#59

Post autor: PL_CMDR Blue R » 25 maja 2024, 22:58

Pułkownik zatrzymał się w pół kroku i spojrzał w bok wyraźnie o czymś myśląc:
-121-sza eskadra.... Zaraz... To wy nie przyjechaliście z Kraczewic w sprawie paliwa?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Qbik
Posty: 1311
Rejestracja: 30 gru 2019, 14:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem

#60

Post autor: PL_Qbik » 26 maja 2024, 22:48

- Nie, panie pułkowniku. Byłem ranny. Jadę ze szpitala we Lwowie. I chciałem wrócić do swoich. - Żwirko ucieszył się, że z ust Sznuka padło magiczne słowo "Kraczewice" - Czyli moja 121-sza jest w Kraczewicach? Czy mogę z powrotem do nich?
Kilo wody pod stopą!
Obrazek

ODPOWIEDZ