Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin
po informacji na Discordzie
Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum

Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu

Zapraszamy na serwer głosowy

DISCORD

R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

Walki polskich pilotów na początku II Wojny Światowej

Moderator: PL_CMDR Blue R

LudwikG
Posty: 1193
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#16

Post autor: LudwikG » 08 lis 2023, 18:15

Ludwik zwrócił się do Edwarda i powiedział:
- No no, jest nadzieję że się czegoś dowiemy i skontaktujemy z dowództwem...

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#17

Post autor: PL_CMDR Blue R » 08 lis 2023, 19:50

Ułęż, godzinę później
Porucznik Witold Urbanowicz, znany pilotom jako "Kobra" poczekał, aż chorąży naleje kawy do kubków i gdy już siedli nad kawą powiedział:
-Więc już jesteście w Podlodowie? Nikt nas nie powiadomił, spodziewaliśmy się was dopiero jutro.
Edward odpowiedział:
-Przecież to nie jest aż taka daleka droga.
"Kobra" odparł:
-Daleka nie jest, ale tyle się słyszy o tych Zatorach, że wcześniej bym się spodziewał sztabu w Dęblinie, niż rzutu kołowego w Podlodowie. Sztab dotarł już do Dęblina?
Edward spojrzał na pozostałych pilotów z miną wskazującą, że właśnie dokonał epokowego odkrycia, po czym odpowiedział:
-Nasz rzut kołowy jest jeszcze w drodze. Wysłaliśmy tylko rzut powietrzny i lądowaliśmy bez kogokolwiek na ziemi.
Witold spojrzał, jakby właśnie Edek mu mówił, że przez Bałtyk można przejść suchą stopą i zapytał:
-Tylko samoloty?
Edward przytaknął i "Kobra" zapytał:
-Mietek się na to zgodził?
Stanisław Wielgus powiedział:
-Mietka zestrzelili pierwszego września. Walerian objął dowodzenie nad dywizjonem.
Witold zapytał:
-Ponieśliście duże straty?
Podporucznik Pilch odpowiedział:
-W zasadzie straciliśmy tylko Mietka. No i sto-[dwudziesta]-pierwsza, trzy razy Staszka traciła, ale za każdym razem wracał bez samolotu.

[szansa na wtrącenie swoich 5 groszy]
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1193
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#18

Post autor: LudwikG » 08 lis 2023, 20:15

- Ujmjimy to tak , że obecnie mamy więcej "sukcesów" niż strat. Mimo , że nasze maszyny są w tyle za tymi niemieckimi...
Niepokoi nas to , że lądowaliśmy na pustym lotnisku , a po naszym przylocie mieliśmy niezwłocznie nawiązać kontakt z Dęblinem , a konkretnie z kapitanem Pentzem.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#19

Post autor: PL_CMDR Blue R » 09 lis 2023, 20:40

W tej chwili do pomieszczenia wszedł kapitan Stanisław Brzezina, kierownik wyszkolenia w Ułężu. Witold regulaminowo przedstawił oficerów i kapitan poprosił podporucznika Pilcha do siebie. Gdy wyszli, Witold powiedział:
-Do Janka? Myślałem, że do pułkownika [Karola Malika, dowódcy CWL] was skierują. Janek jest w Dęblinie i chyba dalej szkoli pilotów. Choć może dali mu dlatego nowe zadanie. My tu mamy 8 "siódemek" i kolejne w Żyrzynie, ale sami wiecie dobrze, jak zużyte są te maszyny. Na dodatek wczoraj zbombardowali nam pas. A jak wygląda sytuacja w Podlodowie? Wciśnie się tam jeszcze kilka siódemek?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1193
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#20

Post autor: LudwikG » 09 lis 2023, 21:44

- Widzieliśmy ślady bombardowań po drodze, ale nie wiedzieliśmy, że was też dotknęli....cholera
Ludwik sięgnął po papierosa i poczęstował resztę...
-Tak miejsca jest jeszcze wiele , ale powiedzcie czy macie jakieś wieści z Warszawy ?

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#21

Post autor: PL_CMDR Blue R » 10 lis 2023, 8:16

-A co może być? - powiedział "Kobra" - To główny cel nalotów. Brygada Pościgowa uwija się cały czas i strącają wroga. Wczoraj w gazetach pisali, ze Palus został ranny i jest w szpitalu, ale ogólnie odpierają ataki i sprawiają szkopom niezłe lanie. My też dwa dokładamy do tego lania, a nie jesteśmy jednostką liniową - Kobra zaśmiał się - Powiedzmy, że nie jesteśmy. Niemniej muszę was ostrzec o kilku miejscach, gdzie lepiej nie latać
Wielgus zapytał:
-Dlaczego?
Kobra odparł:
-Składy. Obrona przeciwlotnicza strzela do wszystkiego, co się rusza. Poproszę kapitana, aby wam przekazać mapę z zaznaczonymi miejscami. Władka dziś ostrzelano nad Stawami. OPL każdy lecący od zachodu samolot bierze za wrogi, więc kilku miejsc lepiej unikać.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1193
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#22

Post autor: LudwikG » 10 lis 2023, 9:25

- Wychodzi na to , że całe nasze terytorium już jest dotknięte hitlerowskim szponami...
I tak oczywiście ta mapa jest nam niezbędna, musimy zapoznać naszych pilotów z nią...

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#23

Post autor: PL_CMDR Blue R » 10 lis 2023, 9:41

Rozmowa dalej zeszła na temat toczonych walk. Staszek narzekał na to, że nie udało mu się żadnego bombowca dogonić, gdyż jak zrzucą bomby są szybsze od "jedenastek". Na to Witold odpowiedział:
-A co ja mam powiedzieć? Nasze wylatane siódemki to nawet obciążonego bombami nie dogonią. Ale zawsze ich obecność sprawia, że szkopy wyrzucają bomby i wieją. Słyszałem, że podobno w radio jakiś nadawał, że gonią go "dwudziestki czwórki". Klucz z Dęblina ma większe szanse. Mają te kilka "jedenastek" do szkolenia. Co prawda są równie mocno wylatane jak nasze siódemki, ale mają większe szanse... To one dopadły te bombowce... No, ale siódemka też może coś zdziałać... Słyszeliście o tym "Czechu"?
Ludwik i Staszek pokręcili głowami:
-Gdy ogłoszono alarm, wystartowały myśliwce. Jeden z czeskich pilotów, co się szkolą, zauważył, że jeden myśliwiec został na ziemi. To wsiadł i pognał za resztą. Udało mu się dopaść bombowiec... i wtedy zorientował się, że wziął maszynę, w której naprawiano karabiny. Taka okazja mu się rozminęła, aby być pierwszym czeskim... czy raczej czechosłowackim pilotem, który odegrałby się na szkopach za trzydziesty ósmy... A wy, Ludwik, jak wam poszło do tej pory?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1193
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#24

Post autor: LudwikG » 10 lis 2023, 10:57

- To ci dopiero historia...
Nam ? Ekhm.... Dzięki nam kilka samolotów i pilotów nie wróciło do swojej "liba Rzeszy".... Kilka Stukasów, stojedenastka czy stodzięsiątka również spadła...
Mi osobiście nie udało się do tej pory ustrzelić "szkopa" , ale nawiązałem ciężką walkę ze "110" , znudziło im się i po prostu odlecieli , a my nie byliśmy ich w stanie dogonić...
Największą dla nas stratą i jedyną jest nieszczęśliwa śmierć Mietka.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#25

Post autor: PL_CMDR Blue R » 10 lis 2023, 11:51

-Tak. Latanie i walka w powietrzu to ryzyko. Ale zaintrygowałeś mnie czymś innym: Tą walką z "110". Znudziło im się, mówisz? - zapytał Witold - Raczej coś musiało się stać. Jakby mieli cię na talerzu, to raczej by kontynuowali. Odgryzłeś się im choć porządnie?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1193
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#26

Post autor: LudwikG » 10 lis 2023, 12:47

- "Szliśmy" na siebie na czoło i wymieniliśmy ogniem. Udało mi się wejść im na plecy, coś w ich stronę oddałem , ale nie wiem czy dostał po kadłubie po czym zaczął przyspieszać, a nam już brakło prędkości by ich dogonić... Powąchałem ich spaliny i tyle go widziałem...

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#27

Post autor: PL_CMDR Blue R » 10 lis 2023, 13:02

-No to nie znudziło mu się, tylko pogoniłeś mu kota. Przecież jakby był sprawny, to oddaliłby się, zawrócił i znów na ciebie ruszył, czyż nie? No, ale mówcie, jak zginął Mietek? Messerchmitty go dopadły?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1193
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#28

Post autor: LudwikG » 10 lis 2023, 14:10

- Gdzie tam pobawili się i uciekli...
Ahhh.....Mietek został ostrzelany przez powracające Stukasy. Nie wiem ile miał 30 może 40 no góra 50 metrów.... Cholera pół minuty później lub wcześniej i to by nie miało miejsce....Dlatego według mnie to nieszczęśliwy wypadek....
No taka to wojna....ale mamy jeszcze Staszka. Porucznika Żwirko tu już jest weselej bo skubaniec ma szczęście...Zastrzelili go , ale on wrócił....bez maszyny , ale wrócił... i to nie raz... Ostatnim razem wyciągaliśmy go z maszyny, odwieźliśmy do szpitala, ale to kwestia kilku dni i wróci do nas.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6576
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#29

Post autor: PL_CMDR Blue R » 10 lis 2023, 14:25

Staszek Wielgus dodał:
-Z Mietkiem to wielki pech. Bombowce przelatywały nad nami. Przeleciały, startował prowadząc nas do pościgu, a tu zza drzew wyskoczyli maruderzy. Wprost na startujące samoloty, w tym Mietka. Ostrzelali go, samolot zapalił się. Zdołał ugasić ogień, w zasadzie odrzucić silnik i wylądował awaryjnie. Gdy doktor do niego dotarł, Mietek już nie żył. Pech wojenny. Był w złym miejscu o złym czasie.

Rozmowa zeszła do dołączenie do wojny Anglii i Francji, gdy wrócił Edek. Poprosił "Kobrę" o zgodę na zabranie oficerów i powiedział:
-Panowie. Możemy wracać do jednostki. Dostaniemy wartowników, aby zabezpieczyć teren, rano podwiozą nam paliwo i mechaników, aby przygotować samoloty do czasu przybycia naszego rzutu i podłączą nam telefon do Dęblina. Gdy jednostka będzie kompletna i gotowa do działania, mam się połączyć z Dęblinem po dalsze rozkazy. Na razie mamy wspomóc kolegów w osłonie Dęblina, podliczyć straty i zagubienia i wrócić do linii tak szybko, jak możliwe.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1193
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#30

Post autor: LudwikG » 10 lis 2023, 15:28

- Więc śpieszmy się przekazać rozkazy naszym dowódcą....
W tym momencie Ludwik zwrócił się do "Kobry"
- Wiecie może jak wygląda sytuacja w Kozienicach ?
Pochodzę stamtąd i długo nie kontaktowałem się z rodziną.

ODPOWIEDZ