Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin
po informacji na Discordzie
Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum

Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu

Zapraszamy na serwer głosowy

DISCORD

R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

Walki polskich pilotów na początku II Wojny Światowej

Moderator: PL_CMDR Blue R

LudwikG
Posty: 1195
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#301

Post autor: LudwikG » 22 gru 2023, 20:57

- Jeśli chodzi o działania Krakowskie to ja widzę tu
Żwirko , Baran no i Kocura za wkład jaki wykonał w zasadzkę.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6589
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#302

Post autor: PL_CMDR Blue R » 22 gru 2023, 21:12

Podporucznik Kazański przytaknął na chorążego Barana i powiedział:
-Chorąży Baran oraz kapral Zaniewski - udane patrole zakończone zestrzeleniem 2 samolotów wroga. No i chorąży Skarbek - za zestrzelenie 2 samolotów oraz uratowanie myśliwca
-Jakiego myśliwca? - zapytał kapitan - To nie Żwirko was wtedy pod Krakowem ratował, a potem wy jego?
-No tego co wczoraj uratował z Dęblina podczas nalotu - powiedział Tomasz wskazując na naprawianą maszynę, która stała nieopodal.
-Ah, o tym mówicie! - powiedział kapitan - Ja o Krakowie myślałem. To prawda, co zameldował Święty, że wyskoczył z okopu i pobiegł prosto pod bomby?
-Zgadza się, zachował się jak ... - Kocur zrobił pauzę i szybko dokończył - znaczy się bohatersko.
-Sam nie wiem - powiedział kapitan - Czy nie byłoby lepiej poczekać na koniec nalotu? Urwałoby mu nogi i tyle byśmy z niego mieli... Choć prawdą jest, że samolot zdobył... Tu albo uziemienie, albo co najmniej Virtutti... Uważacie, że medal mu się należy, tak?
- Należy mu się, w końcu uratował aparat. A nieoficjalnie porządny... - tu Tomasz został niedomówienie
Kapitan spojrzał na Ludwika:
-A wy co uważacie? Przekazujemy wyżej wniosek o Virtutti i stoimy murem za Świętym?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1195
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#303

Post autor: LudwikG » 22 gru 2023, 22:04

- Jest bardzo cienka granica między głupotą, a odwagą.
Wyczyn jakże bohaterski, ale także jakże głupi i nieodpowiedzialny. Święty naraził siebie i nas....i za to powinien być ukarany. To my jesteśmy bronią nie samoloty... Ale podsumowując jest to nie lada wyczyn, a czy godny odznaczenia ? To już będę decydowali wyżej...
Generałowie pewnie będę klepać go po plecach za ratowanie mienia wojskowego...
Tego nam też potrzeba bohaterstwa i tej odwagi...
A ukramy go później choćby naganą tyle ode mnie kapitanie.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6589
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#304

Post autor: PL_CMDR Blue R » 22 gru 2023, 22:25

-Macie racje. Niech decydują wyżej, my wskazujemy, że takie coś miało miejsce. A każą nam go ukarać, to zrobimy tak, aby wszyscy byli zadowoleni.. Podsumujmy:
1. Kocur za zasadzkę i późniejsze działanie
2. Żwirek za zestrzelenie samolotu i powrót mimo ran
3. Skarbek, bo dobrze strzela, a i uratował maszynę pod bombami
4. Baran i Piotrek.... - kapitan wyciągnął swój notes - Piotrka macie rację... Półtorej zestrzelenia... W zasadzie chyba każdego kto ma pełne zestrzelenie można podać... Bo weźmy takiego Feliksa. Zestrzelił bombowiec, który ścigał mimo zaciętej połowy broni, licząc siebie i skrzydłowego... Tylko Andrzej.... Pół zestrzelenia i kilka prawdopodobnie uszkodzonych maszyn... To już Leopold i Wacek mają więcej... Myślę, że przedstawić mogę każdego z pełnym zestrzeleniem. Ciebie też Ludwiku - powiedział spoglądając na Ludwika -. Nawet dwie połówki, to już dwukrotne narażanie życia, a bombowce potrafią być szybsze od nas... Feliksowi dopisałbym jeszcze, że był tu wielki upór mimo zaciętej broni... Ale jak uzasadniacie danie odznaczenia Andrzejowi, który ma tylko pół zestrzelenia, gdy Leopolda z dwoma zostawiacie bez niczego? - i tu spojrzał po obu podporucznikach
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1195
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#305

Post autor: LudwikG » 22 gru 2023, 22:43

- Może ja zacznę...
Po pierwsze to wykonujemy swoją robotę, myślę że w "lądowce" nie dają medali za zastrzelenie wroga bądź nie wiem czołgu. Chodź u nas jest to bardzo trudne ze względu na przewagę techniczną przeciwnika i liczebną.
Jak kapitan powiedział , każdy się tu nadaję. Feliksa również należy wpisać bo wiem że gdyby mu karabiny zacięły się na "amen" to by strącił "szkopów" wlatując w nich...
Leopold również idąc tym tokiem , zresztą pilotaż ma wyśmienity i to dobry strzelec. Nadaję się też na oficera.
A co do Andrzeja....jeśli się nie mylę ma najwięcej godzin wylatanych na bojowo , a jak już jest na ziemi to jest wszędzie i pomaga całej eksadrze. Koń ciągle pracuje, myślę że Tomasz ma to samo doświadczenie z zasadzki
odnośnie pod chorążego .

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6589
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#306

Post autor: PL_CMDR Blue R » 23 gru 2023, 11:06

-Zgadzam się. Stoimy murem za nimi. - powiedział Kocur. Kapitan spojrzał na notatki i powiedział:
-Tylko, czy to wszystko nie podlega pod oficjalną pochwałę? Mówię o pomocy na ziemi. Krzyż Walecznych ma nagradzać czyny bohaterskie wykazane w boju. Nie chciałbym, aby potem odrzucono medale dla innych, bo spojrzą, że zarzuciliśmy wnioskami o medale za wszystko. A oficjalna pochwała na pewno pomoże Andrzejowi w awansie, więc to nie jest puste słowo... Ale nie jestem panem Bogiem. Wszyscy tworzymy eskadrę. Więc jak moja obawa jest w mniejszości, też stanę murem. Ludwiku? Krzyż, czy Pochwała dla Andrzeja?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1195
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#307

Post autor: LudwikG » 23 gru 2023, 12:13

- Rozumiem kapitanie...w takim razie to pochwała!

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6589
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#308

Post autor: PL_CMDR Blue R » 23 gru 2023, 13:08

12:30
Jeszcze przed przybyciem pułkownika z Lublina dotarła informacja, ze samolot Ludwika jest naprawiony. Inne maszyny wciąż były naprawiane. Niemniej Walerian wolał nie wypuszczać nikogo przed przybyciem dowódcy, rozkazując udać się po maszynę dopiero po wyjeździe pułkownika.
Przybyły około południa do Kraczewkic pułkownik Stefan Sznuk nie przybył tu tylko oglądać samolotów. Członkowie jego sztabu natychmiast zabrali się do pracy. Jednym z pierwszych pytań dla oficerów było, czy znają sytuację na froncie. Otrzymując negatywną wiadomość, zapytał o to, czy słuchają radia lub czytają gazety, gdzie naczelny wódz ogłasza komunikaty i tu wyszło, że tylko dowódcy słuchali komunikatów z radia, ale też nie wszystkich. Pułkownik obiecał dostarczyć gazety, aby piloci mogli zapoznać się z tym, co dzieje się na świecie, po czym kazał zebrać pilotów przy mapie, aby nakreślić stan obecny.

-Panowie lotnicy. Najważniejszym wydarzeniem jest to, ze Anglia i Francja wypowiedziały Niemcom wojnę i już ruszył atak na Niemcy. Angielskie bombowce bombardują niemiecką flotę, a Francuskie wojska przekroczyły linię Zygfryda... Niemniej wciąż większość wojsk niemieckich jest w Polsce. Chcą nas wyeliminować z wojny, aby przerzucić wszystko na Zachód. Tak więc rozkazem naczelnego wodza naszym głównym zadaniem jest wytrzymać jak najdłużej, zadając przeciwnikowi znaczne straty. Nie, abyśmy tego nie robili do tej pory. Od południa...

0609 - Mapa.jpg

Niemcy uderzyli czołgami ze Słowacji oraz na południe i północ od Śląska. Zmusiło to Armię Kraków do wycofania się na wschód. Uderzenie na północ od Śląska, na Częstochowę przerwało front, który Armia Łódź oparła obecnie na Warcie i Pilicy. Trwają tam najcięższe walki. To ostatnia naturalna przeszkoda przed Warszawą. Brygada Bombowa codziennie wykonuje naloty na niemieckie wojska w tym regionie, a i Niemcy rzucają tam wszystko, co mogą.
Pod Poznaniem spokój.
Na północy Armia Pomorze musiała oddać korytarz do morza. Gdynia, Hel i Westerplatte wciąż się bronią. Armia Modlin cofa się na Wisłę i tylko spod Suwałek udało nam się przenieść wojnę na terytorium nieprzyjaciela. Lądowo oczywiście.
Jak widzicie sytuacja nie jest dobra. Naczelny wódz rozkazał szykowanie kolejnej linii obrony opartej o San, Wisłę, Narew i jeziora na Mazurach. Na południu będzie to Armia Karpaty i Kraków, zajmą pozycje do Sandomierza. Od Sandomierza do Warszawy będzie to nasze zadanie. W skład tego związku wejdzie armia Prusy i Łódź, a także tworzona armia z DOK Lublin. My będziemy stanowić osłonę lotniczą tego zgrupowania. Góra Kalwaria rozgranicza nas z Brygadą Pościgową od północy (zielona, przerywana linia). Sztab będzie znajdował się w Lublinie (zielona gwiazdka). Dalej na północ Warszawa i zgrupowania armii Pomorze, Modlin i Poznań. Jak widzicie stolica znajduje się na nowej linii frontu. Dlatego też naczelny wódz przenosi swoją kwaterę do Brześcia nad Bugiem (czerwona gwiazda). I ta linia obrony jest granicą, której Niemcom nie wolno przekroczyć. Czy już wiecie, jakie są główne cele ataków Niemieckich w tym regionie?
Walerian odpowiedział:
-Na razie skupili się na mostach na Wiśle. Bombardowali też Dęblin i Lublin
Pułkownik przytaknął i powiedział:
-Zgadza się. Ale także i naloty na Brześć muszą iść tędy lub z północy. Więc osłona mostów, aby nasze armie mogły się wycofać, a także zaplecza, czyli głównie Lublina jest naszym głównym zadaniem. - spojrzał po twarzach pilotów - Anglia i Francja już idą z pomocą. Ich pomoc jest już w drodze. W ciągu tygodnia-dwóch do Rumunii dotrą nowe samoloty i będziemy formować nowe dywizjony. Spadło na nas pierwsze uderzenie i pomimo znacznej przewagi nieprzyjaciela, zadaliśmy Niemcom znaczne straty i ich napór będzie słabł z każdym dniem. Wykonujecie wspaniałą pracę w obronie ojczyzny i wiem, że będziecie wykonywać ją nadal. Ojczyzna jest z was dumna. Niech żyje Polska! - wykrzyknął, czym zawtórowali mu wszyscy piloci.

Gdy okrzyki ucichły, pułkownik powiedział:
-Panowie piloci, możecie wracać do swoich zajęć. Zajmę jeszcze trochę waszych dowódców. Kapitanie Jasionowski, kapitan ... - i zaczął mówić, kto z kim i o czym ma rozmawiać. Kapitan Sędzielowski podszedł do Ludwika i powiedział:
-Zajmijcie się pilotami, Ludwik - co było prostym powiedzeniem "niech wyglądają na to, że wiedzą co robić, zanim szychy z góry pojadą".
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1195
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#309

Post autor: LudwikG » 23 gru 2023, 14:12

Ludwik odpowiedział ciche i stanowcze
- Rozkaz !
Po czym wzioł się za zorganizowanie zajęć dla pilotów, które poprzedzała zbiórka. Na lotnisku wyznaczył kilka punktów nauczania gdzie piloci szlifowali m.in taktykę, czy konstrukcję oraz sylwetki wrogich maszyn, a także strzelanie z broni krótkiej...

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6589
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#310

Post autor: PL_CMDR Blue R » 23 gru 2023, 14:38

Wizyta pułkownika dłużyła się. Nawet oglądali samochody, zatrzymując się na chwilę przy "Bielskim" mercedesie. W pewnym momencie do Ludwika podszedł podporucznik Jerzy Glębocki i powiedział:
-Tadeusz ustalił z pułkownikiem, że zabiorą cię do Lublina, abyś mógł odebrać swoją maszynę. Wyjeżdżają gdzieś za godzinę, więc jak chcecie coś zjeść, czy przygotować, to teraz jest pora.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1195
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#311

Post autor: LudwikG » 23 gru 2023, 15:36

- Zostanę z chłopakami, wezmę sobie coś na drogę najwyżej.
Dziękuję ci Jerzy !

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6589
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#312

Post autor: PL_CMDR Blue R » 23 gru 2023, 16:33

-Powiem, aby przygotowali ci kanapki i coś do wypicia - powiedział Jerzy i wrócił do sztabowców. Niedługo później widać było, że pułkownik zaczyna się zbierać i wówczas podszedł do Ludwika kapitan Sędzielowski:
-Ludwik, wznawiamy patrole. Więc nie zabarłoż w Lublinie. Wrócisz, włączam cię do patroli.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1195
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#313

Post autor: LudwikG » 23 gru 2023, 20:53

- Zrozumiałem kapitanie, odbieram mojego Grota i wracam natychmiast... Widzę że pułkownik już gotowy..
Więc też się zbieram

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6589
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#314

Post autor: PL_CMDR Blue R » 23 gru 2023, 21:43

Podróż do Lublina przebiegła bez problemów. Ludwik mógł tylko żałować, że nie jechać w samochodzie z pułkownikiem i oficerami, a wraz z obstawą. Ci zbyt wiele nie wiedzieli, poza samym faktem, że w Warszawie rzeczywiście sztab zaczął wycofywać się i dużo mieli biegania, aby złapać potrzebne im osoby.

Lublin nie przypominało ono tego przedwojennego miasta. W niektórych domach powybijane były szyby, gdzieniegdzie omijali leje po bombach, czy zepchnięte na pobocze wraki samochodów. Im byli bliżej zakładów, tym wyglądało to coraz gorzej, wskazując, co było celem ataku. Ale ku zaskoczeniu Ludwika same zakłady wyglądały, jakby ktoś próbował je naprawić. Tu wysadzono Ludwika i samochód zawrócił, aby dołączyć do pułkownika, który udał się od razu do dowództwa okręgu.

Wartownik stojący przy bramie... był tym samym, który w Krakowie nie chciał wpuścić Ludwika pierwszego września do Rakowic, gdy palił się magazyn. "Ulubiony wartownik" spośród wartowników sierżanta Karola Kamińskiego. Ludwik zastanowił się, że nawet nie wiedział, jak ten wartownik się nazywa. Z drugiej strony później już szło z nim lepiej, ale mimo wszystko niesmak pozostał... I zapowiadało się, że bez wyjęcia z kieszeni dokumentu pozwalającego Ludwikowi udać się po samolot nie minie bramy.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1195
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#315

Post autor: LudwikG » 23 gru 2023, 21:53

- Witajcie szergowi ! Sierżant Kamiński też tu ?
Ludwik sięgnął po dokumenty potwierdzające odbiór samolotu...
- No co nie cieszycie się ? Tu są dokumenty zerknijcie sobie i przepuście !

ODPOWIEDZ