Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin po informacji na Discordzie Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu Zapraszamy na serwer głosowy DISCORD |
R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem
Moderator: PL_CMDR Blue R
Re: R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem
- Oj sierżancie, zupełnie nie orientujecie się gdzie leżą piękne Kraczewice. A przed chwilą powiedziałem, że bardzo niedaleko Lublina. Nie wiem dlaczego, ale tam właśnie jest moja eskadra. Mam nadzieję. Bardzo wam dziękuję za informację o lwowskim sztabie. Wracam zatem do miasta, poszukać budynków garnizonu. Trzymajcie się ciepło, panowie!
Kilo wody pod stopą!


- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6576
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem
Stanisław wyszedł, a Sierżant zapytał jednego ze strażników:
-Myślicie, że on wie, gdzie leży Lublin? Bo raczej nie w kierunku na Rzeszów, gdzie zmierzał....
Strażnik odpowiedział:
-Piloci, zawsze z głową w chmurach...
I spojrzeli na oddalającego się Żwirka
20:20 Lwów, przed budynkiem Dowództwo Okręgu Korpusu VI we Lwowie
Żwirko z trudem mógł dojrzeć budynek garnizonu, choć stał dokładnie naprzeciw bramy. Zaciemnienie robiło swoją robotę. Cisza jaka panowała w mieście pozwalała usłyszeć, jak strażnik stojący przy bramie przestępował z nogi na nogę...
-Myślicie, że on wie, gdzie leży Lublin? Bo raczej nie w kierunku na Rzeszów, gdzie zmierzał....
Strażnik odpowiedział:
-Piloci, zawsze z głową w chmurach...
I spojrzeli na oddalającego się Żwirka
20:20 Lwów, przed budynkiem Dowództwo Okręgu Korpusu VI we Lwowie
Żwirko z trudem mógł dojrzeć budynek garnizonu, choć stał dokładnie naprzeciw bramy. Zaciemnienie robiło swoją robotę. Cisza jaka panowała w mieście pozwalała usłyszeć, jak strażnik stojący przy bramie przestępował z nogi na nogę...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem
Żwirko podszedł do bramy, wylegitymował się i poprosił o zameldowanie go w dowództwie, najlepiej mającym coś wspólnego z lotnictwem.
Kilo wody pod stopą!


- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6576
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem
I tym ostatnim zaskoczył zarówno wartownika, jak i chorążego do którego trafił:
-Wie pan, poruczniku, my nie mamy nikogo od lotnictwa - powiedział chorąży - Zajmujemy się naszym pułkiem piechoty i artylerii. Pojazdy pancerne, ułani i lotnictwo wyruszyli na front. Jest co prawda ośrodek w Stanisławowie, gdzie pułkownik Haberek organizuje przerzut z Rumunii, ale nie wiem, czy to tam zmierzacie... Może prościej. Do której armii zmierzacie? Skierujemy was do nich i oni dalej.
-Wie pan, poruczniku, my nie mamy nikogo od lotnictwa - powiedział chorąży - Zajmujemy się naszym pułkiem piechoty i artylerii. Pojazdy pancerne, ułani i lotnictwo wyruszyli na front. Jest co prawda ośrodek w Stanisławowie, gdzie pułkownik Haberek organizuje przerzut z Rumunii, ale nie wiem, czy to tam zmierzacie... Może prościej. Do której armii zmierzacie? Skierujemy was do nich i oni dalej.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem
- Panie chorąży. Nie wiem do której Armii zmierzam, ponieważ nie jestem pewien pod którą armię podlega obecnie moja eskadra, czyli 121 Eskadra Myśliwska III dywizjonu myśliwskiego 2 pułku lotniczego. Dotychczas przynależała do Armii Kraków. Teraz nie wiem. Myślałem, że dowiem się u was. Niestety. - Żwirko zafrasowany podrapał się pod czapką w ciemię - Ale wie pan co? To może jeszcze prościej. Wiem, że moja eskadra stacjonuje w Kraczewicach koło Lublina. Podrzućcie mnie w jakiś sposób do Lublina lub - jako tutejsi - wskażcie mi sposób dotarcia tam, a ja z Lublina dojdę już piechotą, bo znam tamte rejony. Dałoby się coś poradzić?
Kilo wody pod stopą!


- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6576
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem
-Pod Lublinem? To na pewno w Dowództwie Korpusu w Lublinie wam pomogą - powiedział chorąży - Musicie tylko dotrzeć do Lublina. Jak mogę coś zasugerować, to pojedźcie pociągiem przez Chełm. Tory na wschodzie są mniej uszkodzone, niż na zachodzie. Stamtąd już transport do Lublina znajdziecie, a tam już będą lepiej wiedzieć, co się dzieje w ich rejonie.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem
- Gdy mówicie, chorąży, że STAMTĄD już transport do Lublina znajdę, to macie na myśli Chełm? Czyli, że mogę złapać pociąg tylko do Chełma? Hmm... Ale to i tak byłoby nieźle. Z Chełma do Lublina jakieś siedemdziesiąt kilometrów... Ma to ręce i nogi. Znaczy rozumiem, że od was ze sztabu żadnego kursu do Lublina nie będzie... W takim razie ruszam z powrotem na dworzec. Dziękuję za radę i do zobaczenia w lepszym czasie.
Kilo wody pod stopą!


Re: R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem
Żwirko zasalutował i zaczął obracać się na pięcie w kierunku drzwi. W tym momencie jakby coś nim silnie wstrząsnęło - doznał przerażającego wrażenia, że czas co najmniej 3600 razy zwolnił swój bieg. Bardzo pragnął ujrzeć już drzwi wyjściowe choćby kątem oka, ale na próżno. Za nic nie mógł przyspieszyć swego ruchu, choć z jego zdumionego i zaskoczonego mózgu sygnały do mających to sprawić mięśni szły pełną parą. "Cóż mi zrobiłeś, Geppetto?!!" - przemknęła przez głowę spłoszona myśl...
Obrót trwał... i trwał... i trwał...
Obrót trwał... i trwał... i trwał...
Kilo wody pod stopą!


- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6576
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem
[napisałem na PW, że czekamy na to, jak Andrzej i Ludwik dojdą do wieczora]
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem
Nie ma sprawy, Finek. Spokojnie czekam.
Tylko daję znać, że pod parą.

====================================================================================================================
I trwał...
Tylko daję znać, że pod parą.


====================================================================================================================
I trwał...
Kilo wody pod stopą!


- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6576
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem
9 IX 1939, 5:21, Chełm, około 100 kilometrów od celu podróży
-Panie poruczniku - powiedział zawiadowca - Otrzymałem telegram. Nie musi pan jechać dookoła. Naprawiono tory i pociąg już tu jedzie.
Była to dobra wiadomość. Gdy Stanisław przybył tu w nocy i dowiedział się, że po nalocie linia kolejowa do Lublina jest zniszczona i prawdopodobnie będzie musiał wracać do Lwowa, miał ochotę iść na piechotę, ale gdy zawiadowca powiedział, że wspomniano coś o wznowieniu kursów nad ranem, postanowił zostać. PKP stanęło na wysokości zadania jakie stawiała przed nimi wojna i wyglądało na to, że jednak dotrze do Lublina koleją. Zawiadowca zapytany o czas powiedział:
-Jak nic go nie opóźni, to będzie tu tak wpółdo, może przed siódmą... Więc na ósma-dziewiątą powinien pan dotrzeć do Lublina
-Panie poruczniku - powiedział zawiadowca - Otrzymałem telegram. Nie musi pan jechać dookoła. Naprawiono tory i pociąg już tu jedzie.
Była to dobra wiadomość. Gdy Stanisław przybył tu w nocy i dowiedział się, że po nalocie linia kolejowa do Lublina jest zniszczona i prawdopodobnie będzie musiał wracać do Lwowa, miał ochotę iść na piechotę, ale gdy zawiadowca powiedział, że wspomniano coś o wznowieniu kursów nad ranem, postanowił zostać. PKP stanęło na wysokości zadania jakie stawiała przed nimi wojna i wyglądało na to, że jednak dotrze do Lublina koleją. Zawiadowca zapytany o czas powiedział:
-Jak nic go nie opóźni, to będzie tu tak wpółdo, może przed siódmą... Więc na ósma-dziewiątą powinien pan dotrzeć do Lublina
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem
HURAAAA!!!!
==================================================================================================================
"Dobra nasza! - pomyślał Żwirko - Z Lublina do Kraczewic to i z buta dojdę. Byle rzeczywiście ten pociąg nadjechał..."
Spojrzał na zegarek. Do przyjazdu składu została jeszcze godzina - półtorej, a tymczasem kiszki zaczynały grać coraz głośniejszego i coraz bardziej zdecydowanie wojskowego marsza. Zmacawszy w kieszeni resztkę swoich zasobów gotówkowych, Staszek zaczął wolno sunąć przez dworcowy tłum, wyciągając szyję i kręcąc umieszczoną na niej głową w poszukiwaniu jakiegoś punktu, w którym można byłoby kupić coś na ząb. Głodowa podróż zdecydowanie mu się nie uśmiechała.

==================================================================================================================
"Dobra nasza! - pomyślał Żwirko - Z Lublina do Kraczewic to i z buta dojdę. Byle rzeczywiście ten pociąg nadjechał..."
Spojrzał na zegarek. Do przyjazdu składu została jeszcze godzina - półtorej, a tymczasem kiszki zaczynały grać coraz głośniejszego i coraz bardziej zdecydowanie wojskowego marsza. Zmacawszy w kieszeni resztkę swoich zasobów gotówkowych, Staszek zaczął wolno sunąć przez dworcowy tłum, wyciągając szyję i kręcąc umieszczoną na niej głową w poszukiwaniu jakiegoś punktu, w którym można byłoby kupić coś na ząb. Głodowa podróż zdecydowanie mu się nie uśmiechała.
Kilo wody pod stopą!


- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6576
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem
15 minut później
-Ależ niech pan nie przesadza - powiedziała dziewczyna wydając Stanisławowi miskę ciepłej zupy i odmawiając przyjęcia zapłaty - Jakbym jeszcze od naszych żołnierzy brała pieniądze, to zachowywałabym się jak żydówka. Wszyscy musimy poświęcać się dla ojczyzny. Wy narażacie życie, to jak na narażę portfel to i tak będzie nic w porównaniu z waszym bohaterstwem.
-Ależ niech pan nie przesadza - powiedziała dziewczyna wydając Stanisławowi miskę ciepłej zupy i odmawiając przyjęcia zapłaty - Jakbym jeszcze od naszych żołnierzy brała pieniądze, to zachowywałabym się jak żydówka. Wszyscy musimy poświęcać się dla ojczyzny. Wy narażacie życie, to jak na narażę portfel to i tak będzie nic w porównaniu z waszym bohaterstwem.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: R3 - ppor. Stanisław "Żwirek" Żwirko - Pod Lublinem
Z takimi argumentami Żwirko nie mógł - i nie chciał - dyskutować. Przyjął miskę, od której rozchodził się zniewalający zapach grzybów, podziękował i czym prędzej oddalił się, dopuszczając do dziewczyny i jej gara następnego wygłodniałego psa wojny. Usiadł na wolnym krzesełku na peronie i zanurzył w misce swą wysłużoną łyżkę. Było tak, jak przypuszczał: zupa zwalała z nóg. Przez chwilę zapomniał o bożym świecie i wszystkich jego nieszczęściach.
Kilo wody pod stopą!

