Gdy Bomber Command zaproponowało uzbrojenie eskadry bombowców Wellington w ciężkie, 4000 funtowe bomby Finek był w siódmym niebie... Wystarczająco dużo naoglądał się Sztukasów, zrzucających swoje ponad 2000 funtowe bomby na okręty, rozrywając je na kawałki i wracające po kolejny ładunek...
I możliwość podwieszenia cięższej bomby pod Wellingtonem była idealnym rozwiązaniem... Co prawda wymagała demontażu wrót bombowych, ale Finek uważał, że to mała cena za wzrost skuteczności bombardowania...
Pierwszą okazją do sprawdzenia nowego uzbrojenia była bitwa o polarny port...
"Ruska Barka" zajmowała punkt centralny....
No to poszła "piguła", zwana też ciasteczkiem...
Kierując się w pobliże wrogiej jednostki... Celowaliśmy tak, jak zrzucamy zwykłe bomby...
I cios zmiótł wroga z powierzchni wody...
Dosłownie...
Niemniej, niewiele brakowało, aby ta wyprawa zakończyła się tragedią. Gdy wracaliśmy do portu, wrogi pilot B-34 uznał, że jego maszyna to myśliwiec... i zaatakował nas..
Nasi strzelcy nie próżnowali, a walka przenosiła się w pobliże naszego lotniska... pozbawionego obrony przeciwlotniczej!
Wróg miał przewagę szybkości... i to go zgubiło... Gdy tylko nas minął, odezwał się przedni strzelec...
Rozpruwając wrogą maszynę, która ciągnąc dym przeleciała ponad naszym lotniskiem. My, też uszkodzeni, musieliśmy zatoczyć dodatkowe koło. I tylko tyle wygrał...
Bitwa nie szła najlepiej, więc spieszyliśmy się z kolejnym startem...
Ciut zapominając, że 4000 funtów pod kadłubem nie pozwoli na szybkie nabranie wysokości przed lasem...
Drzewa nie zamierzały ustąpić...
Bolało...
I w ten sposób zakończyła się nasza pierwsza misja z ciężką bombą... A czy ostatnia? Tego nie powiedziałem... Wrogie okręty muszą teraz uważać, czy wysoko nad nimi nie przelatuje Wellington ze śmiertelnym ładunkiem... Bo to może kończyć się w spektakularny sposób...
4000 funtów żywej wagi, to jednak 4000 funtów żywej wagi!
Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin po informacji na Discordzie Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu Zapraszamy na serwer głosowy DISCORD |
Odlotowe Opowieści: 4000 funtów żywej wagi...
Moderatorzy: PL_CMDR Blue R, PL_Andrev
- PL_CMDR Blue R
- Posty: 6575
- Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Odlotowe Opowieści: 4000 funtów żywej wagi...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)
PL_CMDR Blue R (Finek)
Re: Odlotowe Opowieści: 4000 funtów żywej wagi...


FAJNE.
P.S.: Byłem NAUSZNYM świadkiem tego startu z nową bombą.
_____I wiecie co?
_____Niestety - żadna opowieść nie odda tych emocji, jakie dało się słyszeć - na żywo - w głosie Finka, gdy zrozumiał, że te drzewa się nie odsuną...

Kilo wody pod stopą!

