Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin
po informacji na Discordzie
Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum

Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu

Zapraszamy na serwer głosowy

DISCORD

R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju

Walki polskich pilotów na początku II Wojny Światowej

Moderator: PL_CMDR Blue R

Awatar użytkownika
PL_Cmd_Jacek
Administrator
Posty: 1581
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:02
Lokalizacja: Będzin / Ploiesti

Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju

#271

Post autor: PL_Cmd_Jacek » 26 gru 2022, 21:11

Zobaczymy. Oby się rzeczywiście rozeszło. Chociaż w sumie nie żałuję, może Niemce nabiorą trochę respektu. W sumie nam płacą za strzelanie.
"Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać. Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)


Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6590
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju

#272

Post autor: PL_CMDR Blue R » 27 gru 2022, 22:08

O 7:10 na Aleksandrowice powrócił Mikołaj Skarbek i zabrał się za uzupełnianie raportu z miną wskazującą, że nie był zachwycony z wyniku. Tomasz miał już podejść i zapytać go, zanim Mikołaj wyleje gorzkie żale na papier, ale wtedy zadzwonił telefon i podoficer zwrócił się do Tomasza:
-Dzwonią z granicy. Mają wrak. W środku są dwa trupy, poruczniku.... co? Słowacy nie interweniowali. Zostali po swojej stronie granicy.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Cmd_Jacek
Administrator
Posty: 1581
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:02
Lokalizacja: Będzin / Ploiesti

Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju

#273

Post autor: PL_Cmd_Jacek » 27 gru 2022, 22:10

Ufff. Czyli jednak zmusiłem go do lądowania. Echh. Szkoda tych ludzi, ale sami się prosili.
"Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać. Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)


Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6590
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju

#274

Post autor: PL_CMDR Blue R » 27 gru 2022, 22:20

-Spróbują coś wydobyć z wraku, ale to może chwilę zająć. Najpierw musi zostać ugaszony - powiedział podoficer, odkładając słuchawkę
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Cmd_Jacek
Administrator
Posty: 1581
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:02
Lokalizacja: Będzin / Ploiesti

Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju

#275

Post autor: PL_Cmd_Jacek » 27 gru 2022, 22:28

Dobrze, że jest po naszej stronie. Niemce, nie będą mogli prowadzić własnej narracji w tym temacie, nie mając w ręku wraku.
"Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać. Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)


Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6590
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju

#276

Post autor: PL_CMDR Blue R » 27 gru 2022, 23:18

Bronek poklepał Tomasza po ramieniu:
-Oj, mogą, mogą. Przecież u nas nie uciska się Niemców, a w Niemieckim radiu słychać, że to co oni robią naszym, to nic w porównaniu z tym, co my robimy Niemcom.. Przecież Czesi też ich uciskali... - przeszedł na ironiczny ton - No co za złośliwość. Taki pokojowy naród, a wszystkie inne go atakują...
Przerwał, gdy podszedł do centrum Mikołaj Skarbek, aby złożyć raport. Wyglądał przy tym, jak ktoś kto ma dość całego dnia, mimo, że był dopiero poranek Tomasz spojrzał na zapis na raporcie:
Zadanie rozpoczęło się od informacji, że wróg kieruje się w kierunku Orzesza, w związku z czym, wraz ze swoim skrzydłowym wyruszyliśmy w tym kierunku. Po starcie otrzymaliśmy informację, że wróg znajduje się w okolicach Tych, na pułapie około 7000m, dlatego zmieniliśmy kierunek i pułap, jednak bez kontaktu. Następnie otrzymaliśmy komunikat, że wrogi samolot znajdował się w kierunku na zachód od nas, dlatego polecieliśmy w kierunku granicy.
Kontaktu brak, jednak po chwili dostrzegliśmy niemiecki samolot, który przekraczał granicę. Powiadomiliśmy dowództwo. Staraliśmy się kilkakrotnie dojść do pozycji do oddania strzału, jednak za każdym razem wróg wykorzystywał możliwości swojego samolotu i nam uciekał. Na koniec skierowaliśmy się w kierunku Aleksandrowic.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Cmd_Jacek
Administrator
Posty: 1581
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:02
Lokalizacja: Będzin / Ploiesti

Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju

#277

Post autor: PL_Cmd_Jacek » 27 gru 2022, 23:31

No co Chorąży. Odwaliliście swoją robotę i Niemiec zwiał przed Wami. Bardzo dobrze. Tak trzymać. Jeszcze będziecie mieli okazję przypalić ogon szkopom. A teraz odpocznijcie.
"Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać. Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)


Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6590
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju

#278

Post autor: PL_CMDR Blue R » 28 gru 2022, 8:36

-Panie Poruczniku - odpowiedział
"Święty" -, chcielibyśmy więcej zrobić, ale jak wiadomo, za wiele nie możemy zrobić przez ograniczenia naszych maszyn.
Po tych słowach oddalił się

10:17
Gdy Bronisław wystartował na lot patrolowy 24/08/39, na lotnisko przybył podporucznik Król, wykorzystując do tego samolot Biała 9 ze 122 eskadry myśliwskiej. Po wylądowaniu przywitał się z Tomaszem i powiedział:
-Kocur, W sztabie nie są zachwyceni tą sytuacją. Wczoraj by to może było inaczej, ale nie dziś, gdy zaraz obok jakieś szkopy przeszły przez granicę i zablokowały linię kolejową.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Cmd_Jacek
Administrator
Posty: 1581
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:02
Lokalizacja: Będzin / Ploiesti

Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju

#279

Post autor: PL_Cmd_Jacek » 28 gru 2022, 16:02

Zdaję sobie z tego sprawę. No ale trzeba wypić to piwo. Z drugiej strony Niemcowi się należało, w końcu od kilku dni nic sobie z nas nie robią. Swoją drogą co to za sprawa z tym Mostkowem ? Dzwonili dzisiaj do mnie i pytali czy mogę ich wspomóc z powietrza. Co się dzieje ? Wiesz coś więcej oprócz tego co powiedziałeś ?

W międzyczasie czekam aż Biała 9 zostanie zatankowana i przygotowana do lotu, bym mógł odlecieć do Bieżanowa.
"Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać. Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)


Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6590
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju

#280

Post autor: PL_CMDR Blue R » 28 gru 2022, 17:03

[z tym, że Białej 9 nikt nie tankuje]

-Nie mam pojęcia. W Krakowie w Armii też chyba. Jak na dywersantów, to weszli głęboko, zajęli stacje i zamiast oddalić się po zrobieniu zamieszania, siedzą tam i strzelają. Sprawdzają, czy zareagujemy? Kto ich tam wie... Jest coś co muszę wiedzieć przed tymczasowym dowodzeniem? Jakby co to Biała 9 jest gotowa do lotu. Tylko zatankuj przed powrotem, aby znów tu beczek z paliwem nie wozić nadaremno.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Cmd_Jacek
Administrator
Posty: 1581
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:02
Lokalizacja: Będzin / Ploiesti

Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju

#281

Post autor: PL_Cmd_Jacek » 28 gru 2022, 18:00

[czyli jest wystarczająco paliwa]

W takim razie zbieram się. Powodzenia.

Acha daj znać radiem, że wystartowałem, by mnie mogli odebrać z Bieżanowa.
"Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać. Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)


Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6590
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju

#282

Post autor: PL_CMDR Blue R » 28 gru 2022, 18:19

-Jasne - powiedział Król - W Bieżanowie powinien być już Staszek Rzepa [dowódca 26 Eskadry Towarzyszącej] z eskadrą, pomogą ci. Ale oczywiście przekażemy wiadomość.

Przed 11:00 Tomasz był już w Bieżanowie, nie zużywając nawet czwartej części paliwa ze zbiornika, gdzie powitali go techniczni z 26 Eskadry, która się tu grupowała. Motocyklem dowieziono go do sztabu, gdzie Tomasz trafił na kapitana Medweckiego.
-Za 45 minut mamy zdać raport pułkownikowi Sznukowi - powiedział kapitan, wpuszczając Tomasza do pokoju, który pełnił tymczasowo zapewne rolę biura dla kapitana - Co tam u was się dzieje? Hitlerowcy zajęli jakąś wieś, zdobyli pociąg, wy walczycie w powietrzu... Co tam się stało?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Cmd_Jacek
Administrator
Posty: 1581
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:02
Lokalizacja: Będzin / Ploiesti

Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju

#283

Post autor: PL_Cmd_Jacek » 28 gru 2022, 20:58

Kapitanie, powiem jak na spowiedzi. Usiłowałem zmusić Niemca do wylądowania. On zaczął strzelać, a ja nie pozostałem mu dłużny. Dostał parę razy po silniku i chyba spanikował, bo nie rozumiem, dlaczego próbował wykonać półbeczkę, będąc tak nisko.

Ale co do pociągu, to nie mam z tym nic wspólnego.
"Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać. Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)


Obrazek

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6590
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju

#284

Post autor: PL_CMDR Blue R » 28 gru 2022, 21:08

-Jakiego pociągu? - Kapitan był wyraźnie zaskoczony, ale widząc reakcję Tomasza machnął ręką - To potem. W każdym razie Niemcy mają tak oczekiwanych męczenników z gnębiącej ich polskiej ręki. I to nie muszą ich wymyślać. Hitler prze do wojny, ale my mamy do niej nie pchać się. Rozmawialiśmy o tym strzelaniu na ostatniej odprawie przed lotem i mówiłem wam, że sztab nie chce żadnego zestrzelenia, gdy mamy pokój. Ilu Niemców do tej pory do was strzelało?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

Awatar użytkownika
PL_Cmd_Jacek
Administrator
Posty: 1581
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:02
Lokalizacja: Będzin / Ploiesti

Re: R1 - ppor. Tomasz "Kocur" Kazański - ostatnie dni pokoju

#285

Post autor: PL_Cmd_Jacek » 28 gru 2022, 22:47

- patrząc na wrak - znaczy się dwóch strzelało kapitanie

-Czyli to drugi przypadek otwarcia ognia, czy macie na myśli, że atakował was zarówno pilot, jak i strzelec? - zapytał kapitan

- to drugie Kapitanie

To zainteresowało kapitana, który podniósł ołówek znad dokumentu, wycelował w Tomasza i zapytał:
-Znaczy ruszył do ciebie w ataku jak samolot myśliwski?

- to była chwila i walka miała znamiona walki z drugim myśliwcem, więc starałem się raczej siedzieć mu na ogonie, a nie pozwolić by ruszył na mnie. Faktem jest jednak to, że to on strzelił bezpośrednio we mnie.

-Czyli ruszył do ataku, a potem uciekał z wami na ogonie, bo nie udał mu się atak?


- Kapitanie, jeśli przez "ruszył do ataku" oznacza otwarcie ognia we mnie - to tak, chciał mnie zestrzelić i tyle - nie dałem mu takiej satysfakcji i odpowiedziałem bezpośrednim ogniem



Kapitan zmarszczył brwi i powiedział:
-Miałeś nie dać się sprowokować i nie strzelać bezpośrednio do samolotu nieprzyjaciela. Niech nawet ten Hitlerowiec dostanie satysfakcji jakiej mu żadna dziwka w Rzeszy nie da! - powiedział to mocno podkreślając słowa - Mieliście nie strzelać do samolotów Hitlerowskich, nawet jak to one otworzą ogień. Sami mówiliście, że nie podoba wam się ten rozkaz!

Wzrok Tomasza spoczął na kalendarzu pokazującym 26 sierpnia i jakoś tak usłyszał jak przez mgłę głos kapitana, wypowiadany przed tygodniem " Trzymajcie się w jego pobliżu, ale poza zasięgiem ognia. Musimy uniknąć prowokacji, a zapewne około 26 sierpnia Niemcy coś wymyślą..."

Kapitan powiedział:
-I jak to was teraz stawia przed pozostałymi osobami załogi, gdy wy będziecie im zabraniać otworzenia ognia, poruczniku?

- Hmmm, Kapitnie dzięki temu doświadczeniu, mogę im pokazać, jak łatwo można stracić kontrolę, gdy pociski przelatują obok owiewki. Więc będę bardziej autentyczny żądając wykonania takiego rozkazu. Z drugiej strony z pewnością morale naszej eskadry wzrosło, gdyż Niemce już wiedzą, że mogą się narazić na straty. Zatem uważam, że teraz Zasadzka ma większą moc zastraszania przeciwnika.

Kapitan pokręcił głową:
-Jakbyście wstrzymali ogień, to pokazalibyście, że da się nie stracić kontroli. Teraz pokazujecie im, że każdemu może się zdarzyć i nie będzie to incydent... I z incydentów dojdziemy do wojny, czego chce Hitler. - kapitan wziął kartkę i podsunął ją Tomaszowi. Nagłówek był po niemiecku... "Do dowódcy lotnictwa niemieckiego w obszarze protektoratu Czech i Moraw". Kapitan powiedział - Pułkownik chce od nas odpowiedzi, co ma tu napisać. "Wleciał do Polski, otworzył ogień i go zestrzeliliśmy"?


Kapitanie, należy napisać, że wleciał na nasze terytorium, nie odpowiadał na komunikaty radiowe, a wprost przeciwnie zaczął ostrzeliwać nasze samoloty. Nasze próby opanowania sytuacji nie przyniosły efektu. Zaś błąd pilota spowodował katastrofę lotniczą.

Kapitanie, ja wiem, że trzeba było powstrzymać się, ale Niemce nic sobie z nas nie robią. Teraz nabiorą do nas respektu.



-Mieliście rozkaz nie strzelać! - wybuchnął kapitan - Tymczasem pierwszy Fryc was sprowokował, a wy już otwieracie ogień i to pod samą granicą! Goebbels nakręca Niemców, ty mu tylko pomagasz, poruczniku! A właśnie tego mieliśmy uniknąć! Jaką mam gwarancję, że teraz jakiś Niemiec nie będzie chciał wziąć odwetu i teraz chorąży Baran nie otworzy ognia?


Nieśmiało, aczkolwiek spokojni: oczywiście zgadzam się z tą oceną sytuacji, Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Widocznie źle zrozumiałem naszą rozmowę. gdy wizytowaliście nasz posterunek Kapitanie.



Uspokojony głos chyba wywołał odpowiedni efekt, gdyż i z kapitana wydawało się, że zeszła para, gdyż pokręcił głową i podszedł do okna, nic nie mówiąc, jakby myślał co powiedzieć.
-Jeszcze raz... Przylatujecie pod granicę, gdzie lata Fryc. Ostrzegacie go, a on nie próbuje wycofać się, tylko strzela do was?


dokładnie Kapitanie



-Chcąc go zmusić do respektu i aby odpędzić go od granicy otwieracie do niego ogień, trafiacie w silnik, on panikuje i rozbija się? - kapitan odwrócił się od okna do Tomasza


Jakbyście tam byli Kapitanie !



Kapitan podszedł do biurka i zapisał to na arkuszu, po czym zapytał:
-A jakie środki zapobiegną w przyszłości podobnym incydentom? Poza proponowaniem Niemcom, aby nie latali nad naszym terytorium?


Myślę, że odpowiedź na to pytanie przekracza moje kompetencje Kapitanie. Piloci chcą bronić naszej Ojczyzny, a mają związane ręce rozkazami.



-Jakoś wam rozkazy nie przeszkadzały - powiedział Medwecki - A pułkownik nie chce usłyszeć, że piloci będą ignorować rozkazy sztabu. I wy jako dowódca Zasadzki mówicie, że nie potraficie w waszym oddziale uzyskać karności?


Oddział jest karny i słucha się rozkazów Kapitanie. Cała odpowiedzialność spada tylko na moje zachowanie i na mnie !



-I to przekażecie pułkownikowi? Że to się więcej nie zdarzy, bo to tylko wy?


Ależ oczywiście, nabrałem doświadczenia, rozumiem teraz konsekwencje, więc jestem w stanie poprowadzić dalej oddział tak by realizował rozkazy.
"Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać. Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany ? Ściana i tak zawsze swoje wie" (by Indios Bravos)


Obrazek

ODPOWIEDZ