Aktywację użytkowników dokonuje tylko Admin
po informacji na Discordzie
Uwaga !!! Google / Gmail blokuje korespondencję z forum

Archiwum forum PolishSeamen - tylko do odczytu

Zapraszamy na serwer głosowy

DISCORD

R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

Walki polskich pilotów na początku II Wojny Światowej

Moderator: PL_CMDR Blue R

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6582
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#661

Post autor: PL_CMDR Blue R » 06 cze 2024, 21:31

Gdy Messerschmitt otworzył ogień, polska maszyna po raz pierwszy od dłuższego czasu postanowiła pomóc Ludwikowi i wpadła w korkociąg, wyrzucając Ludwika niczym z procy. Miało to jednak ogromny minus... Od zawsze uczono Ludwika, aby skakać bez zbędnych obrotów... A teraz okazało się, że zapisał się na przyspieszony kurs tańca w powietrzu, gdy podobnie jak maszyna robił piruety...
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1194
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#662

Post autor: LudwikG » 06 cze 2024, 22:06

Nie było czasu na zastanowienia się jak zrobić to dobrze. Stanołem na fotelu i w momencie gdy chciałem wyskoczyć na lewo wyrzuciło mnie. Obróciło mną kilka razy, ciężko mi było przyjąć pozycję do opadania. Nerwowo szukałem rączki uwalniającej spadochron, aż ją dosięgnołem i poczułem mocne szarpnięcie. Czasza się rozwinęła, linki w porządku.
Spojrzałem na dół same pola , a kawałek na północ znajdowało się kilka domów. Na niebie w stronę Wisły ujrzałem jednego Niemca , drugi zaś przelatywał jakieś 200 metrów nade mną. Strach mnie ogarną, że teraz się zacznie dla mnie piekło i będą do mnie pruć jak do olbrzymiego balona zawieszonego w powietrzu... Próbowałem odnaleźć Janka, nie widziałem go w powietrzu na ziemi też nie zauważyłem oznak rozbicia. Jeszcze trochę, jeszcze chwila i moje stopy dotkną ziemi.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6582
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#663

Post autor: PL_CMDR Blue R » 06 cze 2024, 22:24

Gdy Ludwik rozpinał spadochron, nagle odczuł dziwne uczucie. Był pewien, że tuż nad ziemią widział, jak ktoś przed nim ląduje... ale jednocześnie wiedział, że to był on. Ale czy na pewno? Rozejrzał się dookoła.... Albo nikogo więcej nie było, albo ktoś musiałby schować się pod czaszą jego spadochronu. Nie, to musiał być on... Był sam... Ale widziałby siebie z zewnątrz? Jak w tym głupim dowcipie, że najszybszy biegacz biega tak szybko wokół słupa, że widzi swoje plecy? Nie, na te przemyślenia będzie miał czas później, musiał odpiąć spadochron, bo teraz czasza mogła podziałać na szkopów, jak płachta na byka... Szarpnął linkę i nagle dostrzegł obca dłoń przy swojej... nie, to jednak była jego dłoń... tylko palec wskazujący był wycięty pod nietypowym kątem, co sprawiało wrażenie, że za jego dłonią jest kolejna... Spróbował wyprostować palec i zrozumiał, że to był błąd... Impuls nerwowy przebiegł z palca do mózgu ze spóźnioną informacją: "Palec nie jest prosty, kość nie pasuje do stawu. Aktywować alarm". Mózg zajęty wcześniej Niemcami postanowił nadrobić zaległości i wysłał prosty sygnał: "Potężny ból, lokalizacja: Prawy palec wskazujący". Sygnał dotarł momentalnie do świadomości, która zapragnęła dać temu wyraz podpowiadając "Krzyk".
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1194
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#664

Post autor: LudwikG » 06 cze 2024, 23:01

Padłem na kolana i chwytając się za nadgarstek zacząłem wyć z bólu.
- Ku**a ! Nie może być - wykrzyczałem na głos. Muszę działać, jest dobrze , żyje mogę chodzić , mogę walczyć... jako tako , ale mogę. Lewa ręka cała, jakoś sobię nią poradzę. Obejrzałem się od dołu do góry, kilka zadrapań na nogach...jest w porządku. Wyjąłem Vis-a i wróciłem do pozycji klęczącej próbując go przeładować o nogę. Dwie minuty później i z nowym otarciem na udzie udało się. Co dalej ? Ból odcinał mnie całkowicie i ciężko mi było myśleć.
-To tylko palec- powtarzałem nieustannie.
Co jeśli była by to rana postrzałowa..uff jaki to musi być ból ?
Wyjąłem nóż i odciąłem kawałek linki ze spadrochnu przyda się.
W górze "śmigneły" samoloty z czarnym krzyżem. Musiałem ruszać, jakieś dwa kilometry po mojej lewej było kilka chałup, to była północ. Po prawej stronie od zabudowań był las, a raczej zagajnik tak to wyglądało z góry, przebiegała tam też jakąś droga. Zacząłem powłóczyć nogami... jakoś ciężko mi się szło i ledwie łapałem oddech.
Muszę znaleźć, kawałek patyka, takiego solidnego i usztywnić palca...
Cholera , lecz jak go wyprostować? W tym momencie przede mną zauważyłem duży kamień.
- Niech to c**j wszystko strzeli ! - muszę to zrobić nie mam wyjścia.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6582
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#665

Post autor: PL_CMDR Blue R » 07 cze 2024, 19:51

Po chwili, gdy z palca poszedł nowy sygnał o bólu, Ludwik żałował swojej decyzji. Choć naprostował palec, pytanie brzmiało, czy poprawnie. Choć z drugiej strony, skoro palec był na właściwym miejscu, to chyba było dobrze... musiało to być obrażenie od wypadnięcia z samolotu, gdyż sladów postrzału nie było...

Niemniej ból powodował, że musiał go trzymać wyprostowanego, co wykluczało strzelanie z prawej ręki... Pozostawała lewa...

Dobrą wiadomością był fakt, że Hitlerowcy odlatywali, najwyraźniej zadowoleni widokiem wraku nieopodal... a może nie zauważyli spadochronu? Nie, raczej tacy niedzielni lotnicy nie pokonali go... a może po prostu spodziewali się zasadzki?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1194
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#666

Post autor: LudwikG » 07 cze 2024, 20:44

Trzymanie palca wyprostowanego nie pozwalało mi skupić się na niczym innym. Dlatego czym prędzej postanowiłem zabezpieczyć mój uraz. Przy użyciu linki, kawałka patyka oraz rękawu z mojej koszuli usztywniłem palec....trwało to dobre pół godziny.
Od lotniska dzielił mnie dystans 20/25 kilometrów, bezpiecznie liczyłem 6/7 godzin marszu. Daleko na horyzoncie widziałem las nie byłem pewny czy to las który otaczał Opole od zachodniej strony. Postanowiłem ruszyć w jego kierunku. Potwornie chciało mi się pić, raz na jakiś czas dało się usłyszeć odgłosy pracy artylerii poza tym cisza jak makiem zasiał. Nikogo nie widziałem jak do tej pory. Idąc przez pola i łąki poczułem olbrzymią nostalgie, ale nie wiedziałem do końca za czym... Las do którego się zbliżałem był olbrzymi. Co kilkadziesiąt metrów, zatrzymywałem się i nasłuchiwałem...cisza.
Gdzieś daleko usłyszałem odgłos silników, na niebie również udało mi się zaobserwować jakiś ruch. Liczyłem na jakieś zabudowania, domy jeśli nadarzy się okazja ukradnę rower , a może konia.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6582
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#667

Post autor: PL_CMDR Blue R » 07 cze 2024, 21:29

Gdy Ludwik zbliżył się do lasu, las ożył. A przynajmniej dwa krzaki. Zza osłony wynurzył się żołnierz i krzyknął:
-Ręce do góry!
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1194
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#668

Post autor: LudwikG » 07 cze 2024, 21:44

Zrobiłem to co kazali i uniosłem ręce do góry. Spokojnym głosem powiedziałem
- Jestem oficerem Wojska Polskiego podporucznik Ludwik Gwarczyński. Mam pistolet przy sobie. Wy to kto ?

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6582
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#669

Post autor: PL_CMDR Blue R » 08 cze 2024, 7:53

Zza drugiego krzaka wyszedł kolejny żołnierz, dosłownie wynurzając się spod ziemii, gdy opuszczał okop. Kapral odezwał się:
-Niemieccy sabotażyści tak samo mówią. Jaka jednostka i skąd?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1194
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#670

Post autor: LudwikG » 08 cze 2024, 10:40

- Niemieccy sabotażyści ?! Oni również działają tak jak wy.
Podporucznik Ludwik Gwarczyński , 121 Eskadra Myśliwska tyle powinno wam wystarczyć. Ja również panowanie nie mam co do was pewności. Ubezpieczacie zgrupowanie, które jest w lesie ? Czy to czujki i zwiad ? A może jesteście Niemieckimi spadochroniarzami?
Informację za informację.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6582
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#671

Post autor: PL_CMDR Blue R » 08 cze 2024, 18:52

Sierżant zmarszczył brwi:
-Jak potwierdzimy kim jesteście, to się dowiecie. To nie targowisko. My tu jesteśmy z rozkazu, a wy raczej nie. My wam w powietrzu nie przeszkadzamy i jak złapiecie naszego kierowcę, że lata wam na aerodromem, to z nim możecie się handlować. A na razie, oddajcie broń, do czasu potwierdzenia waszej tożsamości jesteście aresztowani... i lepiej, aby w eskadrze was lubili.
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1194
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#672

Post autor: LudwikG » 08 cze 2024, 20:00

Ludwik sięgnął lewą ręką za "pas" chwytając broń , wyjął jakoś magazynek po czym powiedział:
- Ty się człowieku chyba nie słyszysz co ty za głupoty wygadujesz.
Zawiążcie mi oczy prowadźcie do dowódcy i szybko miejmy to za sobą....

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6582
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#673

Post autor: PL_CMDR Blue R » 09 cze 2024, 7:33

Ruszyli w głąb lasu. Poruszając się w głąb Ludwik dostrzegł jeszcze kilka stanowisk. Nie była to chyba jednak zwarta linia obrony. Raczej wyglądało to na kilka punktów.
Dotarli do jednego okopu z którego wyjrzał kolejny sierżant.
-Sierżancie. Mamy skoczka. Twierdzi, że jest z eskadry za Opolem.
-I żądał informacji o naszej brygadzie. - dodał drugi.
Sierżant spojrzał na Ludwika i powiedział do żołnierzy:
-No to pilnujcie go, a ty - wskazał na jednego jednego żołnierza - Pojedźcie do Kraczewic i zapytajcie, czy nie stracili porucznika.... - i wymownym gestem oddał głos Ludwikowi
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

LudwikG
Posty: 1194
Rejestracja: 27 paź 2022, 8:48

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#674

Post autor: LudwikG » 09 cze 2024, 12:32

- Wy żądacie informacji ode mnie , a ja od was to chyba proste...
Tracimy czas nie potrzebnie. Sierżancie wyślijcie dwóch żołnierzy ze mną, nie jestem w stanie się bronić na dodatek jestem ranny. Na lotnisku potwierdzą moje dane jeśli nie , wtedy zrobicie ze mną co będziecie tylko chcieli. Dla mnie kluczową rolę gra czas. A tak będziecie musieli jeździć dwa razy.

Awatar użytkownika
PL_CMDR Blue R
Posty: 6582
Rejestracja: 24 gru 2019, 20:16
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: R3 - ppor. Ludwik Gwarczyński - Pod Lublinem

#675

Post autor: PL_CMDR Blue R » 09 cze 2024, 20:05

-Jesteście ranni?- sierżant obejrzał Ludwika od stóp do głów i zatrzymał wzrok na palcu, wskazał go własnym i powiedział:
-O palcu mówicie?
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
PL_CMDR Blue R (Finek)

ODPOWIEDZ