polska instrukcja:
https://s3.amazonaws.com/geekdo-files.c ... 0bc82b02c7
Zacząłem pierwszą grę.
Jest lipiec 1943. Losy ubotów stają sie coraz cięższe (gratuluję posiadaczom pierwszej częsci gry ktorzy to szczęśliwcy moga sobie teraz te gry połączyc i uzyskac kampanie na całą wojne gdyby przetrwali do lipca 1943).
Zaczynam jako Oberleutnant zur See (Olt zS) Marzig Maj.

Startujemy z portu na wybrzeżu Francji.
Mój okręt to U-361 tupu VIIC. Większość z naszych ma już zdemontowane dziala pokładowe i zamienione na dodotkowego flaka. Mi jednak jeszcze zostawiono działo.
Dostaję przydział patrolu wokół wysp brytyjskich.
Zabieram komplet torped, wybrałem 8 parowych, 4 elektryczne i 2 specjalne typu Falke.
Wyruszamy.
Przejście przez Zatokę Biskajską robimy zgodnie z rozkazami w formacji kilku okrętow przy obsadzonych dzialkach przeciwlotniczych. Nic nie napotykamy. Grupa sie rozdziela i odtąd płynę samotnie w kierunku wyznaczonego sektora patrolowania.
W sektorze tranzytowym nic nie spotykamy.
Docieramy do pierwszego obszaru potrolowania. Po dwóch dniach spotykam samotny cel: mały frachtowiec 2100t. Jest noc, to dobrze dla mnie. podejmuje decyzje o ataku w wynurzeniu z bliskiej odleglości. Najpierw torpedą elektryczna z tylniej wyrzutni potem uzyjemy działa, a ostatecznie jesli to nie wystarczy to odpalimy dwie torpedy z parowe z przednich wyrzutni.
Sprawdzam strzał z tylnej wyrzutni: trafił. Sprawdzam czy nie było torpedy niewypału (dud): nie było. Sprawdzam ilość uszkodzen celu: 2. Mały frachtowiec tonie. Nie musze uzywac działa ani dalszych torped.
Załoga jest cala szczęśliwa, udało sie nam zatopić pierwszego wroga. Płyniemy dalej, zostały jeszcze 3 obszary patrolowania do sprawdzenia.
Drugi obszar patrolowania pusty.
Trzeci obszar patrolowania, znowu nic nie spotykamy.
Czwarty obszar patrolowania; zaskakuje nas wrogi samolot. Alarmowe zanurzenie. Zostalismy jednak uszkodzeni i jeden członek załogi jest ciężko ranny. Sprawdzam rzutami kostek jakie mam uszkodzenia: jeden punkt na kadłub i jeden punkt w silnik diesla nr 2. Po ustaniu zagrożenia wynurzamy sie i mechanik probuje naprawić silnik. Rzut kości jest niepomyślny, silnika nie da sie naprawić. Z niesprawnym jednym dieslem będe wracał wolniej i musze dwukrotnie sprawdzac obecnośc wroga w sektorach tranzytowych.
Sektor tranzytowy. Wyskakuje na nas wrogi samolot. Zanurzamy się zanim zaatakuje i uchodzimy bez uszkodzeń.
Sektor tranzytowy Zatoki Biskajskiej - jest spokój, przechodzimy bez zakłóceń.
Wracamy do portu we Francji. To byl udany chrzest okrętu i załogi. Patrol zaliczony jako sukces dzieki zatopieniu malego frachtowca 2100t. otrzymuje żelazny krzyz drugiej klasy za ukonczenie patrolu i żelazny krzyz pierwszej klasy za zatopienie jednostki wroga. Okręt będzie naprawiany o miesiąc dłużej z racji otrzymanych uszkodzeń. Ciężko ranny czlonek załogi zdąży sie w tym czasie wyleczyć. Zapadla też decyzja o demontazu dziala pokładowego i dołozeniu w jego miejscu drugiego dzialka przeciwlotniczego (flak).
Nastepny patrol zacznę w październiku.